491 odpowiedzi w tym temacie

[MatoIto]

Hehe to sie robi ciekawie tylko jaki bedzie tego finał :aaa:

[snemies]

A wystarczyło nie tworzyć sztucznego państwa Izrael 60 lat temu i na bliskim wschodzie nie byłoby wojen. Czemu sztucznego? Bo z genetycznego i kulturowego punktu widzenia dzisiejsi obywatele Izraela nie mają nic wspólnego z żydami sprzed 2000 lat. Po prostu przez te wszystkie lata rozproszony naród nie mógł przetrwać i nie przetrwał. Nawet grecy, którzy żyją cały czas w tym samym miejscu mają ze starożytnymi grekami około 20 % pokrewieństwa, reszta to wpływy słowiańskie i tureckie.

[redfive]

Może te pajace z ONZ nałożyli by sankcje na kraj który sprzedał te wirówki. Ciekaw jestem skąd Iran kupił ponad 3000 ton stali wysokogatunkowej potrzebnej do jądrowej technologii.
Czas najwyższy zlikwidować ten nieudolny organ.

A wystarczyło nie tworzyć sztucznego państwa Izrael 60 lat temu i na bliskim wschodzie nie byłoby wojen. Czemu sztucznego? Bo z genetycznego i kulturowego punktu widzenia dzisiejsi obywatele Izraela nie mają nic wspólnego z żydami sprzed 2000 lat. Po prostu przez te wszystkie lata rozproszony naród nie mógł przetrwać i nie przetrwał. Nawet grecy, którzy żyją cały czas w tym samym miejscu mają ze starożytnymi grekami około 20 % pokrewieństwa, reszta to wpływy słowiańskie i tureckie.

Trzeba było im sprzedać Madagaskar jak chcieli. Ustanowienie Izraela jako państwa było jednym z najsprytniejszych politycznych posunięć ostatniego wieku. Nie zapominajcie ,że do Izraela nie wyjechała bogata żydowska elita tylko gołodupcy z europy wschodniej. Czy ktoś z was pamięta zbieranie na drzewka oliwne, były kiedyś takie manifesty.

[waluta]

Media ostrzegają przed atakami Al-Kaidy w Hiszpanii i we Francji


Hiszpańskie media ostrzegają w poniedziałek przed serią zamachów terrorystycznych Al-Kaidy w samej Hiszpanii, a także we Francji - przed drugą turą wyborów prezydenckich.

Jak podało madryckie prywatne radio Cadena Ser, ostrzeżenie takie znalazło się w tajnym raporcie wywiadu hiszpańskiego, poświęconym działaniom Al-Kaidy po zamachach, przeprowadzonych 11 kwietnia przez terrorystów z tej organizacji w Algierze.

Według madryckiej rozgłośni Al-Kaida w Hiszpanii miałaby uderzyć w czasie wyborów lokalnych w końcu maja, we Francji natomiast przygotowuje się do spektakularnych akcji przed 6 maja, kiedy ma odbyć się druga tura wyborów prezydenckich.

Może i zaatakują ale bym bardziej obawiał się mieszkańców przedmieść którzy jak mówi jeden z raperów "że jeżeli faworyt prawicy wygra wybory prezydenckie, imigranckie getta znowu staną w płomieniach!". Mówi wprost jeżeli Nicolas Sarkozy wygra będzie jak u nas po meczu piłkarskim tylko 100 razy więcej osób będzie w nich uczestniczyć. :aaa:

źródło: http://fakty.interia...-we,899903,3280
http://fakty.interia...ezydenta,896408

[Indoctrine]

A wystarczyło nie tworzyć sztucznego państwa Izrael 60 lat temu i na bliskim wschodzie nie byłoby wojen.

Naprawdę uważasz, że Arabowie nie tłukli by się między sobą? Jakoś historia tego rejonu pełna jest krwawych zajść na przestrzeni setek lat. Ciężko o to Izrael obwiniać, prawda?

[MatoIto]

Następna propaganda żeby trzymać ciemną masę w reku i móc ja kierować, dopóki lud ma sie czego bać i jest zastraszany nie będzie sie buntował przeciwko władzy,, KTÓRA NIBY GO CHRONI ''

Takie jest moje zdanie na tą całą

[mortyr]

Apropo przyszłego możliwego konfliktu (tarcza antyrakietowa w użyciu):

[waluta]

Następca Zarkawiego zabity


Lider irackiej Al-Kaidy Abu Ajub al-Masri nie żyje.

Al-Masri zginął we wtorek w starciu między grupami rebeliantów na północ od Bagdadu - poinformował rzecznik irackiego MSW, gen. brygady Abdul Karim Chalaf.

- Mamy pewną informację z wywiadu, że al-Masri został dziś zabity - oświadczył Chalaf. Dodał, że w starciu nie uczestniczyły ani siły irackie, ani wojsko amerykańskie.

W Iraku rosną tarcia między sunnickimi islamistami z Al-Kaidy i innymi rebeliantami sunnickimi, a głównym powodem jest sprzeciw wobec zabijania cywilów przez Al-Kaidę.

Egipski terrorysta Abu Ajub al-Masri, znany też jako Abu Hamza al- Muhadżir, przejął dowództwo nad Al-Kaidą po śmierci w czerwcu ub.r. Abu Musaba Zarkawiego, który zginął podczas amerykańskiego nalotu. Waszyngton wyznaczył za głowę al-Masriego nagrodę w wys. 5 mln dol.


źródło: http://fakty.interia...ity,904300,2943

[krystek911]

no tak, o to mi chodziło ale znam ten przekaz jedynie z telewizji więc nie wszystko zapamiętałem

Bez przesady z tą wojną, eee... Rosja już prowadzi z nami wojne lecz polityczną,
ich rakiety pod granicą embargo na mięso z Ameryki Rosja chce zyskać
władze, dawną siłe i wojna nadejdzie, ale jeszcze nie teraz. :hmm: myśle, że skorzytają
z zamieszania jakie wywołują lokalne konflikty. Teraz wydaje się nam niemożliwe, że wojna może nadejść,
ale myślicie że poprzednie wojny nie były zaskoczeniem dla mieszkańców... Tylko rosja jest
zagrożeniem, Ameryka jest taka odważna w Iraku bo ma przewage, ale jak przyjdzie co do czego,
a dodatkowo zmieni sie władza. Światowej wojny nie ma,ale to kwestia kilkunastu lat!

Zapewne wielu z was drodzy internauci zauważyło co się dzieje na bliskim wschodzie. Wojna która tam się toczy jest zalążkiem wielkiego konfliktu który obejmie już niedługo cały świat. Ważnym aspektem jest także kod biblii, który wspomina o zagładzie nuklearnej w 2006r. Zapewne domyślacie się, że chodzi tutaj o zdetonowaqnie ładunku atomowego w Jerozolimie :shock:
Jestem niezmiernie ciekawy czy podzielacie moje zdanie :-( :-( :-(

Takie chojraki!!! A jakby mieli z kimś lepszym walczyć to klops...
Jeszcze się władza zmieni w ameryce eee....Czyli wojny nie ma ale nadejdzie to kwestia 15-20 lat.

edit Fenix: ee ? Dziwna gramatyka, braki w interpunkcji, problemy z wysławianiem się, zagmatwanie i jeszcze powtórzenie tego samego tekstu, z tymi samymi błędami. Co jest ? Doprawdy nie wiem, co zrobić z tym fantem. Dostajesz ostrzeżenie słowne, takiego bałaganu mi tu nie robić.

[snemies]

Naprawdę uważasz, że Arabowie nie tłukli by się między sobą? Jakoś historia tego rejonu pełna jest krwawych zajść na przestrzeni setek lat. Ciężko o to Izrael obwiniać, prawda?

W ostatnich 60 latach na bliskim wschodzie była tylko jedna wojna w która nie był zaangażowany (przynajmniej oficjalnie) Izrael, wojna iracko - irańska . reszta to konflikty z udziałem tego państwa. (nie liczac tych gdzie USA na kogoś napadło) Poza tym USA nie angażowało by sie w konflikty miedzy państwami arabskimi bo nie miałoby w tym interesu, tak jak teraz w obronie Izraela.
No i to temat o ewentualnej 3 wojnie światowej a nie o historii setek lat. Poza tym za czasów Imperium Turków osmańskich (ok 500 lat) na bliskim wschodzie panował wygledny spokój zakłócony upadkiem tego państwa i Europejskim kolonializmem.

[Jarecki]

Chiny mogą pobić Amerykę

Strącenie satelitów, zmasowany atak hakerów i uderzenie bronią elektromagnetyczną - takimi metodami Chiny mogą już teraz sparaliżować Amerykę w razie wybuchu konfliktu o Tajwan - pisze DZIENNIK. Nie są w stanie wygrać, ale mogą zablokować dostęp USA do regionu.

Chociaż Pekin nie jest jeszcze w stanie wygrać dłuższej wojny z USA na Pacyfiku, to zyska akurat tyle czasu, ile trzeba, żeby zająć "zbuntowaną prowincję".

Dziś na Tajwanie rozpoczynają się wielkie manewry wojskowe "Han Kuang". Obrońcy wyspy przećwiczą zwalczanie desantu z morza i powietrza, a także walkę z komandosami - tak bowiem może wyglądać chińska inwazja. Tajwańscy piloci trenować będą nie tylko walkę w powietrzu, ale także lądowanie na autostradzie. Resort obrony nie ma wątpliwości, że to właśnie na lotniska spadną pierwsze chińskie bomby.

Pekin wycelował w Tajwan 900 rakiet, z których obrona jest w stanie zestrzelić zaledwie co czwartą. Scenariusz ćwiczeń zakłada, że atak następuje w 2012 r., kiedy Pekin będzie miał już dość żmudnych negocjacji o zjednoczeniu.

"Han Kuang" to jedne z największych manewrów w historii Tajwanu. Miejscowe władze mają coraz więcej powodów do zmartwień, bo najliczniejsza na świecie chińska armia staje się także coraz nowocześniejsza. Według ekspertów już teraz jest w stanie pokrzyżować szyki nawet samym Stanom Zjednoczonym, które gwarantują Tajwanowi bezpieczeństwo.

"Chiny mogą zająć Tajwan, opóźniając dotarcie amerykańskich sił w region walk. Strategia tzw. przeciwdostępu jest żywo dyskutowana przez chińskich ekspertów" - mówi DZIENNIKOWI Roger Cliff, autor raportu na ten temat opublikowanego przez firmę analityczną RAND. On i jego koledzy wzięli pod lupę chińskie dokumenty wojskowe dostępne na papierze i w internecie. Wynika z nich, że chińscy stratedzy znaleźli sposób na sparaliżowanie amerykańskich wojsk w razie ewentualnego konfliktu o Tajwan.

Według raportu Chiny spróbują opóźnić interwencję USA, uderzając na centra dowodzenia, rozpoznania i łączności. Zaczną od tzw. środków miękkich, czyli zmasowanego ataku hakerów. Potem przyjdzie pora na środki twarde: bomby i rakiety spadną na amerykańskie bazy na Pacyfiku, a broń kosmiczna - której udany test Chiny przeprowadziły w styczniu - unicestwi satelity szpiegowskie Pentagonu.

Według Cliffa niewykluczone, że Pekin sięgnie po tzw. broń impulsową. To głowice atomowe detonowane wysoko w atmosferze: nie zabijają one ludzi, ale wywołane przez wybuch pole elektromagnetyczne zamienia w złom urządzenia elektroniczne na ziemi, w tym - wojskowe komputery.

To wszystko spowoduje, że amerykańska interwencja się opóźni i Pekin zdążyć zalać Tajwan desantem z morza i powietrza. Waszyngton będzie wówczas zmuszony przystąpić do rozmów pokojowych, bo ryzykowanie totalnej wojny z Chinami byłoby szaleństwem.

"Dobrze, że ten raport powstał, bo świadomość problemu w USA jest ciągle zbyt mała" - mówi DZIENNIKOWI Joseph Lin, redaktor naczelny magazynu "China Brief" wydawanego przez Jamestone Foundation. Chińczycy będą w stanie powstrzymać amerykańską marynarkę przed interwencją. Ostatnio kupili rosyjskie rakiety SS-27, które pędzą z trzykrotną prędkością dźwięku. US Navy jest wobec nich bezbronna.

Jako remedium na problem Tajwanu Pentagon próbuje utrzymywać z chińską armią przyjazne stosunki. Nowy dowódca amerykańskich sił na Pacyfiku admirał Timothy Keating wybrał się w zeszłym tygodniu z wizytą za Wielki Mur.
http://www.dziennik....ArticleId=44113

[mortyr]

Strącenie satelitów, zmasowany atak hakerów i uderzenie bronią elektromagnetyczną - takimi metodami Chiny mogą już teraz sparaliżować Amerykę w razie wybuchu konfliktu o Tajwan

Przyciśnięcie jednego guziczka i USA cofają się technicznie do epoki średniowiecza i wtedy całe USA chcą jechać do Polski, a nie odwrotnie

Nawet telefon Busha przestanie dzwonić

A teraz serio. Takie uderzenie spowoduje totalny chaos w USA. Oni są przyzwyczajeni do tego, że wszystko mają, a wystarczy,że zabraknie prądu w jednym mieście i będzie totalna anarchia.

[redfive]

Oj panowie. W armii się nie było. Chociaż polska to skansen, ale procedury pozostały.
Sprzęt wojskowy zabezpiecza się przed działaniem EMP. Oczywiście wszystko zależy od ładunku. Strategiczne uderzenia o mocy 20-25 Megaton powodują trwałe zniszczenie urządzeń elektrycznych a przede wszystkim sieci przesyłowych, co w konsekwencji prowadzi do zwielokrotnienia efektu wybuchu nawet pojedynczej głowicy.
Amerykanie w latach siedemdziesiątych w ramach testów antyrakietowych wykonali próbę kosmiczną z ładunkiem 1 Megatony - obszar południowego Pacyfiku dochodził do siebie kilkanaście godzin , więc ta opcja odpada.

Chiny nie mają najmniejszego zamiaru podbijać zbrojnie Tajwanu. Ci pragmatycy czekają na dogodny moment by najbardziej pokojowy sposób załatwić ten temat. Wyspa Formozy jest zbyt ważnym centrum naukowo produkcyjnym by pozwolić sobie na takie marnotrawstwo, zwłaszcza w sile roboczej. To Amerykanom i Japończykom się to marzy. Chińczycy mają znacznie groźniejszą broń, która niestety też jest dla nich niebezpieczna - ogromne zasoby gotówki w zielonych. Uwolnienie 10% tych zasobów doprowadziło by do krachu dolara i w efekcie zapaść gospodarczą USA. Na razie póki, co oba te państwa bardzo ściśle ze sobą współpracują ( przyzwolenie na utrzymywanie Korei Północnej na garnku Chińczyków).
Na razie czekamy.

[waluta]

Terroryści grożą Sarkozy'emu


Ugrupowanie, przedstawiające się jako skrzydło Al-Kaidy w Europie zagroziło w Internecie atakami terrorystycznymi w związku ze środową inauguracją Nicolasa Sarkozy'ego jako prezydenta Francji.

Grupa o nazwie Brygady Abu Hafsa al-Masriego grozi "zażartą bitwą w sercu stolicy Sarkozy'ego" w "nadchodzących dniach". Sarkozy'emu zarzucono, że planuje naśladowanie polityki USA i nazwano go "syjonistycznym krzyżowcem".

Brygady Abu Hafsa al-Masriego brały na siebie odpowiedzialność za wiele ataków terrorystycznych, w tym za zamachy w Madrycie w 2004 roku, w Londynie we 2005 roku, a nawet za wielką awarię sieci energetycznej w USA w 2003 roku. Eksperci podają jednak w wątpliwość twierdzenia Brygad.

Abu Hafs al-Masri (znany też jako Mohammed Atef) był jednym z doradców Osamy bin Ladena. Podejrzewano go o udział w planowaniu zamachów z 11 września. Zginął w nalocie amerykańskim w Afganistanie w 2001 roku.



źródło: http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html

[Fikuzi]

Jeśli Chodzi o agresję ze strony Chin. Nie było by im tak łatwo sparaliżować USA, a o pokonaniu nie ma mowy. Jestem na 99% przekonany, że armia USA posiada wiele technologi i nowoczesnej broni, której świat na oczy nie widział - co jest chyba jak najbardziej zrozumiałe i oczywiste. I gdyby doszło do jakiegoś poważnego zagrożenia, możliwe że skorzystali by ze swoich nowinek militarnych. Co prawda przedstawiłem tylko siłę USA, ale zapewne nie tylko oni prowadzą różnorakie efektywne badania w zakresie broni. Jakiś czas temu czytałem jak testowali broń, która używała mikrofal - ujmę to żartobliwie "Do podgrzewania atmosfery wśród żołnierzy" I to nie jest złe, bo wyobraźcie sobie jak na piechotę "wystrzeliwuje" się mikrofale podgrzewające temperaturę do ok 60 stopni C - myślę że żaden żołnierz nie będzie w stanie walczyć w takich warunkach