Skocz do zawartości


Zdjęcie

Atlantyda - zaginiona cywilizacja królów.


  • Please log in to reply
300 replies to this topic

#166

luk.
  • Postów: 59
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Każdy zna przewijające się ciągle w masowych mediach niektóre z wielu fantastycznych opowieści o Atlantydzie. Wszystkie te reportaże i meldunki mają to do siebie, że dotyczą pewnego czasu i jakiegoś miejsca które w najmnieszym stopniu nie odpowiadają opisowi TEJ ATLANTYDY , o której pisze grecki pisarz Platon (427-347 st.cz.).

Relacja Platona, w powiązaniu z tymi fantastycznymi teoriami, uznawana zostaje w większości za fałszywą. W wyniku całego chaosu wokół tej sprawy dochodzi do tego, że ludzie naogół uznają Atlantydę za czystą fantazję.
Tak jednak nie jest. Platon i również Homer (około1300 st.cz.) -- który pisze o Atlantydzie pod nazwą Phäakenland -- podkreślają z naciskiem, w niezależnych od siebie relacjach, że chodzi o prawdziwe wydarzenie. Należy w tym miejscu przypomnieć że i Homer z powodu swojej relacji o Troji był przez wielu uznanawany za fantastę, do momentu w którym Schliemann (1822-1890) Troję wykopał i udowodnił że Homer w najdrobniejszym szczególe miał rację. Inny trend: przechodzi się nad tym tematem, czy bezpodstawnie określa inne wysoko rozwinięte kultury z przeszłości --Atlantydą. My zwiemy tutaj wyłącznie kraj opisany przez Platona Atlantydą, skąd z resztą to pojęcie pochodzi. Bardzo mało badaczy podeszło do tego tematu profesjonalnie. Karl Georg Zschaetzsch przeanalizował dużo przekazów i nazw oraz opisów miejscowości, jednak i on dołączył do tych którzy lokalizowali Atlantydę na Azorach. Teza o położeniu w pobliżu Azorów jest dzisiaj dlatego nie do utrzymania, bo na tym obszarze żadna duża wyspa nigdy nie została zatopiona. Zschaetzsch doszedł do wniosku, że Atlantyda powstała przed 30.000 lat i była praojczyzną Aryjczyków, oraz, że stamtąd wywodzą się i zostały założone wszystkie światowe kultury. Bardzo dobre dowody o Atlantydzie dostarcza Jürgen Spanuth w swoim dziele "Die Atlanter, Volk aus dem Bernsteinland". Spanuth jest pierwszym badaczem trzymającym się ściśle przekonujących i długo już znanych --w pozytywnym sensie-- naukowych faktów, do tego stopnia, że prawie nie pojawiają się żadne wątpliwości nad wynikami jego badań.
Już od lat 50--tych zbierał ważne historyczne, geologiczne i archeologiczne naukowe wnioski i przypuszczenia, złożył je razem i opracował wspólną koncepcję. W swoich książkach wskazuje, że opisy Platona, Homera, staro egipskie napisy na świątyniach i innych antycznych autorów, pasują w detalach i zgadzają się z historycznymi (faktycznymi) wydarzeniami z około 1.200 st. cz. Pod nazwą Atlantyda opisują antyczni autorzy dokładnie germańską królweską wyspę Basilea która do 1.200 r. st. cz. leżała między Helgoland'em i Eiderstedt w dzisiejszym Wattenmeer (watty) i była centrum ogromnego atlantyckiego państwa.

Centralnym punktem spornym w tym atlantyckiem badaniu była data zniknięcia państwa i wyspy. Wielu badaczy trzymało się długo platonowych 9.000 lat, które właściwie zostały podane w innym związku. Natomiast Spanuth jest całkiem innego zdania, nie chodzi o lata, tylko -- ze względu na różne kalendarze-- o miesiące, i dochodzi dokładnie do 1.200 r.st.cz. czyli do czasu w którym te wszystkie wydarzenia miały miesce. Grecki żeglarz Pytheas, który pozostałości Atlantydy oglądał około 350r.st.cz., podał długość najdłuższego dnia w Atlantydzie wynoszącą 17 godziń, co odpowiada dokładnie stopniu szerokości geograficznej Helgoland'u. Poza tym jest pewne, że po Morzu Północnym podróżował. Homer opisuje dokładnie jaką marszrutą żeglował Odyseusz do Atlantydy, a rzymski historyk Tacitus ( 1 stulecie now.cz.) przyznaje, że za jego czasu wiedziano iż Homera Odyseusz "pływał po północnym oceanie Germanii." Przedewszystkim jednak w Platon'a książkach Timaios i Kiritias oraz homerowskiej Odysseji znajdziemy opis atlantyckiej kultury, jak również zgodne położenie Atlantydy przy Helgoland'zie. Według nich, Atlantyda leżała w Północnym Oceanie. Bezpośrednio przed królewską wyspą wystawał z morza skalny masyw (= Helgoland), z tyłu tej skały wznosiły się wzgórza i wydmy przy morzu a poza nimi urodzajna ziemia. Cały kraj chroniony był tamami i leżał przy ujsciu dużej rzeki [ ujście Łaby ciągnęło się wówczas o wiele dalej przez watty (geogr. Morza Północnego) jak dzisiaj] ; na całej wyspie wydobywano bursztyn ( wówczas bursztyn pochodził z Morza Północnego), poprzez rzekę Eridanos (rzeka Eider) można dotrzeć do przeciwległego morza (= Bałtyk) ; Bóg Posejdon, identyczny z germańskim bogiem Fosite, był czczony jako protoplasta, a król (Kaiser) Atlantydy był najwyższym zwierzchnikiem, któremu podlegało 12 innych królów z których Gadeirosa zidentyfikowano jako władcę półwyspu Iberyjskiego. Atlantydzi byli tak jak ich dalecy potomkowie Wikingowie świetnymi żeglarzami, byli ; "zbliżeni boskiej naturze i nie przemieszani z innymi śmiertelnikami..." Spanuth zwraca uwagę że Homer, Platon & Co. opisują szczególne cechy Atlantydów które odpowiadają kropka w kropkę znanym germańskim obyczajom jak taniec, sport, kodex honorowy, kult, budowa okrętów, architektura i inne.

Platon opisuje Atlantydę potrójnie, raz samą wyspę z jej stolicą, następnie główny kraj otoczony dookoła centralną niziną, i w końcu cały Reich inkluzywnie z jego 10 względnie 12 państwami. Opisuje dokładnie podział głównego kraju na dystrykty składające się ze 100 okręgów. Każdy dystrykt musiał wystawić 20 wojowników, a 6 dystryktów stanowiło większą jednostkę administacyjną. Podział ten odpowiadał dokładnie podziałowi Germanii aż do samego średniowiecza. Do tego dodaje Homer : występują tam (w Atlantydzie) usypane naziemne wały umocowane palami,- i które dochowały się do naszych czasów i występowały tylko w północnej i środkowej Europie, wspomina też o germańskich zwyczajach podczas biesiad na Basileii : każdy mial swój własny stół i krzesło, dokładnie tak jak opisuje to Tacyt. Odyseusz spostrzegł też różnicę w oświetleniu, w Germanii używano pochodnie, do tego opisuje dokładnie naczynia, miecze i siekiery z brązu, złote konwie i puchary, te które znaleźli archeolodzy ( które często, mylnie czy umyślnie przypisują Anglosasi Keltom). Również duża ilość autorów pisze o położeniu Atlantydy przy Eridanus (=Eider) oraz o prastarej drodze handlowej poprzez tą rzekę do Bałtyku. Z Reich'em Atlantydy identyczna jest kultura megalityczna, która jak się przypuszcza, rozprzestrzeniła się z Europy w całym rejonie Morza Sródziemnego na ogromnym obszarze i stworzyła jedno ogromne państwo, o czym świadczy też megalityczna miara,- Elle. Budowle tej kultury sięgają całe 7000 tyś. lat do tyłu, a budowle tej prawdopodobnie identycznej "Linienbandkeramikkultur" stare są 9000tyś lat, a więc sięgają bezpośrednio czasu polodowcowego. Ze względu na duże zagęszczenie i różnorodność znalezisk, ale też bardzo starych, należy przyjąć że centrum atlantycko-megalitowe znajdowało się w dzisiejszej Danii i północnych Niemiec, skąd kultura ta rozprzestrzeniała się na obszarach przylegających do Morza Sródziemnego. Dla przykładu : schodkowa piramida w północnej Sardyni Monte d?Accodi zbudowana została około roku 3.300 st.cz., to jest 200 lat wcześniej przed tą pierwszą zbudowaną rzekomo przez pierwszego egipskiego faraona.Tym samym jest dowiedzione że te wysokie kultury ostatnich 10.000 tyś. lat dookoła Morza Sródziemnego i w Oriencie miały swój początek w północnej Europie, przyczym z góry zakładamy w tym miejscu, że wszystkie ARYJSKIE plemiona ze środkowej Europy zaliczamy do Atlantydów, które miały kiedyś wspólną praojczyznę. W szkołach uczy się o północnych morskich ludach, które około roku 1.200 st.cz. w poszukiwaniu nowych obszarów osiedleńczych przepłynęły Morze Sródziemne i zaszły w konflikt z tamtejszymi mocarstwami, Egiptem, Grecją i t.d.
Znanym ogólnie faktem jest, że wówczas miały miejsce na Swiecie katastrofy naturalne : wybuchy wulkanów (n.p. Thera Santorin), trzęsienia ziemi, sztormy powodujące powodzie, i t.d. które dosięgnęły w większym czy mniejszym stopniu wszystkie kraje. Spanuth zwraca w swoich pracach uwagę na to iż w wyniku tych katastrof, i co z tym się wiązało, załamaniem klimatycznym, te północne wyspy włącznie z królewską Basileą zostały w morzu zatopione i dlatego dużo północnych Europejczyków zmuszonych zostało do opuszczenia swojej ojczyzny by na południu szukać nowych terenów osiedleńczych. Nastąpiły regularne wędrówki ludów.Tym sposobem dotarli przodkowie Fenicjan i Filistynów do Palestyny, Dorowie do Grecji, Phyrger (?) do Małej Azji, Latiner (Rzymianie) do dzisiejszych Włoch. Interesujące w tym związku jest też, że Germanie nie prowadzili swoje wojny --jak inni -- z tą znaną później i dzisiaj okropnością, lecz jak tylko było to możliwe roztrzygali ją w walce między królami lub wojownikami (ten zwyczaj został dziwnym zbiegiem okoliczności zarejestrowany w Biblii w przypadku David contra Goliat). Jednoznaczne i precyzyjne są też antyczne opisy dotyczące geograficznego położenia Atlantydy--Bazylei po jej zatopieniu (około roku 1.200 st.cz), germańskich mieszkańców, Elby i Eider, oraz opisy dotyczące nieżeglownego morza [błotnego (= Wattenmeer)] jak też niektórych wydarzeń, przypływ i odpływ, w końcu kamiennego gruntu znajdującego się na miejscu byłej stolicy Atlantydy. Ten grund został w latach 40-50
ubiegłego wieku przez płetwonurków stosunkowo dobrze zbadany, przyczym części tego zatopionego miasta zostały sfotografowane i narysowane ( zdjęcie). Urzędy i archeolodzy niestety, jak dotąd, nie podjęli w tej sprawie żadnych czynności. Powstanie Atlantis-Basilei leży w okresie uważanym dzisiaj za czas prehistoryczny (co pod tym pojęciem rozumieją naukowcy trudno określić, narzędzia i rysunki stworzone przez człowieka mają 250.000 tyś. lat, Z.). Jak już zaznaczono, założenie Atlantis nastąpiło przypuszczalnie krótko po okresie polodowcowym t. zn. przed 9.000tyś. lat. Według przekazów, Atlantydę założył Bóg Poseidon i jego małżonka Kleito. Pierwszym królem został ich syn Atlas, który według Sag, podtrzymywał sklepienie nieba. W Atlantydzie stała podobizna podpory nieba, znana powszechnie u Germanów Irminsul (nazywana też: "Himmelstütze", "Weltenbaum", a według niektórych znawców znana też Słowianom, ). Nazwa Atlantis , według Platona pochodzi od Atlasa,- ant jest germańską końcówką,- należący do . Tym samym Atlantyda nie była tylko politycznym centrum, lecz przedewszystkim najważniejszym sanktuarium religijnym ówczesnego Swiata i owego czasu. Z powodu cenionego bursztynu -- któremu przypisywano magiczną siłę, zwała się ta wyspa w Grecji Elektris (= Bernstein, Bursztyn), ze względu na święty las Hesperidów i w dużej ilości występujących jabłoni (drzew) też Abalus (= Apfelinsel,- wyspa jabłek) co jest jednoznaczne z celtycką świętą wyspą Avalon. Poza tym jest udowodnione, że opisy miejsc Asgard w Edda odpowiadają faktycznym warunkom wokół tej świętej wyspy (Helgoland = Heilige Insel, święta wyspa). We wszystkich cywilizacjach znajdują się identyczne lub podobne przekazy opisujące "świętą wyspę na północy". Mieszkańcy Atlantydy zwani są w greckich pismach też : Phäaken, Heraklidzi albo Hyperboreer a przez Egipcjan Haunebu, którzy "pochodzą z wysp i trwałego lądu ze światowego morza (Weltmeer) na dalekiej północy" i często w powiązaniu z bogami. Ta święta wyspa Atlantis odegrała więc w ostatnich 10.000tyś latach, decydującą rolę w powstaniu całej ludzkiej cywilizacji.
  • 0

#167

Borte Czino.
  • Postów: 431
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kolejny nacjonalistyczny tekścik z dużą liczbą błędów...
Nie będę tu teraz nawet wszytkich wymieniał...
Po pierwsze. homer nie opisuje idealnie Troi. Jego Iliada to tylko epos, nie ma wiele wspólnego z prawdą historyczną. Mykeńczycy mają zwyczaje z wieków ciemnych, które znał Homer, nie potrafią walczyć na rydwanach. Niewielu historyków przyjmuje historyczność wojny trojańskiej (w postaci jaką przedstawił Homer).
Homer to VIII wiek, a nie 1300:P

Ludy morza miały pochodzić z północy, ale nie tak odległej, chodziło o Bałkany, a nie Germanię(jeśli można o czymś takim mówić w tamtym okresie).

Te nacjonalistyczne teksty mnie dobijają... Z którego to jest właściwie roku? Przecież to brzmi jak propaganda III Rzeszy...

O Atlantydzie pisze tylko Platon, Homer o niej nie wspomina...
Prędzej Atlantyda mogłaby być właśnie na Santorynie albo Krecie.
Na koniec... Heraklidzi są utożsamiani z Dorami, nie mieli oni nic, kompletnie nic wspólnego z platońską Atlantydą (mieli być potomkami Heraklesa)...
  • 0

#168

luk.
  • Postów: 59
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak tylko że istnienie Troi zostało udowodnione i wygląd miasta mniej więcej zgadzał się z tym co napisał Homer.




Te nacjonalistyczne teksty mnie dobijają... Z którego to jest właściwie roku? Przecież to brzmi jak propaganda III Rzeszy...


To są teksty i wykłady z pierwszej połowy lat 90tych


Ludy morza miały pochodzić z północy, ale nie tak odległej, chodziło o Bałkany, a nie Germanię


Platon w swoim opsie wspomina o zimnych wiatrach z północy,które tam wieją.Pozatym wspomina o ludziach z jasnymi włosami,którzy zamieszkują Atlantydę.Czy to nie dziwna powtarzalność tego faktu w historiach dawnych cywilizacji?
  • 0

#169

rsn.arush.
  • Postów: 81
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

no dobra teraz tylko czekac az Japonce beda tam z aparatami jezdzic...
  • 0

#170

Borte Czino.
  • Postów: 431
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie czytałem dokładnego opisu Platona, możesz przytoczyć fragment, w którym pisze on o jasnych włosach mieszkańców Atlantydy?

Wygląd miasta nie zgadzał się z tym co pisał Homer. Homer pisał o potężnej, bogatej twierdzy, jednak Troja VII a, która miała zostać zniszczona przez Mykeńczyków była biedna i uboga. Poprzedniczke Troję VI zniszczyło natomiast trzęsienie ziemi(brak śladów po pożarze, który opisywał Homer) :)

Platon nie pisze o Ludach Morza... Ludy morza to feeracja plemion, które miały zaatakować Egipt, po czym najechać na Bliski Wschód. Jedynie pewne jest to, że plemie Peleset to Filistyni, resztę ciężko zidentyfikować.
  • 0

#171

aRON.
  • Postów: 108
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Atlantyda = Anarktyda
  • 0

#172

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Atlantyda = Anarktyda


Jeśli chodziło ci o Antarktyde to mało prawdopodobne... jest ona skuta lodem już od czasów dinozaurów.
  • 0



#173

aRON.
  • Postów: 108
  • Tematów: 18
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Błąd
nie od czsu dinozaurów tylko od potopu ( i epoki lodowcowej)
  • 0

#174

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zamiast tworzyć nowy temat, dublując stary, po prostu odświeżę nieco ten obecny.

Zapraszam do zaznajomienia się z tekstami źródłowymi - "Timajosem" i "Kritiasem" Platona. Zapewne każdy z Was wie, że to tam pojawiła się po raz pierwszy Atlantyda i że tylko tam jest ona upamiętniona. Nie ma nigdzie więcej wzmianek o tymże lądzie - próżno szukać ich gdziekolwiek w innych kulturach, nie licząc sprytnych naciągnięć ;) ). Zobaczmy, jak ma się źródło Platona do wiedzy obecnej :)

TUTAJ mamy wersję "Timajosa", w której istnieje pierwsza wzmianka o tejże wyspie.

A TUTAJ mamy "Kritiasa", w którym opis Atlantydy jest rozszerzony.

Oba teksty są też do pobrania ze strony

http://www.filozof.pl/zrodlowex.php

(hasło potrzebne do otworzenia ściągniętych plików to "wolamocy")


Ale zacznijmy od początku. Jak wiemy, Platon był filozofem. W swoich pracach, często poruszał kwestie ustroju państwa. Stworzył też tzw. "dialogi" - czyli utwory napisane w postaci dialogów, w których wykładał swoją filozofię.
Zacznijmy od dialogu pt. "Państwo".

http://pl.wikipedia.org/wiki/Państwo_(dialog_Platona)

Jak widać, jest to utwór skupiający się na zagadnieniu ustroju państwa. Zwyczajny i zupełnie normalny traktat o tym, jak powino działać i być urządzone państwo.

Następnie powstał "Timajos" - i tutaj tkwi sedno problemu.

Aby dokładniej przedstawić swoją wizję państwa idealnego, Platon wprowadza "Atlantydę", oraz "dawny kraj, który kiedyś był w miejscu Aten i który pokonał Atlatydów".

Z tekstu, który mamy przed sobą (podałem, aby nikt się nie wykręcił nieznajomością) możemy wyszukać fragment:

"Pisma nasze mówią, jak wielką niegdyś państwo wasze złamało potęgę, która gwałtem i przemocą szła na całą Europę i Azję. Szła z zewnątrz, z Morza Atlantyckiego. Wtedy to morze tam było dostępne dla okrętów. Bo miało wyspę przed wejściem, które wy nazywacie Słupami Heraklesa. Wyspa była większa od Libii i od Azji razem wziętych. Ci, którzy wtedy podróżowali, mieli z niej
przejście do innych wysp. A z wysp była droga do całego lądu, leżącego naprzeciw, który ogranicza tamto prawdziwe morze. Bo to, co jest po wewnętrznej stronie tego wejścia, o którym mówimy, to się okazuje zatoką o jakimś ciasnym wejściu. A tamto morze jest prawdziwe i ta ziemia, która je ogranicza całkowicie, naprawdę i najsłuszniej może się nazywać lądem stałym.
Otóż na tej wyspie, na Atlantydzie, powstało wielkie i podziwu godne mocarstwo pod rządami królów, władające nad całą wyspą i nad wieloma innymi wyspami i częściami lądu stałego. Oprócz tego po tej stronie tutaj oni panowali nad Libią aż do granic Egiptu i nad Europą aż po Tyrrenię. Więc ta cała potęga zjednoczona próbowała raz jednym uderzeniem ujarzmić wasz i nasz kraj i całą okolicę Morza Śródziemnego. Wtedy to, Solonie, objawiła się wszystkim ludziom potęga waszego państwa: jego dzielność i siła. Wasze państwo stanęło na czele wszystkich, zachowało równowagę
ducha, rozwinęło sztuki wojenne i już to na czele Hellady, już też odosobnione, bo inni je opuścili z konieczności, w skrajne c niebezpieczeństwo popadło, jednak pokonało najeźdźców i wzniosło pomnik zwycięstwa; nic pozwoliło ujarzmić tych, którzy jeszcze nie byli ujarzmieni, i nam wszystkim, którzy zamieszkujemy po tej stronie Słupów Heraklesa, zachowało wolność, nie zazdroszcząc jej nikomu. Później przyszły straszne trzęsienia ziemi i potopy i nadszedł jeden dzień i jedna noc okropna - wtedy całe wasze wojsko zapadło się pod ziemię, a wyspa Allanlyda lak samo zanurzyła się pod powierzchnię morza i zniknęła. Dlatego i teraz tamto morze jest dla okrętów niedostępne i niezbadane; bardzo gęsty muł sianowi przeszkodę - dostarczyła go wyspa zapadająca się na dno."

Wg Platona, miało to miejsce:

"Jeżeli chodzi o początek tutejszego ustroju, to w naszych księgach świętych jest pisana liczba ośmiu tysięcy lat. Więc ja ci pokrótce opowiem o prawach obywateli sprzed dziesięciu tysięcy lat i o najpiękniejszym dziele, jakiego dokonali."

Zatem wybierzmy z tego konkrety:

- Atlantyda była wielką wyspą na Oceanie Atlantyckim o wielkości "Libii i Azji razem wziętych" (Libia - czyli ówczesna znana Afryka, a znana przynajmniej od Somalii po Cieśninę Gibraltarską oraz Azja, ówcześnie znana przynajmniej do Indii).

- Atlantyda nie dość, że panowała nad swoją wyspą, to jeszcze rządziła na podbitych ziemiach "Afryki aż po Egipt i Europy aż po Tyrrenię" (czyli dzisiejszą Toskanię we Włoszech).

- Atlantyda toczyła wojnę z Hellenami, zresztą wygraną przez Greków.

- Rzecz miała się dziać od 8 do 10 tysięcy lat temu.


I to by było z ważniejszych konkretów na razie tyle.

Jak to się ma do obecnej "wiedzy"?

Otóż, ani słowa tutaj o przybyszach z nieba ani o cudownym zaawansowaniu technologicznym. Absolutnie niczego nie ma o kryształach. Zupełnie nic o piramidach. Zamiast tego, złowroga Atlantyda Platona, która podbiła siłą Europę i Afrykę, oraz, wg słów Platona "niewoliła ludzi" - stała się nagle wspaniałą supercywilizacją miłości mającą kontakt z kosmitami. Skąd taka nagła zmiana? W tekstach żródłowych, w "Timajosie" mamy przecież zupełnie inny obraz tej wyspy. Czyżby Lucyna Łobos i inni próbowali zmieniać sens pierwszego i jedynego źródła o Atlantydzie? Co nimi kieruje?
Następnie, wałkując ten sam argument ponownie muszę stwierdzić, że trzęsienie Ziemi i potop nie jest w stanie wymazać całkowicie wyspy z dna morskiego - tym bardziej takiej gigantycznej. Niewierzący:

http://www.greatdrea...om/atlnorth.jpg

Można szukać do woli śladu wyspy tejże wielkości. Ale chwila. chwila, przecież to "może" być opisywany rejon M. Karaibskiego. Sporo tam "pretendentów do roli Atlantydy (mimo, iż sam Platon mówił, że jest ona 'przed wejściem' co raczej nie współgra z szerokością Atlantyku". Lecz, jak ma się to do słów samego Platona, kiedy stwierdza w "Kritiasie", że "I gatunek słoni żył tam bardzo liczny"? Słonie w Ameryce Łacińskiej? Próżno szukać - ani śladu się nie znajdzie.

Tak samo, jak nie znajdzie się ani pół śladu obecnści jakiejkolwiek rozwiniętej cywilizacji sprzed 10 000 lat gdziekolwiek w "Europie aż po Toskanię" ani w "Afryce aż po Egipt". Wszędzie, absolutnie wszedzie znajduje się datowane na tamten okres prymitywne narzędzia i ślady prymitywnych osad. Ani śladu bytności rozwiniętych Atlantów - co jest dziwne ze wględu na brak śladów jakiegokolwiek zachwiania w chronologicznie powiązanych i udokumentowanych zbiorach archeologicznych.

Co więcej, opowieść ta wymaga od nas, aby przyjąć, że ówcześni Hellenowie i Egipcjanie mieli podobny poziom rozwoju technologicznego, skoro oparli się najeźdzcy i go pokonali. Jednakże problem w tym, że udokumentowane jest, że w tamtym okresie:

"ok. 20 000 lat temu - początek obecności człowieka w jaskini Frankthi w południowo-wschodniej Grecji

ok. 10 000-8000 p.n.e. - przejście od epoki paleolitu do neolitu; początki rolnictwa i osiadłego trybu życia

ok. 8000 p.n.e. - najstarsza osada obronna w Jerycho w Palestynie

ok. 7000-6000 p.n.e. - w południowo-wschodniej Europie (także w Grecji) pojawia się rolnictwo i udomowione zwierzęta

ok. 7000-5000 p.n.e. - w Grecji na żyznych równinach pojawiają się stałe osady"

Brak jest jakicholwiek luk czasowych datowanych znalezisk, które możnaby powiązać z "potopem". Po prostu, od najstarszych śladów bytności człowieka, aż po okres klasycznej Grecji jest zachowana ciągłość i stały, choć powolny postęp technologiczny.


Chętnych i głodnych wiedzy o swoim mitycznym lądzie, odsyłam do "Kritiasa", niedokończonego i urwanego w połowie zdania na końcu kolejnego dialogu będącego przedłużeniem "Timajosa". Jest tam więcej szczegółów o tym lądzie, lecz próżno szukać tam wielu sensacji, które dorobiono już po czasie. Cała seria skupia się głównie na ustroju i życiu społeczeństwa - w każdej z części można znaleźć cechy wspólne - np rola kobiet w wojsku (podczas gdy w "Timajosie" Platon opowiadał o tym, że tak w państwie powinno być, nagle okazuje się, że na Atlantydzie też tak było - teoria została ubrana w przykład).


Niech każdy zapozna się z tymi tekstami i sam oceni, ile z dzisiejszych mitów o Atlantydzie można odnaleźć u pierwszego i najbardziej pewnego źródła mówiącego o tym lądzie.

Jakim cudem zatem się stało, że ląd łupieżców i najeżdzców, walczących w Grecją i Egiptem , nie mający ani wzmianki o kosmitach (poza powszechnymi bogami w ówczesnej literaturze i mitologii - Zeusem i Posejdonem) nagle przeistoczył się w kraj o supertechnologii, tchniący pokojem i miłością, posiadający kryształy, budujący piramidy (w kraju wroga??) i mający kontakt z kosmitami Bóg jeden wie skąd?

Biedny Platon pewnie by się za głowę złapał, jakby się dowiedział jak zmanipulowano jego opis (zresztą i tak nieistniejącej) Atlantydy i ile fantazji dodano bazując na jej legendzie ;)
  • 1



#175

Tetsuo.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

brawa za ten text.

mowiac szczerze to nigdy wczesniej nie czytalem dokladnych opisow Atlantydy napisanych przez Platona, ale zawsze mi sie wydawalo, ze Platon musial tam opisac wlasnie niesamowicie zaawansowany technologicznie i rozwiniety kraj ( no bo skad by sie wziely te wszystkie opowieci o ufo, krysztalach i innych bzdetach ) - milo wiedziec, ze opisy Platona byly znacznie bardziej przyziemne i ludzkie, a cala ta boska otoczka to efekt manipulacji i fantazji, ktore narastaly i nawarstwialy sie przez lata ( to juz zreszta klasyka w kwestii wszystkich niestworzonych, fantazyjnych historii - conajmniej 90 % z nich to zwykla manipuacja, nadinterpretacja i oszustwo )
  • 0

#176

Metatron.
  • Postów: 256
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzisiaj widziałem ciekawy program na Discovery. Temat to Atlantyda w Andach. Ciekawy bardzo, poruszano temat jeziora Titikaka, ruin Tihuanako, Puma Punku i okolic.
  • 0

#177

Kasalagupagu.
  • Postów: 163
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, Atlantyda już dawno została odnaleziona. W mojej książce jest napisane ,że Atlantyda to po prostu Ameryka północna :D
  • 0

#178

Metatron.
  • Postów: 256
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najdziwniejsze jest to, iż mimo tak tajemniczego miejsca jak Tihuanako i Puma Punku dzisiaj prawie nikt się tym nie zajmuje.
Do dzisiaj zbadano jedynie 3% stanowisk archeologicznych !!!
A gdzie pozostałe 97% ?

A oto przykład kamieni, które wyglądają jak wyrabiane taśmowo:

http://www.world-mys...nts/mpl_6_4.jpg

http://www.gwiazdy.c...00/img/24-2.jpg

http://fischinger.alien.de/Tiahu4.jpg

http://fischinger.alien.de/Tiahu4.jpg

http://www.paleoseti...0Punku032sm.jpg

http://www.paleoseti...0Punku035sm.jpg

http://www.paleoseti...0Punku021sm.jpg

Milimetrowe otwory wywiercone w kamieniu:

http://fischinger.alien.de/Tiahu3.jpg

http://img226.images...unku0161ik9.jpg
  • 0

#179

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przepraszam bardzo, ale co to ma do "wyspy" zwanej Atlantydą, która była opisywana zupełnie inaczej? Prosiłbym to dać do tematu o Inkach lub cośw tym stylu :)
  • 0



#180

Metatron.
  • Postów: 256
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ma tyle wspólnego, że jest teoria która wiąże to miejsce z Atlantydą
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych