Miłosz, ja uważam, że ta nagonka na kiboli to propaganda PO, skoro kibole jadą po całości po Tusku i Platformie to od razu muszą być z PiS'u.
Propaganda propagandą, ale trzeba zauważyć, że problem bandytyzmu na stadionach w Polsce to spory problem. Niestety faktem jest, że nasz rząd zabrał się za tą sprawę od strony tyłka i zaczął zamykać stadiony, innymi słowy wybrał metodę leczenia bólu zęba poprzez obcięcie głowy. Jeżeli o mnie chodzi, ja bym podszedł do tego problemu tak samo, jak podeszli do niego Anglicy. Zakazy stadionowe i dotkliwe kary finansowe.
Miłosz prawie we wszystkim się zgodzę ale nie sądzę by Kiboli można było nazwać wyborcami PiS'u.
Dlatego napisałem, że mam takie wrażenie, że w większości będą sprzyjać innym partiom, a jeśli nie nim to PiS'owi. Ale w sumie, jeżeli się na tym zastanowić, to wygląda na to, że jednak można zaryzykować takie stwierdzenie. Krótka piłka, kogo kibole nie chcą u władzy? PO, a jaka partia ma największą szansę by odebrać jej władzę? PiS, wnioski nasuwają się same.
Kiboli można natomiast nazwać antywyborcami PO, gdyż ich wybór jest podyktowany walką z Donaldem Tuskiem.
Oczywiście, że można.
Odwołuję to co powiedziałem o Palikocie (że jest lepszą opcją od SLD). Ten człowiek ma jakieś zaburzenia umysłowo-emocjonalne i jako przywódca jest bardzo niebezpieczny. Wygłaszanie absurdalnych tez jest zabawne dopóki ten który je wygłasza nie sprawuje realnej władzy.
Palikot to się nadaje, ale do roli klauna w cyrku, albo do kabaretu, tak myślę i tak uważam.
Użytkownik Miłosz edytował ten post 05.10.2011 - 16:11