Co do meritum, ciągniesz przegraną sprawę. Bo mnie interesuje jakie masz wnioski ze swoich przemyśleń.
Mały klub nie zdziała wiele bo nie jest w rządzie więc... <- tu proszę dokończ, dam kilka podpowiedzi, hm np. co, powinni nie startować w wyborach ? czy zrzec się mandatów ? a może się nie udzielać i milczeć ? a może inne rozwiązanie ?
Chyba się trochę w tej dyskusji pogubiłeś (tak a propos ciągnięcia przegranej sprawy). Niegoslav napisał jedynie, że Palikot nie ma szans zrealizować swoich postulatów i uzasadnił to swoją analizą. I tyle. Nie wiem po co te pytania, czy ma się zrzec mandatów, itd. Nie ma tu żadnej filozofii. Można pytać dopiero "co z tego, że ich nie zrealizuje", ale już samo to, że ich nie zrealizuje jest delikatnie mówiąc mocno prawdopodobne. A co z tego, że ich nie zrealizuje ? To, że może sobie mówić teraz co chce, bo i tak nie ma go jak z tego rozliczyć. Ale to już troszkę OT.
A główny temat, przyznacie Panowie (Pań nie zauważyłem przynajmniej
), że jest dość jałowy. Ja swoje zdanie już wyraziłem, a Striker zupełnie wyczerpał temat (i nikt nie raczył się do jego postów odnieść szerzej), więc pasuję.
@down
Ale jeżeli faktycznie przez tyle postów kilka osób jedyne co ma do przekazania to dosłownie to, że mały klub nic nie zdziała...to prawdziwa skarbnica wiedzy tutaj, dzięki za info. Nie wiedziałem o tym...
Jeśli tylko tyle wywnioskowałeś z postów moich i Strikera, to zaiste nie ma sensu ta dyskusja.
@
Edit
Yaw, wiesz co ja sądze o was wszystkich. To że wszędzie widzisie spisek i zło to wasz problem, a konkretnie z pewna czaścią ciała. Naucz się oddzielać kłamstwo od prawdy, bo w tym swoim urojonym świecie tylko ty jesteś prawdziwy.
O jeszcze tego wcześniej nie zauważyłem - PaZi, jak chcesz coś mi napisać, to nie bój się i nie ukrywaj tego edytując stare posty.
W każdym razie to pokazuje pewien obraz zwolenników Palikota - dla nich pogląd że to PR (co jest oczywiste), jest "spiskiem" i "urojeniem"
"Naucz się oddzielać kłamstwo od prawdy" - mądrze napisane. Teraz tylko się do tego zastosuj.