Uniwerse, masz dowody na to że moje lacie i koszula nie są świadome? Marko, nie ma w mózgu jednego miejsca gdzie jest świadomość. Gdybyś miał o tym jakieś pojęcie to nie zadałbyś takiego pytania.
W mózgu nie ma żadnego miejsca, które jest źródłem swiadomości, mózg jest jedynie jej odbiornikiem. Ale ja na ten temat nie mam zadnego pojęcia wiec przytoczę wywiad z pewnym bardzo oświeconym jak na dzisiejsze czasy profesorem.
http://infra.org.pl/...j-ecclesem.html
A tu według mnie najważniejsze fragmenty tego wywiadu:
Skąd w ogóle konieczność wprowadzenia pojęcia „duch”? Czy nie można zadowolić się samym mózgiem?
J. Eccles: Gdyby źródłem naszych świadomych doznań była tylko aktywność ludzkiego mózgu, nie moglibyśmy podejmować żadnych decyzji ani sprawować kontroli nad zachowaniami. Proszę zwrócić uwagę, że nawet zatwardziali materialiści, którzy wyjaśniają wszystko funkcjonowaniem neuronów (a przynajmniej wydaje im się, że wyjaśniają), uznają się za odpowiedzialnych za własne postępki.
Rozwijając to można dodać, że mózg bez zasilającej go świadomości byłby jak włączony komputer przy którym nikt nie siedzi. Innymi słowy świadomość jest tym, co w danym momencie wywołuje w mózgu odpowiednie procesy. Potrafimy już zdefiniować w kategoriach biologicznych czym są myśli, ale nie potrafimy odpowiedzieć co odpowiada za to, że w konkretnym momencie powstała konkretna myśl, nawet gdy nie ma żadnych znaczących bodźców zewnętrznych. Dlatego mówi się , że powstają one przypadkowo.
Uważa pan, że „duch” oddziałuje na mózg, a nie odwrotnie. Fizycy twierdzą, że pozostaje to w sprzeczności z fundamentalnym prawem zachowania energii. Czy mógłby pan, w sposób zrozumiały dla laika, wytłumaczyć, w jaki sposób fizyka kwantowa pomogła panu przezwyciężyć tę sprzeczność?
J. Eccles: Streszczając to bardzo schematycznie, przypomnę, że komórki mózgu łączą się ze sobą dzięki synapsom. Ostatnie badania wykazały, że synapsy może pobudzić do działania cząsteczka ważąca zaledwie dziesięć do minus szesnastej grama. Koncentracja umysłowa towarzysząca powzięciu przez człowieka jakiegoś zamiaru lub też konsekwentne przeprowadzenie jakiejś myśli może spowodować reakcje neuronów. A zatem umysł oddziałuje na mózg zwiększając możliwość zajścia pewnych reakcji w neuronach i zmniejszając prawdopodobieństwo wystąpienia innych. Na tym poziomie dużą rolę odgrywa zasada nieoznaczoności Heisenberga, mówiąca, że prawa natury mają charakter prawdopodobieństwa, nie zaś determinizmu. Innymi słowy model mózgu, w którym mózg nie jest twórcą, lecz „odbiornikiem” świadomości, nie sprzeciwia się żadnym prawom fizycznym. I inny ważny punkt: oddziaływanie naszego „ja” na struktury synaptyczne mózgu rozwiązuje problem wolnej woli, która według tej teorii nie podlega prawom fizycznym.
My, ludzie jesteśmy najwyższą formą biologiczną, nasz mózg jest najbardziej rozwinięty, dlatego możemy odbierać świadomość w jej najbardziej zaawansowanej postaci. Zwierzęta również są świadome - są świadome zagrożenia, otoczenia, pogody i wielu innych rzeczy, natomiast w przeciwieństwie do nas nie posiadają samoświadomości, nie są świadome tego, że są świadome i że istnieją.