574 odpowiedzi w tym temacie

[Mehitabel]

Współfinansowane przez Watykan, a cóż to oznacza? Że dokładają się do rozwoju astronomii w tym regionie, szczerze wątpię że to ich pomysł żeby tak nazwać ten teleskop, nie doszukiwałbym się tutaj jednak żadnych teorii spiskowych

Nikt nie mówi tutaj o żadnych teoriach,to wszystko suche jak pieprz fakty.

Ot,ojczulkowie ze Stolicy apostolskiej zdecydowali że ileś tam głodujących dzieci w Afryce nie otrzyma przez jakiś czas obiadków bo oto nowe zbożne dzieło już czeka,a jest nim teleskop noszący jedno z imion szatana,na dodatek teleskop pracujący w zakresie fal bliskim podczerwieni

The instrument is chilled to -213 Celsius, about -351 F, to allow for near-infrared observations.

co dziwnym trafem jest najskuteczniejszym sposobem wykrywania obiektów typu Brązowy karzeł

Inną charakterystyczną cechą brązowych karłów jest silniejsze promieniowanie w podczerwieni niż w innych długościach fal.

Emituje głównie promieniowanie podczerwone oraz w wąskim zakresie światło widzialne, nadające mu brązowawą barwę.

Obserwacje prowadzone w podczerwieni ukazywały dziesiątki brązowych karłów w każdym obszarze, gdzie zachodzą procesy gwiazdotwórcze.

Że akurat zainwestowali pieniążki w taki teleskop zamiast klasycznego optyka bez zdolności obserwacji podczerwieni też da się łatwo wytłumaczyć,prawda?

EDIT:To jeszcze po polsku:

Nowy teleskop Watykanu

Obserwatorium astronomiczne Mount Graham którego większościowym udziałowcem jest Watykan uruchomiło potężny-największy na świecie-teleskop optyczny który ma służyć do obserwacji najodleglejszych i najsłabiej świecących obiektów we wszechświecie.

Współudziałowcami tego projektu są tajemniczy partnerzy z USA, Niemiec i Włoch. a obiekt jest położony na Mount Graham w południowo-wschodniej Arizonie. 21 kwietnia ogłoszono, ze pierwsza z dwóch innowacyjnych kamer sfotografowała i przygotowała pierwsze ujęcia w głębokiej podczerwieni, które są udostępniane dla astronomów do badan naukowych.

Nowy teleskop o intrygującej nazwie LUCIFER-1 stanowi potężne narzędzie do uzyskania lepszego wglądu do Drogi Mlecznej i odległych galaktyk. Niemieckie instytuty badawcze pracują nad bliżniaczym narzędziem, które zostanie oddane do użytku na początku 2011r.

Mam nadzieję że to zakończy nasz spor na argumenty i wrócimy do meritum tematu czyli komety Elenin.

Użytkownik Mehitabel edytował ten post 10.06.2011 - 15:01

[enceladus]

Tu jest odpowiedż na jedno pytanie :

Czy ostarnie trzęsienia Ziemi powoduje kometa Elenin ???

Czy np. ocieplenie klimatu ???

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Moment bezwładności punktu materialnego jest iloczynem jego masy i kwadratu odległości od osi obrotu:

I = m r^2\,

gdzie:

m\, – masa punktu;
r\, – odległość punktu od osi obrotu.

Nie ma też wątpliwości że w pierwszej kolejności zmiana tego momentu pójdzie na tarcie między skorupą ziemi a jej płaszczem, a następnie między płynną lawą a jądrem ziemi. To fizyka.
Jednocześnie energia kinetyczna układu pozostanie w przybliżeniu stała więc o pierwiastek z pierwszej wartości zmieni się średnia prędkość kątowa ziemi.
Ale ziemia księżyc ma. Księżyc z którym stanowi układ planetarny. Którego częstotliwość obrotów jest zależna od wielu czynników dotyczących tych planet ich odległości itd. Co więc z naszymi zmianami?
Spowolnienie (znaczne, bo skorupa ziemska to jedynie 1/330 część promienia ziemi, a jak napisano początkowo to przez nią to spowolnienie będzie przenoszone) ruchu skorupy ziemskiej kilkanaście razy większe niż ziemi.
Tak więc przy wzroście poziomu oceanów o około 1 m w czasie stu lat skorupa może spowolnić swoje obroty tracąc nawet minuty.
Ponieważ będzie się przy tym niejako "ślizgać" po oceanie lawy znajdującym się pod nią (skorupą), to będzie wytracać przy tym energię i zmniejszać prędkość do prędkości ziemi. (jądra). Nie może to się jednak odbyć bezkarnie. Kosztem takiego tarcia będzie niewielkie przesunięcie się skorupy ziemi względem jej jądra. Może być też efekt bączka (zmiana położenia (szybsza niż dotychczas) biegunów magnetycznych względem biegunów geograficznych) i jako skutek uboczny tarcia, trzęsienia ziemi o sile dotąd od dawna nie spotykanej na ziemi.
Tak więc skala Richtera może się okazać za mała.
Co wy na to?

[xyz8472]

Wystarczyło odpowiedzieć krótko, że NIE, zamiast mieszać.

A skala Richtera jest otwarta, nie kończy się na 10.

Użytkownik xyz8472 edytował ten post 10.06.2011 - 15:26

[Decepticon]

Oprócz tego miało miejsce zdarzenie nie notowane wcześniej , spotkanie najbogatszych miliarderów w Ameryce Północnej , w jakim celu ? bo w oficjalny trudno uwierzyć .
http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html

Przebudzenie się w ostatnich 10 miesiącach 7 superwulkanów LINK LINK2. Budowa wielu bunkrów i duży popyt na nie . Śmierć zwierząt LINK LINK2 LINK3i rzeczywisty wzrost trzęsień ziemi LINK .Niespotykanej skali katastrofy Biblijna Powódź 8,9 stopnia w skali Richtera
i mnóstwo takich filmów : BrownDwarfStar

Do tego mamy pod koniec tego roku oprócz komety elenin największą w znanej historii przelotów obiektów bliskich ziemi, planetoidę o średnicy około 400 metrów 2005YU55 i to prawie w tym samym czasie co kometa . Zadziwiająco sporo przypadków w tym roku .

Użytkownik Decepticon edytował ten post 10.06.2011 - 18:36

[Dager]

Odkrywca komety - Leonid Elenin pokusił się o przybliżoną rekonstrukcję jej orbity za okres 2011-15000. Według jego wyliczeń, kometa C/2010 - X1 w afelium oddali się od Słońca na odległość ~1030 j.a. i powróci dopiero w VIIIw czternastego tysiąclecia! Są to oczywista teoretyczne dywagacje, dające wyobrażenie o skali odległości.

[Daikin]

No może nie do końca jak ostrzeżenie. Firma w której pracuje wykupiła niedawno pełny pakiet medyczny z większością specjalistów dla pracowników. Czy to by oznaczało że moja dyrekcja wie o jakiejś epidemii która wkrótce nadciągnie? Chyba raczej dbają o swoich pracowników. To się zdarza.

[Patrick]

W tym poście pytałem się przecież czy ktoś mógłby wyjaśnić o czym dokładnie mówi ten człowiek, żeby nie siać od razu jakiejś paniki. Tutaj jest rzekomy list rozesłany ponoć do pracowników NASA, ale nie wiem na ile wiarygodne jest to źródło, dlatego póki co pozostanę sceptyczny.

[Mehitabel]

Może rozwinę to co napisał karlik,jeżeli już chcemy dokładniej...

Czy NASA wie coś, czego my nie wiemy?

Na oficjalnej stronie NASA, administrator agencji, Charles F. Bolden wystąpił z bardzo dziwnym oświadczeniem. Dotyczy ono przygotowań do „niebezpieczeństwa” jakie może czekać członków „rodziny” NASA. Bolden powołuje się na niedawne ćwiczenia FEMA „Eagle Horizon”, podczas których dowiedział się o rzeczach, które dotyczą jego prywatnej osoby wraz z rodziną. Chodzi o zabezpieczenie się przed naschodzącym niebezpieczeństwem. Bolden nie wyraził tego bezpośrednio, jednakże ton wypowiedzi wskazuje na to, że istnieje jakieś realne zagrożenie dla całego świata. „Jesteśmy jedyną agencją, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo ludzi nie tylko na Ziemi, ale także poza naszą planetą” (sic!) – stwierdził Bolden. Uważa on, że poziom przygotowań rodzin do niebezpieczeństwa nie jest wystarczający. Chodzi tu o całe stany, „czy to będzie Zachodnie Wybrzeże, Wschodnie Wybrzeże czy Wybrzeże Zatoki czy też Wielkie Jeziora – pomyślcie o naturalnych kataklizmach, które mogą się wydarzyć w waszej okolicy, pomyślcie o atakach terrorystycznych z zewnątrz, które mogą się wydarzyć tak jak to było 11 września, i przedyskutujcie w rodzinach o swojej pracy i o tym co należy zrobić by się przygotować do nieprzewidywalnego”. Dalej Bolden namawia do zabezpieczenia się w postaci zestawów bezpieczeństwa na wypadek huraganów i trzęsień ziemi, planów ewakuacji i miejsc spotkań z rodzinami i znajomymi gdy przestaną działać środki komunikacji i łączności. Apel do „rodzin NASA” ma na celu pewność, że jeśli coś się nagle wydarzy to pracownicy agencji będą spokojni, że rodziny były odpowiednio przygotowane. Treść i ton wypowiedzi administratora NASA wskazuje na to, że ma on informacje o nadchodzącym niebezpieczeństwie, o którym nie może powiedzieć. Daje do zrozumienia, że dowiedział się o tym podczas ćwiczeń FEMA i że niebezpieczeństwo jest bardzo realne, czy też nawet nieuniknione. Daje też do zrozumienia, że niebezpieczeństwo może dotyczyć obszarów poza Ziemią! Czyżby chodziło o wybuch słoneczny, kometę czy zdalnie sterowanego asteroidę (sugestia z zamachem terrorystycznym)? Sprawa jest więc poważna – nie są to jakieś pogłoski – jest to oficjalne ostrzeżenie ze strony wysokiej rangi oficjela jednej z najważniejszych agencji Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo 10 czerwca, wśród pracowników NASA rozesłano wewnętrzny e-mail potwierdzający realność zagrożenia i przynaglający do szybkich przygotowań do nadchodzącego niebezpieczeństwa.

http://www.youtube.com/watch?v=BZUPGw7p9I0

@Patrick

Piszesz że nie wiesz na ile wiarygodne jest źródło i że na razie pozostajesz sceptyczny...a przecież potwierdzenie tej informacji jest najprostszą rzeczą z mozliwych!

W drugim podanym przez ciebie linku,tym do listu od NASA jest przecież nagłówek

Point of Contact: Darrius Lewis, Mission Support Directorate, NASA Headquarters, 202-358-0608, [email protected]

Masz podany telefon i mail do gościa,wystarczy napisać żeby się przekonać.
Facet jest członkiem zespołu NASA,co mozna sprawdzić na
https://people.nasa....s&email=&phone=

Pozdrawiam
Mehitabel

Użytkownik Mehitabel edytował ten post 13.06.2011 - 10:54

[Patrick]

@Mehitabel

Tak wiem, ale i tak mam pewne wątpliwości, bo np.:

1. Nie znam strony spaceref.com, więc nie wiem na ile wiarygodne jest to źródło informacji.
2. Nie znam niestety angielskiego a translator kaleczy, dlatego nie mam możliwości dokładnego zapoznania się zarówno z oświadczeniem pana Boldena jak i listem.
3. Autor artykułu z monitorapolskiego może nadinterpretować komunikat i sieje panikę, już twierdząc że światu coś grozi. Zresztą jeśli chodzi o wiarygodność tego bloga to słyszałem, że różnie z tym bywa.
4. Dlaczego nie ma nic o tym w mediach (CNN, BBC, Onet, Interia)? Przynajmniej ja nie znalazłem. Ukrywają prawdę czy to po prostu mało ważna, nie warta wzmianki informacja?

To tyle. Jak to mówią pożyjemy-zobaczymy, ale na tą chwilę przychylam się do opinii pana Daikina.

Peace.

[Mehitabel]

@Mehitabel

Tak wiem, ale i tak mam pewne wątpliwości, bo np.:

1. Nie znam strony spaceref.com, więc nie wiem na ile wiarygodne jest to źródło informacji.
2. Nie znam niestety angielskiego a translator kaleczy, dlatego nie mam możliwości dokładnego zapoznania się zarówno z oświadczeniem pana Boldena jak i listem.
3. Autor artykułu z monitorapolskiego może nadinterpretować komunikat i sieje panikę, już twierdząc że światu coś grozi. Zresztą jeśli chodzi o wiarygodność tego bloga to słyszałem, że różnie z tym bywa.
4. Dlaczego nie ma nic o tym w mediach (CNN, BBC, Onet, Interia)? Przynajmniej ja nie znalazłem. Ukrywają prawdę czy to po prostu mało ważna, nie warta wzmianki informacja?

To tyle. Jak to mówią pożyjemy-zobaczymy, ale na tą chwilę przychylam się do opinii pana Daikina.

Peace.

1.Na stronie głównej spaceref.com mozna się zorientować że raczej nie operują wiadomościami spiskowymi ale faktami na temat rozwoju podboju kosmosu,hobbystyczna ale dobrze poinformowana i rzetelna strona według mnie.

2.Czy ktoś z tłumaczy mógłby tu pomóc i sporządzić transkrypt zarówno video:

Listen to Administrator Bolden’s thoughts on why it’s important that we “know our stuff” and “be prepared”. Administrator, Charles F. Bolden, Jr. Video

jak i listu?

NASA Internal memo: Family/Personal Preparedness Plan

3.Być może panikują,a być może jest coś na rzeczy.Nie każdego dnia szef NASA występuje z apelem do swoich pracowników o bycie gotowym na czas katastrof i braku łączności,sam przyznasz.

4.Być może jeszcze nie zwrócili na to uwagi,być może uznali że NASA sama w sobie jest najlepszym źródłem,być może mamy do czynienia z tak zwanym embargiem medialnym,jak ostatnimi czasy z Fukushimą.

Najlepiej byłoby gdyby ktoś napisał tego maila do pana Darriusa Lewisa z prosbą o wyjaśnienie;powiem więcej,dobrze gdyby była to osoba neutralna lub sceptyczna wobec tematu co mogłoby tym bardziej uwiarygodnić odpowiedź.Jeżeli ktoś się pokusi to bardzo prosiłbym o upublicznienie odpowiedzi,zarówno jako tekst jak i skan z pokazanym adresem nadawcy-zeby nie było żadnych watpliwości

[Szajni]

Witam serdecznie.

Może podam rozwiązanie tej sytuacji trochę... dziwne, ale myślę, że warto na to zwrócić uwagę.

Śmiem wątpić, że Nasa jest na tyle mądre iż całkowicie by chcieli uniknąć rozgłosu, po to, żeby zatamować panikę. Popatrzcie na to, co się stało jak jakiś w ogóle nie znany nikomu osobnik poinformował w swoim lokalnym radiu, że nastąpi koniec świata a przeżyją tylko jego słuchacze i Ci którzy zakupią od niego specjalne medaliki ? Gościu zarobił kilka tysięcy, wybuchła lekka panika i zdenerwowanie (fakt, że w jednym stanie ale jednak).
Więc co mogłoby się wydarzyć po oficjalnym oświadczeniu NASA ?

1) Czy to może mieć związek z Nowym Porządkiem Świata ?
Specjalne podburzenie na tle socjologicznym, problemy i nagły ratunek ze strony rządu. W tekście został wyróżniony tylko jeden "efekt" tego co może się wydarzyć - brak jakiejkolwiek formy inter i telekomunikacji. Pad prądu. Broń magnetyczna, wybuchy słoneczne, zmiana układu ?

2) Wojna ?
Widoczny jest nacisk w tekście na "Zachodnią część USA". Strona Chin i Korei ? Coś związanego z tym ?

Pozdrawiam,
Patryk.

[enceladus]

To co wyczytałem ostatnio informacje są z 7 czerwca

Wyznaczona dziś (7 czerwca 2011) dość dokładnie, na bazie ponad 1900 obserwacji, orbita komety ma następujące parametry:

odległość peryhelium (minimalna odległość od Słońca): 0.482426 AU ( AU to jednostka astronomiczna, równa ok. 150 milionów kilometrów),
data przejścia peryhelium (największego zbliżenia do Słońca): 10 września 2011,
data największego zbliżenia do Ziemi: 16 października 2011,
najmniejsza odległość od Ziemi to 0.233853 AU, czyli ponad 35 milionów kilometrów (prawie 100 razy dalej niż Księżyc przy masie ok. 100 tysięcy razy mniejszej od Księżyca)!

Jest to typowa kometa długookresowa. Pojawiła się na peryferiach Układu Planetarnego na bardzo wydłużonej orbicie eliptycznej z mimośrodem 0.9999792, wielką półosią ok. 23 000 AU (czyli jej największa odległość od Słońca to ok. 46 tysięcy AU a okres obiegu ok. 3.5 miliona lat).

Kometa Elenin ma najprawdopodobniej masę poniżej jednej milionowej masy Ziemi, jej oddziaływanie na naszą planetę jest więc praktycznie żadne. Jednakże sama w czasie wędrówki przez Układ Planetarny dozna stosunkowo silnych zaburzeń grawitacyjnych. Kometa ta opuści sąsiedztwo planet po znacznie skróconej, eliptycznej orbicie: mimośród 0.999079, wielka półoś jedynie ok. 515.2 AU, okres obiegu zredukowany do ok. 11 690 lat.

Jedyne co wyróżnia tę kometę spośród kilkudziesięciu innych odkrywanych co roku to fakt, że być może będzie na tyle jasna iż będzie widoczna gołym okiem w październiku 2011 roku. Jest to mało prawdopodobne, ale możliwe. Dla obserwatora w Polsce będzie wtedy jednak niezwykle trudna do obserwacji: pojawiać się będzie kilka stopni nad horyzontem krótko przed wschodem Słońca. Na dodatek ostatnie obserwacje (początek maja 2011) pokazują jednak wolniejszy od przewidywanego wzrost jasności.

[enceladus]

Z innych źródeł podobne wiadomości


10 września w tym dniu kometa będzie w odległości prawie 50 milionów kilometrów od Ziemi. I wszystkie szacunki wskazują, że podejście do Ziemi na minimum, będzie w bezpiecznej odległości dokładnie 16 października 2011 i będzie to prawie 35 milionów kilometrów. W tym dniu kometa będzie tak jasna, że będzie można zauważyć ją gołym okiem w ciemną bezksiężycową noc.

[Decepticon]

Enceladus
Wszystko fajnie tylko nie podałeś żadnych linków i dowodów na potwierdzenie swoich słów z tego powodu twój post ma charakter mało-wiarygodny .
Poza tym jego wydźwięk, jest zbyt uspokajający i za dużo dokładnych danych i obliczeń. Z daleka to smierdzi prowokacją ze strony pracownika NASA lub któregoś z polskich ośrodków naukowych( bez podanych linków ) .
Za mało znam się na Astronomii żeby spróbować podważyć to co napisałeś, może to jest prawda .Oby . Ale to jest tylko moja opinia i zdanie że za dużo jest szumu wokół tej komety żeby sprawa był tak banalna i prosta. Ktoś też odnosi takie wrażenie ?

Skoro jest tyle danych już, to co z oddziaływaniem Elenin na YU55 . Sądząc z charakterystyki komet i asteroid te pierwsze są szybsze i Elenin MUSI mijać YU55 w bliskiej odległości, na Ziemie czy Księżyc Elenin może nie wpływać ( pod warunkiem że nie jest to kometa z mieszanki lodowo-ołowiowej ) ale na YU55 ? , w końcu YU55 przeleci około 300 000 km 8 listopada 20111 roku niecały miesiąc po Elenin ! (musiała go mijać ! , w końcu "cel podróży" ten sam PLANET EARTH a komety przy słońcu są dużo szybsze ) .

Użytkownik Decepticon edytował ten post 17.06.2011 - 14:24