=]Ten eksperyment robili tez na Ziemi 
Alez i ty mozesz go zrobic.
Wtedy sam spokojnie zweryfikujesz czy material ktory widziales jest prawdziwy.
Czy to takie trudne?
Gdy ja mam jakies watpliwosci, siedze cale wieczory aby dociec o co chodzi w danym zagadnieniu.
Jesli mam watpliwosci co do struktury pylu ksiezycowego robie dokladnie to samo.
Pyl ma bardzo ostre krawędzie i temperature taka jaka panuje w danej chwili na Ksiezycu. A jako ze wszystkie misje ladowaly w dzien w strefach okolorownikowych widocznej strony Ksiezyca, pyl osiagal temperature ok150st. Jest tez sporo drobniejszy od piasku. Typowe ziarenka piasku mają rozmiar od 250 do 500 mikronów, pyl zas ma ok 100 mikronów. Przyciaganie czasteczkowe ktore oddzialywuja w nim chwile po rozdzieleniu, "probuja" ponownie zebrac sie do siebie. Stad wrazenie ze jest bardzo lepki ( dostawal sie w kazdy zakamarek skafandrow i do tego astronauci wniesli go sporo do ladownika) Widac to szczegolnie w czasie spacerow astronautow i jazdy LRV.
Ta lepkosc oraz brak atmosfery powoduje ze zachowuje sie on nieco nietypowo w porownaniu z ziemskim piaskiem do ktorego zawsze lubimy miec odniesienie.
I to cala tajemnica.
Bez najmniejszego problemu wiec jedno przejscie astronauty moglo spowodowac naniesienie pylu na przyklad na slad po oponach LRV. Widzialem na forum takie zdjecia.
Zwlaszcza ze slady takie mialy glebokosc nie wieksza niz 1 cm.