Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jest życie po śmierci, czy go nie ma?

życie po śmierci NDE

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
632 odpowiedzi w tym temacie

#286 Gość_ayalen

Gość_ayalen.
  • Tematów: 0

Napisano

Mystic, dobrze powiedziane: smierc nie jest przeciwienstwem zycia. Tak jak dzien przechodzi w noc- sa dopelniajaca sie wzajemnie caloscia, tak proces zycia- a nie zycie, przechodzi w stan ustania aktywnych procesow. Zycie nie podlega smierci, rozumianej jako nieistnienie. Nie mam sily przedzierac sie przrz 19 stron, wiec moze juz ktos to zauwazyl- pytajac o zycie po smierci, nalezy jasno okreslic czym jest jedno i drugie, definiujac roznice.
I jeszcze taka uwaga- wspomniano o swiadomosci. Swiadomosci ktorej siedziba jest mozg, ale nie bedaca wytworem czlowieczego mozgu, juz raczej odwrotnie . Moze nie warto.utozsamiac siebie z tym co.jest nasze- paznokcie sa moje, po obcieciu paznokci - ich nie ma, ale ja jestem. Pamietajmy o sobie, materialne cialo czy forma energetyczna sa manifestacja nas, przejawem nas.
  • 0

#287

Solve.
  • Postów: 13
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja mam inną koncepcję. Straszną i nie do przyjęcia. Rozpatrzmy świadomość z pewnego punktu widzenia. Wyobraźmy sobie, że świadomość, to jest myśl. To, że na przykład przypominamy sobie w myślach (wyobrażamy) np dom naszej cioci, nie oznacza że widzimy, co teraz w tym miejscu się dzieje, gdyż świadomość nie pojawia się w wyobrażanym miejscu fizycznie. Moja koncepcja polega na tym, że cała świdomość tych wszystkich zmarłych, biednych ludzi, znajduje się w miejscu, w którym już pozostanie na zawsze, gdyż tak, jak powiedziałem, świadomość fizycznie nie przenosi się w miejsca z naszych myśli. Myśli tych biednych ludzi pozostaną na zawsze w...trumnie.

Użytkownik Solve edytował ten post 25.06.2013 - 21:58

  • 0

#288

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dla mnie życie po śmierci ma w takie samo znaczenie jak życie przed narodzinami, czyli żadne. Uważam, że myśli nie zostają w żadnej trumnie, tylko znikają i przestają istnieć. Nie mam z tym problemu bo już raz mnie przez wieczność nie było i wcale nie było tak źle :P
Zastanawia mnie katolickie podejście do tego tematu. Jaka jest różnica między przed a po życiu? Było coś wcześniej czy nie? A jeśli tak to jakie ma to dla nas znaczenie tutaj na ziemi?

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 25.06.2013 - 23:14

  • 2

#289

Kabezecik.

    Magia i Miecz

  • Postów: 480
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chyba nie ma życia "przed" - nie wierzą w reinkarnację .
A tutejsze życie ma być świadectwem tego,że zasługują na życie "po",czyli życie wieczne.
Tak przynajmniej mi się wydaje .
  • 0

#290

Vaas.
  • Postów: 104
  • Tematów: 11
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

KABANOZ

jak nie bylo życia przed, to co? Bóg ojciec nas zrobil z fal elektromagnetycznych i zeslal na ziemie?
  • 0

#291

Solve.
  • Postów: 13
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedynym powodem, dla którego życie po śmierci ma dla nas znaczenie jest to, że żal nam będzie tych pięknych chwil, które przeżyliśmy. Nie to jest ważne, co było przed narodzinami, bo tego nie pamiętamy, bo (odrzucając inkarnację)- nie istnieliśmy. Ale teraz znamy te nasze piękne czasy. I tego będzie nam żal. Najgorsze jest to, że jest tyle religii na świecie, a żadna z nich nie daje dowodu nieśmiertelności. Bo gdyby życie wieczne było udowodnione, to ludzie na pogrzebach by nie płakali, lecz urządzano by imprezy i skakano na pogrzebie
z radości, że nasz "zmarły/a" brat, siostra... et cetera, żyją wiecznie.

Użytkownik Solve edytował ten post 26.06.2013 - 10:11

  • 0

#292

Antymateria.
  • Postów: 392
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Życie po śmierci już zależy od przekonań danej osoby tak samo jak inne tematy Bóg,życie pozaziemskie tego nie da się udowodnić i również nie ma żadnych dowodów na to że coś takiego nie istnieje.Osobiście wierzę w duchy i życie po śmierci i uważam że za bardzo jesteśmy tacy realni żeby umrzeć i pozostawić po sobie tylko kości, które i tak rozpadną się w pył.Wierzę, mało tego ja to wiem że coś się z nami stanie po śmierci ale czy to musi być koniec? Być może śmierć nie jest końcem ale początkiem czegoś nowego albo przemianą któż to wie?Prawa fizyki też nie zaprzeczają istnienia duszy/ducha.Większość osób które uważają że widziały ducha lub zrobiły zdjęcie itp. jest z góry na dół wyśmiewana nazywana od czubków,chorych psychicznie, że mieli przywidzenia,zwidy,omamy lub że, robią to dla sławy i pieniędzy.Ale z drugiej strony po co mieliby to zmyślać? Fortuny by im to nie przyniosło :/ Na to pytanie odpowiedź jest taka co uważamy za słuszne.W sumie to chciałbym pozostać na ziemi po śmierci :D
  • 0

#293

Myxen.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wierzę w to że jest Niebo. Chciałbym abym po śmierci, zaraz znalazł się w Niebie, a nie w różnych fazach astralu jak to było opisane w jakiejś książce, nie pamiętam jakiej...
  • 0

#294 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

Wierzę w to że jest Niebo. Chciałbym abym po śmierci, zaraz znalazł się w Niebie, a nie w różnych fazach astralu jak to było opisane w jakiejś książce, nie pamiętam jakiej...


Każdy by tak chciał. Mieć coś za nic. Tylko czy ono istnieje? Dla mnie mało prawdopodobne. Chociaż dowody typu NDE są, tylko czy można je traktować za wiarygodne? Może z duszą jest tak jak opisano w "Dziadach" Mickiewicza. Za zło czynione za życia, po śmierci trzeba odpokutować swe czyny wielkimi katorgami. Czy sumienie odgrywa istotną rolę? W tych sprawach jest więcej niewiadomych niż pewniaków, dlatego wnioskuję, że trzeba żyć pełnią życia, nie przykładając się do życia pośmiertnego. Nawet jeśli istnieje.
  • 0

#295

ServusSnajper.
  • Postów: 240
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mam wrażenie. że nie ma życia po śmierci, a na pewno nie w takich klimatach, jak to nam przedstawia chrześcijaństwo. Dlatego, że (przyjmując postawę ateistyczną), kosmos jest ogromny, jesteśmy "przypadkiem". Raj lub piekło musiałoby być zaplanowane. Zaplanowane przez Boga. Owszem, życie na Ziemi jest uporządkowane i logiczne (zasady fizyki, chemia itd), ale według mnie, problem polega na tym, że ludzie uważają siebie za coś wyjątkowego. Lepszego od innych zwierząt (przecież nie jesteśmy aniołami), czyli istoty najmądrzejsze, z duszą. Czy ktokolwiek z wierzących zgodzi się, że zwierzęta również idą do "nieba", czy "piekła"? No nie... a przyjmując, że nie różnimy się (poza inteligencją, a co za tym idzie, skomplikowanym myśleniem->tworzeniem sztuki->filozofii) zbytnio od zwierząt-co pozostaje? 

 

I gdyby tak inne istoty kosmiczne (załóżmy, że są takie) brać pod uwagę? Powiecie, że taki kosmita żyje po śmierci? To nie pasuje. Po prostu. 

A jeśli tak by było, to spotkamy się z kosmitami po śmierci? Moim zdaniem ludzie wymyślili życie po śmierci. Z tego prostego powodu, że się boją umrzeć. Religia, wiara w Boga, jako opiekuna i "kogoś", kto nam zawsze pomoże, a nawet jak cierpimy, to wynagrodzi nam pokorne znoszenie męki - to opoka i pocieszenie. 

Rzeczywiście ludziom pomaga wiara w życie po śmierci i generalnie religia. Mnie też byłoby łatwiej żyć w przekonaniu, że jest wyższa sprawiedliwość, że moi bliscy, którzy odeszli - są teraz szczęśliwi u boku Boga... Jednak moje rozumowanie nie pozwala mi w to wierzyć. Nie wywyższam się, nie chcę urazić nikogo. Tak już czuję, takie są moje wnioski. 

Moją odpowiedzią jest - najbardziej prawdopodobne, że po śmierci jest tak, jak przed urodzeniem...
 


  • 0

#296

Sniper.
  • Postów: 31
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja powiem tak... nawet nauka mówi, że człowiek ma duszę, więc skoro człowiek ma duszę, to życie pozagrobowe musi istnieć.Ponadto praktykując OOBE czym wychodzi z ciała?? Duszą, więc skoro dusza istnieje, więc życie po śmierci raczej też. Tak mi się wydaję :)


  • 0

#297

Tenhan.
  • Postów: 758
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie życie po śmierci ma w takie samo znaczenie jak życie przed narodzinami, czyli żadne. Uważam, że myśli nie zostają w żadnej trumnie, tylko znikają i przestają istnieć. Nie mam z tym problemu bo już raz mnie przez wieczność nie było i wcale nie było tak źle :P

 

Również z tym się zgadzam. Moim zdaniem ludzie przeceniają życie. Tzn. jeżeli już ktoś żyje to wypada żeby był jak najlepszym i żeby żyło mu się jak najlepiej i to nie oznacza że mam podejście do każdego "a zabij się bo życie i tak jest bez sensu" (zależy czyje) tylko po co uważać że życie to jakieś wyższe coś że to że człowiek się narodzi to od razu ma oznaczać że ma żyć wiecznie i że tak trudno przyznać że to że żyjemy to po prostu przypadek.

 

A jak już napisałem w innym temacie co do raju że jeżeli raj to ma być "wieczny haj duszka" a nie drugie ziemskie życie wieczne bez patologii jakie są na tej planecie czy jeszcze dodam tutaj reinkarnacje że nawet jakby była to co z tego jeżeli nic nie pamiętam z poprzedniego życia to jest mi tak naprawdę wszystko jedno. Także co do cudu czy też daru życia jak to niektórzy nazywają podchodzę tak że "żyję to żyję po co drążyć temat" a co do śmierci podchodzę tak że "przeżyłem co miałem przeżyć i do widzenia". Nie to że jestem ignorantem bo interesuje mnie wiele wątków dotyczących ludzkiego życia (gdyby było inaczej to bym się tutaj nie wypowiadał) tylko po prostu nie podchodzę do tego emocjonalnie.


  • -1

#298

dewin1.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy księża wiedząc i wieżąc że bóg istnieje i jest druga strona czynili by tyle zła?

odpowiedź na trudne pytania bywa zaskakująco prosta


  • 0

#299

Global1000.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wróćmy do pierwszej historii. Kobieta wspomina, że zobaczyła jak jej dusza
oddzieliła się od ciała. A więc mamy trzy byty, ciało, duszę i ??? Jeśli dusza
była obiektem obserwacji, to kim był obserwator? Jeśli obserwuję ciało i to ciało
można przeszczepić, amputować itp. to nie jestem ciałem. Po śmierci ciało nie
odbiera rzeczywistości, więc nie ma żadnych doznań. Nie ma też pamięci.
Nie ma też umysłu, bo umysł to świadomość poszczególnych procesów na raz:
wszystkie zmysły, pamięć, układ nerwowy. Ale ktoś obserwuje ten umysł, więc

jestem za hipotezą, że człowiek jest odbiornikiem świadomości, a nie jej twórcą.

Dlatego narkotyki wpływają na ciało zaburzając przepływ/odbiór świadomości 

i powodują odmienne stany świadomości.

 

Jest więc tak, jakby to wszystko i ciało i materia i dusza i duchy i niebo itd.
były tylko jakimś obrazem postrzeganym przez jakiegoś obserwatora.

 

Poza tym to jest bardzo wspierające, a nie dołujące, wiedzieć, że cały ten galimatias,
wszystkie pytania i problemy nie istnieją. Jeśli moje obecne "ja" jest wyłącznie
na potrzeby ciała i ginie po jego śmierci, to nie ma czym się przejmować, bo i tak
to nie ma najmniejszego znaczenia. To tak jak z lotem rakiety w kosmos. Poszczególne etapy
lotu są jak życie od narodzin do śmierci. Po starcie silniki odłączają się i przestają być potrzebne,

"ciało" rakiety odłącza się i spala w atmosferze.  Kapsuła  trafia do przestrzeni kosmicznej i pozostawia

za sobą wszystkie prawa i zasady panujące na Ziemi.
To zupełnie inna rzeczywistość, dla zupełnie innego obserwatora.

 

Próba zrozumienia tego jest jak próba wyobrażenia sobie jak to jest być oceanem..


Użytkownik Global1000 edytował ten post 28.05.2014 - 16:36

  • 0

#300

Bloody Wolf.
  • Postów: 51
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

/... Śmierć jest spokojna, łatwa.
To życie jest trudniejsze!..\

Ostatnio przypomniałam sobie jak kiedyś czytałam książkę p. Lindgren "Bracia Lwie Serce". Dla amatorów powiem, że to co jest po śmierci w tej książce jest jedynie bujną wyobraźnią autorki ;)

Co do realu, to nie mogę odpowiedzieć, ponieważ niektórzy są wierzącymi, a inni nie.
  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: życie po śmierci, NDE

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych