Skocz do zawartości


Zdjęcie

10 Oznak, które świadczą o tym, że Twój dom jest nawiedzony


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

#76

Tiga.
  • Postów: 259
  • Tematów: 27
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Lubię "Nic śmiesznego", świety film Koterskiego który jest niejako autobiograficzną opowieścią z dawką czarnego humoru. Opowiada, jak nietrudno się domyślić, o życiu reżysera w średnim wieku. Nie ma tam nic o duchach!
uwaga spoiler !Główny bohater umiera od śmiertelnego ciosu w szyję, zadanego przez jego żonę, za pomocą kalosza
Pan znawca duchów zwyczajnie kłamie, a niemalże pewny jestem, że troluje.

Użytkownik Tiga edytował ten post 08.05.2019 - 14:35

  • 0

#77

jasiol.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

W tym pokoju było strasznie zimno, pewnie dlatego tak gryzły. Człowiek nigdy nie wierzy w duchy, myśli, że to ludzie z najbliższego otoczenia

tak gryzą. A duchy chcą ciepła i energii. 


  • -2

#78

jasiol.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Rozpiszę się trochę. Człowiek składa się z siedmiu subtelnych ciał.
Ciało fizyczne jest grzebane, natomiast pozostałe siedem przebywa w miejscu
śmierci. Gdy myślimy o jakimś miejscu i zobaczymy w myślach ciało, to ciało
eteryczne. Gnije ono równolegle z ciałem fizycznym. Ciało astralne przemieszcza się
po pomieszczeniu. Ciało mentalne, w momencie skupienia ducha, świeci. To te światełka.
Gdy kupujemy jakąś nieruchomość, warto jest sprawdzić, czy ktoś tam nie umarł.
Przebywając w jednym pomieszczeniu z duchem, tracimy zdrowie, chudniemy, a nawet możemy umrzeć.
Bywa, że jeden członek rodziny, po śmierci ciągnie za sobą na tamten świat resztę.
Wszyscy są wtedy osłabieni, leczą się. Potem zostaje taki nawiedzony dom, w którym nie chce
nikt mieszkać. Mieszkają skromni ludzie, którzy masowo chorują i mrą. Po co nam
tyle nierozgarniętych ludzi. To selekcja naturalna. Istnieje duch, ang. spirit oraz
ghost czyli zjawa, ciało astralne. Duch to sfera energii, uwidaczniana pod postacią tzw. orbów.
Na wsiach mnóstwo jest starych drewnianych domków, część z nich z pewnością nwiedzonych.
Tak samo stare blokowiska z czasem staną się nawiedzone. Duchy mogą odpowiadać za część chorób,
takich jak rak czy SM. Tam gdzie są panuje nerwowa atmosfera, niezrównoważeni ludzie
mogą nad sobą nie panować. Duch jak się przyczepi, wywołuje straszną agresję. Ogólnie problemy społeczne,
ludzie nie mają gdzie mieszkać. Jedynym znanym mi sposobem na odprowadzenie ducha jest
msza za zmarłych.


  • 1

#79

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawie w każdym domu który ma już swoje lata ktoś umarł. Więc jeśli by miał tym się kierować kupując jakiś to większość trzeba by odrzucić.
Reszta tego wyżej to bajanie pseudo-ezoteryczne niewarte komentarza.
  • 0



#80

jasiol.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Moj email to: [email protected]
  • 0

#81

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

  Istnieje duch, ang. spirit oraz ghost czyli zjawa, ciało astralne.

Potegowałeś trochę, bo:

- duch to ghost, a zjawa to spirit, ciało astralne to astral body.

Jest jeszcze upiór - phantom. Googlowski translator Ci pomoże w takich pojedynczych słówkach bez problemu.

Polecam.





#82

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gerald Brittle jest autorem poruszającej, trudnej tematycznie publikacji, o charakterze mocno osadzonego reportażu, z nutką dziennikarskiej intrygi jak i sprawozdania z ,,paranormalnego śledztwa". Przedstawia on historie najsłynniejszych specjalistów od mrocznych bytów, złych duchów i innych - jak opętania, zjawiska telekinetyczne - zjawisk tego typu. W publikacji pt. "Demonolodzy. Ed i Lorraine Warren" opisuje to czym zajmują się ci niezwykli specjaliści. Kilkaset stron książki jest czymś dużo więcej niżeli tylko reportażem z pola bitwy państwa Warren z zagubionymi w ludzkim świecie duszami, złymi, nieczystymi mocami, czy groźnymi, tak starymi jak rzeczywistość, która wypełnia to w czym jesteśmy zanurzeni, bytami. W publikacji znalazło się zeznanie kilku najsłynniejszych spraw, z którymi musieli ,,poradzić" sobie Warrenowie - sprawy, o których słyszał świat, ale które zostały przedstawione w nieco innym, zniekształconym przez kulturę masową świetle: incydent z Enfield, Amityville, Annabelle i wiele innych przypadków. W szczególności Ed, który jest, bodajże, jedynym świeckim demonologiem, zaakceptowanym przez Watykan, mówił - i tu warto odnieść się przy okazji do całkiem dobrze przedstawionej treści artykułu - że istnieje multum oznak ,,niechcianej" (często ludzie sami na to przyzwalają) obecności niematerialnych, złych, jadowitych, zbrukanych mrokiem istot, czy pozostałości dusz ludzkich, które wciąż myślą, że żyją, w naszym otoczeniu. Głównie manifestuje się okrutny byt, a to jak działa na człowieka, i jaką drogę ,,pokonuje", aby upodlić istotę ludzką, wygląda następująco: pierwszym etapem jest przyzwolenie - człowiek chcący lub niechcący sam ,,zaprasza do siebie ciemność, potem nawiedzenie, gnębienie i w końcu posiadanie, czyli opętanie. Możliwe, że demony niezawsze tak działają; możliwe, że te etapy nie występują w takich jak podałem ilościach, że niekoniecznie musi dojść do opętania - być może w grę wchodziłoby tylko psychiczne wykończenie przedstawiciela adamowego plemienia, i sprawienie aby człowiek odwrócił się od Boga.
  • 0

#83

Mydaw.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że zmiany temperatury oraz poczucie czyjejś obecności pojawia się tylko gdy ćwiczysz skupianie i poruszanie energią.

Dla mnie "nawiedzony dom" to jak wynika z mojego doświadczenia, zadrapania na tyle szyi ( bo zazwyczaj śpię na prawym boku twarzą do ściany i te miałem najczęściej ) albo na klatce piersiowej (raz miałem bo spałem na plecach). Kilka razy na rok zdarzają mi się te zadrapania.  Z tego co przeczytałeś/aś wcześniej widać iż coś podchodzi z brzegu łóżka i  drapie po dostępnej części ciała. Pamiętam jeszcze że przed obudzeniem się i zobaczeniem tego zadrapania na piersi które miałem jako ostatnie, miałem sen o opętanej zakonnicy . Tym jest dla mnie nawiedzony dom, ale może wy tutaj rozdzielacie takie rzeczy na nawiedzenie przez duchy i demony.  Mieszkałem wcześniej na wsi, teraz mieszkam w mieście w bloku, być może to przyszywany dziadek to robi i przeniósł się ze mną do miasta ale mieliśmy neutralne relacje więc nie widzę powodu dla którego miałbym czegoś takiego doświadczać od niego zresztą zmarł już bardzo dawno temu. Może przyczepiło się do mnie coś gdy wynajmowaliśmy jeszcze dom przy torach w tej samej wsi, ale nie przypominam sobie żebym w tym wynajmowanym domu doświadczał jakichś ataków. 


Użytkownik Mydaw edytował ten post 19.12.2022 - 21:18

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych