Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wybory Parlamentarne 2011


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
937 odpowiedzi w tym temacie

#286 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Aż trudno mi uwierzyć w takie poparcie dla PO pod koniec kadencji obecnego rządu. Według mnie jest to albo "medialna manipulacja" żeby ludziom w sposób wyraźny zasugerować kto ma szansę być zwycięzcą i poprzez głosowanie wcale nie zgodnie ze swoimi pogladami oddali głos na faworyta w przedbiegach zapewniając tym samym PO zwycięstwo. Opcja druga to pogląd, że PO jest tak kompetentne, iż Polacy nadal chcą rządów tego ugrupowania i doceniają dotychczasow poczynania rządzących a kolejnej kadencji poprzez zachowanie ciągłości władzy gwarantują, że PO dokona jeszcze większej liczby udanych, pełnych sukcesu posunięć. Polska stanie się drugą Irlandią albo może nawet Japonią :)

09:13, 14.07.2011 /Rzeczpospolita

Co drugi chce głosować na Platformę
NAJWIĘKSZA PRZEWAGA W TYM ROKU

Dołączona grafika
Fot. tvn24.pl - Rośnie przewaga PO nad innymi partiami

Na Platformę Obywatelską chce głosować co drugi badany, co oznacza, że partia Donalda Tuska mogłaby rządzić samodzielnie. PiS traci do PO aż 23 pkt proc. - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej".

PO - jak wynika z sondażu dla "Rz" - mogłaby liczyć na 255 mandatów w przyszłym Sejmie i samodzielny rząd. Poparcie dla Platformy wzrosło w ostatnich dwóch tygodniach o 2 pkt proc. i obecnie wynosi aż 50 proc.

Przewaga PO nad PiS-em wynosi aż 23 pkt proc. – to największa w tym roku różnica. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 27 proc. ankietowanych. O 2 pkt proc. mniej niż w ostatnim badaniu. 3 pkt proc. od ostatniego badania zyskało za to SLD. Na Sojusz chce głosować 12 proc. badanych. Sporo traci PSL. Poparcie dla ludowców deklaruje 3 proc. badanych – aż o 4 pkt proc. mniej niż przed dwoma tygodniami.

Poza przyszłym Sejmem znalazłyby się też PJN (2 proc.) i mające po 1 proc. poparcia UPR, Samoobrona, Ruch Poparcia Palikota oraz SdPL.

Sondaż przeprowadzono w dniach 7-10 lipca.

mac/tr/k

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 14.07.2011 - 09:45

  • 2

#287

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Takie "dajmy na to", że tłumaczę zasadę, a nie przeprowadzam badania. Wyników badań możesz poszukać na własną rękę, bo dużo jest ich w internecie. Wyniki wahają się od 80% do ponad 90%. Wszystkie jednak potwierdzają - jeżeli występuje nowotwór płuc, w 80-90% przypadków nie wziął się znikąd, a z powodu palenia.


jeżeli tak to ok, wyglądało to jednak tak, jakbyś cytował badania w oparciu o swoje "dajmy na to", a to jest niepoważne.

Nie czynnikiem potęgującym. Gdyby to był czynnik potęgujący, na nowotwory płuc chorowałoby znacznie więcej niepalących, których choroba nowotworowa płuc dotykałaby, ale później.


Na raka płuc choruje cała masa niepalących. W powszechnym mniemaniu rak płuc jest nierozerwalnie związany z paleniem. Jednak co roku chorują na niego dziesiątki tysięcy ludzi, którzy nigdy nie palili. Co roku zdarza się w USA 180 000 przypadków raka płuc i 150 000 zgonów z tego powodu. Jeśli około 80 procent ma związek z paleniem, pozostaje około 36 000 przypadków z nim niezwiązanych. Np: rak oskrzelikowy staje się coraz częstszy wśród kobiet, które nigdy nie paliły. Ten rak zwykle występuje w kilku miejscach lub w postaci rozsianej, nie tworząc zwartej masy.

Palenie niewątpliwie zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworu, tego nikt nie neguje i to jest oczywistość. Nie możesz jednak stwierdzić, że wywołuje raka. Gdyby palenie wywoływało raka to każdy palacz wcześniej czy później zachorowałby na tę chorobę.


Cytat z podręcznika do patomorfologii Robbinsa - wydanie I, strona 571:

Uderzająco wiele informacji statystycznych, klinicznych, i danych eksperymentalnych wskazuje na palenie tytoniu jako czynnik sprawczy. Dane statystyczne świadczą, że ponad 90% raków płuc występuje u aktywnych palaczy lub u osób, które niedawno zaprzestały palenia. Istnieje prawie liniowy związek między częstością występowania raka i ilością oraz czasem palenia papierosów.

To co podkreśliłem nie mówi, że 90% palaczy ma raka, ale 90% raków występuje u palaczy. Jeżeli podręczniki do medycyny Cię nie przekonują, to nic Cię nie przekona, a przynajmniej tego nie przyznasz.


Zgadzam się z tym fragmentem, który zacytowałeś w 100%. Tak jak wielu innych tak i ten cytat nie do końca zrozumiałeś. Palenie obligatoryjnie nie jest żadnym czynnikiem sprawczym. Czynnikiem sprawczym MOZE BYC u osób palących, u niepalących czynnikiem sprawczym jest zupełnie coś innego.

Naprawdę nie rozumiesz? Nie chodzi mi o to, ilu palaczy zachoruje, czyli jakie jest ryzyko wystąpienia raka płuc u palacza.


To o co w końcu Tobie chodzi?

Chodzi o to, że jest choroba bodaj najczęstsza, której da się zapobiec.


Zapobiec? zmniejszyć ryzyko wystąpienia, z tym mogę się zgodzić, ale nie zapobiec. Rak jest uwarunkowany genetycznie, obciążający w linii prostej ryzykiem wystąpienia co drugie pokolenie. Czy Ty wiesz, że nawet dieta uboga w owoce i warzywa może wywołać raka płuc?

Jeżeli wystąpiła, a jesteś palaczem, to na 90% dlatego, że paliłeś.


A co z moim dziadkiem, który palił od 20 roku życia i zmarł 2 lata temu w wieku 86 lat na zawał? Palenie, które jak twierdzisz wywołuje raka, u niego nie wywołało, jak to? Odpowiedź jest prosta. Palenie to czynnik ryzyka, który u niego nie zaistniał.



Nie w wypadku palenia. Bądźmy poważni. To, że jakiś twój przodek palił jak smok nie znaczy, że ty - niepalący - zachorujesz na raka płuc.


To oznacza, że palenie u niego ( jak i w mnóstwie innych przypadków) nie wywołąło raka. Czyli, że czynnik ryzyka nie wpłynął u niego na rozwój nowotworu.

Uwarunkowania genetyczne tyczą się takich schorzeń jak np. rak piersi (matka chorowała, to i córka powinna się kontrolować), otyłość, nadciśnienie, dystrofie mięśniowe. Są to przypadki, gdy człowiek przekazuje potomstwu geny, które w przyszłości odpowiedzialne są za wystąpienie schorzeń. Raka płuc potomstwu nie przekazujesz :) Nie jest to choroba dziedziczna. Tu właśnie popełniasz błąd, który rzutuje na Twoje dalsze wnioski.


Zaden rak nie jest chorobą dziedziczną ( w Twoim rozumieniu tego słowa oczywiście). Dziedziczność polega na obciążeniu ryzykiem. Palenie nie powoduje raka tylko MOŻE SPOWODOWAĆ RAKA jako czynnik podwyższonego ryzyka.

Cancers are primarily an environmental disease with 90-95% of cases attributed to environmental factors and 5-10% due to genetics.

Nie wiem u jakich lekarzy się leczysz, ale radzę ich zmienić.


Na podstawie cytatu z wikipedii mam ich zmienić? Bądź poważny. Wkipedię tworzą użytkownicy , wśród których aż roi się od Squonków i mefistofelesów. Nie wszystko co jest w niej napisane pokrywa się z rzeczywistością. Wystaczy spojrzeć na jakąkolwiek kwestię stojącą w opozycji do wersji oficjalnej i sprawdzić jak jest tam przedstawiona aby wysnuć wniosek, że w niektórych kwestiach jest tak obiektywna jak program grubego "Czarno na Białym"

...i jest to prawo do zdrowia - nie obowiązek. Jak chcesz palić i się truć, to pal ile wlezie. Ja nie mam uciekać przed dymem - to dym ma mnie nie dosięgać.


powiało pewnym niemieckim kanclerzem (na marginesie narodowym socjalistą)

Ta dwuslajdowa prezentacja wklejona przez Ciebie odnosi się do kosztów leczenia nowotworów płuc jak rozumiem, także tych uwarunkowanych genetycznie ( w oparciu o inne czynniki niz "powiedzmy") oraz będących wynikiem przerzutów z innych organów.

Na dole ostatniego slajdu masz źródło: Krzyżanowska A, Glogowski C. Nikotynizm na świecie: Nastepstwa ekonomiczne (The global nicontine addiction and its economic consequences).


Umiem czytać. Tylko ty nie zrozumiałeś do końca co te procenty oznaczają.

A teraz podsumowanie: Z mojej strony EOT dotyczący raka płuc. To nie jest miejsce na tego rodzaju dyskusję. W sposób sprytny a'la polityka miłosci uciekłeś od kwestii kluczowych skupiając się tylko i wyłącznie na raku płuc. O tym możemy sobie podyskutować w dziale do tego przeznaczonym.

Aż trudno mi uwierzyć w takie poparcie dla PO pod koniec kadencji obecnego rządu. Według mnie jest to albo "medialna manipulacja" żeby ludziom w sposób wyraźny zasugerować kto ma szansę być zwycięzcą i poprzez głosowanie wcale nie zgodnie ze swoimi pogladami oddali głos na faworyta w przedbiegach zapewniając tym samym PO zwycięstwo. Opcja druga to pogląd, że PO jest tak kompetentne, iż Polacy nadal chcą rządów tego ugrupowania i doceniają dotychczasow poczynania rządzących a kolejnej kadencji poprzez zachowanie ciągłości władzy gwarantują, że PO dokona jeszcze większej liczby udanych, pełnych sukcesu posunięć. Polska stanie się drugą Irlandią albo może nawet Japonią :)

09:13, 14.07.2011 /Rzeczpospolita

Co drugi chce głosować na Platformę
NAJWIĘKSZA PRZEWAGA W TYM ROKU

Dołączona grafika
Fot. tvn24.pl - Rośnie przewaga PO nad innymi partiami

Na Platformę Obywatelską chce głosować co drugi badany, co oznacza, że partia Donalda Tuska mogłaby rządzić samodzielnie. PiS traci do PO aż 23 pkt proc. - wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej".

PO - jak wynika z sondażu dla "Rz" - mogłaby liczyć na 255 mandatów w przyszłym Sejmie i samodzielny rząd. Poparcie dla Platformy wzrosło w ostatnich dwóch tygodniach o 2 pkt proc. i obecnie wynosi aż 50 proc.

Przewaga PO nad PiS-em wynosi aż 23 pkt proc. – to największa w tym roku różnica. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 27 proc. ankietowanych. O 2 pkt proc. mniej niż w ostatnim badaniu. 3 pkt proc. od ostatniego badania zyskało za to SLD. Na Sojusz chce głosować 12 proc. badanych. Sporo traci PSL. Poparcie dla ludowców deklaruje 3 proc. badanych – aż o 4 pkt proc. mniej niż przed dwoma tygodniami.

Poza przyszłym Sejmem znalazłyby się też PJN (2 proc.) i mające po 1 proc. poparcia UPR, Samoobrona, Ruch Poparcia Palikota oraz SdPL.

Sondaż przeprowadzono w dniach 7-10 lipca.

mac/tr/k

Źródło: www.tvn24.pl


To wszystko ma spowodować u wyborców tzw "syndrom zmarnowanego głosu". Wmawianie ludziom, że Platforma to jedyna alternatywa dla "despotycznych rządów PiS-u".
  • 0



#288 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Kolejny ciekawy news związany z wyborami. Mam coraz więcej wątpliwości co do stanu polskiej demokracji i tego czy aby żyję w wolnym, europejskim państwie

14:01, 14.07.2011 /RMF FM, tvn24.pl

Karty wyborcze w bagażniku byłego komendanta
MARIUSZ W. JEST JUŻ PODEJRZANY O ZABÓJSTWO

Śledczy badają, czy w Warszawie doszło do próby fałszowania wyborów samorządowych. Jak ustalili reporterzy śledczy RMF FM, policja znalazła w bagażniku byłego komendanta policji z warszawskiej Białołęki kilkaset wypełnionych kart do głosowania z zeszłorocznych wyborów samorządowych. Nie wiadomo, na kogo oddano głosy na skradzionych kartach. Znaleziska dokonano podczas trwającego śledztwa - komendant Mariusz W. jest podejrzany o zabójstwo biznesmena w Warszawie.


- Policjanci po dwukrotnym przeszukaniu samochodu komendanta znaleźli pakiet kart do głosowania z opisem, jakoby karty te były załącznikiem do protokołu wyborczego - potwierdza doniesienia RMF FM Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Karty z komisji na Białołęce

W rozmowie z tvn24.pl Mazur dodała, że "wszystkie karty są wypełnione, z oddanym głosem". Prokuratura nie udziela jednak informacji, na kogo oddano na nich głos. Wszystkie karty pochodzą z jednej Obwodowej Komisji Wyborczej na Białołęce. Rzeczniczka nie chciała też powiedzieć, o którą konkretną komisję chodzi. Nie wiadomo również, kiedy dokładnie odnaleziono karty. Jak powiedziała Mazur, stało się to podczas śledztwa ws. zabójstwa biznesmena.

Jak wyjaśniła Mazur, w tej sprawie prowadzone jest odrębne śledztwo i dotyczy naruszenia prawa wyborczego. Za to przestępstwo grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Przesłuchani już zostali przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej, a także niektórzy członkowie obwodowej komisji wyborczej, do której miały trafić karty.
Wyjaśniane są przede wszystkim okoliczności, m.in. to, w którym momencie karty znalazły się w posiadaniu byłego komendanta.

- Najprawdopodobniejsza jest wersja, że po podliczeniu głosów, na etapie przekazywania kart do archiwum. Jednakże musimy to wszystko sprawdzić - zastrzegła rzeczniczka. B. komendant z Białołęki odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie.

Unieważnią wybory?

Karty są w tej chwili w policyjnym laboratorium, gdzie specjaliści badają zostawione na nich ślady i odciski palców. Za kilkanaście dni będzie gotowa ekspertyza i będzie wiadomo, ile osób i kto konkretnie miał z nimi kontakt. Gdyby się okazało, że karty rzeczywiście zabrano, by sfałszować wybory, to Państwowa Komisja Wyborcza po stwierdzeniu, że miało to znaczący wpływ na wynik, może w tej sytuacji nawet unieważnić wybory w Warszawie. W stolicy w pierwszej turze wygrała Hanna Gronkiewicz-Waltz, która dostała ponad 53 proc. głosów.

Oskarżony o zabójstwo

Pod koniec marca Mariusz W. usłyszał zarzut zabójstwa i zacierania śladów. Funkcjonariusz nie przyznaje się do winy. Sprawa dotyczy zabójstwa biznesmena spod Warszawy. Na początku lutego policjanci w Ciechanowie otrzymali zgłoszenie kobiety o zaginięciu jej 52-letniego męża. Mężczyzna był związany z rynkiem nieruchomości, po raz ostatni był widziany w okolicy Legionowa, gdzie prowadził interesy. W połowie marca jego zwłoki odnaleziono w pobliskim lesie po tym, jak na teren prywatnej posesji pies przyniósł ludzką rękę. Właściciele zgłosili to policjantom, którzy przeszukali okolicę. Z ustaleń policjantów wynikało, że w zabójstwo może być zamieszany 42-letni Mariusz W. To on prawdopodobnie był ostatnią osobą, która widziała biznesmena. Śledczy potwierdzili również kontakty osobiste funkcjonariusza z biznesmenem oraz powiązania finansowe. W. przebywa w tymczasowym areszcie. Grozi mu dożywocie.

mkg, nsz//kdj,iga

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 14.07.2011 - 13:41

  • 1

#289

lha.
  • Postów: 85
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Zapobiec? zmniejszyć ryzyko wystąpienia, z tym mogę się zgodzić, ale nie zapobiec. Rak jest uwarunkowany genetycznie, obciążający w linii prostej ryzykiem wystąpienia co drugie pokolenie. Czy Ty wiesz, że nawet dieta uboga w owoce i warzywa może wywołać raka płuc?

Zapobiec. Gdyby papierosy nie istniały, gdyby ludzie nie palili tytoniu, ilość przypadków raka płuc była by pomniejszona o te wałkowane tu 90%.

A co z moim dziadkiem, który palił od 20 roku życia i zmarł 2 lata temu w wieku 86 lat na zawał? Palenie, które jak twierdzisz wywołuje raka, u niego nie wywołało, jak to? Odpowiedź jest prosta. Palenie to czynnik ryzyka, który u niego nie zaistniał.

Sam mam taką krewną która (i mówię to z oczywistą przesadą - żeby nie było wątpliwości) żyje w atmosferze nie tlenowej, a tytoniowej. Są tacy ludzie, czego nigdy nie kwestionowałem. Cały czas powtarzam: nie 90% palaczy zachorowuje na raka, ale u tych 90% co raka mają, nabawili się go bo palili.

Zaden rak nie jest chorobą dziedziczną ( w Twoim rozumieniu tego słowa oczywiście). Dziedziczność polega na obciążeniu ryzykiem.

Tu mnie przekonywać nie musisz.

Palenie nie powoduje raka tylko MOŻE SPOWODOWAĆ RAKA

Palenie powoduje raka. Jest czynnikiem sprawczym raka. Substancje zawarte w dymie, osadzają się w płucach i uszkadzają materiał genetyczny komórki prowadząc do niekontrolowanego podziału. Uszkodzenia są powodowane, a zdrowie zależy od tego, czy owe komórki są w stanie reperować powstałe uszkodzenia wystarczająco szybko. Możesz poszukać sobie definicji słowa "karcynogen" na własną rękę, jeżeli Wikipedia Cię nie satysfakcjonuje.

Na podstawie cytatu z wikipedii mam ich zmienić? Bądź poważny. Wkipedię tworzą użytkownicy , wśród których aż roi się od Squonków i mefistofelesów. Nie wszystko co jest w niej napisane pokrywa się z rzeczywistością. Wystaczy spojrzeć na jakąkolwiek kwestię stojącą w opozycji do wersji oficjalnej i sprawdzić jak jest tam przedstawiona aby wysnuć wniosek, że w niektórych kwestiach jest tak obiektywna jak program grubego "Czarno na Białym"

Przecież możesz sobie wejść na Wikipedię, odszukać artykuł "Cancer", znaleźć fragment który zacytowałem i zauważyć, że widnieje przy tym zdaniu odnośnik prowadzący na dół strony z wyszczególnionym źródłem skąd dana informacja pochodzi, a następnie zweryfikować z źródłem. Nie widzę problemu. A propos - "Czarno na Białym" - polecam wczorajszy odcinek.

powiało pewnym niemieckim kanclerzem (na marginesie narodowym socjalistą)

W jakim sensie?

Umiem czytać. Tylko ty nie zrozumiałeś do końca co te procenty oznaczają.

Proszę - oświeć mnie, bo o ile dobrze widzę jest tam napisane:

Koszty leczenia chorób związanych z używaniem wyrobów tytoniowych każdego roku wynoszą do 18 miliardów


A teraz podsumowanie: Z mojej strony EOT dotyczący raka płuc. To nie jest miejsce na tego rodzaju dyskusję. W sposób sprytny a'la polityka miłosci uciekłeś od kwestii kluczowych skupiając się tylko i wyłącznie na raku płuc. O tym możemy sobie podyskutować w dziale do tego przeznaczonym.

Bardzo chętnie podyskutuję. Pragnę jednak nadmienić, że nie musiałeś podejmować tematu, więc nie zwalaj na mnie, że uciekam od kwestii kluczowych.

Użytkownik Squonk edytował ten post 14.07.2011 - 13:52

  • -2

#290 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Panowie odchodzicie od tematu. Jak chcecie dyskutować sobie na temat wyższości niepalacych nad palaczami lub odwrotnie to proponuję założyć oddzielny temat.
  • 1

#291

Stilgar.
  • Postów: 252
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale mnie denerwują te wszystkie sondaże i sondy.... TVN będzie 10x dziennie je pokazywać aż ludzi w końcu uwierzą, że to PO wygra i nikt inny. Ja mam taką prośbę, nie wklejajcie tu wyników sond bo jak ktoś sie interesuje to sam sobie ich poszuka a nie daj Boże jeszcze ktoś przez to zmieni zdanie i zagłosuje na PO
  • 4

#292

lambo.
  • Postów: 231
  • Tematów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Pod pozorem ewentualnych „ataków terrorystycznych” Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji postanowiło ponownie zwiększyć zakres uprawnień służb porządkowych. Po raz pierwszy w jednym akcie o randze ustawy znajdą się zasady stosowania siły przez policję, straż miejską, CBA, ABW, BOR, żandarmerię, sokistów, a nawet ochroniarzy.

Przygotowany przez MSWiA projekt nowej ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, który trafił właśnie do uzgodnień międzyresortowych, zakłada, że w sytuacji bezpośredniego zagrożenia atakiem terrorystycznym funkcjonariusze będą mogli użyć środków wybuchowych oraz materiałów chemicznych i pirotechnicznych (m.in. petardy i świece dymne).

Oprócz tego, funkcjonariusze każdej z wymienionych wyżej służb będą mogli strzelać nawet do kobiet w widocznej ciąży i do dzieci – jeśli uznają, że ci mogą dopuścić się „aktu terrorystycznego”. Nowe prawo nie będzie też wymagać – dotychczas obowiązkowego – strzału ostrzegawczego.


Doigracie się kiedyś...
Od kiedy to straż miejska i ochrona jest bardziej zdatna do strzelania do terrorystów od zwykłego obywatela?
Ile strzela rocznie policjant? Pół magazynka. To ja się pytam ile strzela cieć od wypisywania mandatów do cholery.
Ochroniarz pracujący w prywatnej firmie może użyć przymusu wobec terrorysty, a ja nie? Z jakiej k***a racji!?
No tak, w razie czego to wszystkie służby będą mieli do zabezpieczenia siebie, a lud na mięso armatnie - i to nieuzbrojone.
Punkt ze strzelaniem do kobiet w ciąży pominę, wiele zależy od tego, jak to dokładnie sformułują. Jeśli tylko do takiej stwarzającej zagrożenie (np. obładowanej materiałami wybuchowymi) to ok, ale jeśli tak o - bo się wydaje komuś...
http://niepoprawni.p...ie-platformersi

W jakim kraju ja się urodziłem, trochę wcześniej i bym był obywatelem lepszego kraju, normalnego. Na szczęście da się to zmienić jeszcze.

Użytkownik lambo edytował ten post 14.07.2011 - 16:11

  • 1

#293

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

powiało pewnym niemieckim kanclerzem (na marginesie narodowym socjalistą)

W jakim sensie?


Postulujesz pozbawienie praw obywatelskich pewnej grupy. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale zakaz palenia w miejscach publicznych przezywał swoje lata chwały w Niemczech hitlerowskich i był motywowany za pomocą takich argumentów jak Twoj cytat. Masz odpowiedź w jakim sensie.

Umiem czytać. Tylko ty nie zrozumiałeś do końca co te procenty oznaczają.

Proszę - oświeć mnie, bo o ile dobrze widzę jest tam napisane:

Koszty leczenia chorób związanych z używaniem wyrobów tytoniowych każdego roku wynoszą do 18 miliardów


Widzisz dobrze, tylko masz problem ze zrozumieniem, więc pozwól, że pomogę, skoro prosisz:

Chorób związanych z używaniem wyrobów tytoniowych jest całe mnóstwo. Leczenie tych chorób kosztuje skarb państwa 18 miliardów. Szkopół w tym, że nie każda choroba związana z używaniem wyrobów tytoniowych jest spowodowana paleniem. Ot choćby rak oskrzelikowy, ot choćby przypadki raka wywołane obciążeniem genetycznym, ot choćby rak u niepalących, ot choćby rak będący wynikiem przerzutu z inych organów. Pomimo, że te przypadki z paleniem nie mają nic wspólnego to ich leczenie i tak wchodzi w skład tych 18 miliardów. Paniał?

Bardzo chętnie podyskutuję. Pragnę jednak nadmienić, że nie musiałeś podejmować tematu, więc nie zwalaj na mnie, że uciekam od kwestii kluczowych.



Pragnę zaznaczyć, że dyskusja rozpoczęłą się od ekonomicznego punktu sprawy, a Ty nie mając argumentó i powtarzając jak mantrę te same socjalistyczne slogany przeniosłeś jej ciężar na medyczne aspekty. Sentinel ma 100% racji, to nie jest dyskusja w odpowiednim miejscu, więc moja polemika w tym temacie się kończy wraz z tym postem.
  • 0



#294

lha.
  • Postów: 85
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Postulujesz pozbawienie praw obywatelskich pewnej grupy. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale zakaz palenia w miejscach publicznych przezywał swoje lata chwały w Niemczech hitlerowskich i był motywowany za pomocą takich argumentów jak Twoj cytat. Masz odpowiedź w jakim sensie.

Wskaż mi, gdzie odbieram komuś prawo do palenia. Prawdę powiedziawszy mam gdzieś, co kto robi ze swoim zdrowiem. Dopóki nie szkodzi innym, niech robi co chce - prawo mu na to pozwala.

Chorób związanych z używaniem wyrobów tytoniowych jest całe mnóstwo.

Niewątpliwie.

Leczenie tych chorób kosztuje skarb państwa 18 miliardów.

Cieszę się, że się zgadzamy

Szkopół w tym, że nie każda choroba związana z używaniem wyrobów tytoniowych jest spowodowana paleniem.

Tu się chyba trochę zakręciłeś :D Tak jak pylica jest chorobą związaną z pracą pod ziemią (czyli spowodowana jest pracą w trudnych dla płuc warunkach), tak choroba związana z używaniem wyrobów tytoniowych jest chorobą spowodowaną wpływem tytoniu na organizm.

Pomimo, że te przypadki z paleniem nie mają nic wspólnego to ich leczenie i tak wchodzi w skład tych 18 miliardów. Paniał?

Wskaż mi, gdzie to jest napisane.

Pragnę zaznaczyć, że dyskusja rozpoczęłą się od ekonomicznego punktu sprawy, a Ty nie mając argumentó i powtarzając jak mantrę te same socjalistyczne slogany przeniosłeś jej ciężar na medyczne aspekty.

Nie potrafię zrozumieć informacji pisanej, ale zgrabnie pokierować już tak? Dogmatyczni liberałowie są tacy sami jak dogmatyczni komuniści. Otóż świat jest o wiele za bardzo skomplikowany, aby któraś z tych filozofii zadziałała. Jesteś utopistą który uważa, że ludzkość to 6 miliardów światów w których każdy robi co chce i nie istnieje między nimi interakcja. Ja jestem realistą i zdaję sobie sprawę, że istnieje wiele zależności. Wiedz też, że dla zanieczyszczeń powietrza, promieniowania i fal dźwiękowych nie ma niewidzialnych barier. Dlatego jeżeli masz sąsiadów, musisz stosować się do ciszy nocnej. Dlatego mimo, że siedzisz w samochodzie, musisz uwzględniać innych uczestników ruchu drogowego. Dlatego wreszcie wprowadzenie zakazu palenia jest również zasadne.

Już podawano mi przykład co mogę zrobić - idź gdzieś, gdzieś indziej, bo ja tu palę. To ja mówię - bujaj się - ty idź gdzieś gdzie nie będziesz mi przeszkadzać. Jestem ciekaw, czy te same osoby wyprowadziłyby się ze swojego miejsca zamieszkania gdyby powstała im pod nosem spalarnia śmieci. Na szczęście nie powstanie, bo trzeba uzyskać odpowiednie pozwolenie i spełnić wymogi zagospodarowania przestrzennego - ingerencja państwa, która jest tu tak bardzo znienawidzona. Gdyby nie prawo antymonopolowe (które owszem - czasem działa absurdalnie), istniałoby realne zagrożenie zdominowania rynku przez duże podmioty. I co wtedy z konkurencją, która miała rynek regulować? Zmowy cenowe? Czy to ta sama bezbłędna regulacja rynku? Dalej - Sanepid który wspominałem. Jedni wierzą, że wolny rynek wymusi czystość. Co mi z tego, że właściciel zbankrutuje, jeżeli ja wyląduję w szpitalu? Podobnie jest z paleniem - jeżeli nie ma odpowiednich regulacji, mało kto otworzy knajpę z zakazem palenia, bo właściciel nastawia się na jak najszersze grono klientów (a każdy zapomina, że zadaniem pubu jest nie tylko robienie kasy, ale i świadczenie usług), a jako że praktycznie zawsze w gronie znajomych znajduje się palący... I tu właśnie wychodzi to spaczone widzenie świata - ludzie ze sobą oddziałują. Nie da się zrobić tak, aby jeden mógł tu i teraz palić, a drugi tu i teraz mieć czyste powietrza. Dlatego razem z wprowadzeniem zakazu postanowiono dać możliwość instalowania palarni.

Na tym kończę dyskusję z Tobą, bo nie mam więcej zamiaru próbować wymieniać poglądów, gdy ktoś porównuje mnie do Hitlera. Takie wycieczki osobiste są najobrzydliwszymi zagrywkami, w których nie mam przyjemności uczestniczyć i na które po prostu szkoda mojego czasu.
  • 0

#295

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkopół w tym, że nie każda choroba związana z używaniem wyrobów tytoniowych jest spowodowana paleniem.

Tu się chyba trochę zakręciłeś :D Tak jak pylica jest chorobą związaną z pracą pod ziemią (czyli spowodowana jest pracą w trudnych dla płuc warunkach), tak choroba związana z używaniem wyrobów tytoniowych jest chorobą spowodowaną wpływem tytoniu na organizm.


Rak płuca to choroba związana z używaniem wyrobów tytoniowych. Czy rak płuca u niepalącego Pana "Kowalskiego" spowodowany przerzutem z innego organu jest chorobą spowodowaną używaniem tytoniu? Tak więc, być może zabrzmi to dla Ciebie abstrakcyjnie, ale choroba związana z używaniem tytoniu nie zawsze jest spowodowana używaniem tytoniu. Tak czy inaczej wchodzi w statystyki, które podałeś.

Pomimo, że te przypadki z paleniem nie mają nic wspólnego to ich leczenie i tak wchodzi w skład tych 18 miliardów. Paniał?

Wskaż mi, gdzie to jest napisane.


Tutaj, w cytowanym przez Ciebie fragmencie:
Koszty leczenia chorób związanych z używaniem wyrobów tytoniowych każdego roku wynoszą do 18 miliardów. Nie są to roczne koszty leczenia palaczy, ale koszty leczenia chorób związanych z paleniem tytoniu, które jak powiedziałem mogą być wywołane u osób niepalących zupełnie innymi czynnikami niż tytoń.

I to już naprawdę koniec całej gadki na temat raka z mojej strony. Teraz zejdźmy na sprawy bardziej przyziemne.



Dogmatyczni liberałowie są tacy sami jak dogmatyczni komuniści. Otóż świat jest o wiele za bardzo skomplikowany, aby któraś z tych filozofii zadziałała. Jesteś utopistą który uważa, że ludzkość to 6 miliardów światów w których każdy robi co chce i nie istnieje między nimi interakcja.


Nie jestem żadnym utopistą. Ludzkość to nie jest 6 mld istnień, z których każdy robi co chce, ale 6 miliardów istnień, z których każdy ma te same prawa.

Ja jestem realistą i zdaję sobie sprawę, że istnieje wiele zależności. Wiedz też, że dla zanieczyszczeń powietrza, promieniowania i fal dźwiękowych nie ma niewidzialnych barier. Dlatego jeżeli masz sąsiadów, musisz stosować się do ciszy nocnej.


Zasady są takie same dla wszystkich więc o co Ci chodzi?

Gdyby nie prawo antymonopolowe (które owszem - czasem działa absurdalnie), istniałoby realne zagrożenie zdominowania rynku przez duże podmioty. I co wtedy z konkurencją, która miała rynek regulować? Zmowy cenowe? Czy to ta sama bezbłędna regulacja rynku?


Zapomniałeś dodać gdzie najczęściej spotykamy się z tzw monopolem. A spotykamy się, a raczej spotykaliśmy z nim w przypadku przedsiębiorstw państwowych. Czynnikiem regulującym rynek jest cena. Zakładanie, że w warunkach swobody zakładania działalności gospodarczej i braku ingerencji państwa powstanie jeden wielki monopol, który narzuci olbrzymie ceny to jest dopiero utopia. Duże podmioty dominują na rynku ze względu na cenę, którą oferują i która to cena jest z racji mocniejszej pozycji u dostawców niższa niż u małych podmiotów. A,że cena jest tam niższa, rośnie popyt na produkty oferowane przez ten podmiot i stąd mocniejsza pozycja.

Dalej - Sanepid który wspominałem. Jedni wierzą, że wolny rynek wymusi czystość. Co mi z tego, że właściciel zbankrutuje, jeżeli ja wyląduję w szpitalu?


I mają rację, wymusi czystość. Łatwiej będzie Ci to zrozumieć jeżeli postawisz się na miejscu właściciela lokalu. Mając do wyboru czysty lokal, więcej klientów i zyski albo brudny lokal, mniej klientów i bankructwo, co byś wybrał? Nie potrafisz zrozumieć, że bankructwo nie jest w interesie właściciela.

Podobnie jest z paleniem - jeżeli nie ma odpowiednich regulacji, mało kto otworzy knajpę z zakazem palenia, bo właściciel nastawia się na jak najszersze grono klientów (a każdy zapomina, że zadaniem pubu jest nie tylko robienie kasy, ale i świadczenie usług), a jako że praktycznie zawsze w gronie znajomych znajduje się palący... I tu właśnie wychodzi to spaczone widzenie świata - ludzie ze sobą oddziałują. Nie da się zrobić tak, aby jeden mógł tu i teraz palić, a drugi tu i teraz mieć czyste powietrza. Dlatego razem z wprowadzeniem zakazu postanowiono dać możliwość instalowania palarni.


To właściciel zarządza swoją własnością. I to on w oparciu o interes ekonomiczny ma prawo decydować czy w jego lokalu można palić czy też nie. Ten niepalący wcale nie musi korzystać z tego pubu, może iść do pubu dla niepalących, albo uszanować prawo własności i zgodzić się na dym w lokalu. A co? Malutko jest pubów dla niepalących? Owszem, ale nie z winy żadnego przepisu, lecz dlatego, że małe jest na takowe zapotrzebowanie.

Na tym kończę dyskusję z Tobą, bo nie mam więcej zamiaru próbować wymieniać poglądów, gdy ktoś porównuje mnie do Hitlera. Takie wycieczki osobiste są najobrzydliwszymi zagrywkami, w których nie mam przyjemności uczestniczyć i na które po prostu szkoda mojego czasu.


Masz poprostu w KWESTIACH GOSPODARCZYCH podobne poglądy. Nie jest to żadna zbrodnia.

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 14.07.2011 - 21:07

  • 0



#296 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Zajrzyjcie tutaj jest prowadzony sondaż Pytanie: Na którą partię polityczną będziesz głosował?
KNP wg tego sondażu ma 5% - WOW!!! czyli wchodzą do parlamentu.

Użytkownik Sentinel edytował ten post 14.07.2011 - 20:42

  • 0

#297

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Sentinel, na Twoim miejscu nie sugerowałbym się tym zbytnio. Rok temu (wybory prezydenckie), wyobraź sobie, że w ankiecie na stronie TVN24 (podkreślam - TVN24) Korwin wszedł do II tury :) Ankieta miała chyba ponad 200 tys. głosów (albo i więcej).
  • 0



#298 Gość_Klim44

Gość_Klim44.
  • Tematów: 0

Napisano

Pewnie całe UPR głosowało wtedy ale chyba wszystkie młodzieżówki tak robią i do tego wielokrotnie głosują z tego samego pc oszukując malo warte są te internetowe sondaże
  • 0

#299

slawek13.
  • Postów: 140
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tym bardziej ,że KNP najbardziej aktywne w internecie
  • 0

#300

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dobra, już wiem o co chodzi. To jest screen z wczesnej fazy trwania tej ankiety:
Dołączona grafika

... jakiś czas później... i tu nie mam screena, ale znalazłem swój post o tym jak wyglądała wtedy ankieta:

Głosów 2x więcej, w stosunku do pierwszej ankiety.
Kaczyński -2%
Komorowski -3%
Napieralski -1%
Olechowski -7%
.
.
.
JKM +15% JKM w II turze w ankiecie tvn24... Coś przegapiłem ? Wyborcy JKM włączyli komputery, czy co ?


Czyli jednak ponad 400k głosów było. W każdym razie nawet jeśli ta ankieta została zmanipulowana przez zwolenników JKM, to akurat to popieram. Media na co dzień manipulują, nie dopuszczając KNP (a wcześniej WiP i UPR) do świadomości wyborców. Przynajmniej niech w internecie pozostanie ślad, że jest taki twór.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych