937 replies to this topic

[sechmet]

Słuchaj, pracuję na rynku wysokich technologii. I to, co tutaj robi wolny rynek i tak pojęta konkurencyjność przekracza zdolność pojmowania normalnego człowieka.

Nie będę podawał nazw firm i przykładów, ale zdarzenia takie jak zakup zabawki biurowej za 40.000 PLN i ona nie działa i trzeba drugą kupować to normalka.

Wiara w magiczną rękę rynku która cudownie wszystko ureguluje to wiara granicząca z debilizmem - wolny rynek to stan nieustannej nikomu niepotrzebnej konkurencji, której skutkiem jest strata dla wszystkich jego uczestników.

Być może to niepojmowalne dla niektórych uczestników tego forum, w końcu - nie jesteśmy równi

Co do faszyzowania - a kto przemawiał do faszystów 11.11.2010 ? krasnoludki ? Nie - JKM wieńczył pochód narodowców, a nie myszka Mickey

To chyba Wam ktoś płaci za pisanie takich bzdur jak to co czytam powyżej - niewidzialna ręka rynku... jasne....

Jak wynika z depeszy Ambasady USA w Warszawie ujawnionej przez portal Wikileaks, celem PO, do którego nie chce oficjalnie się przyznać, jest prywatyzacja służby zdrowia.

Depesza z 21 stycznia 2010 roku opisuje przebieg spotkania amerykańskiego ambasadora w Polsce Lee Feinsteina z b. premierem, obecnie szefem Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, Janem Krzysztofem Bieleckim.

Rozmowa Bieleckiego z Feinsteinem dotyczyła m.in. sytuacji w służbie zdrowia. "Polski sektor służby zdrowia potrzebuje radykalnej restrukturyzacji, ale według Bieleckiego Polacy są sceptycznie nastawieni do «czystego» sektora publicznego w europejskim stylu. Przewiduje prywatyzację części majątku służby zdrowia" - napisano w depeszy.

W dokumencie znalazła się też uwaga, że "Bielecki jest zdania, że dla amerykańskich inwestorów z doświadczeniem w branży służby zdrowia jest wiele obiecujących możliwości, a przywództwo USA mogłoby być pomocne w trwającym już teraz częściowym procesie prywatyzacji".

Tutaj macie niewidzialne ręce rynku, tylko trzeba się uważnie patrzeć

[mefistofeles]

JKM jako osoba mocno sympatyzująca z faszystami jako element pożądany ?

Kiedy uzupełnisz swoją wiedzę i doczytasz czym jest faszyzm, zauważysz, że to co napisałeś sensu zbytniego nie ma.

Ułatwie Ci to nieco. Faszyzm to kult państwa (Korwin opowiada się za małym udziałem Państwa , Ty za większym), faszyzm to wrogosć wobec liberalizmu (Korwin za, Ty przeciw) i komunizmu. Faszyzm to kult Państwa i solidaryzm społeczny ( Korwin przeciw, Ty za), faszyzm to nacjonalizm i korporacjonizm (Korwin przeciw). Jak wynika z powyższego jeśli ktoś tu sympatyzuje z faszystami to już prędzej jesteś to Ty.

To ja już wolę demokrację fasadową, niż takich ludzi na piedestale władzy

tacy ludzie jak Ty przejrzą na oczy dopiero gdy Polska zbankrutuje.

- populistyczne hasła,

populizm to kolejne pojęcie, którego nie rozumiesz. Otóż pomogę Ci, miłość jest najważniejsza w polityce, laptop dla każdego dziecka, irlandzki sen..to jest populizm mój drogi.

liberalizm gospodarczy bez równego startu

liberalizm to już trzecie w tym poście pojęcie, którego znaczenia nie rozumiesz. Liberalizm gospodarczy to usnięcie barier ekonomicznych, równośc startu w sensie ekonomicznym to własnie jednakowe gospodarczo warunki wejścia dla każdego.

(jakby zaorano własność prywatną rozdając to co mają bogaci to może i miałoby to jakikolwiek, iluzoryczny sens - a tak?),

to wyjaśnij nam łaskawie jaki sens w tym widzisz.

sympatyzowanie z faszystami,

jak napisałem wyżej Tobie do nich o wiele bliżej w sensie poglądów.

ślepa wiara w niewidzialną rękę "czegoś" (rynku, wolnego wyboru który miałby sprawić że będzie taniej i lepiej).

jeżeli jakaś wiara jest ślepa to wiara w zbawienne działanie miłości w polityce i gospodarce.

Brakuje jeszcze aby kroili nas chirurdzy bez wykształcenia (bo po co regulacje), uczyli chłoporobotnicy, rządzili debile i rowy kopali ludzie po Politechnice - bo, przecież to wolny rynek.

wskaż proszę jakąs wypowiedź bądź cytat zawierający takowe herezje jakie przytaczasz.

Ba - po co się uczyć - zniesiemy obowiązek szkolny, po co ciemny lud ma czytać skoro nie chce!

Widzę, że lubisz decydować za kogoś co dla niego dobre. I to JKM sympatyzuje z faszystami:) Smiech na sali.

Bez komentarza

Zawsze się zastanawiałem po diabła ktoś pisze swój wywód aby na końcu dodać "bez komentarza" skoro jego post to komentarz.

Słuchaj, pracuję na rynku wysokich technologii. I to, co tutaj robi wolny rynek i tak pojęta konkurencyjność przekracza zdolność pojmowania normalnego człowieka.

Nie będę podawał nazw firm i przykładów, ale zdarzenia takie jak zakup zabawki biurowej za 40.000 PLN i ona nie działa i trzeba drugą kupować to normalka.

dopóki nie idzie na to kasa Państwowa a firmę na to stać to nic nam do tego. To jej sprawa na co wydaje kasę.

- wolny rynek to stan nieustannej nikomu niepotrzebnej konkurencji, której skutkiem jest strata dla wszystkich jego uczestników.

cóż, delikatnie mówiąc innowacyjne i ekstrawaganckie myślenie, niespotykane w żadnym podręczniku ekonomii. Wybacz i nie obrażaj się, ale to co napisałeś w tymzdaniu świadczy, że jesteś oderwanym od rzeczywistości mitomanem. Ugryzę się w język jeżeli przedstawisz mechanizm w myśl którego konkurencja na rynku przynosi stratę dla wszystkich.

Co do faszyzowania - a kto przemawiał do faszystów 11.11.2010 ? krasnoludki ? Nie - JKM wieńczył pochód narodowców, a nie myszka Mickey

porozmawiamy, gdy przeczytasz definicję faszyzmu.

[mylo]

Wiara w magiczną rękę rynku która cudownie wszystko ureguluje to wiara granicząca z debilizmem - wolny rynek to stan nieustannej nikomu niepotrzebnej konkurencji, której skutkiem jest strata dla wszystkich jego uczestników.

Mogę godzinami przytaczać przykłady świetnych socjalistycznych monopoli, które działały w pełni wykorzystując potencjał, a środki zaoszczędzone na potencjalnej konkurencji były lokowane z zyskiem.

No nie... nie mogę. Bo takie przykłady nie istnieją.

Nie będę podawał nazw firm i przykładów, ale zdarzenia takie jak zakup zabawki biurowej za 40.000 PLN i ona nie działa i trzeba drugą kupować to normalka.

Istnieje coś takiego jak gwarancja i jeśli jakiś producent tego nie przestrzega to szybko pożegna się z rynkiem. Nikt nie będzie ryzykował swoich pieniędzy. Ja też się obracam w drogich maszynach i oprogramowaniu i nigdy nie widziałem producenta który nie zapewnia gwarancji i wsparcia technicznego. To jest bardzo istotne w firmach i jeśli ktoś kupuje zabawkę za 40 000 u lichego producenta - to już jego problem i jego wola. Wolny rynek, jego decyzja.

Tutaj macie niewidzialne ręce rynku, tylko trzeba się uważnie patrzeć

Wskaż mi proszę, gdzie tutaj widzisz wolny rynek? Bo ja widzę tylko pokątną sprzedaż po zapewne nierynkowych cenach. Gdyby otwarto jawny przetarg, z długoterminowym uprzedzeniem i klarowną sytuacją prawną - to można wtedy mówić o wolnym rynku.

Masz jakieś zaburzone postrzeganie. Szukasz wolnego rynku, tam gdzie go nie ma.

[sechmet]

Mogę od ręki podać 5 firm w mojej branży, które pomimo znakomitego wizerunku sprzedają buble.

Z przykładami - skończy się procesami dla forum i dla mnie, na pewno wszyscy na tym skorzystamy


Tak jak mogę podać znakomite przykłady socjalistycznego monopolu - Linux, to działa.


Mogę od ręki pokazać jak marnotrawione są środki na odkrywanie rzeczy dawno temu odkrytych, obchodzenie patentów na algorytm zapisu partycji, czy realizowanie innych prozaicznych funkcji.


Tak jak mogę pewnie znaleźć faszystowskie w swojej wymowie wystąpienia pana JKM - to też jest proste.


Trywializujecie panowie rzeczy o których nie macie pojęcia, nie znacie nowoczesnych teorii ekonomicznych i przykładów stojących w jawnej sprzeczności z Waszym pojęciem o świecie. Nie mnie Was uczyć - ale, mogę polecić dobrą szkołę w której uczą za godziwe $$ takich rzeczy.

Nie mam zamiaru toczyć zaciętej polemiki z ludźmi o zamkniętych umysłach - także, bez odbioru Panie i Panowie w tym wątku. W sumie racja - JKM wie co robi gdy chce usunąć obowiązek szkolny - głupcami lepiej manipulować

[Kajman]

jakby zaorano własność prywatną rozdając to co mają bogaci to może i miałoby to jakikolwiek, iluzoryczny sens

Taa, najlepiej zabrać bogatym i dać biednym. To jak już się wzbogacisz na tym rynku wysokich technologii, na którym pracujesz, to oddaj zarobioną kasę biednym. Albo lepiej oddaj ją państwu - przecież wg ciebie państwo będzie lepiej wyda twoje pieniądze niż ty.

ślepa wiara w niewidzialną rękę "czegoś" (rynku, wolnego wyboru który miałby sprawić że będzie taniej i lepiej).

Rozumiem, że ty wierzysz w państwo?

wolny rynek to stan nieustannej nikomu niepotrzebnej konkurencji

Gdyby nie ta konkurencja, to komputer, z którego korzystasz byłby 10 razy droższy, bo państwo dowolnie ustalało by jego cenę.
A nie, sorry. W ogóle byś nie miał komputera.

Nie mam zamiaru toczyć zaciętej polemiki z ludźmi o zamkniętych umysłach - także, bez odbioru Panie i Panowie w tym wątku.

Zabrakło Ci argumentów?
_______________________________________________


PO przyjęła bardzo dobrą strategię. Chcą teraz stracić w sondażach (stąd dziwne wypowiedzi Rostowskiego), aby ludzie zobaczyli, że różnica między PiSem a PO jest niewielka. Dzięki temu ludzie przestraszą się powrotu PiSu do władzy i zagłosują na PO. W ten sposób ci, którym być może nie chciałoby się iść na wybory - pójdą i zagłosują na PO. Ze strachu przed PiSem. Więc paradoksalnie spadek poparcia PO w sondażach jest na rękę Platformie. Jakże prosta, ale i sprytna strategia.


Niestety po wyborach nie będzie lepiej niż jest teraz. PO stworzy koalicję z SLD. Innej możliwości nie ma.


EDIT: Aż dziwne, że to puścili na TVN24:



Protest wyborczy Korwina-Mikke może być rozpatrzony... dopiero po wyborach! "Mamy pewną lukę prawną, której nie możemy teraz wypełnić. PKW nawet nie może dokonać korekty swojej uchwały. Mamy tutaj pewną sytuację groteskową" - mówi konstytucjonalista profesor Marek Chmaj. "Demokracja powinna dawać wszystkim równe szanse, tymczasem pana Mikke tych szans pozbawiono" - mówi profesor.

Użytkownik domino edytował ten post 16.09.2011 - 16:07

[nexus6]

Słuchaj, pracuję na rynku wysokich technologii. I to, co tutaj robi wolny rynek i tak pojęta konkurencyjność przekracza zdolność pojmowania normalnego człowieka.

Nie będę podawał nazw firm i przykładów, ale zdarzenia takie jak zakup zabawki biurowej za 40.000 PLN i ona nie działa i trzeba drugą kupować to normalka.

Wiara w magiczną rękę rynku która cudownie wszystko ureguluje to wiara granicząca z debilizmem - wolny rynek to stan nieustannej nikomu niepotrzebnej konkurencji, której skutkiem jest strata dla wszystkich jego uczestników.

Być może to niepojmowalne dla niektórych uczestników tego forum, w końcu - nie jesteśmy równi

Co do faszyzowania - a kto przemawiał do faszystów 11.11.2010 ? krasnoludki ? Nie - JKM wieńczył pochód narodowców, a nie myszka Mickey

To chyba Wam ktoś płaci za pisanie takich bzdur jak to co czytam powyżej - niewidzialna ręka rynku... jasne....

Tutaj macie niewidzialne ręce rynku, tylko trzeba się uważnie patrzeć

Te wysokie technologie to chyba drabiny sądząc po powtarzaniu tego samego sloganu o niewidzialnej ręce rynku. Było wiele razy tłumaczone, że niewidzialna ręka rynku to naturalne prawa ekonomii, takie jak prawo popytu i podaży.

Kolejna sprawa - kto cię zmusza w liberalizmie do konkurencji? Możesz sobie wybudować chatkę, uprawiać ziemię i żyć z tego co sobie sam wyprodukujesz. Ale nie! Ty chcesz żeby inni tobie zapewnili swoją ciężką pracą żarcie, ciepłą wodę, prąd itd. A potem jeszcze będziesz psioczył, że ktoś przez wolny rynek zły sprzęt robi. To bądź konsekwentny i kup sobie państwowy komputer, nie korzystaj z rynkowych wynalazków.

Wreszcie przestań nas obrażać wyzywając od debili, bo debilem jesteś sam.

[Aquila]

A ja proszę, aby wszyscy przestali się wyzywać.

[nexus6]

Mogę od ręki podać 5 firm w mojej branży, które pomimo znakomitego wizerunku sprzedają buble.

Z przykładami - skończy się procesami dla forum i dla mnie, na pewno wszyscy na tym skorzystamy

Jakimi procesami? To strony z recenzjami sprzętu chyba z więzień nadają. Komunizm jeszcze nie zaszedł tak daleko i można opisać wady sprzętu jeśli są zgodne z prawdą. Za podanie branży też zamkną cię do więzienia?

Tak jak mogę podać znakomite przykłady socjalistycznego monopolu - Linux, to działa.

W jaki sposób linux jest socjalistyczny i gdzie tu jest jakiś monopol? Jakoś Linux nie narodził się w ZSRR, tylko w uratowanej przed komunizmem Finlandii, a zainspirowany był holenderskim Minixem (też wolnym), który z kolei bazuje na Unixach opracowanych w USA (wiele gałęzi też jest wolnych - np. BSD). W istocie wszyscy autorzy Linuxa są wolnościowcami, którzy nie zgadzają się z ustawą o ochronie praw autorskich. Przeczytaj sobie manifest GNU. Jest jasno zaznaczone, że terminu "wolne oprogramowanie" nie należy rozumieć w sensie darmowe (jak darmowe piwo), tylko w sensie libertariańskim - wolne jak wolność słowa.

http://www.gnu.org/philosophy/free-sw.html

(...)

“Free software” is a matter of liberty, not price. To understand the concept, you should think of “free” as in “free speech,” not as in “free beer.”

(...)

[edit] “Free software” does not mean “noncommercial.” A free program must be available for commercial use, commercial development, and commercial distribution. Commercial development of free software is no longer unusual; such free commercial software is very important. You may have paid money to get copies of free software, or you may have obtained copies at no charge. But regardless of how you got your copies, you always have the freedom to copy and change the software, even to sell copies.

Pójdę siedzieć za obrazę uczuć religijnych. Ale niestety deweloperzy serce mają po prawej stronie jak się na nich od przodu patrzy.

Mogę od ręki pokazać jak marnotrawione są środki na odkrywanie rzeczy dawno temu odkrytych, obchodzenie patentów na algorytm zapisu partycji, czy realizowanie innych prozaicznych funkcji.

Algorytm zapisu partycji? WTF? Jak chodzi o patenty i to nie tylko na oprogramowanie, to libertarianie są przeciw, więc do kogo pijesz?

Trywializujecie panowie rzeczy o których nie macie pojęcia, nie znacie nowoczesnych teorii ekonomicznych i przykładów stojących w jawnej sprzeczności z Waszym pojęciem o świecie. Nie mnie Was uczyć - ale, mogę polecić dobrą szkołę w której uczą za godziwe $$ takich rzeczy.

Lewicowe teorie ekonomiczne są równie nowoczesne co głupie. Jedno wynika z drugiego. Bo stare się nie sprawdzają, to trzeba wymyślać cały czas nowe. Liberalna ekonomia jest stara i wystarczy tylko dobudowywać do niej nowe cegiełki, tak jak do matematyki, która w swoich założeniach się nie zmienia bo działa.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 17.09.2011 - 12:11

[Ill]

Tak jak mogę podać znakomite przykłady socjalistycznego monopolu - Linux, to działa.

To się przyjrzyj liście osób i firm zaangażowanych w rozwój tego systemu. Nawet M$ tam znajdziesz. Jeśli naprawdę wierzysz, że około 1000 devów siedzi nad kodem Linuxa za darmo albo w imię jakiejś idei, to chyba na łeb upadłeś i to z wysoka.
Akurat rozwój Linuxa jest bardzo dobrym przykładem działania Twojego znienawidzonego wolnego rynku.

A co do reszty Twoich wypowiedzi, to jakieś konkrety by się przydały...

[_Silent_]

nie znacie nowoczesnych teorii ekonomicznych

Mhm. Bailout Ci w te teorie.

A tak w ogóle to trollujesz: mogę to, mogę tamto, znam te i tamte przykłady. Oczywiście zero konkretów.

Użytkownik _Silent_ edytował ten post 17.09.2011 - 13:15

[martius]

Demokracja w Polsce w ciągu wieków nigdy się nie sprawdziła. Najwyższy czas na Republikę Konstytucyjną ! :

[_Silent_]

Polecam zresztą całą serię.