137 replies to this topic

[mylo]

jak dowodzi ekonomia szkoły austriackiej ludzie musieliby przestać wierzyć w mit "gospodarki opartej o informację", a zacząć uczciwie, fizycznie pracować przy wytwarzaniu rzeczywistych dóbr, które są podstawą istnienia.

Wkraczamy w erę gdzie wytwarzanie dóbr zostawiamy maszynom. Stajemy się zbędni przy produkcji, bo potrafią to robić lepiej i szybciej. Naszym celem jest obracanie informacją, modyfikowanie jej i twórcze przetwarzanie. Oczywiście do momentu gdy i w tym maszyny nas nie prześcigną.

[cichy45]

Naprawdę dziwi mniej jak ludzie czytać nie potrafią, ręce opadają Sentinel, gdzie ja pisałem o wybiciu żydów, cyganów i całej europy wschodniej, tworzeniu przestrzeni życiowej, ustanowieniu rasy służącej Aryjczykom? Poza tym, to czy ja uważam Hitlera za gościa git czy za potwora to moja sprawa i nic Ci do tego. Ja jedynie zaproponowałem system rządów który czasowo mógłby być nie na rękę społeczeństwa, i faktycznie, tu przyznaję rację, może przywodzić na myśl system faszystowski.
Nie ważne jak bardzo by tego chciał Mylo czy Ty, w demokracji jest prawi nie możliwe życie w dostatku z powodu zbyt wielu koncepcji które się na wzajem znoszą. Takie jest moje zdanie.

To co napisałeś Sentinel, to jawne oskarżanie mnie i Imb o rasizm, antysemityzm i szerzenie nazizmu.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 28.08.2011 - 17:31

[Kajman]

Mnie osobiście to przeraża jak bardzo się skupiamy na sobie (...) Co z tego, że 20% ludzi na świecie dysponuje aż 80% zasobów planety i zyje jak paniska topiąc się w luksusach. A reszta ludzi żyje na skraju ubóstwa lub w nędzy.
(...)
Nacjonalizm - to już było

Nierówności społeczne zawsze były i będą i nic tego nie zmieni. Już byli tacy, którzy chcieli, żeby wszyscy mieli po równo. To się nazywa komunizm. To też już było.

[Xellos]

Zgodzę się z tym poniżej, nierówności społeczne były od zawsze. Ktoś ma lepiej, ktoś gorzej, w każdym systemie jaki dotychczas wymyślono.

Ja jedynie zaproponowałem system rządów który czasowo mógłby być nie na rękę społeczeństwa, i faktycznie, tu przyznaję rację, może przywodzić na myśl system faszystowski.

Przypomina mi się Star Wars i jak imperator doszedł do władzy Anakin Skywaker miał podobne marzenia jak Ty Jest taka scena jak opowiada Padme o tym, że potrzeba kogoś kto zrobi porządek

Nie ma jakiegoś złotego środka na dzisiaj...po prostu kolejna lekcja dla ludzkości. Może przyszłe pokolenia coś z tych naszych czasów wyciągną...jakieś wnioski. Tak jest cały czas, nowe pokolenia...nowe wnioski. A ciągle jest źle

[cichy45]

@Xellos
Oczywiście, moje twierdzenia są teoretyczne. Sam wątpię żeby taka "grupa ekspertów" nie chciała wykorzysta władzy chociaż trochę do swoich spraw. Każdy ma słabości.

Trzeba eksperymentować bo zastój nie jest dobry dla nikogo. Raz był faszyzm, ludzie się sparzyli i prawdopodobnie więcej taki ustrój nie będzie miał miejsca w europie. Ale jeśli sytuacja będzie tak krytyczna kto wie. Nigdy nie możemy być pewni czegoś na 100%, możemy jedynie czynić przypuszczenia.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 28.08.2011 - 18:37

[mylo]

Nie ważne jak bardzo by tego chciał Mylo czy Ty, w demokracji jest prawi nie możliwe życie w dostatku z powodu zbyt wielu koncepcji które się na wzajem znoszą. Takie jest moje zdanie.

Zapoznaj się z historią USA. To państwo w swoich fundamentach posiada demokracje i wolność. Tylko wolnością i demokracją zbudowało swoją potęgę - największą potęgę w dziejach świata.

[cichy45]

Z tą wolnością to bym polemizował by przez długie lata był tam rasizm. I demokracji też coraz mniej, przykładowy projekt który może dać możliwość odcięcia internetu w przypadku ataku terrorystycznego. A że za atak terrorystyczny to wszystko co może mieć negatywny wpływ na daną społeczność, uznać za takowy można prawie wszystko.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 28.08.2011 - 19:02

[mylo]

Czarni żyli w niedostatku, bo nie mieli dostępu do wolności i demokracji. Biali żyli bogato bo mieli do nich dostęp.

Perfekcyjny przekład wyższości i większej efektywności wolności nad jej brakiem.

[cichy45]

Chiny też są potężnym krajem i jakoś zbytnio wolności, ani demokracji nie ma, chociaż jest i tak lepiej niż w typowym komunizmie.

Nie rozumiem tylko dlaczego tak mocno bronisz demokracji skoro wcale nie jest najlepszym możliwym ustrojem. Z pewnością są inne lepsze, choć nie koniecznie jeszcze wymyślone. Jeśli chodzi Ci o to: tak, nie jestem wszechwiedzący, a proponowany ustrój nie musi być strzałem w 10. Niemniej niema podstaw do jego demonizowania.

Rasizm w USA obala twoje twierdzenie jakoby był to kraj zbudowany na demokracji i wolności. Owszem, był demokratyczny i wolny ale dla białych. A murzyni pracowali na plantacjach, generowali zyski i budowali potęgę USA

Użytkownik cichy45 edytował ten post 28.08.2011 - 19:24

[mylo]

Chiny też są potężnym krajem i jakoś zbytnio wolności, ani demokracji nie ma, chociaż jest i tak lepiej niż w typowym komunizmie.

Wolności nie było, to ludność głodowała i kraj był biedny jak mysz kościelna. W latach 80 rozpoczęto liberalizacje gospodarczą i efekty widać dziś. Wolny rynek doprowadził ten kraj z ubóstwa do roli rozgrywającego na arenie międzynarodowej.

To sprawiło tylko to że uwolniono rynek i zniesiono regulacje (w pewnym stopniu - ale wystarczającym).

Nie rozumiem tylko dlaczego tak mocno bronisz demokracji skoro wcale nie jest najlepszym możliwym ustrojem. Z pewnością są inne lepsze, choć nie koniecznie jeszcze wymyślone. Jeśli chodzi Ci o to: tak, nie jestem wszechwiedzący, a proponowany ustrój nie musi być strzałem w 10. Niemniej niema podstaw do jego demonizowania.

Bo demokracja to zły ustrój, ale lepszego nie wymyślono. Wszelkie anarchokapitalizmy to pochodna. Całkowite zniesienie rządu jest raczej nieprawdopodobne.

Wiesz co jest złe w tym co proponujesz? Zabranie wolności. To dyskredytuje w moich oczach jakikolwiek ustrój.

Rasizm w USA obala twoje twierdzenie jakoby był to kraj zbudowany na demokracji i wolności. Owszem, był demokratyczny i wolny ale dla białych. A murzyni pracowali na plantacjach, generowali zyski i budowali potęgę USA

Pracowali tylko na południu. Północ była uprzemysłowiona i tam niewolnicza siła robocza nie spełniała swojej roli z powodu niskich kwalifikacji i morale. Po wojnie secesyjnej niewolnictwo upadło. Południe nie było bogate, to był rolniczy obszar wielkich latyfundiów. Oczywiście istniały bogate rodziny plantatorów, ale ogólnie kraina była niezamożna.

Prawdziwy skok w bogactwie USA nastąpił w drugiej połowie XIX wieku i XX wieku. Wtedy już nikt nawet nie myślał o niewolnictwie czarnych.

[cichy45]

Owszem, masz rację, jednak niewolnictwo było w USA i przynosiło zyski bo swego czasu mnóstwo bawełny sprzedawali w europie

W moim systemie pisałem o czasowych obostrzeniach. Czegoś takiego jak blokada w dostępie informacji, czy wolność słowa nie uważał bym za konieczne.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 28.08.2011 - 19:40

[mylo]

Owszem, masz rację, jednak niewolnictwo było w USA i przynosiło zyski bo swego czasu mnóstwo bawełny sprzedawali w europie

Tak. Mniej więcej coś w rodzaju sprzedaży płodów rolnych z Afryki, lub Ameryki Południowej do krajów zachodu. Bogactwo pełną gębą.

W moim systemie pisałem o czasowych obostrzeniach. Czegoś takiego jak blokada w dostępie informacji, czy wolność słowa nie uważał bym za konieczne.

Tylko tutaj jest zbyt wiele uznaniowości. Kto miałby mówić co jest zakazane, a co nie. Kto powiedziałby że przywódca przesadza, albo rozgrywa swoje interesy.

Taki system mamy w Rosji, którą faktycznie rządzi Putin, a korzystają z tego oligarchowie przez niego wybrani.

[cichy45]

Tak, tutaj już schodzimy na charakter ludzi, ich przywary, i kwestię bezstronności. Nikt idealny nie jest więc mogły by wystąpić nadużycie ze strony władzy etc. Nie miej gdyby ta grupka była idealna, z pewnością dawało by to szanse na szybszy rozwój państwa i bogacenie się społeczeństwa. Niestety, jak wspomniałem, nikt nie jest idealny i tu można by dyskusję zamknąć bo wszystko rozbija się o czynnik ludzki, któremu dużo do perfekcji brakuje.

Użytkownik cichy45 edytował ten post 28.08.2011 - 20:11

[cichy45]

Nie che mi się już po raz któryś pisać tego samego. Nie pisałem o Fuhrerze, tylko o grupie ludzi. Mój ostatni post był próbą zamknięcia dyskusji z Mylo. Nie odmawiałem mu racji kiedy ją miał. Taki system jak mój nawet nie istnieje więc wolałbym raczej dyskusję-kalkulację jakie konkretne zyski i straty może przynieść niż unoszenie się nad prawami do wolności itd. tak, jakby gdzieś ten ustrój panował i wyrządzał nie wiadomo jakie szkody ludności. Mylo podał swoje racje, ja i Ty. Każdy kto chce może się nad nimi zastanowić w własnym zakresie, wpaść na inne rozwiązanie, lepsze od proponowanego przeze mnie.