Na początek napiszę, że bardzo poruszył mnie ten temat, dzieci to świętość a nie obiekty atrakcyjne seksualnie. Jak do ciężkiej cholery, w ogóle można w takich kryteriach mówić o dzieciach, trzeba mieć co najmniej nie równo w bani.
Konferencja zwolenników legalizacji pedofilii
Tych zwolenników należy solidnie przebadać pod kątem psychiatrycznym, i wybić z głowy takie poglądy, wszystko jedno jaką metodą, byle skutecznie. Jak w o gule można takich chorych ludzi popierać? Tak, pedofile, to są chorzy ludzie, takich należy leczyć, a nie… . Nie mam słów, w głowie mi się to nie mieści.
- Ci specjaliści od zdrowia psychicznego, aktywiści pro-pedofilscy i homoseksualiści potrafili tak niefrasobliwie - prawie w lekceważący sposób - dyskutować o akcie gwałtu na dziecku – mówił wyraźnie poruszony Barber. Dodawał, że dla opisania „piękna” aktu pedofilskiego – jednej z najgorszych perwersji wobec dzieci – „uczeni” używali „kwiecistego i eufemistycznego języka oraz quasi-naukowych określeń”.
Zamknąć takich w jakimś zakładzie, w pokoikach metr na metr, bez okien i żadnych wygód, same ściany, do jedzenia tylko chleb i woda, raz na tydzień.
Organizacja B4U-ACT była sponsorem zeszłotygodniowej imprezy w Baltimore, w której udział wzięli pro-pedofilscy działacze i specjaliści od zdrowia psychicznego. W trakcie konferencji dyskutowano na temat atrakcyjności seksualnej dzieci
Atrakcyjności seksualnej dzieci? Chore! Przecież dzieci z racji wieku, nie zdają sobie nawet z tego sprawy, czym jest seks! A nawet jeżeli trochę zdają, to patrzą na wszystko zupełnie inaczej, zupełnie inaczej niż osoby które są choć trochę bardziej dojrzalsze emocjonalnie od nich!
i zastanawiano się, w jaki sposób można doprowadzić – podobnie jak w przypadku homoseksualizmu – do wykreślenia pedofilii z listy zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA).
Homoseksualizm od pedofilii znacznie się różni. W homoseksualizmie obie strony są na tyle dojrzałe, że są świadome co robią, a najważniejsze, robią to z własnej nieprzymuszonej woli. W pedofilstwie, jedna strona jest nieświadoma. Dzieci można bardzo łatwo przekonać do wszystkiego, jak i również zmusić.
W dyskusji na temat pedofilii głos zabrało około 50 osób. Prawie wszyscy paneliści zgodzili się, że pedofile są „niesprawiedliwie piętnowani i demonizowani przez społeczeństwo” i że „dzieci z natury nie są w stanie wyrazić zgody” na seks z osobą dorosłą, dlatego powinno się dopuścić do takiego aktu bez ich zgody. Omówiono także argumenty dorosłych osób na rzecz dopuszczalności kontaktów seksualnych z dziećmi.
Acha, ciekawe, z tego wynika, że to my normalni jesteśmy źli, a nie pedofile, którzy robią krzywdę naszym dzieciom, paranoja jakaś! Jak jest im tak źle na tym świecie, to niech zrobią nam wszystkim przysługę i popełnią zbiorowe samobójstwo. Więcej tlenu dla normalnych ludzi będzie.
Pseudo-naukowcy
I do tego kandydaci do badań psychiatrycznych, trzeba mieć nieźle poprzestawiane w bani, by formułować takie tezy.
uznali, że Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne ignoruje fakt, iż pedofile „żywią uczucia miłości do dzieci”. Tę „miłość” można ich zdaniem porównać do zafascynowania heteroseksualnego dorosłych osób, jak również do zafascynowania homoseksualnego. Dlatego – argumentują – APA winna zmienić klasyfikację zaburzeń psychicznych, wykreślając z niej pedofilię.
Normalny dorosły człowiek w życiu nie spojrzy na dziecko w „ten” sposób. Dlaczego APA ma wykreślić pedofilę? W ręcz przeciwnie, nie powinna. Przecież w większości przypadków zatrzymani pedofile mieli problemy w dzieciństwie, znęcanie się, itp. Samo to kwalifikuje pedofilię jako zaburzenie psychiczne. Nie jestem psychologiem, ale domyślam się, że przez takie a nie inne traumatyczne dzieciństwo, pedofile odczuwają „opiekę” nad dziećmi, tak czy inaczej, pedofila jest to choroba którą trzeba leczyć, a nie legalizować!
twierdziła m.in., że „tak jak AIDS jest naturalnym skutkiem amoralnej edukacji seksualnej i propagandy medialnej, tak też ich skutkami jest seksualne wykorzystywanie dzieci”. - Jesteśmy poddawani indoktrynacji, w wyniku której ma powstać nowy charakter ludzki. Znamienną częścią tego charakteru jest przyzwolenie na seksualne wykorzystywanie dzieci – mówiła.
Rzeczywiście, nowy charakter, gdyby faktycznie takie legalne charaktery powstały to straciłbym zupełnie wiarę w ten świat.
Barber dodawał: - Oni wiedzą, że jeśli chcą, by przyszłość należała do nich, muszą sprawić, że opanują umysły naszych dzieci. Dlatego takie grupy jak B4U-ACT, Gay Lesbian Education Network, Planned Parenthood i tym podobne, wykorzystują środowiska akademickie do prania mózgów i indoktrynacji dzieci od przedszkola aż po studia.
Bez komentarza, zwyczajnie mnie ścięło.
Organizacja pedofilska B4U-ACT klasyfikuje pedofilię jako po prostu inną „orientację seksualną” i potępia "piętnowanie" pedofilów, czyli osób, mających upodobanie do odbywania aktów seksualnych z dziećmi.
Tak jak pisałem wcześniej, zamknąć w ich wszystkich w jakimś zakładzie, i naprostować poglądy, wszystko jedno jaką metodą, wara od naszych dzieci!
Użytkownik Miłosz edytował ten post 31.08.2011 - 19:21