Na razie to nie widzialem zadnego wyjasnienia naukowcow dot. tego konkretnego "wstawania"
Bo naukowiec nie będzie się męczył tłumacząc wszystkim niedowiarkom takie zagadnienia
Wiesz co? Wejdź może na forum astronomów i zadaj to pytanie, albo podaj jakikolwiek "dowód" na to, że nie lądowali. Tutaj każdy może zgrywać cwaniaka, ale tam na pewno znajdziesz ludzi którzy się od nas znają lepiej na rzeczy.
Ja raz widziałem na forum gazeta.pl w dziale "nauka" jak wyskoczył jeden gościu ze swoimi teoriami (czyli standardowe pytania, czemu gwiazd nie ma, czemu krateru nie ma itp..).
Pojechali po nim straszliwie cały czas podając wyjaśnienia na jego denne pytania...
Każdy człowiek, który się interesuje zagadnieniem na poważnie, WIE że Amerykanie wylądowali na Księżycu w 1969 roku i że zrobili to jeszcze kilka razy później.
Dla ludzi, którzy siętym interesują, takie wątpliwości jakie tutaj są wysnuwane są po prostu śmieszne, bo znają odpowiedzi na nie.
Poszukaj odpowiedzi tam, gdzie możesz je znaleźć, bo uwierz mi, na tym forum raczej nie znajdziesz rzetelnych odpowiedzi nauki. Jedynie domysły i teorie, nierzadko poparte marnej klasy "niby-dowodami".
Zgadzam sie, ale ta koszmarna jakosc wystarczy, by mozna bylo dostrzec ze w tym wstawaniu cos mu pomoglo. Ale Ty chyba nawet nie starasz sie tego obiektywnie obejrzec.
Wybacz, ale ja nie widzę "pomagania". Widzęwstawanie w stanie zmniejszone grawitacji i to wszystko.
Czyli powtórzę się i powiem, że widzę to samo co z pewnością każdy specjalista w dziedzinie badań księżyca i fizyki.
A obiektywne patrzenie to zdaniem wszystkich moich znajomych moja jedna z najbardziej zauważalnych cech.
To, że to obiektywne patrzenie nie zgadza się z Twoim, to już inna sprawa.