84 odpowiedzi w tym temacie

[Mariush]

Dziwię się ,że ktoś tak obeznany i podatny na mistyczne doznania tego nie rozumie.

Po prostu rzeczywistość jest dla mnie stukroć bardziej niesamowita niż kosmici Sitchina. Może dlatego, że to drugie jest dla mnie zupełnie nielogiczne i niespójne.

Dla mnie jest fascynujące to, że np. Wszechświat stanowi tak poukładaną i tak czule skonstruowaną strukturę. Przy tym kosmici w swoich helikopterach straszących Ezechiela na pustyni wypadają bardzo słabo, a w szerszym kontekscie stają sie conajmniej irracjonalni. Bardziej irracjonalni nawet niż mechanika kwantowa.

Proponuję zagłębić się w literaturę popualrnonaukową np. z serii "Na scieżkach nauki" wydawnictwa Prószyński i s-ka. To dobry sposób na poznanie niezwykłości PRAWDZIWEGO świata. Dopiero takie doświadczenie pozwala zauważyć, jaką tandetą intelektualną jest pseudonaukowa twórczość osób pokroju Sitchina.

Wiem to z introspekcji.

[Tiamat]

Czemu Ty nie wierzysz nauce? Dlaczego bardziej trafiają do Ciebie teorie Stichina, Danikena i inne zamiast rzetelnej wiedzy? To chyba pytanie bez odpowiedzi.

Zeby zycie bylo ciekawsze, bardziej tajemnicze i kolorowe. Niektorzy wola zyc w urojonym swiecie fantazji, niz pogodzic sie z szara rzeczywistoscia. Nie wazna jest prawda, wazne jest samopoczucie. mam wrazenie ze niektorzy sami siebie oklamuja i desperacko przymykaja oko na naukowe fakty, zeby tylko nie stracic sensu zycia. Ja tak nie potrafie, wole zyc w szarej prawdzie niz pieknym klamstwie.

[ Dodano: 2006-10-04, 20:30 ]
Pozatym tak jak mariush, ta szara rzeczywistosc jest dla mnie bardziej kolorowa niz wszystkie teorie paleoastronautyczne, bo przedewszystkim najbardziej fascynujace jest to ze rzeczywistosc jest prawdziwa.

[Tiamat]

W tym sek ze nikt sie niczym nie podnieca, bo nie o to tu chodzi, tu chodzi o faktyczny stan rzeczy, chcialbym sie czyms podniecac i zafascynowac, marze zeby wydarzylo sie cos ciekawego, przelomowego, ale rzeczywistosc i prawda i nauka mi na to nie pozwala, nie bede sobie na sile zakladal istnienia czegos, a potem probowal to udowodnic. muhad, a opisywales gdzies na forum swoje doswiadczenia ? bo zaciekawiles mnie.

[Aquila]

muhad, znalazłem co nieco na forum o jakimś latającym obiekcie który podobno widziałeś. Czy to o to chodzi? Jeżeli uważasz że ja albo ktokolwiek inny uzna Cię za wariata bo twierdzisz że widziałeś latające "coś" to się mylisz. Miałeś prawo widzieć jakiś obiekt i temu nie zaprzeczam, w końcu to Ty tam byłeś a nie ja. Ale chodzi mi też tutaj o to, że żadne przeżycie nie może spowodować, że człowiek może uwierzyć w piramidy na Marsie albo kosmicznych sumerów. To jużjest dorabianie sobie własnej mitologii.

[Aquila]

Oczywiście że może się wydarzyć coś takiego, co zmieni mnie na zawsze, ale daję temu jakieś 5% szansy. Jeżeli mozesz, opowiedz dokładnie co widziałeś na PW, obiecuję że jeżeli zechcesz to nie wyjdzie to poza PW. I nie obawiaj się niczego, po prostu chciałbym się dowiedzieć co tak bardzo zmieniło Twoje postrzeganie świata.

No i naprawdę nie widzę powiązania pomiędzy obserwowaniem latającgo czegoś a wiarą w sumeryjskich bogów-kosmitów. Zauważenie jednego latającego obiektu nie czyni teorii powiedzmy Danikena prawdziwymi.

[Legalize]

Muhad jak znam Aquile powie Ci, że miałeś zwidy, a wszyscy twoi znajomi, ktorzy doświadczyli czegoś paranormalnego okłamują Cię
Naprawde, szkoda zachodu :jump:

[Tiamat]

A ja mysle ze jest poprostu ciekawy, tak jak ja zreszta, nikt tu nie jest wrogiem przeciez.

[Legalize]

A moim zdaniem jest to tylko niestety zwykła ciekawość. Mam pewne powody dla których tak sądze

[Tiamat]

Wlasnie nie, ja jestem otwarty na takie ludzkie przezycia, jesli ktos czegos doswiadczyl to szanuje to i nie naleze do osob, ktore z gory zalozylyby ze muhad powinien byc zamkniety w pomieszczeniu z drzwiami bez klamek.

[dj_cinex]

Proponuje omawiać Genesis lub założyć temat pt. "Przeżycia muhada"...

P.S.
Kolejne części pojawią się ... jak mi się będzie chciało ... tuż tuż