Napisano 25.04.2013 - 17:50
Napisano 25.04.2013 - 18:50
Napisano 25.04.2013 - 22:21
Gimbusy niech się rypią ile wlezie-tylko po co osoby w wieku ich rodziców chcą mieć przyzwolenie na wkładanie łap w ich majtki?Wobec powyższego ustanowiona u nas (i nie tylko) granica lat 15, wydaje mi się być z deka przesadzona. Wspomniałem też wcześniej w którymś poście, że podnoszenie owej granicy wiekowej, czy też jej obniżanie nie będzie na pewno skutkowało tym, że osoby w zakresie tego wieku, nie będą się kopulować.
Granicę gdzieś trzeba postawić. Metoda eliminacji chorych zachowań poprzez zmianę prawa niczego nie rozwiąże-problem pozostanie a nawet się nasili. Podobnie można odciążyć sądy eliminując przestępstwo kradzieży-jakie będą skutki?Jednakże obecnie przyjęta granica lat piętnastu w moim odczuciu powinna zostać zmniejszona do lat 12-stu z uwagi często na chore sytuację, kiedy pomimo obopólnej zgody, dochodzi do łamania prawa.
Trzy włosy na krzyż i już kobieta pełni świadoma swego miejsca we wszechświecie...Nie uważam, by gimnazjalista znajdujący się w dalszym ciągu, w chronionym wieku, mający już podstawowe informacje o zagrożeniach jakie niesie ze sobą seks, nie mógł samodzielnie ocenić tego co dobre, a co złe. W moim odczuciu jest to na tyle dojrzała psychicznie osoba, by samodzielnie, bez żadnego przymusu decydując się na współżycie z kimś przeżyła traumę, i by to "zostawiło ślad" na jej psychice. Ja tak to widzę.
Bo tak jest-jest to biedne dziecko które nie wie na co się pisze. Dzieciak ma mityczny, baśniowy obraz seksu i powinności który zostanie zburzony.Przykład 1
Wychowany w środowisku w którym nie dopuszcza się kontaktów seksualnych z osobami poniżej lat 15-stu, wybierasz się do kraju gdzie dopuszcza się kontakty seksualne z osobami trzynastoletnimi. Spotykając się np. naocznie z taką sytuacją, lub też słysząc od kogoś o takiej sytuacji, w której nastąpił kontakt seksualny dorosłej osoby z osobą trzynastoletnią, myślisz sobie biedne dziecko, najprawdopodobniej przypinasz także komuś automatycznie łatę pedofila. W twoim subiektywnym odczuciu jest to czyn pedofilski, i jeśli nawet takie prawo tam jest to jest to prawo niewłaściwe, wg. ciebie powinno być inaczej.
No cóż...Przykład 2
Wychowany także w środowisku, w którym nie dopuszcza się kontaktów seksualnych z osobami poniżej piętnastego roku życia, jedziesz do kraju, gdzie na mocy prawa, nie dopuszcza się kontaktów seksualnych z osobami poniżej 18-go roku życia. Poznajesz dziewczynę w chronionym tym prawem wieku, współżyjesz z nią, i czy nawet kiedy wiesz, że takie prawo tam istnieje, możesz uznać się za pedofila ? Nawet jeśli nie dojdzie do kontaktu seksualnego, a skończy się na samej fantazji, czy to spowoduje, że będziesz miał do siebie jakieś podejrzenia o zaburzone orientacje ? W tej sytuacji pojawi się na twojej twarzy grymas, i raczej skończy się na tym, że będziesz starał się to prawo uszanować, lub też ponieść prawne konsekwencje swoich czynów
Osoby młode łatwo podlegają wszelkiego typu manipulacją. Gdy ta osoba dorośnie i zda sobie sprawę z faktu o manipulacji na swej osobie-ucieszy się?Zakładając hipotetycznie, że istnieje plemię, które w swoich zwyczajach od zawsze dopuszczało kontakty seksualne z osobami małoletnimi, i nie ma w tym społeczeństwie postaw anty do takich praktyk, osoba małoletnia rozwijająca się w takim społeczeństwie, w dorosłym życiu nie uzna że została wykorzystana. Bo tamto społeczeństwo nie wpajało jej tego, że doznała krzywdy. Nie negowało, i nie neguje kontaktów seksualnych z małoletnimi. Dlatego też brak jest w takim założeniu podstaw do stwierdzenia, że do doświadczeń tego typu, odnosiła by się z traumą. Brzmi to wprawdzie zatrważająco, ale taka jest prawda - to właśnie społeczeństwo wpajając takiej osobie, że doznała krzywdy, obchodząc się z taką osobą jak z jajkiem, powoduje, że wpajane tej osobie informacje wskazujące na doznaną krzywdę powodują, że ta osoba cierpi jeszcze bardziej; przy założeniu, że był to gwałt, czyli wbrew jej woli.
Pamiętaj że jednym czynem można popełnić wiele przestępstw. W przypadku seksu osoby pełnoletniej z 14-letnią może dojść do ewentualnego gwałtu, pedofilia jest określona odgórnie, dodatkiem może być kazirodztwo. Do seksu można zmusić kogoś nie używając przemocy-jest wiele metod np: wykorzystanie trudnej sytuacji, wpływów, podległości i zaufania (dotyczy głównie opieki nad osobami psychicznie chorymi).Nie ma gwałtu, nie ma przestępstwa.
Idąc Twoim tokiem myślenia i granicami które sobie wyznaczasz...Dochodzi właśnie do takich sytuacji, że osoby już wystarczająco dojrzałe same inicjują takie stosunki. Z logicznego punktu widzenia, z jakiego powodu osoby stanowiące drugą stronę miałyby tu odpowiadać karnie ? Według mnie z żadnego. Odpowie karnie tylko z tego powodu, że prawo zabrania kontaktów z osobami poniżej piętnastego roku życia.
12-latek/ka to wciąż dziecko które bardzo łatwo zmanipulować, oczarować, manipulować nim...Ten dzieciak w konfrontacji z dorosłym przegra-dlatego prawo broni go "z urzędu".Podsumowując. To czy "ślad na psychice" zostanie, zależy przede wszystkim od faktu, czy czynności seksualne zaistniały w wyniku gwałtu, czy w wyniku własnej nieprzymuszonej woli. Do pewnego okresu życia młoda istota nie jest w stanie podejmować samodzielnych decyzji; w tym decyzji dotyczących spraw natury erotycznej. W takim oto przypadku, powinna być ustalona granica w moim odczuciu wskazująca na wiek 12 lat włącznie, jako ta która określa brak możliwości samodzielnego decydowania o sobie w kontekście spraw seksualnych.
Tak statystycznie patrząc-na ten jeden przykład ile należy położyć po przeciwnej stronie wagi przykładów zwykłego wykorzystania i porzucenia?Zgadzam się. Rok temu byłem na ślubie pary która zaczęła stosunki kiedy on miał 18, ona 13 lat. Czyli dzisiejszy mąż narażał się przez dwa lata na karę więzienia. Ma to sens?
W tym wieku dzieci mają gdzieś mądrości i doświadczenie rodziców, ważne jest co kumpel/psiapsiółka powie, co trzeba zrobić aby być cool...To są nieogarnięte wyrostki-dzieci.Wybacz, ale to już zależne jest od rodziców.
Sadzisz ze 12- rozumie te roznice, pomiedzy instrumentalnym traktowaniem ciala a swiadomym wyborem swojej drogi? Watpie.
Napisano 25.04.2013 - 22:50
Może użyjmy innej definicji-dziecko to osoba która ma rodziców. Gdy osoba nie ma rodziców (sierota) to automatycznie staje się dorosłym
Napisano 25.04.2013 - 23:18
Napisano 25.04.2013 - 23:36
I mysle ze przydaloby sie sprecyzowac co rozni czyn pedofilny od przedwczesnych kontaktow seksualnych, jakies ramy wiekowe.
Napisano 25.04.2013 - 23:43
Napisano 25.04.2013 - 23:48
W grupie mniej więcej rówieśniczej należy podchodzić rozsądnie do ptzypadków i rozsądzać bez zbytniej restrekcyjności, oczywiście jeśli sytuacja była obopólnie dobrowolna, tak mi się wydaje.
Napisano 25.04.2013 - 23:51
W grupie mniej więcej rówieśniczej należy podchodzić rozsądnie do ptzypadków i rozsądzać bez zbytniej restrekcyjności, oczywiście jeśli sytuacja była obopólnie dobrowolna, tak mi się wydaje.
Dla lekarza ma to znaczenie przy diagnozie, bo różnica wówczas musi wynosić lat pięć. Ale w kontekście stosowania prawa już nie.
Napisano 25.04.2013 - 23:55
Należy liczyć na rozsądek sędziów i ich dobry dzień oraz brak córki, która urodziła jako panna w wieku lat 14
Napisano 26.04.2013 - 00:10
Lekarz ma na względzie dobro pacjenta, duchowny jest zobowiązany go roli mądrego pasterza a policjant stoi zawsze na straży prawa. O naiwności! To ludzie jeno.
Należy liczyć na rozsądek sędziów i ich dobry dzień oraz brak córki, która urodziła jako panna w wieku lat 14
Sędzia nie ma prawa do gorszego dnia. Dostaje narzędzia prawne, i posługując się nimi ma orzekać sprawiedliwe, a nie subiektywne wyroki.
Napisano 26.04.2013 - 00:16
Napisano 26.04.2013 - 10:15
Użytkownik ayalen edytował ten post 26.04.2013 - 10:17
Napisano 26.04.2013 - 15:32
sedzia.ktory nie potrafi odlozyc na bok swoich emocji, uprzedzen, odczuc- nie jest bezstronny a stajac po ktorejkolwiek stronie- automatycznie stoi przeciw stronie drugiej, wiec nie jest obiektywny i nie ma prawa osadzac. W tym wypadku sedzia jednak musi na chwile odlozyc na bok swoje ludzkie uczucia.
Prokurator zdecyduje o ewentualnych zarzutach karnych wobec chłopca. Według polskiego kodeksu karnego osoba współżyjąca płciowo z małoletnim poniżej 15. roku życia dopuszcza się przestępstwa. Grozi za to od roku do 10 lat więzienia.
Użytkownik michal28 edytował ten post 26.04.2013 - 16:02
Napisano 26.04.2013 - 18:50
W tej grupie nie ma przestępstwa:Art. 10.
§ 1. Na zasadach określonych w tym kodeksie odpowiada ten, kto popełnia czyn
zabroniony po ukończeniu 17 lat.
©Kancelaria Sejmu s. 3/102
2012-06-28
§ 2. Nieletni, który po ukończeniu 15 lat dopuszcza się czynu zabronionego określonego
w art. 134, art. 148 § 1, 2 lub 3, art. 156 § 1 lub 3, art. 163 § 1 lub 3,
art. 166, art. 173 § 1 lub 3, art. 197 § 3 lub 4, art. 223 § 2, art. 252 § 1 lub 2
oraz w art. 280, może odpowiadać na zasadach określonych w tym kodeksie,
jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i
warunki osobiste za tym przemawiają, a w szczególności, jeżeli poprzednio
stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych