Napisano 10.02.2012 - 12:08
Napisano 10.02.2012 - 13:12
Teraz mając 21 lat mam całkiem niezłą pracę o której ludzie
po studiach mogliby tylko pomarzyć.
Napisano 10.02.2012 - 16:49
Byłbyś rolnikiem który nic poza tym nie zna. Byłbyś szczęśliwy w swojej ignorancji.
Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 10.02.2012 - 16:51
Napisano 10.02.2012 - 17:11
Napisano 10.02.2012 - 17:37
Napisano 10.02.2012 - 18:24
Napisano 11.02.2012 - 09:00
Napisano 11.02.2012 - 12:30
Użytkownik Avenarius edytował ten post 11.02.2012 - 12:36
Napisano 11.02.2012 - 12:36
To nie są pierdoły Mówisz o moich ulubionych przedmiotach przekazujących właściwą wiedzę.Pozatym zalewa się uczniów pierdołami w rodzaju historii, chemii, biologii, fizyki, muzyki, plastyki
A z tym się zgadzam. W historii powinniśmy się dowiedzieć coś o iluminatach i masonerii, na chemii powinni nas nauczyć pędzenia bimbru, na biologii mogli byśmy hodować własne zwierzęta i marychę i badać wpływ maryśki na życie seksualne chomików, na muzyce powinniśmy śpiewać piosenki dżemu a na plastyce malować w końcu własne obrazy wedle woliw mało przystępnej, bo przymusowej formie i nierzadko przestarzałej treści
Napisano 11.02.2012 - 12:38
Nie łap mnie za słówka. Chodziło mi tu o rodziców którzy powinni mieć prawo pełnego decydowania o eduakcji swoich dzieci.
Tylko, że obecne szkolnictwo dąży do sprawienia właśnie tego, żeby przyszłe pokolenia były stadem bydła. Tak naprawdę to ta przymusowa nauka również kosztuje. Odbiera wolność myślenia.
Bo zobacz, już od małego jesteśmy uczeni życia w systemie, zamiłowania do pieniędzy, olewania prawdy.
W szkole uczy się tego, że mamy zaakceptować coś, bo tak jest, bo ktoś to powielił. To nie jest zdrowe dla wolności. Nie jest też zdrowe dla wiedzy. Bo kto tak naprawdę pamięta to, czego nauczył się w szkole?
O wiele więcej wiedzy o świecie dostarcza w dzisiejszych czasach internet i jest to wiedza nieregulowana a dzięki temu cenniejsza od niepotrzebnej, którą i tak się zapomni.
Co jest takiego syjonistycznego w tej naszej historii?
Gdzie masz te kłamstwa i manipulacje? Oczywiście historia nauczana w szkołach jest nieco modyfikowana - czyli wybiela nasze sprawki, ale inne przedmioty?
Przed wojną w ogólniakach obowiązkowym przedmiotem była logika, ucząca myślenia i przetwarzania informacji. Dzisiaj rzekomo tę rolę ma spełniać matematyka, ale to zwyczajna propaganda uzasadniająca zatrudnienie w systemie darmozjadów-matematyków, bo równie dobrze do tej roli nadawałyby się obowiązkowe zajęcia z gier strategicznych, szachów itp, przy tym byłaby to forma znacznie przyjemniejsza. Pozatym zalewa się uczniów pierdołami w rodzaju historii, chemii, biologii, fizyki, muzyki, plastyki, w mało przystępnej, bo przymusowej formie i nierzadko przestarzałej treści (w końcu ciało pedagogiczne tłucze to co jemu wtłuczono kilkadziesiąt lat temu...) zupełnie zbędnymi do efektywnego i rozumnego życia, na dodatek z łatwością do znalezienia w internecie. Nie mam złudzeń, tzw "system edukacji publicznej" to kpina która rządowi (każdemu rządowi, myślacymi rządzi się trudniej, wiec żadnej ekipie nie jest na rękę realne podnoszenie poziomu intelektualnego obywateli, tu po prostu zachodzi konflikt interesów) służy do produkowania matołów łatwych do kontrolowania, i nie ma się co spodziewać jakiejkolwiek poprawy, gdyż nie zależy na niej nikomu - ani rządowi, ani obywatelom, którzy są przecież debilami wyprodukowanymi przez system, niezdolnymi tym samym do dostrzeżenia problemu, ani nawet samej kadrze, gdyż gruntowne reformy wiązałyby się z przetasowaniami etatów.
Napisano 11.02.2012 - 12:53
Użytkownik Avenarius edytował ten post 11.02.2012 - 12:54
Napisano 11.02.2012 - 12:55
Pozatym zalewa się uczniów pierdołami w rodzaju historii, chemii, biologii, fizyki, muzyki, plastyki
Za to religie można by wywalić
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 11.02.2012 - 13:13
Napisano 11.02.2012 - 12:56
Jeśli nie można nauczyć myślenia, to edukacja nie ma wogóle sensu.
Napisano 11.02.2012 - 13:03
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych