305 odpowiedzi w tym temacie

[Romczyn]

GWpanther jest jeszcze fajniejszy, a TVtigera nie mam zamiaru kupować jeszcze dłuuuuuugo.

[Mortalis]

Gw Tiger z działem 210 rządzi. Fakt, jest niecelny, ale jak to (echh.. mialem ochotę użyć pewnego slowa, ale no nic) walnie, to ostatnio Lowe poszedł na strzała.

[kamilus]

Granie artylerią (jakąkolwiek) może być bardzo niewdzięczne. Jak się trafi do "przegranego" koszyka, to ciężko zranić kogokolwiek - celujesz w środek, pocisk leci na koniec, celujesz tak, by leciał na koniec i trafił we wroga - spadnie na sam początek. Do tego dochodzi (w niektórych przypadkach) "rozjazd" między celownikiem widzialnym a serwerowym - niby nim nie ruszasz, a się rozwala na cały ekran...

Lepsza sytuacja jest w zwykłych czołgach - nie strzelasz raz/dwa razy na minutę, żeby taki niecelny strzał mocno cię wkurzył. Ale latanie po obrzeżach celownika, nieprzebijanie słabszych czołgów w boczne/tyle pancerze czy też rykoszety z (_!_) potrafią mocno obrzydzić grę.

[mylo]

To jest właśnie losowość. Bardzo dobrze że nie da się przewidzieć w 100% tego gdzie trafi pocisk. To uatrakcyjnia grę.

[Logos]

No, oficjalnie zapowiedzieli pojawienie się drzewka Brytyjskiego czołgów Dużo ludzi na nie czeka.

Kamilus - grając artą nie celuj w sam środek czołgu. Celuj kawałek za czołgiem, tak aby był on na bliższej krawędzi zielonego okręgu.Polecam poradniki umieszczone przez jednego z graczy
(włącz napisy)

[kamilus]

Logos - uwierz mi, wiem co mówię. Zagrałem ponad 1600 bitew na artach różnych tierów różnych nacji, więc wiem jak się gra. Ba, pamiętam nawet czasy, jak nie było takie czynnika losowości jak teraz.

Jeśli trafisz do "przegranego" koszyka, to jakbyś nie starał się celować, i tak nie trafisz w taki sposób jak chcesz (chyba, że strzelasz z bliska). A jak jesteś w "wygranym", to możesz celować w konkretne miejsce na czołgu (np. droid w KV5 czy też czubek wieży T110) i istnieje duża szansa, że pocisk poleci tak jak powinien.

I jeszcze jedno - jutro jest Twitter Quiz - kolejna okazja do darmowego 500 golda!

[Ironmacko]

kamilus, a czy nie odnosisz czasami wrażenia, że to nie tylko "koszyk" bitwy ale cały pakiet dla Ciebie? Ja czasami mam po 4-6 fragów w początkowej fazie gry i tak dostaję w tyłek i tak 12 razy prawie pod rząd. Innym razem ginę na początku, a i tak od zwycięstwa do zwycięstwa...

[kamilus]

To jest właśnie koszyk - ale nie bitwy, tylko gracza. Jak trafisz do takiego "przegrywającego", to dostajesz cały pakiecik, byle Twój przeciwnik mógł wygrać:
- graczy z mniejszym % win ratio,
- niekorzystny mm,
- większą ilość rykoszetów,
- większą ilość strzałów nieprzebijających pancerz tam, gdzie powinna być penetracja,
- większą niedokładność lotu pocisków w celowniku (arty i normalne czołgi).

Ogólnie to coraz więcej jest bitew, które kończą się w 3-5 minut wynikami 15:3-6, a to dobitnie pokazuje, jak różnymi potencjałami dysponują obie drużyny. Czasami wbrew wszystkiemu uda się "przegraną" bitwę wygrać, ale tutaj to już tylko dzięki głupocie przeciwnika.

A jak już się wpadnie, to trzeba spróbować ów koszyk zmienić. Polecam albo logout na 5-15 minut, albo czyszczenie DNS cache. Któryś z tych zabiegów powinien pomóc - mi przynajmniej pomaga.

Użytkownik kamilus edytował ten post 29.05.2012 - 19:25

[kamilus]

Kolejny Twitter Quiz za nami, kolejne darmowe 500 golda na koncie.

[Romczyn]

Widziałem skubańcu, a ja kurde nic nie wygrałem. No nic pora testować nową wersje.

[butibu]

Gram pod tym samym nickiem - odsłaniam gałęzie: artyleri, niszczycieli czołgów i czołgów średnich drzewa niemieckiego.

Szkoda, że nie ma tego czołgu z Indiany Jonsa.

Użytkownik butibu edytował ten post 31.05.2012 - 22:37

[Aquila]

A mnie zaciekawiła pewna kwestia. Jak to jest z doborem graczy. Domyślam się, że gra "zbiera" osoby, które w danym momencie kliknęły "Battle" i tworzy z nich 15 osobowe drużyny. Ciekawi mnie tylko ilu graczy jednocześnie jest w tej "puli" do układania drużyn.

I to rodzi pewien pomysł - fajnie byłoby na przykład ustawić sobie zegarki do jakiegoś zegara atomowego, umówić się na konkretną godzinę i w tej samej sekundzie kliknąć "battle". Ciekawe czy dwie osoby z forum (gdybyśmy zebrali na przykład 6 - 7 osób) znalałyby się w tej samej bitwie. A może i więcej?

[Mortalis]

@Aquila

Da radę. Niekiedy przed klanówkami wchodziliśmy na bitwy po 7-9 klanowiczów. To była masakra. Chociaż częściej wrzucało nas przeciw sobie.

A losowość mnie dobija. Ostatnio podczas gry Panterą II z działem 88/71 (Baaardzo celne) nie trafiłem do celu z 50 metrów, mimo tego, że celownik był malutki, a ja stałem w miejscu - pocisk zwyczajnie poleciał w ziemie.

@butibu

Jeżeli zaczniesz iść w ciężkie niemieckie, za żadne skarby nie wybieraj E100... Oszczędzisz sobie irytacji. W skrócie - Brak pancerza(realnego), bo na papierze coś tam ma. Działo to śmiech na sali. Rekordem jest "tym go nie pokonamy" na T-50 (ten mały scout)... Z resztą...Jeżeli już cudem przebije to często zadaje mniej obrażeń niż np. działo z IS-7...



Najbardziej w tej grze brakuje mi większych map bez tego debilnego systemu spotowania. Wtedy niemieckie czołgi by pokazały na co je stać..

Użytkownik Mortalis edytował ten post 01.06.2012 - 01:12

[Romczyn]

Klikanie w tym samym czasie według zegara atomowego rox ^^ Na TSie odliczanie 3,2,1 start wystarcza żeby być w tej samej bitwie.

Użytkownik Romczyn edytował ten post 01.06.2012 - 12:33

[kamilus]

Niepotrzebny jest zegar atomowy, żeby razem wchodzić. Szkoda, że teraz nie mogę znaleźć tego screena, ale widziałem bitwę, gdzie na 30 graczy około 20 było z Piratów.

Co do niemieckich ciężkich czołgów i E100 - na serio on jest taki słaby? Bo obecnie została mi tylko jedna gałąź do odkrywania (zanim wejdzie patch 0.7.4 i francuskie SPG/TD), właśnie ta do E100. Gdy grałem przeciwko niemu wydawał się dość potężny - łatwo mnie przebijał, a go to tylko albo po bokach jarzma albo w miejsce nad ziemią pomiędzy gąsienicami (ale tam to każdy czołg się spenetruje). Ale też sporo jest głosów, że jednak jest słabszy niż wydaje się po randomach. I sam nie wiem jak jest naprawdę...