7 replies to this topic

[Creative12]

To ja napisze historie mojej babci, która juz nie żyje. Mama mi to opowiadała, bo wczesniej babcia jej to mówiła.

Babcia była młoda (nastolatka) była jeszcze wtedy druga wojna światowa. Babcia pracowała na jakieś wsi, gdzie mieszkali niemcy. Babcia za prace miała, spanie i jedzenie i pewnego razu uciekła stamtąd. Miała ze sobą kromki chleba i chyba coś do picia. Wiec babcia uciekła i biegła przez jakieś pola wszedzie było pusto (pola itp) babcia spała na tych polach itd. Pózniej znalazla drogę (po której jeździ się autem) i trzymała sie tej drogi i zobaczyła jakąs staruszkę miała zakryta twarz i wystawiła tak ręce, jak by chciała coś do jedzenia (nic nie mówiła) babcia nie widziała twarzy tej starszej pani i babcia postanowiła dac jej ostatnią kromke chleba którą miała, bo powiedziała, że da se lepiej rade niż ta starsza pani. Wiec dała jej tą kromke i poszla dalej...po jakimś tam czasie babcia sie obróciła i starszej pani nie było nie wiem jak to jest możliwe, bo wszędzie były puste pola nie było żadnej wysokiej trawy, czy coś.

Babcia mówiła ze jej zdaniem bóg chciał sprawdzić, czy odda swoja ostatnia kromkę chleba "biedniejszej" osobie.
Nie wiem jak wy, ale jak mi to mama opowiedziała, to miałem ciarki na plecach.

[optyk]

Dziwi mnie pytanie: "co to mogła być za osoba?". Ty wiesz tylko tyle, że była to stara kobieta. Takich kobiet można było zobaczyć przypuśćmy z 20 na kilkunastokilometrowej drodze (a co mają robić? Tym bardziej w takich czasach..). Nie wiemy gdzie była ta droga, nie wiemy nic więcej o.. wszystkim, więc jak ktoś ci może odpowiedzieć na to?

Nie spinaj się, ale na prawdę jestem ciekaw po co umieściłaś tą historię tutaj.

Zauważyłem, że gdy w historyjkach jest wzmianka typu "przydarzyło się to (dziadkowi/babci/wujkowi/ojcu kumpla)", to najczęściej zdarzyło się coś nieprawdopodobnego, ale osoba która tego doświadczyła nie próbowała dociekać prawdy.
Na przykładzie twojej babci - zobaczyła coś strasznie dziwnego, a nie wróciła się w miejsce gdzie ją spotkała (może zasłabła i wpadła do rowu), nie dowiadywała się, czy nie stało się tam coś strasznego, np. mord, nie dociekała, czy "jeżeli to Bóg ją sprawdzał", to czy nie sprawdzał jej jeszcze, lub po prostu czy ją cudownie nie wynagrodził (uleczył, dał schronienie w miejscu nienadającym się do spania). Po prostu zobaczyła znikającego człowieka, który mógł być awatarem Boga, więc .. poszła sobie dalej?

[Mika’el]

....
Babcia mówiła ze jej zdaniem bóg chciał sprawdzić, czy odda swoja ostatnia kromkę chleba "biedniejszej" osobie. ...

I mym zdaniem było dokładnie tak jak to przedstawiła babcia.To był jej czas i jej próba.
Każdy z nas (o ile tego chce) ma taką chwilę,ty masz tu dobitny przykład,że czas nastał na ciebie.
Te wszystkie prześmiewcze wpisy po tobie następujące są tego dowodem i dają prawo wyboru drogi
...oni już wybrali,ty kiedy zdecydujesz jest wyłącznie sprawą osobistą i nie musisz się przed nikim tłumaczyć.
No może przed babcię, jako istotą o ... ale to już ty wiesz najlepiej o czym ja tu i teraz.Prawda!

Na pytanie po co ona tu to wkleja odpowiem ja.

Bo miała taką potrzebę...i by głupi miał o co zapytać??


Prawda,że proste


"Kto wie i nie wie że wie, śpi - obudź go;
kto nie wie i wie że nie wie, jest dzieckiem - wychowaj go;
kto nie wie i nie wie że nie wie, jest głupcem - omijaj go"

[artur_sz13]

Kolego sam się burzysz, że zostałeś źle potraktowany a teraz obrażasz innego usera. Na forum, i słusznie, nie budzą zaufania konta które rejestrują się 3 dni wcześniej i jako pierwsze posty takie historyjki piszą. Przyszedłeś żeby nas obrażać. nikt ci nie każe tu być wyloguj się zapomnij nazwę strony i dziękujemy. Zawsze możesz zapytać też na samosia.pl

[Mika’el]

Marzysz!
...ale masz prawo do marzeń.

Jeśli ktoś został urażony to ja przepraszam.


"Kto wie i nie wie że wie, śpi - obudź go;
kto nie wie i wie że nie wie, jest dzieckiem - wychowaj go;
kto nie wie i nie wie że nie wie, jest głupcem - omijaj go"

Zaczynam i zapewne zejdzie mi troszkę na tym forum,nie pozwolę też na obrażanie innych.
Więc przestań marzyć.

[Creative12]

Zawsze znajdzie się więcej osób, które w to nie uwierzą i mniej tych co uwierzą. Rozumiem, jestem nowym userem i pisze takie "historyjki", ale one są prawdziwe ja się z nimi tylko dziele i nie oczekuje, że zaraz każdy napisze oooo wierze ci itd...Nie wiem jak bardzo historia była by prawdziwa, to zawsze znajda się osoby, które napiszą ze to "bajka".

[optyk]

Ja nie zwrocilem nawt uwagi na date twojej rejestracji.
Zadalem tylko proste pytanie i stwierdzilem czemu ta (jak 3/4 forumowych) historia jest dosc wtorna. Slyszalem podobne jeszcze przed powstaniem portalu i wspomnialem o nielogicznych, takze wtornych niektorych aspektach tej historii.

Przepraszam.


Przepraszam, ze nie wierze we wszystko co logiczne, prawdopodone, badz (czesto) smieszne i bezsensowne.

[Yoh]

Zbyt częste powtarzanie słowa „babcia” sprawia że całości nie czyta się zbyt przyjemnie.

Babcia mówiła ze jej zdaniem bóg chciał sprawdzić, czy odda swoja ostatnia kromkę chleba "biedniejszej" osobie.

Babcia musiała być cholernie bogobojna, acz to nie dziwne w czasach drugiej wojny światowej. W każdym razie, starsza pani dostała chleb i zniknęła? Skubana, wymusiła żarcie i uciekła; też nie dziwne w tamtych czasach.

Rodzinna historyjka jakich nie mało; matka prawdopodobnie chciała Cię jedynie postraszyć lub nauczyć tego by dzielić się z innymi, bowiem nie wiadomo kiedy ten rzekomy bóg Nas sprawdzi, bla, bla, bla... Możesz w to wierzyć lub nie, ale nie liczę na to że historia jest prawdziwa. A jeżeli już jest prawdziwa, to zdecydowanie za bardzo podkolorowana.