Resveratrol
http://www.terratern...CFRIhtAodWwFmPw
Drogie, ale myślę, że warto
Od stycznia rozpoczynam dobrze płatną pracę na wyspach i będę brał te 2500 mg - 3000 mg dziennie, myślę, że w UK znajdę jeszcze taniej.
Jeszcze się poradzę dietetyka, wypytam o przeciwwskazania i ryzyko przedawkowania.
Resveratrol jest rzeczywiście skuteczny, trąbią o nim od dawna, ale jest drogi... na powyższej stronie wychodziłoby $ 187 miesięcznie, biorąc 2500 mg dziennie. Mniejszych dawek nie ma co brać, sprzedają gdzieś i zalecają brać 100 mg, ale we większości publikacji, piszą o 2500-3000 mg...
Żeby nie było, lat mam 23 i takie jest moje zdanie; zrobię wszystko by się tutaj utrzymać, mój umysł nie wygaśnie, to że się urodziłem i Wy też, to tylko przypadek, jeden na miliard. To, że to akurat Wasza świadomość, to też przypadek. Równie dobrze, na Waszym miejscu, mógłby być ktoś inny.
Ja postanowiłem, do piachu nie pójdę i nie zniknę. Gdyby cała ludzkość pomyślała o tym przez chwilę i wzięła się wreszcie do roboty, już dawno byśmy byli nieśmiertelni.
Zresztą, to tylko kwestia czasu, widać zmiany w społeczeństwie, jak na dłoni. Wynoszenie młodości, siły na piedestał, omijanie tematów starości, w kulturze, tv, literaturze, religii (sekularyzacja, ludzie wiedzą, że nauka jest ważniejsza i ktoś wciska im kit). Teraz wśród nastolatków rządzą filmy o wampirach, książki, to co tak ich ciągnie do tego, to idea niezniszczalności. Mam wrażenie, że społeczeństwo jest przygotowywane na te zmiany.
Jeśli nie weźmiecie pod uwagę religii, wierzeń, duchowości, bo na to nie macie dowodu. Wasze doświadczenia medytacyjne, moje zresztą też, mogą być wytworem mózgu. Cała rzeczywistość, postrzeganie zmysłowe i pozazmysłowe, mogą być tylko impulsami elektrycznymi. OMIJAJĄC to wszystko, jesteśmy tylko biologicznymi maszynami. Każdą maszynę można naprawić przy odpowiednim stanie wiedzy. Instynkt każdej żywej istoty, to chęć przetrwania. Mam wrażenie, że u człowieka się on lekko zatracił...
Przeciwnicy, róbcie co chcecie, poddajcie się ewolucji - dla mnie to niepotrzebny relikt przyrody, człowiek sam może wpływać na swoją ewolucję poprzez zmiany w DNA. Ja zrobię wszystko by nie przeminąć, zamienię wszystkie komórki na syntetyczne, przegram świadomość do komputera, jeśli będzie to kiedyś możliwe, nie ma powodu bym miał z tego nie skorzystać.
Użytkownik ramziramzes edytował ten post 03.11.2011 - 01:38