Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jest życie po śmierci, czy go nie ma?

życie po śmierci NDE

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
632 odpowiedzi w tym temacie

#571

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli wszystko to światło to ja chyba żyję w innym świecie bo u mnie tak nie jest.

Pokręcony sposób rozumowania. Taka logika na zasadzie ,,skoro w drzewie jest woda i w człowieku też jest woda to znaczy że człowiek i drzewo jest tym samym".

 

Atom to atom, światło to światło i tyle.


  • 0



#572

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To tak jak z opętaniami, występują tylko u wierzących. Ateistów diabeł się nie ima...

Dziwne, nie?

 

To jest akurat bardzo łatwe do wytłumaczenia. Ludzie niewierzący są już w całości we władzy szatana, więc nie musi się on uciekać do takich sztuczek, żeby mieć ich dusze. Największe szanse na opętanie mają ludzie głęboko wierzący. Szatan chce udowodnić Bogu, że potrafi sprawić, by nawet największy świętoszek trafił do piekła, więc dręczy ich i próbuje nakłonić do samobójstwa. Chce, by stracili wiarę, że Bóg może im pomóc. Także z punktu widzenia osób wierzących to jest banalne do wytłumaczenia i całkiem logiczne. Skoro ateizm prowadzi do piekła, to co jeszcze szatan ma tam do roboty? Najwięcej pracy ma właśnie przy ludziach głęboko wierzących.


  • -2

#573

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem polega na tym, że dlaczego wiara ma być wyznacznikiem tego czy ja trafię do nieba czy piekła? Z tego wynika, że każdy wierzący = raj, każdy ateista = piekło. Dlatego szatan nie opętuje ateistów, bo już są jego. Oczywiście jest to niesamowita bzdura i przy okazji obalenie tej teorii. Chyba, że dla boga najważniejsza jest wiara, a nie np wartości, szacunek, umiłowanie, pomoc, itp. A to są aspekty niezależne od wiary. Można wierzyć i być skurczybykiem, a można niewierzyć i mieć serce otwarte na wszystkich.

Wytłumaczenie jest inne - ateistów szatan nie opętuję, bo ateiści w niego nie wierzą(niektórzy błędnie mylą, że ateista niewierzy tylko w boga) i wiedzą, że go nie ma, a skoro nie ma to nie może opętać - proste.


  • 2



#574

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli wszystko to światło to ja chyba żyję w innym świecie bo u mnie tak nie jest.

Pokręcony sposób rozumowania. Taka logika na zasadzie ,,skoro w drzewie jest woda i w człowieku też jest woda to znaczy że człowiek i drzewo jest tym samym".

 

Atom to atom, światło to światło i tyle.

 

 

Dokładnie tak, człowiek i drzewo jest tym samym, składa się z atomów, a atomy składają się z energii potencjałów. Tylko te atomy układają się w inne formy. Dlaczego więc świadomość, jako forma energii, nie może transformować się w światło, tymbardziej że ludzie opisują ostatnią podróż, właśnie w stronę światła. 


  • 0



#575

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czarownica jest zrobiona z drewna i waży tyle co kaczka...


  • 2



#576

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A czarownica jest zrobiona z drewna i waży tyle co kaczka...

 

Chcę tylko ująć w prostą formę zasadę, że jeśli spojrzysz na neurony, nerwy etc i na układ galaktyki, to wszystko wygląda identycznie. Mniemam więc, że ewolucja przyjęła prostą strategię. Nie wiem co jest błędnego w mojej poprzedniej wypowiedzi, OŚWIEĆ MNIE. Ująłem to najprościej jak mogłem. Świadomość to proces gromadzenia danych w układach synaps. Część jej działania moża wyjaśnić, część nie, Ale jest formą energii, energia ma właściwość do transformacji. Czyż nie? Istnieją warunki które umożliwiają transformację energii. Nie znamy warunków w których może zajść transformacji ludzkiej świadomości (wyładowań elektrycznych) w światło, albo inną, nieznaną formę energii. To teoria.


Użytkownik Universe24 edytował ten post 05.12.2014 - 23:11

  • 0



#577

Szymon996.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam Jestem tutaj zupełnie nowy. Zarejestrowałem się po pewnych przemyśleniach co do śmierci mojego Wuja (przyszłego, niedoszłego) niestety nie było im dane się pobrać. Wiem że abstrahuje od postów/tematów powyższych ale chciałbym nawiązać co do głównego teamtu "Jest życie po śmierci, czy go nie ma?" Jestem 18-latkiem który nigdy nie wierzył w życie po śmierci ale ostatnie sytuacje całkowicie odmieniały moje pojmowania śmierci. Kiedyś myślałem że jak zamykamy ostatni raz oczy to kończy się wszystko i nie ma nic. 8 listopada był dla mnie ciężkim dniem. Mojego Wuja nazwijmy "Bohaterem". Bohater przez 2 lata borykał się z rakiem i po przeszczepie szpiku przez pół roku było zajebiście, ale potem wszystko sie zmieniło nagle wyniki spadły i właśnie 8 listopada w swoje 32 urodziny został pochowany. Ale kończąc historie w skrócie Bohatera chciałbym przedstawić to co działo się kilka godzin przed tym kiedy umarł. Ten pechowy dzień zaczął się od 4 rano kiedy wyniki spadły poniżej poziomu krytycznego od 5 rana do 21 nie było z nim kontaktu, a od kilku dni nie miał za bardzo kontaktu z rzeczywistością. Lekarze powiedzieli że to już koniec nie ocknie się i że będą go odłączać niedługo... Dla mnie to była wiadomość nie do pojęcia, a to co czuła moja ciocia która przeżyła z nim 6 lat w tym 2 lata w narzeczeństwie. Ojciec traktował go jak skarb bo był jedynym jego dzieckiem. Kilka minut po 21 przy łóżku bohatera była moja Ciocia monitorowała odczyny na komputerach i urządzeniach szpitalnych i modliła sie o poprawę. Wtedy stało się to. Bohater na dosłownie 1 min przebudził się, wszelkie urządzenia odnotowały skoki wyników i szacowały się ponad normę. W trakcie tej 1 minuty bohater ocknął się spojrzał na Ciocię i po cichu powiedział "Dziękuję" (po prostu odzyskał wszelką świadomość która przedtem nie miał) potem spojrzał głęboko w oczy swojej wybrane uśmiechnął się i poleciały mu łzy z oczu. Gdy ta minuta dobiegła końca Bohater zamknął spokojnie oczy i wszelkie czynniki życiowe ustały. Ta chwila została opisana przez moją ciocię, A lekarze sami byli w ciężkim szoku wyników jakie osiągnął Bohater w tej krótkiej minucie i komentując to Lekarz powiedział że to na pewno nie był czynnik ziemski bo pierwszy raz w swoje 36letniej historii jako lekarz spotkał się z taką historia 


Użytkownik Szymon996 edytował ten post 05.12.2014 - 23:53

  • 0

#578

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z tego wynika, że każdy wierzący = raj, każdy ateista = piekło.

 

Nie wiem na jakiej podstawie dokonałeś takiego wynikania, bo nawet nie zasugerowałem tego w moim poście. Bóg stawia dwa warunki zbawienia: wierzyć w Niego i być dobrym człowiekiem. Złamanie jednego równa się pójście do piekła.

ergo

każdy wierzący = raj, albo piekło (w zależności od jego uczynków)

każdy ateista = piekło

 

PS. Oczywiście niezawinieni ateiści, którzy nigdy nie słyszeli o Bogu, nie muszą spełniać warunku wiary.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 06.12.2014 - 11:44

  • -1

#579

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Działanie mózgu można porównać do komputera. Żeby jedno i drugie mogło działać to musi płynąć prąd. To tak w uproszczeniu, bo w mózgu płynie też krew. Inna różnica jest taka że w komputerze można wyłączyć prąd a potem ponownie włączyć, a z mózgiem nie da się tego zrobić. Wyłączony komputer nie będzie działał, jego software nie zamieni się w jakąś energię i nie będzie latał po pokoju. Według mnie to samo staje się z mózgiem kiedy następuje jego śmierć.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 06.12.2014 - 15:14

  • 0



#580

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Działanie mózgu można porównać do komputera. Żeby jedno i drugie mogło działać to musi płynąć prąd. To tak w uproszczeniu, bo w mózgu płynie też krew. Inna różnica jest taka że w komputerze można wyłączyć prąd a potem ponownie włączyć, a z mózgiem nie da się tego zrobić. Wyłączony komputer nie będzie działał, jego software nie zamieni się w jakąś energię i nie będzie latał po pokoju. Według mnie to samo staje się z mózgiem kiedy następuje jego śmierć.

 

Mylisz się. Przez komputer płynie prąd, przez mózg płynie prąd. A gdzie leży elektrownia? Odpowiedz. Może wracamy do elektrowni?


Użytkownik Universe24 edytował ten post 06.12.2014 - 18:49

  • 0



#581

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z kompem jest tak że wraca na złom lub jest przerobiony na co innego. Człowiek ląduje w glebie albo w piecu i tyle w zasadzie.
Nie wiem czego wg ciebie metaforą jest ta elektrownia.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 06.12.2014 - 19:01

  • 0



#582

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Elektrownia "produkuję" prąd, prąd w elektrowni jest produtkowany różnymi metodami. Mam na myśli to , że prąd istniał od zawsze,  i zawsze będze istniał. To energia wieczna. Komputer jest tylko software, a prąd nadaje mu życie. Tak jak mózgowi nadają życie wyładowania elektryczne. 


  • 0



#583

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Akurat kwestia powstawania prądu w mózgu jest dobrze znana i obadania, krótkie wyjaśnienie macie tutaj:

http://pl.wikipedia....ał_spoczynkowy

 

Powstanie potencjału spoczynkowego jest spowodowane przede wszystkim tendencją jonów potasu do przepływania zgodnie z gradientem stężenia tych jonów z wnętrza na zewnątrz błony komórkowej. Powoduje to pozostanie niewielkiego nadmiaru ładunków ujemnych po wewnętrznej stronie błony. Inne jony (np. sodu) jedynie w niewielkim stopniu wpływają na wartości potencjału spoczynkowego. Siła elektrochemiczna, powodująca ruch jonu poprzez błonę komórkową, jest różnicą między potencjałem spoczynkowym a potencjałem równowagi dla danego jonu.

i tu:

http://pl.wikipedia....


  • 0



#584

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Akurat kwestia powstawania prądu w mózgu jest dobrze znana i obadania, krótkie wyjaśnienie macie tutaj:

http://pl.wikipedia....ał_spoczynkowy

 

Powstanie potencjału spoczynkowego jest spowodowane przede wszystkim tendencją jonów potasu do przepływania zgodnie z gradientem stężenia tych jonów z wnętrza na zewnątrz błony komórkowej. Powoduje to pozostanie niewielkiego nadmiaru ładunków ujemnych po wewnętrznej stronie błony. Inne jony (np. sodu) jedynie w niewielkim stopniu wpływają na wartości potencjału spoczynkowego. Siła elektrochemiczna, powodująca ruch jonu poprzez błonę komórkową, jest różnicą między potencjałem spoczynkowym a potencjałem równowagi dla danego jonu.

i tu:

http://pl.wikipedia....

 

Co z tego jak powstaje? prąd to prąd.


  • 1



#585

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Działanie mózgu można porównać do komputera. Żeby jedno i drugie mogło działać to musi płynąć prąd. To tak w uproszczeniu, bo w mózgu płynie też krew. Inna różnica jest taka że w komputerze można wyłączyć prąd a potem ponownie włączyć, a z mózgiem nie da się tego zrobić. Wyłączony komputer nie będzie działał, jego software nie zamieni się w jakąś energię i nie będzie latał po pokoju. Według mnie to samo staje się z mózgiem kiedy następuje jego śmierć.

 To że wyłączyłeś zasilanie komputera nie znaczy że nie płynie w nim prąd. Jest jeszcze pamięć ROM, zasilana bateryjką. Działa nawet klikadziesiąt minut po wyjęciu bateryjki po czym wraca do ustawień fabrycznych, które również są generowane przez elektryczność pochodzącą z odziaływań atomowych. Jedynie EMP jest w stanie skasować do zera pamięć komputera. I właśnie pamięć ROM  komputera jest taką dziwną energią gwarantującą powrót do życia wyłączonego kompa. Taka tam anologia.


  • 1




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: życie po śmierci, NDE

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych