Skocz do zawartości


Zdjęcie

Regularne sny o jednej osobie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#16

raptorzysko.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W gruncie rzeczy to odkąd wyszło od niego to całe mizianie się do mnie, mimo konkretnej odmowy, bardzo chciałam (chociaż raczej to nie było kierowane rozumem) się z nim spotkać.
Doszło nawet do tego stopnia, że przez kilka dni wszędzie go widziałam. Dosłownie WSZĘDZIE. Każdy gośc z dłuższymi czarnymi włosami, to od razu "o kurde to on", co oczywiście było kompletną bzdurą, biorąc pod uwagę, że on woli swój samochód niż mpk, raczej nie bywa w moim mieście (bo on mieszka w miejscowości niedaleko) no i dodatkowo pracuje na pełen etat.
Zresztą mniejsza.
Koleżanka ostatnio miała koncert i on się tam pojawił. Co prawda na początku było mi dziwnie, ale potem poczułam jakby mi "ulżyło". W sumie nic specjalnego się nie wydarzyło, praktycznie nie rozmawialiśmy, zawinął się szybko, ja chwilę po nim z drugą kumpelą i narra.
Ale od tego czasu przestałam mieć omamy wzrokowe i jak narazie żaden sen mi się nie pojawił, chociaż wolę nie chwalić dnia przed zachodem słońca. Jeśli jednak faktycznie sny mi kompletnie teraz przejdą jak i moje haluny, to znak, że chodziło o spotkanie i "sprawdzenie czy już jest ok". Mimo to nadal nie utrzymuję z nim kontaktu.

A poza tym to mój chłopak wie o całej akcji, więc mowy o nieszczerości nie ma :P Trochę się nawkurzał (nie dziwię się) ale mu przeszło, szczególnie, że do niewierności nie doszło.
Sennik swój też mam i tarota mam, dzięki temu sobie z interpretacją daję radę :)

Użytkownik raptorzysko edytował ten post 10.11.2011 - 00:16

  • 0

#17 Gość_Angel

Gość_Angel.
  • Tematów: 0

Napisano

Hehe...Przypomniałem sobie o tym temacie wszedłem a tu twój nowy post. Nie dziw się że masz go w snach kiedy ty pragniesz go spotkać.
  • 0

#18

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ty masz pragnienie on ma pragnienie, w swieie fizyznym boiie sie zrealizowac te pragnienia, to realizujecie je podczas wyjscia z ciala, bo sen to nic innego jak wyjscie z ciala i przezywanie swoih pragnien w plaszczynie astralnej, nie zrozumialej dla umyslu, dlatego umysl lapie emocje i przedtawia je za pomoca symboli. Takie spotykanie sie w astralu, i pamietanie tego powinno zakonczy sie porzadna analiza uczuc i rozmowa z druga osoba.
  • 0

#19

raptorzysko.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Owszem, chciałam się spotkać, ale myśle, że to było związane raczej z wyrzutami sumienia. Nadal to nie wyjaśnia czemu te sny trwały tyle czasu (bo jak pisałam, zaczęły się rok wcześniej od tego co on zaczął robić).
Osobiście nic do niego nie czuję i raczej to się nie zmieni.
I to też nie dlatego, że chciałam się z nim spotkać, bo coś więcej, po prostu jedyne, co mi przychodziło do głowy, żeby się pozbyć tych snów, to było własnie to spotkanie, które przypadkiem nastąpiło i jak narazie jest spokój. Ale nie wiem na jak długo.
Zresztą.... wątpie żeby on się przyznał do śnienia o mnie, bo pare razy go podpytywałam (kiedy utrzymywaliśmy kontakt). Albo się przyznać nie chciał

Użytkownik raptorzysko edytował ten post 10.11.2011 - 16:58

  • 0

#20 Gość_Angel

Gość_Angel.
  • Tematów: 0

Napisano

Ty dla niego przez swoja świadomość jesteś obojętna ale twoja podświadomość uważa że ten chłopak jest dla ciebie lepszy wręcz go pragnie. Dlatego go tobie przypomina :mrgreen:
  • 0

#21

raptorzysko.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wykluczam działań podświadomości tutaj, bo zapewne odgrywa kluczową rolę w tym całym bałaganie.
Chwilowo jednak nie czuje się tak jak przez okres tych snów, od tego przypadkowego spotkania, więc być może w końcu one znikną.
  • 0

#22

raptorzysko.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Okej, przez dłuższy czas miałam święty spokój ze snami.
Ale teraz znowu się pojawiły i o zupełnie innej treści niż wcześniej.
Pierwszy sen był bardziej...drastyczny? Śniły mi sie agresywne pocałunki, namiętne, nie pamietam szczegółów, kompletnie całość zignorowałam po obudzeniu się i zapomniałam, czyli tak jak to było na początku.
Dzisiaj za to miałam b.długi sen. Śniło mi sie, że przyjechałam do niego, zostawiłam w jego skrzynce płatki róż i coś jeszcze zrobiłam (nie pamiętam), a potem jak wychodziłam to go spotkałam. Pytał mnie czy to moja sprawka z tymi wszystkimi prezentami, kwiatami etc etc, to mówiłam, że nie, że po co miałabym to robić. O dziwo nie pytał co ja tu robię (w końcu to inne miasto, mimo, że położone niedaleko mojego).
Weszliśmy do niego do domu, gadaliśmy o bzdetach po czym zaczęła się tradycyjna scena pocałunków. Nie rozumiem czemu pod koniec snu zamienił się w małego chłopca, a pokój stał się zakładem zamkniętnym z nadzorem i kamerami.
Potem obudził mnie budzik a ja sama się nie najlepiej czuje (psychicznie).
Czyli przypadkowe spotkanie nie zadziałało tak jak trzeba (w sensie, jak mi sie wydawało)
Podkreślam, że w ost czasie nadal zero kontaktu, zero myślenia o nim, zero cokolwiek. Skupiałam się raczej na czytaniu supernatural romance i swoim facecie (no i rysowałam dużo).
Od kilku dni też przechodze tzw lekkiego doła egzystencjalnego a z moim obecnym się pogryzłam (zaczął kontrolować, co robie i nawet mi smsy przejrzał).
Może te sny mają związek z moim nastrojem ogólnym i relacjami z Moim?
  • 0

#23

Lenticularis.
  • Postów: 191
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Problem nadal jest i sam nie zniknie. Nie chce pisać znowu tego samego, że powinnaś zacząć interpretować sen i spróbować znaleźć przesłanie, bo ewidentnie starasz się podążać drogą wygody. To znaczy owszem napiszesz na forum, że miałaś sen poprosisz o opinie, ale nic więcej nie starasz się z tym zrobić i masz nadzieje, że sny nie będą się powtarzać. Niestety w życiu nie jest tak lekko i niektórych problemów nie da się zbyć.

Co do samego snu pierwsze co przychodzi mi do głowy to fakt, że obecność kamer i nadzoru może odzwierciedlać to, że czujesz stałą presje, że ktoś może zauważyć właśnie ten Twój problem. Ponadto obecne problemy z połączeniu z tym opisanym mogą w śnie tworzyć jeszcze większe mieszanki. Problemy są pożywką dla snów, dlatego warto się ich pozbyć i oczyścić umysł :)
  • 0

#24

raptorzysko.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zaglądam do sennika, szukam odpowiedzi, nadal nic.
Chyba w końcu będę musiała poprosić swoje karty o pomoc. Nigdy się na ich radach nie zawiodłam. Jak wrócę do domu, to sobie walnę układ i napiszę, co wyszło, a nóż się uda znaleźć rozwiązanie.
  • 0

#25

Lenticularis.
  • Postów: 191
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zaglądam do sennika, szukam odpowiedzi, nadal nic.
Chyba w końcu będę musiała poprosić swoje karty o pomoc. Nigdy się na ich radach nie zawiodłam. Jak wrócę do domu, to sobie walnę układ i napiszę, co wyszło, a nóż się uda znaleźć rozwiązanie.


Pisałem Ci w pierwszym moim poście, że snów się nie interpretuje sennikami. Sen to bardziej złożone zjawisko, którego nie da się opisać jednym hasłem. Jeżeli jednak chcesz zrozumieć sen kartami, to odpuszczam temat bo widzę, że i tak nic do Ciebie nie dociera. Nie mniej życzę powodzenia.

P.S. jak kiedyś naprawdę zachcesz dowiedzieć się czemu masz ten sen poświęć trochę czasu i poczytaj książki o interpretacji snów. Bo tylko osoba, która go miała może go poprawnie zinterpretować.
  • 0

#26

raptorzysko.
  • Postów: 22
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No tak, sceptycyzm. Sennika używam, owszem, ale bardziej opieram się na intuicji. Niby mam znajomego, który dobrze zna się na snach, ale nie mam zamiaru go prosić o pomoc, bo nigdy nie daje sensownych odpowiedzi a dodatkowo traktuje wszystkich jako niższą rasę (lame bitch)
A karty nigdy mnie nie zawiodły, więc nie wiem w czym problem. Radzę poczytać trochę o tarocie.
Poza tym, gdybym sama była w stanie ogarnąć ock z tym całym syfem, to bym nie pisała o tym na forum i nie prosiła o pomoc.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych