Napisano 19.08.2011 - 23:19
Wartościowy Post
Napisano 20.08.2011 - 12:14
Też mam z lekarzami dużo do czynienia i sytuacja jest zupełnie odwrotna. Może ta grupa nie jest reprezentatywna, może ludzie których znam są odmieńcami - sam nie wiem. w każdym razie - autentyk.Nie doceniasz ludzkiej chciwości - tak długo jak lekarze mogą pracować i na państwowej i na prywatnej kasie, tak długo będą spychać pacjentów tam, gdzie mogą bardziej zarobić, niestety, praktyki tego typu znam z doświadczenia, bo sporo z lekarzami (onkologami dokładniej) miałem do czynienia.
Napisano 20.08.2011 - 13:08
Aha. Rozumiem zatem, że gdybyś umierał na raka, miał kasę i żadna firma farmaceutyczna nie chciałaby cię leczyć, ponieważ, na przykład, by cię nie lubili, to nie miałbyś nic przeciwko? Poza tym - prawo do życia jest wpisane bodaj w konstytucję III RP... czy uważasz, że Polska jest państwem totalitarnym? A jeśli tak, to jakim cudem opozycja nie leży jeszcze w dole z wapnem? WTF?
Oprócz tego śmiem twierdzić, że państwo totalitarne jest ostatnim miejscem, w którym obywatel ma prawo do życia. W Korei Północnej można dostać kulę w łeb za byle co, zaś w ZSRR za czasów Stalina wystarczyło krzywe spojrzenie się na portret przywódcy aby zostać zaharowanym na śmierć w gułagu. (do każdego, kto nie jest nexusem: tak, wiem, to OCZYWISTE, ale - jak widać - niektórym trzeba tłumaczyć, że w państwach totalitarnych obywatel nie ma prawa do życia... Nie, poważnie, pisać, że a tylko w państwie totalitarnym obywatel ma prawo do bycia leczonym, czyli: żyć)
Artykuł 42
Obywatele ZSRR mają prawo do ochrony zdrowia. Prawo to zagwarantowane jest przez bezpłatną, wykwalifikowaną pomoc lekarską, udzielaną przez państwowe placówki służby zdrowia; przez rozwój sieci placówek leczenia obywateli; przez rozwój podnoszenia zdrowotności i doskonalenie techniki bezpieczeństwa i higieny pracy; przez prowadzenie szeroko zakrojonej profilaktyki; przez środki zmierzające do uzdrowienia środowiska naturalnego; przez szczególną troskę o zdrowie dorastającego pokolenia i zakaz pracy
dzieci nie związanej z kształceniem i wychowaniem przez pracę; przez rozwijanie badań naukowych
mających na celu zapobieganie chorobom, zmniejszenie zachorowalności oraz zagwarantowanie długoletniego aktywnego życia obywatelom.
Artykuł 43
Obywatele ZSRR mają prawo do materialnego zabezpieczenia na starość, na wypadek choroby, a także całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy oraz utraty żywiciela. Prawo to zagwarantowane jest przez ubezpieczenia społeczne robotników, pracowników i kołchoźników, zasiłki z tytułu czasowej niezdolności do pracy; przez wypłacanie przez państwo i kołchozy emerytur i rent z tytułu starości, inwalidztwa i utraty żywiciela; przez zatrudnianie obywateli, którzy częściowo utracili zdolność do pracy ; przez troskę o obywateli w podeszłym wieku i inwalidów; przez inne formy zabezpieczenia społecznego.
Artykuł 50
Zgodnie z interesami narodu i w celu umocnienia i rozwoju ustroju socjalistycznego obywatelom ZSRR gwarantuje się następujące wolności: słowa, druku, zgromadzeń, wieców, ulicznych pochodów i manifestacji. Realizacja tych wolności politycznych zagwarantowana jest przez udostępnienie pracującym i ich organizacjom gmachów publicznych, ulic i placów, przez szerokie rozpowszechnianie informacji oraz przez możliwość korzystania z druku, radia i telewizji.
Artykuł 54
Obywatelom ZSRR gwarantuje się nietykalność osobistą. Nikt nie może być aresztowany bez postanowienia sądu lub sankcji prokuratora.
Artykuł 55
Obywatelom ZSRR gwarantuje się nienaruszalność mieszkania. Nikt nie ma prawa bez podstawy prawnej wejść do mieszkania wbrew woli zamieszkujących je osób.
Artykuł 56
Życie osobiste obywateli, tajemnica korespondencji, rozmów telefonicznych i depesz pozostają pod ochroną ustawy.
Artykuł 52 Obywatelom ZSRR zapewnia się wolność sumienia, to jest prawo wyznawania dowolnej religii lub niewyznawania żadnej, uprawiania kultów religijnych lub prowadzenia propagandy ateistycznej. Rozbudzanie wrogości i nienawiści w związku z wierzeniami religijnymi jest zakazane. Kościół w ZSRR jest oddzielony od państwa,
a szkoła — od kościoła.
Artykuł 18
W interesie pokolenia obecnego i przyszłych pokoleń w ZSRR podejmuje się niezbędne kroki
do ochrony i naukowo uzasadnionego, racjonalnego wykorzystania ziemi i jej bogactw, zasobów
wód, świata roślinnego i zwierzęcego, do utrzymania w czystości powietrza i wody, do zapewnienia reprodukcji bogactw naturalnych i poprawy środowiska naturalnego.
Doceniam też jakże radosne wycieczki osobiste. Potężny argument.
Um... W taki sposób działa państwo. Jeżeli nie chcesz, żeby ktoś ci coś narzucał, proponuję stworzyć własną republikę or something.
Różnica polega na tym, że w, na przykład, monarchii, zamiast oszołomionej klienteli jest stary dziadek na tronie, który myśli, że na wszystkim się zna.
Monarcha wypowie wojnę państwu X nawet, jeśli nie chcesz, aby kasa z twoich podatków szła na wojnę z tym państwem.
Monarcha zalegalizuje coś/ (albo po prostu rozreguluje tak, że będzie można tym handlować), nawet, jeśli uważasz, że może to zgubić całe społeczeństwo.
Monarcha wyda twoje podatki na przetarg na nowe czołgi nawet, jeśli uważasz, że przetarg jest nieopłacalny.
Monarcha (ewentualnie kumple, którzy go wybrali... znaczy się rada albo coś w tym stylu) utworzy przepisy ruchu drogowego i będziesz musiał się do nich stosować, niezależnie czy uważasz je za absurdalne, czy nie.
To, czego się czepiasz, to nie jest wada demokracji, a życia w jakimkolwiek państwie, w którym jest organ sprawujący jakąkolwiek władzę (nawet, jeśli kontroluje tylko wojsko). Jedynym sposobem na wyeliminowanie tego, o czym napisałeś, jest wprowadzenie anarchii - a to nie wydaje się zbyt rozsądnym wyjściem.
Och, widzę, że niejasno się wyraziłem.
Twoja teoria postuluje, że jeżeli służba zdrowia jest państwowa (całkowicie albo, tak jak w Polsce, w większości - bo odnosiłeś się do Polski jako przykładu), to przekłada się to na gorszą jakość usług. (vide twoje pisanie o tym, że środki są marnotrawione, nie działa prawo wolnego rynku etc.)
Jeżeli twoja teoria jest prawdziwa, to w państwach bez państwowej służby zdrowia obywatele powinni być bardziej zadowoleni z usług zdrowotnych (bo trudno, żeby obywatele cieszyli się badziewną służbą zdrowia). W praktyce zatem: takie USA, które w momencie przeprowadzania badania (2006 - 2008) miało państwową służbę zdrowia, powinno być na górze tabeli. A nie jest. Czyli: twoja teoria nie ma poparcia w rzeczywistości.
Ok, czyli nawet USA to państwo socjalistyczne. How nice.
Napisano 20.08.2011 - 13:43
http://video.foxbusiness.com/v/1117121764001/the-triumph-of-human-freedom/Ok, czyli nawet USA to państwo socjalistyczne. How nice.
Napisano 20.08.2011 - 14:10
Ok, czyli nawet USA to państwo socjalistyczne. How nice.
Napisano 20.08.2011 - 16:33
Napisano 20.08.2011 - 16:56
Napisano 20.08.2011 - 17:24
Napisano 20.08.2011 - 18:07
Napisano 21.08.2011 - 12:59
Napisano 21.08.2011 - 13:32
Uwzględniają. Nawet sam KNP to przyznaje: "W końcu udaje nam się przebić do mediów, praktycznie codziennie jesteśmy w Wiadomościach TVP" http://www.nowaprawi...tem/mobilizacjaZróbcie jakąś petycję do telewizji (wszelkiej maści) żeby zaczęli w końcu uwzględniać KNP w swoich wywodach. Wszak już dawno partia przeskoczyła PJNy i inne twory.
Napisano 22.08.2011 - 18:53
Użytkownik domino edytował ten post 22.08.2011 - 18:54
Napisano 23.08.2011 - 16:41
Unia Prezydentów "Obywatele do Senatu" zaproponowała Donaldowi Tuskowi serię debat z udziałem swoich kandydatów do senatu i ministrów. "Mamy nadzieję, że Pan i ministrowie Pana rządu nie znajdą 150 powodów, żeby uniknąć debaty z naszą drużyną profesjonalistów" - napisali w liście do premiera prezydenci Krakowa i Wrocławia Jacek Majchrowski i Rafał Dutkiewicz.
Obywatele do Senatu proponują Donaldowi Tuskowi pięć debat. Prof. Stanisław Gomułka i prof. Krzysztof Rybiński mieliby rozmawiać z Jackiem Rostowskim i Michałem Bonim na temat "prawdziwego stanu finansów publicznych Polski". Anna Kalata debatowałaby z Jolantą Fedak o sprawach społecznych i rynku pracy. Marek Goliszewski i prof. Krzysztof Rybiński rozmawialiby z Waldemarem Pawlakiem i Adamem Szejnfeldem o "innowacyjności i wolności" gospodarki. Z kolei prof. Marian Filar i prof. Jerzy Makarczyk wzięliby udział w debacie z Krzysztofem Kwiatkowskim i Michałem Bonim na temat jakości stanowienia prawa w Polsce.
W ostatniej debacie spotkaliby się Rafał Dutkiewicz i Jacek Majchrowski z Donaldem Tuskiem i Jerzym Millerem. Temat spotkania, zaproponowany przez Obywateli do Senatu, to: "Polska w budowie, czyja to zasługa?".
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych