Jesteśmy humanoidami-ssakami. Wierze, że istnieją tak samo humanoidy-owady, humanoidy-gady, czy humanoidy-ptaki.
Nasza postawa tj. poruszanie się na dwóch kończynach nie jest uniwersalnym torem dla istot myślących. Nasza umiejętność poruszania się na dwóch kończynach spowodowana była terenem w jakim przyszło egzystować naszemu przodkowi, a dokładniej wysoka trawa wymusiła taki, a nie inny tor. By dostrzec np. zwierzynę czy cokolwiek innego musieliśmy nauczyć się wystawiać łeb ponad gęstą roślinność by dostrzec co jest w oddali.
Wysoka inteligencja gatunku nie musi iść w parze z humanoidalną budową ciała.
Ewolucja według Darwina mimo tego, iż dąży do doskonałości, jest na swój sposób ślepa. Nie wierze w nią.
Dąży do doskonałości w sensie doskonałego funkcjonowania w otoczeniu, obiektywnie nie dąży do doskonałości w każdym znaczeniu tego słowa.
Ewolucja nie jest kwestią wiary to jest fakt.
Jeśli się ze mną nie zgadzasz to wyjaśni np. jakim cudem tyle ras psów chociażby pochodzi od jednego przodka, Canis lupus czyli Wilka, jest to świetny przykład doboru sztucznego co prawda ale jednak. Dobór naturalny podobna zasada rodzi się osobnik z odpowiednimi cechami ułatwiającymi przetrwanie taki przeżyje, nieprzystosowany umiera.
Interwencja nastąpiła, gdy już zaczynał tworzyć cywilizację. Tak myślę. Zresztą nie nastąpiła bez powodu. Innymi słowy kosmici nie robią ludzi ze zwierząt, ale raczej robią ludzi ludźmi. O ile oczywiście w ogóle interweniowali.
Ciekawe stwierdzenia mimo że jest to dosyć „fantastyczna” teoria to jednak niemożna tego wykluczyć choć też nie wiem dlaczego akurat ta teoria jest tak popularna. Zawsze mnie zastanawiało dlaczego nie mamy futra, jest to w pewnym sensie fenomen charakterystyczny bardziej dla zwierząt morskich jak lądowych.
Na określenie innego drzewa ewolucji są z pewnością inne nazwy, które być może kiedyś poznamy na jakiejś planecie. Była by to chyba najniezwyklejsza rzecz jaka może się zdarzyć ludzkości i dlatego szansa, że nastąpi to za naszego życia to jak jeden do milionów.
Sporo źródeł nie uznawanych przez naukę ale myślę ze to cię zainteresuje wiec jako ciekawostkę powiem ci że z moich empirycznych doświadczeń i siedzenia w temacie hipnozy, channeling i paru niezależnych źródeł można dojść do wniosku że pierwszy oficjalny kontakt z istotami inteligentnymi nie będącymi ludźmi nastąpi ok. 2080 roku. Źródła nie są wiarygodne z punktu widzenia nauki także mówię to tylko jako luźną niekoniecznie prawdziwą ciekawostkę i prawdopodobnie chodzi o szarych.
Dlatego poniekąd teoria panspermii nie daje odpowiedzi a jedynie dokłada kolejnych pytań.
Masz rację.
Należało by zadąć pytanie jaka jest definicja życia.
Za życie powszechnie uważa się byt charakteryzujący się ciągłą wymianą materii i energii między sobą, a otoczeniem oraz zdolnością do replikacji. Więc może jesteśmy przejawem zsumowania określonych czynników które zainicjowały powstanie takiego bytu.
Dajmy na to np. gwiazdy również w pewnym sensie żyją. Powstają i umierają dając życie nowym gwiazdom. Także pojęcie życia jest czysto praktyczne ostatecznie wszystko jest przejawem energii w różnych formach, które wydają się różne z powodu czasu który pozornie poróżnił to co istnieje, jednak ostatecznie wszystko jest jednym i tym samym, także nie można wyraźnie określić kiedy powstało życie ponieważ można to jedynie umownie określić. Etykiety językowe, definicje są umowne, zawsze! Można by uznać że pod jakimś tam warunkiem można uznać coś za żywe, ale to i tak nie musi odwzorowywać faktycznego stanu rzeczy, a być jedynie umownym podziałem którego ostatecznie w szerszej perspektywie nie ma. Analogicznie kiedy płód staje się "człowiekiem"? Czy można w ogóle to określić? Tak ale umownie, ponieważ definicje, nasz język umożliwia jedynie koncepcyjne naśladowanie rzeczywistości, a nie faktycznym jej stan.
Takie jest moje zdanie.
Użytkownik Ladd edytował ten post 30.08.2011 - 19:37