Napisano 03.09.2013 - 15:38
Pedofil wykładowcą UW?
Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 03.09.2013 - 15:45
Napisano 03.09.2013 - 16:44
Napisano 03.09.2013 - 17:16
Napisano 05.11.2013 - 18:30
W najnowszej edycji Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders ("Klasyfikacja zaburzeń psychicznych") Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne nastąpiła istotna, a przy tym niepokojąca zmiana dotycząca statusu pedofilii.
Do tej pory figurowała na liście zaburzeń, amerykańscy eksperci tym razem odznaczyli pedofilię jako... orientację seksualną, zmieniając jej dotychczasowy status. I choć dalej instytucja przestrzega przed pedofilią, to traktuje ją w łagodniejszy sposób niż w poprzednim raporcie.
Portal Frondy odnotował już protesty w tej sprawie i zacytował jedną z przedstawicielek organizacji broniących praw rodziny:
Tak jak APA uznał w połowie lat 70-tych homoseksualizm za "orientację" pod ogromną presją aktywistów homoseksualnych, tak teraz, pod presją aktywistów pedofilskich, którzy publicznie deklarują chęć na seks z dziećmi, zmienia pedofilię jako zaburzenie psychiczne na orientację seksualną - nie kryje oburzenia protestująca.
Pozostaje mieć nadzieję, że krok amerykańskiej organizacji nie będzie wstępem do oficjalnego uznania pedofilii za "preferencję" i wpisania praw pedofilów do systemów prawodawczych.
lw, charismanews.com, fronda.pl
KlikDoktor psychologii Aleksandra Piotrowska radzi zachować spokój i oznajmia, że to tylko nowe oblicze sporu, który w psychologii trwa od kilkudziesięciu lat. – Zabrakło słowa „zaburzona”. Nikt nie wycofuje się z założenia, że pedofilia to właśnie zaburzona orientacja. Pedofilia traktowana jest jako jedna z parafilii. Realizowane zachowania są karalne i traktowane są jak zaburzenia – co do tego psychologowie nie mają żadnych wątpliwości – mówi.
Doktor Aleksandra Piotrowska podkreśla, że periodyk, w którym pojawiło się kontrowersyjne oświadczenie, to rzetelne naukowe pismo o światowej renomie. – To profesjonalny zespół psychologów. Opracowywana przez nich klasyfikacja chorób i zaburzeń (DSM - Diagnostic and Statistical Manual) stosowana jest na całym świecie – zaznacza.
Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne (APA) zrzesza ponad 150 tysięcy psychologów
Niestety z angielskiej prasy wyszperałem tylko to:Co do pierwszego punktu – w anglojęzycznej prasie jest to powszechny błąd, tj. mylenie Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego z Psychologicznym, tym bardziej więc zdarzy się to u nas, w Polsce. No i jest to mijanie się z sednem sprawy. Punkt drugi jest dla mnie osobiście – pardon za kolokwializm – powalający. Czy autor tego posta naprawdę sądzi, że ktoś, kto chce po cichu wprowadzić pedofilię jako normę będzie o tym krzyczał na lewo i prawo? Jeśli chodzi o punkt trzeci, to niestety treść zacytowana przez nas wskazuje na coś innego, podobnie zresztą punkt czwarty. Inaczej mówiąc – jest to słowotok, w którym przemyca się bardzo ważną treść między wierszami – pedofilię egodystoniczną. Jeśli jednak założymy, że powyższe punkty są prawdziwe – i tak nasuwa się wniosek, że spojrzenie zostało zliberalizowane na korzyść pedofilów
Napisano 05.11.2013 - 21:46
Użytkownik Wszystko edytował ten post 05.11.2013 - 21:49
Napisano 05.11.2013 - 21:53
Do tej pory figurowała na liście zaburzeń, amerykańscy eksperci tym razem odznaczyli pedofilię jako... orientację seksualną
Napisano 05.11.2013 - 22:24
No to połączyć.Było to już na forum, nowy temat ktoś założył specjalnie z powodu tego newsa.
A zmiana tej nazwy wynika najpewniej z obecnego trendu w psychiatrii, polegającego na wycofywaniu nazw zawierający słowo choroba i zastępowaniu go słowem zaburzenie.
A już się ucieszyłem że DSM5 zostało przetłumaczone...od strony 5 http://www.psychiatr...ka%203_2007.pdf
My "zacofani Polacy" nie będziemy podniecać się jakąś definicją. Tak samo nie podniecaliśmy się definicjami sugerującymi że jednorazowe pyknięcie dziecka to nie pedofilia.Właściwie ,,prawdziwi polacy" powinni się cieszyć z tej zmiany.
Nie wiem ale angielski daje mnóstwo możliwości manewrowania w definicjach. Zaburzenie jest bardziej dosadne czy choroba? Chorobę trzeba leczyć a zaburzenie niekoniecznie.Do tej pory było samo określenie pedofilia, a teraz będzie się to nazywać zaburzenia pedofilskie. Ten dodatek oznajmia że jest to coś patologicznego, nienormalnego.
Różne polskie portale o tym pisały, nawet publiczna TV.Jej z tego się robi straszne nieporozumienie, jeżeli ludzie zawierzają temu co pojawia się jedynie w polskich mediach. Tym bardziej na Frondzie.
Zatem porno i gry dla pedofilów są ok? Fantazjujący ojciec o swej córce też jest ok?Pedofilia została uznana orientacją seksualną, w kategoriach fantazjowania. Do póki taka osoba nie wychodzi poza sferę pragnień i pożądań, z psychologicznego punktu widzenia można mówić "orientacji".
Jeżeli podsycane pragnienia i fantazje nie znajdą ujścia to przypadkiem nie wpływają na przeniesienie fantazji w rzeczywistość-tak jak to było w przypadku macanek w japońskim metrze?W przypadku kiedy taka osoba zaczyna dokonywać swoich praktyk i wprowadzać w życie swoje pragnienia, jest to wciąż zboczenie i dewiacja, w dodatku surowo ( może nie widać tego tak u nas...) karane.
Napisano 05.11.2013 - 23:23
Różne polskie portale o tym pisały, nawet publiczna TV.
Zatem porno i gry dla pedofilów są ok? Fantazjujący ojciec o swej córce też jest ok?
Jeżeli podsycane pragnienia i fantazje nie znajdą ujścia to przypadkiem nie wpływają na przeniesienie fantazji w rzeczywistość-tak jak to było w przypadku macanek w japońskim metrze?
Napisano 08.11.2013 - 19:32
Rabaku, spokojnie.
...aby ponownie się zdenerwować! Psycholog mój wróg!Chcę ci tylko wytłumaczyć decyzję komisji, jako student psychologii.
Dlatego zwróciłem uwagę na brak linków do zagranicznych źródeł.Polskie media to najgorsze media, pisałem swego czasu dla pewnej Gazety... Jeżeli chcesz wiedzieć o co tak naprawdę chodzi, to polecam prasę zagraniczną albo sam raport. W Polsce mamy za duży trend sensacyjności i wybierania tylko pikantnych treści.
To teraz konkretnie-fantazjowanie podczas oglądania pornosa (obecnie nielegalnego) lub grania na podobnej grze jest naiwne i ok?Nie powiedziałem tego. Z punktu widzenia psychologa pedofilia w wymiarze psychicznym - samo fantazjowanie, jest równie naiwna co kompleks Edypa, z którym zmaga się każdy 3-4 letni chłopiec, oraz analogicznie kompleks Elektry.
Zawsze mnie to bawiło-mieszanie fascynacji i zachwytu z popędem i podnieceniem...Aczkolwiek, nie mówimy o naszych dzieciach, że są chore, jeżeli na skutek pewnych "lęków" odczuwają pożądanie seksualne względem rodzica przeciwnej płci. Z reguły dzieci radzą sobie z tym samemu, poprzez utożsamienie się z rodzicem swojej płci i obranie go sobie jako pierwszy autorytet.
Nie rozumiem.Aczkolwiek, nie mówimy o naszych dzieciach, że są chore, jeżeli na skutek pewnych "lęków" odczuwają pożądanie seksualne względem rodzica przeciwnej płci. Z reguły dzieci radzą sobie z tym samemu, poprzez utożsamienie się z rodzicem swojej płci i obranie go sobie jako pierwszy autorytet. W ten sposób "orientacja" pedofilska, będzie traktowa jako fantazjowanie na zakazane tematy, podsycane przez zazdrość i niską samoocenę. Najczęściej dlatego, że nikt się dzieckiem nie zajął należycie i nie wiedziało od małego co jest dobre a co złe.
Powiedz mi że sugerujesz brak związku między fantazjowaniem a realizowaniem fantazji? Jeżeli tak to ja tego nie kupuję.W przypadku kiedy dochodzi do zachowań pedofiliskich i wykorzystywania dzieci, nie mówimy o fantazjowaniu. Są to dwie oddzielne kwestie. Między człowiekiem, któremu czegoś nie uświadomiono i który o czymś fantazjuje, ale który nie ma odwagi po to sięgnąć, a człowiekiem, który dopuszcza się takich czynności jest wielka różnica.
To skomplikujmy jeszcze bardziej:W przypadku tego drugiego mówimy już o zaburzeniu psychicznym - trwałym. Wiem, że to może wydawać się trochę skomplikowane.
Nie odczuwasz silnego wrażenia zmarnowanych lat życia poprzez wybór tego kierunku?Nie bez powodu ludzie uważają psychologię, za naukę, która "nic odkrywczego nie odkryła" albo, która na siłę wszystko chce opisać i widzi więcej niż jest w rzeczywistości. Aczkolwiek, jako student psychologii, naprawdę przekonuję do tego, aby tak nie oceniać tej nauki
Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 08.11.2013 - 19:42
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych