Ja też nie wiedziałem o zegarku, ale jak przeczytałem w tym temacie, to od razu jak zamknąłem oczy wyobraziłem sobie taki wielki zegar z obecną godziną i pochwili, że te wskazówki wędrują szybko do godziny 7.Mankovitch od takiego czegoś się zaczyna tylko ja nie znałem z tym zegarkiem po prostu wmawiałem sobie że obudzę się o tej i o tej i przeważnie jak nie zawsze się tak dzieje
Dzisiaj rano obudziłem się o godzinie 7:16, ale byłem nadal bardzo zmęczony, więc powiedziałem sobie, że chcę się obudzić o 9. Zdziwiłem się, gdy po przebudzeniu na wieży zobaczyłem godzinę 9:06.
I w sumie nie wiem czy to przypadek, czy to zaprogramowane obudzenie, ale będę ćwiczył dalej. Niestety o 9:06 tez nadal byłem zmęczony. Może wynikało to z tego, że cały tydzień wstaję o 7:55 o pracy, a mój mózg wiedział, że dzisiaj będę go tylko testował i pozwalał sobie na dalsze zasypianie