937 odpowiedzi w tym temacie

[Stilgar]

Byłoby to na rękę pewnym siłom politycznym, bo cały czas próbuje się przyszyć kiboli do PiS-u, tylko dlatego że maja coś przeciwko rządowi.

Bardzo, bardzo dobre stwierdzenie. Najpierw propaganda, że to Kaczor jest ten zły i robi wstyd Polsce a teraz wszystkich krytykujących rząd wrzuca się do podgrzanego kotła.
Zapytałem się kumpla który średnio interesuje się polityką dlaczego nie zagłosuje na PiS, on na to odpowiedział, że to siara na niego głosować a gdy zapytałem co takiego zrobił to odpowiedział "nie wiem, ale wszędzie tak mówią".
I taka jest prawda o naszym społeczeństwie.

[Yaw]

Obawiam się najgorszego bo na forach lubuskich ludzie się strasznie nakręcają

Oczywiście nie można tego lekceważyć, ale jednak internet... to internet. Na facebooku niedawno zbierali się do wielkiego protestu przeciw PKP. I nic z tego nie wyszło - przyszła garstka osób. Tak samo i JKM jest królem internetu. A w rzeczywistości nie ma zbyt ciekawie.

Wracając jednak do kibiców, to o burdach na stadionie się nie wypowiadam, bo nie mam z tym doświadczeń. Ustępuję tu pola Shinji77.

Jednak jeśli chodzi o poza stadionowe realia, to Shinji77 miejscami mam wrażenie, jakbyś uprawiał propagandę Osobiście nie mam nic do ustawek - dwie grupy ludzi spotykają się dobrowolnie w wiadomym celu. Chcą to niech się leją.

Ale wiem, że dostaje się również ludziom za samo przyznanie się do kibicowania, a nawet za samo miejsce zamieszkania (na dzielnicy kibicującej danemu klubowi). O ile o stadionowych burdach nic nie wiem, to to akurat to o czym piszę, jest poparte wieloma doświadczeniami. Nie chciałbym, żeby pobito bliską mi osobę (lub po prostu mnie), za sam fakt, że np lubi się Wisłę. Albo za to, że mieszka się tu, czy tam. To jest chore i to trzeba zwalczać.

No i przejście do polityki - oczywiście metody jakich używa do tego PO są mówiąc delikatnie - pozbawione sensu. Tak samo nie ma sensu stwierdzenie, że kibice = PiS. To ma tyle prawdy, co kryminaliści = PO (przypominam, że w zakładach karnych w 2007, gdzieś tam chyba 90% głosowało na PO). I jest to wyłącznie produktem telewizji. To są wyborcy "anty", a nie wyborcy "za". Z resztą chyba już ktoś o tym pisał.

Co do decyzji Sądu Administracyjnego - cóż, było do przewidzenia. Szkoda. Wybory i tak zapewne nie zostaną unieważnione, mimo iż nawet niektórzy eksperci dają temu szanse. A może nie szanse, co powodu (które zostaną zignorowane). Zostaje włączyć pesymizm i ewentualnie mile się zaskoczyć, niż przykro rozczarować.

[mylo]

Cóż może faktycznie jestem dość stronniczy.

Wiem. Jak większość tego środowiska. To jedna z rzeczy której nigdy nie mogłem przełknąć, nawet u lepszych znajomych. Bezczelność moralności Kalego w przypadku kibiców powala mnie czasem na kolana.

Jeżeli lubisz to droga wolna. Wypadki samochodowe zdarzają się praktycznie codziennie i jeszcze nikt na całe szczęście nie wpadł na pomysł żeby ich zakazać (genialnie sformułowane) zakazać samochodów - a też pilnują naszego zdrowia niezmordowani i bohaterscy mundurowi .

W słowie "wypadek" zwiera się cała różnica. W przypadku burdy na 200 osób nie można mówić o wypadku, to świadoma decyzja dużej grupy ludzi.

Tutaj uważam, że sprawa wygląda podobnie do tej o której dyskutowaliśmy w temacie o MMA. Różne społeczności walczą o swoje prawa na swój sposób i najpierw muszą ruszyć metody prymitywne, które są motorem napędowym dla tych bardziej cywilizowanych.

Ale czy oni nie mają świadomości że tylko pogarszają sprawę? Polityka to nie jest miejsce na kult siły i wyzwiska rzucane w dużej grupie. To każdemu normalnemu człowiekowi kojarzy się jednoznacznie z agresywnym motłochem.

Czy agresja jest napędem do cywilizowanych metod? Raczej nakręca spirale nienawiści. Czy prymitywne metody dogadywania się kibiców wrogich klubów doprowadziły kiedykolwiek do tych cywilizowanych, czy raczej do odwetów?



Decyzja sądu. Nie liczyłem na nic innego szczerze mówiąc. Urzędnicy sobie znaleźli linie obrony i to jest nie do ruszenia. Cóż... może w kolejnych wyborach prawica stworzy poważny komitet, bo KNP jak ją wspieram - jest amatorska. To wszystko wieje straszną amatorszczyzną.

[Milosz]

Niestety dyskusja w tym wątku schodzi na psy.

Na początek powiem, że reputacja niema dla mnie żadnego znaczenia, ale ma sposób w jaki jest ona wykorzystywana. Stąd mam tylko jedno pytanie, czy na tym forum działa jakaś bojówka PiS’u? Pytam się, bo ktoś, lub pewna grupa osób, uparcie obniża mi reputację, zarówno za wypowiedzi które nie są przychylne PiS’owi, jak i za te, które są zupełnie neutralne. Tylko w tym temacie, straciłem zupełnie bezpodstawnie ponad dziesięć, a obecnie dwanaście punktów.

Parę przykładów działalności tych/tej osoby/ób
http://www.paranorma...post__p__463363
Za ten post otrzymałem około 2 pkt, kiedyś, bo ktoś mi je wyzerował, a teraz jest nawet na minusie.

http://www.paranorma...post__p__463353
Tutaj zostałem zaminusowany tylko dlatego, że mój post jest nie przychylny PiS’owi. Przy okazji był to mój pierwszy post, gdzie zasygnalizowałem ten sam problem co teraz, jak widać bezskutecznie, nawet moderator nie był łaskaw się zainteresować, choć udziela się w tym temacie. Mam nadzieję, że teraz się udzieli.

http://www.paranorma...post__p__463151
Tutaj miałem około 3 pkt, teraz mam -1, a post jest całkowice neutralny, chciałem podrzucić parę informacji na temat programów partii.

Dla kontrastu, nie mój, przykładowy post anty PO.
http://www.paranorma...post__p__463156

Zwracam się tu do tych którzy odstawiają ten cyrk, jeżeli tak ma wyglądać wasze podejście do dyskusji to nie należy one do najwyższych lotów. Prowadzicie żenującą działalność i zaniżacie poziom tego forum. Słyszałem, że należy szanować poglądy innych, najwyraźniej wy nigdy o czymś takim nie słyszeliście. Jest to naprawdę dziwne, że na forum które ma służyć wymianie poglądów nie można wyrazić swojego zdania.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc Moderatorów w rozwiązaniu zaistniałej sytuacji.

Dziękuję za uwagę.

BY NIE ROBIĆ OFFTOPU, EDIT:

Miłosz - ja Ci plusuje zawsze takie zminusowane posty. Nie jestem pewien czy Super Moderatorzy mogą mieć wgląd w listę przyznawanych minusów. Wiem że Eury na pewno może to robić, możesz się do niego zgłosić z prośbą o zbadanie Twojego bilansu i wykrycia kto się tak bawi niecnie. Zawsze był na to cięty.
Ale nie ma się co zbytnio przejmować.

Taki mam zamiar, zasygnalizuję problem, nie dlatego, że nie podoba mi się że tracę punkty, prawdę mówiąc, szczerze mnie to wali, tylko dlatego, że reputacja wykorzystywana jest do rzeczy, do których wykorzystywana być nie powinna. Tak pisałem na samym początku, dlatego też nie rozumie dlaczego Mr. Mojo Risin', robi ze mnie dziecko, które płacze o minusy, i dlaczego wyrywa z kontekstu moje wypowiedzi. Cytuje tylko część mojego posta i robi ze mnie Bóg wie kogo.
Nie rozumie też dlaczego Musk, robi to samo co kolega wyżej? W co wy się bawicie?
No i oczywiście otrzymaliście za swoje posty plusy, a ja oczywiście minusy za zwrócenie uwagi na problem, mam nadzieję, że Eury te błazenadę ukróci

A i żeby była jasność, ja nigdy, nie rozdaję minusów tylko dlatego, że nie zgadzam się z czyimś zdaniem, bo z czyimś zdaniem można się nie zgadzać, ale trzeba je uszanować.

Użytkownik Miłosz edytował ten post 06.10.2011 - 18:31

[mylo]

Miłosz - ja Ci plusuje zawsze takie zminusowane posty. Nie jestem pewien czy Super Moderatorzy mogą mieć wgląd w listę przyznawanych minusów. Wiem że Eury na pewno może to robić, możesz się do niego zgłosić z prośbą o zbadanie Twojego bilansu i wykrycia kto się tak bawi niecnie. Zawsze był na to cięty.

Ale nie ma się co zbytnio przejmować. Są czasem takie tematy gdzie dostaje się za przekonania minusów na tony. Też miałem takich kilka.

Ale nie róbmy tutaj spowiedzi świętej z tematu.

OK, ale z czym kojarzy się agresja pojedynczego polityka normalnemu człowiekowi (vide określenia "dorżnąć watahy, wypatroszyć...........etc.) i jak wtedy rozumieć stwierdzenie (Twoje) że polityka to nie miejsce na kult siły i wyzwiska?

Dlatego też nie traktuję PO poważnie. Wszyscy politycy obecnie sprowadzają debatę publiczną na żałosny poziom... Potem Wojewódzki napisze felieton we Wprost że boi się PiSu (z resztą felieton tak przesiąknięty propagandą, brzydzę się jego zaangażowaniem politycznym, zwłaszcza stylem).

[Shi]

Nie zauważyłem jednego a więc zacznę od odpowiedzi na to pytanie.

Miłosz

Co się działo na meczu Litwa - Polska w 25.03.2011?

Zatrzymano aż 8 osób, miażdżąca siła. Zresztą wcale się kibicom nie dziwię kiedy po odpaleniu piro, dostali po oczach tyle gazu, że nie jeden z nas padłby bez przytomności na ziemię. Do tego zachowanie mundurowych typu wyrzucanie rzeczy z plecaków podczas rewizji i zostawianie ich w tym stanie wyjątkowo podnoszą napięcie.

Kraków spokojny? Ty chyba żartujesz, przejedź się na osiedle Oświecenia, koniecznie w nocy, zobaczysz jak jest spokojnie.

Biegam tam, ćwiczę i nikt nigdy nie miał do mnie problemów (choć jestem z najbardziej zmarginalizowanej frakcji w Krakowie). NH to jedno z najspokojniejszych (i najbardziej fascynujących) miejsc. Niebezpieczne dzielnice to Kurdwanów, Wola czy Śródmieście, "lata świetności" Huty już dawno minęły.

Jeszcze odnośnie minusów - też parę zarobiłem, ale nie ma co z tego robić tragedii. Najgorsze jest rozdawanie plusów i minusów bez argumentacji - kiedyś za każdy punkt +/- trzeba było dodać odpowiedni komentarz - czemu tego zaniechano ?

Yawgmoth

Nie chciałbym, żeby pobito bliską mi osobę (lub po prostu mnie), za sam fakt, że np lubi się Wisłę. Albo za to, że mieszka się tu, czy tam. To jest chore i to trzeba zwalczać.

Masz rację - zresztą przedstawiasz tutaj pogląd, który ma duże poparcie wśród kibiców . Bicie czy krojenie (popularnie zwanych) "Januszy" to szczyt frajerstwa i nawet tak zdobyte fanty nie mają żadnego znaczenia, bo jak może odpowiedzieć na atak grupa dzieciaków wybierających się na mecz, których interesują tylko aspekty sportowe całego wydarzenia ? Zabawa w krojenie barw i koszulek (ewentualne krzyżowanie pięści za klub) powinno być domeną hools i ultras - wtedy nie widzę w tym nic złego.

mylo

W słowie "wypadek" zwiera się cała różnica. W przypadku burdy na 200 osób nie można mówić o wypadku, to świadoma decyzja dużej grupy ludzi.

Tak jak już pisałem "burda" na 200 osób już dawno nie miała miejsca, to nie te czasy gdzie wystarczyło parę butów i znalazłeś się na murawie. Takie widoki to już przeszłość. Co do słowa wypadek - jeżeli, ktoś nagina prędkość bądź wsiada do samochodu po pijaku to też jest jego świadomy wybór .

Ale czy oni nie mają świadomości że tylko pogarszają sprawę? Polityka to nie jest miejsce na kult siły i wyzwiska rzucane w dużej grupie. To każdemu normalnemu człowiekowi kojarzy się jednoznacznie z agresywnym motłochem.

Zauważ, że w naszym kraju jedyni ludzie, którzy cokolwiek wywalczyli dla siebie to właśnie ten "agresywny motłoch". Najlepszy przykład to kulturalni nauczyciele, którzy nigdy nic nie osiągnęli i nie osiągną (chyba, że dojdzie do prywatyzacji szkół). Polityka to właśnie kloaka w której liczy się tylko kult siły. Dlatego osobiście czekam na powrót śp. Augusto Pinocheta .

Czy agresja jest napędem do cywilizowanych metod? Raczej nakręca spirale nienawiści.

Będę się powtarzał ale trudno. Najpierw ktoś musi przelać swoją krew aby drugi mógł wprowadzać swoje światłe idee.

Czy prymitywne metody dogadywania się kibiców wrogich klubów doprowadziły kiedykolwiek do tych cywilizowanych, czy raczej do odwetów?

Tutaj po prostu nie rozumiesz sytuacji. Widzisz, nikt nie chce zaprzestać tego "prymitywnego dogadywania się wrogich klubów", dlatego nic się nie zmienia. Chociaż i to nie jest do końca prawda vel. Traktat Poznański.

Jak widać jest to temat rzeka .

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 06.10.2011 - 06:34

[Mr. Mojo Risin']

Za ten post otrzymałem około 2 pkt, kiedyś, bo ktoś mi je wyzerował, a teraz jest nawet na minusie.

Zwracam się tu do tych którzy odstawiają ten cyrk, jeżeli tak ma wyglądać wasze podejście do dyskusji to nie należy one do najwyższych lotów. Prowadzicie żenującą działalność i zaniżacie poziom tego forum. Słyszałem, że należy szanować poglądy innych, najwyraźniej wy nigdy o czymś takim nie słyszeliście. Jest to naprawdę dziwne, że na forum które ma służyć wymianie poglądów nie można wyrazić swojego zdania.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc Moderatorów w rozwiązaniu zaistniałej sytuacji.

Dziękuję za uwagę.

Synu, piszesz z żalem, że wątek schodzi na psy, by od razu go dobić swoimi łzami i oburzeniem, że ktoś ma czelność stawiać ci minusa??? W dodatku od razu z zarzutami typu "bo napisałem nieprzychylnie o PiS!"??? I jeszcze prosić moderatorów, by "wyjaśnili" (czytaj: "dali mi moje należne plusy!") tę sytuację?
Jeśli jest dużo minusów, to znaczy, że ludzie którzy przeglądają ten wątek, lub w nim uczestniczą, mają jakiś zasadniczy powód, by wlepić sobie minusa akurat w tę wypowiedź (nie zgadzają się, nie lubią cię, mają zły dzień, tysiąc innych powodów). Jeśli jest ich dużo, to znaczy, że dużo różnych użytkowników przeglądając ten temat poczuło potrzebę, by paru postom wlepić minusy - może i w twój też.
Ale nie, to "UKŁAD", który z premedytacją Cię na forum stalkuje! Interwencja modów potrzebna!

Przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz i powiedz, że ty próbujesz tutaj trzymać poziom, bo szlag może człowieka trafić, gdy takie coś się tu dzieje.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 06.10.2011 - 07:21

[mylo]

Kraków faktycznie nie jest zły. Najłatwiej chwycić wpierdziel w okolicach rynku paradoksalnie. No chyba że się jedzie na Wolę Duchacką w nocy nie znając tam nikogo. Kiedyś było gorzej. Teraz Kazimierz see ucywilizował, Nowa Huta też jest o wiele lepsza.

Opowiem taką anegdotkę. Na Woli Duchackiej mieszka sobie sławny Gracjan Roztocki. Kumpel często z nim jeździł autobusem. Ale: stoi sobie pijana banda drecholi i karków na środku skrzyżowania ok 2 w nocy. Ekipa nabuzowana etc. Nagle z ciemności wyłania się... Gracjan i przechodzi przez to skrzyżowanie jakby nigdy nic. Goście się na niego gapią, nie za bardzo wiedzieli co zrobić i nawet nic nie pisneli.

Zauważ, że w naszym kraju jedyni ludzie, którzy cokolwiek wywalczyli dla siebie to właśnie ten "agresywny motłoch". Najlepszy przykład to kulturalni nauczyciele, którzy nigdy nic nie osiągnęli i nie osiągną (chyba, że dojdzie do prywatyzacji szkół). Polityka to właśnie kloaka w której liczy się tylko kult siły. Dlatego osobiście czekam na powrót śp. Augusto Pinocheta .

Nauczyciele nic nie osiągnęli?

18 godzin pracy w tygodniu, karta nauczyciela, płatne wakacje, możliwość pójścia na roczny urlop na podratowanie zdrowia trzy razy w karierze. Pracują najmniej w Europie, a zarabiają nie tak najgorej w korelacji do płac reszty społeczeństwa.

W polityce ważny jest nacisk, nie musi być agresywny. Czy w Polsce w 89 doszło do rewolucji, czy przez nacisk społeczny władza się ugieła? Maghdi i jego bierny opór w Indiach doprowadził do bezkrwawej niepodległości. Wiele jest przykładów cywilizowanego rozwiązania sporów i niestety ten kult siły który tak gloryfikujesz zaciemnia ten obraz.

[Stilgar]

Na początek powiem, że reputacja niema dla mnie żadnego znaczenia

To przestań się mazać i ciągle pisać, że ktoś cie minusuje...

Jako, że zaraz cisza wyborcza (32h~) mam pytanie, czy już zdecydowaliście na kogo oddacie głos, czy jesteście w 100% pewni wyboru czy raczej do ostatniej chwili będziecie się zastanawiać i wybierzecie gdy będziecie stać nad kartką z długopisem?

Osobiście rozważam trzy możliwości, partia A, B i głos nie ważny, zdecyduje raczej przy urnie.

[nexus6]

Ja będę głosował na mniejsze dobro, czyli na KNP. Cisza wyborcza to niezły nonsens. Jestem ciekawe co by były gdyby któryś z kandydatów dopuścił się w czasie ciszy wyborczej skandalu. Np. zabiłby swojego konkurenta Media by o tym nie miały prawa wspomnieć.

[LotosUR]

A co, myślicie że reszta też jest święta ?

[nexus6]

Nie wiem czy to jest prawdziwe, ale zważając, że kariera JP ruszyła z kopyta za PRLu nie wzbudziło by to u mnie sensacji. Tym bardziej, że Janusz ciepło wypowiada się o braci komuchowskiej.

[Kajman]

Ale: stoi sobie pijana banda drecholi i karków na środku skrzyżowania ok 2 w nocy. Ekipa nabuzowana etc. Nagle z ciemności wyłania się... Gracjan i przechodzi przez to skrzyżowanie jakby nigdy nic. Goście się na niego gapią, nie za bardzo wiedzieli co zrobić i nawet nic nie pisneli.

A co, spodziewałeś się, że go pobiją? Dajcież spokój, przecież dresy nie są jakimiś brutalnymi bandytami, sam znam kilku(nastu) i nie są to ludzie, którzy by spuszczali komuś łomot bez powodu. Oczywiście są miejsca, gdzie można dostać w ryj za nic (np. warszawska Praga), ale generalnie banda dresów nie jest czymś czego trzeba się bardzo bać.
Dresy są w porządku.

Gdybym szedł na wybory, zagłosowałbym na Palikota. Bo na kogo innego można głosować w Warszawie? A do Senatu wybrałbym Krzysztofa Rybińskiego. To jeden z najlepszych polskich ekonomistów.

Użytkownik domino edytował ten post 06.10.2011 - 17:07