Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marsz Niepodległości w Warszawie


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
646 odpowiedzi w tym temacie

#151

Havoc.
  • Postów: 47
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

- Dziennikarz TVN - Czy były transparenty, które mogły powodować agresję?
- Agata Kowalska TVN - tak, były... m. in. "Bóg, Honor, Ojczyzna" , "Cześć i Chwała, Bohaterom "


Mógłbyś zapodać linka do tego wywiadu?

#152

Ripsonar.
  • Postów: 215
  • Tematów: 53
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

niestety link do filmiku z youtube juz nie działa:(.... był m.in umieszczony na 2 stronie w tym temacie przez użytkownika Domino. Teraz nie mogę tego nigdzie znaleźć... a szkoda


@Patrick - dzięki:)

Tutaj jeszcze polecam wywiad z Marianem Kowalskim, rzecznikiem ONR


Ave

Użytkownik Ripsonar edytował ten post 16.11.2011 - 12:45




#153

Patrick.
  • Postów: 135
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

O ten wam chodzi?



Od kiedy "Bóg, Honor, Ojczyzna" to agresywne hasło? Pani dziennikarka chyba całkiem upadła na głowę...

#154

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Marsz wyglądał tak jak miał wyglądać. Tzw. "zwykli ludzie" świętowali odzyskanie niepodległości, a te 0,13% obecnych chłopaków w sportowej odzieży też odegrało swoją rolę wyłapując lewactwo ;). W sumie uczestnicy "kolorowej" powinni się cieszyć, że ruszyli na policję - cytując wypowiedź jednego z użytkowników forum kibiców Legi :

Informacja od jednego z uczestników lewackiej blokady, może nie słowo w słowo ale sens ten sam:

"cieszę się, że żyję a to zawdzięczam tylko temu, że kibole ruszyli na policję a nie na blokadę, która w 5 sekund zamieniłaby się w pył".


:rotfl:

A bajki o faszyzmie można podsumować jednym kawałkiem :

http://www.youtube.com/watch?v=a2aNnuTeNvo

Tu nie o faszyzm chodzi pacyfisto,
tu chodzi o to, by dać komuś w ryja.
I gdy mi znowu w życiu coś nie wyjdzie
takim jak ty zęby powybijać.

:>





#155

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy w Święto Niepodległości plac Konstytucji był zaplanowanym poligonem do ćwiczeń Policji? Wszystko na to wskazuje, że tak! Świadczą o tym liczne udokumentowane prowokacje Policji i ich tajniaków oraz test LRAD.



http://www.youtube.com/watch?v=9vOor1xmVDs


http://www.youtube.com/watch?v=dce0XV4kwTM


http://www.youtube.com/watch?v=BHYRef5Jbvk


http://www.youtube.com/watch?v=JzChQ7P2_Nw


http://www.youtube.com/watch?v=ilH3r7-XaPU#!



Dołączona grafika





#156

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

http://cia.media.pl/...wych_celebrytow

Jesteśmy obecnie świadkami zadziwiającego procesu. Procesu, który w idealny sposób pokazuje, że wystarczy powtórzyć dowolną informację wystarczającą ilość razy, by stała się ona prawdą. Takiej prawdy nie obowiązują prawa logiki, racjonalny osąd, nie obowiązują jej też fakty. Bo jeśli się z nią nie zgadzają, tym gorzej dla nich.

W momencie opublikowania informacji o wsparciu udzielonym Porozumieniu 11 listopada przez antyfaszystki i antyfaszystów z Niemiec stało się coś dziwnego: raptownie wezbrała fala opartych na resentymentach historycznych wypowiedzi, które można podsumować pytaniem “Jak to Niemcy blokują Polaków w Warszawie?”. W duchu tego ksenofobicznego dyskursu, “bojówki niemieckie”, które składają się z tego samego typu ludzi, którzy kiedyś tworzyli aparat hitlerowskich zbrodni, przyjeżdżają do Warszawy robić zadymy i bić polskich patriotów. „Niemiec” jako „odwieczny wróg narodu polskiego” jest jak widać wciąż żywym obrazem w głowach Polaków. Atmosfera nagonki ogarnęła wszystkich, niezależnie od ukierunkowania. Obraz zamaskowanego Niemca, który pokonuje setki kilometrów by bić patriotów osadził się w świadomości, wszyscy z obawą, ale też iście polskim hartem ducha („Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i marszu nam blokował!”) czekali na 11 listopada.

Mit nr 1 – Pobito patriotę z polską flagą

Obawy te znalazły swoje ujście wcześnie, bo już w okolicach godziny 12, kilkanaście minut po przyjeździe „niemieckich najeźdźców” do miasta. Pojawiła się informacja: „Polak pobity na Nowym Świecie!”. Sprawcy? Oczywiście, „Niemcy”. Kilka dni później we łzawym reportażu pan Rafał Gołuch, polski patriota, pokazuje zakrwawiony szalik Polski i opowiada w szczegółach o bandyckim ataku Niemców, którzy są według niego „historycznym wrogiem Polaków”. Piękna ludzka historia, która nadaję twarz anonimowej ofierze germańskiej przemocy. Pan Rafał zapomina opowiedzieć jednak o kilku ważnych rzeczach, które pozwoliłyby go lepiej poznać, oraz w jeszcze większym stopniu się z nim utożsamiać. Nie mówi o swojej pasji dziennikarskiej, być może ze skromności, być może z innego powodu. Jest on twórcą poczytnego bloga pt. „Ostatnia Kohorta” (który dziwnym trafem zniknął z internetu po wyemitowaniu materiału), na którym robi między innymi reklamę popularnej wśród skrajnej prawicy stronie Redwatch, na której publikowane są „twarze zdrajców rasy” - czyt. aktywistów i aktywistek antyfaszystowskich, gejowskich, feministycznych. Swój artykuł „Goły” konkluduje stwierdzeniem, iż „Gdy spotkam kogokolwiek, kto nie uszanuje Polskiego Święta, pierwszy podniosę na niego rękę”. Dodatkowo Pan Rafał prowadzi działalność społeczną, sprzedając na stadionie Bałtyku Gdynia flagi z wizerunkiem „żołnierza Ku Klux Klanu z karabinem broniącego białej dumy Bałtyku”. Czy Pan Rafał wraz z kolegami przypadkiem znalazł się na Nowym Świecie w tym samym miejscu, w którym przechodzili niemieccy aktywiści i aktywistki? A jeśli tak, to skąd wziął się tam dziennikarz Nowego Ekranu, sumiennie monitorujący całe wydarzenie? Ze zdjęć i relacji świadków wynika, że to właśnie Pan Rafał najpierw werbalnie, a potem czynem (realizując to, co parę dni wcześniej obiecał na swojej stronie internetowej) sprowokował całe wydarzenie, które skończyło się jego rozmową z ekipą telewizyjną Gazety Polskiej w szpitalu. Nazywajmy rzeczy po imieniu: znany w środowisku neofaszysta sprowokował kilka osób na Nowym Świecie, ucierpiał na własne życzenie. Czy były to osoby z Niemiec tak naprawdę nie wiadomo, bo żadna z zatrzymanych osób nie usłyszała zarzutów o pobicie lub udział w bójce.

Mit nr 2 – Zaatakowano grupę rekonstrukcyjną

Efektem kreowania prawdy kosztem faktów jest również zajście z grupą rekonstrukcyjną, która rzekomo miała zostać zaatakowana przez „Niemców” na Nowym Świecie. Na dobrą sprawę wystarczy spojrzeć na zdjęcia z całego wydarzenia, by zobaczyć, że z kolumny mijającej pochód osób z Niemiec odłączają się dwie osoby. Na kolejnym zdjęciu widać, że właśnie te osoby wspólnie okładają kolbami karabinów jedną osobę ubraną na czarno. Osoba ta musiała wykazać się nie lada odwagą by samodzielnie zaatakować dwie uzbrojone osoby. Co więcej według świadków przed atakiem członkowie grupy rekonstrukcyjnej mieli krzyczeć „Szwaby won z Polski!”. Co do oplucia munduru, a raczej splunięcia w jego stronę, bo taka jest ostateczna wersja osób z grupy rekonstrukcyjnej, to na pewno nie jest istotne w tym, kto to zrobił. Jaka byłaby różnica, jeśli zrobiłby to Polak, Australijczyk czy Peruwiańczyk? Cała ta sytuacja napędzana jest przez klimat nagonki na grupy z Niemiec i winę za nią powinny ponieść osoby czynnie biorący udział w podsycaniu nastrojów antyniemieckich i ksenofobicznych. W obliczu tego wszystkiego ciekawym faktem wydaje się też to, że osoba bijąca kolbą karabinu drugą osobę (rzekomo ex definitione gotową do przemocy) wybierała się na Marsz Niepodległości.

Mit nr 3 – Niemieccy zadymiarze mieli przy sobie niebezpieczne narzędzia

Wczoraj Polskę obiegły zdjęcia przedmiotów zabezpieczonych przez policję w kawiarni „Nowy Wspaniały Świat”, w której schroniły się osoby z Niemiec. Są to przedmioty takie jak: flagi, kilka puszek z gazem pieprzowym, scyzoryk, styropianowe tarcze, kastet, czapki, megafon. Przedmioty te zostały okrzyknięte dowodami na to, że osoby te rzeczywiście przyjechały robić zadymę. Jest to teza bardzo ważka, jeśli się nad nią chwilę nad tym zastanowić. No bo jeśli posiadanie przy sobie scyzoryka jest dowodem na gotowość do fizycznej agresji, to za zadymiarza powinien zostać uznany mój dziadek, który ze scyzorykiem identycznym jak na zdjęciu nie rozstaje się niemal nigdy. Używa go do różnych czynności od cięcia chleba po odskrobywanie rdzy z samochodu. Według mojej najlepszej wiedzy nikogo jeszcze nim nie skrzywdził, może oprócz siebie samego. Polskie ulice są jednak pełne osób gotowych do przemocy: to tysiące kobiet i mężczyzn poruszających się na co dzień z gazem pieprzowym w kieszeni lub torebce. Większość z nich pewnie nigdy go nie użyła, część być może w obronie własnej. Najwidoczniej od wczoraj muszą uważać, bo mogą zostać nazwani bojówkarzami. Słowa oczywiście mają wielką siłę rażenia, ale wydawało mi się zawsze, że jednak w Polsce można z nich korzystać bezkarnie. Zresztą więcej krzywdy czynią zapewne artykuły red. Ziemkiewicza niż hasła wykrzykiwane przez tubę. Co do styropianowych tarcz, służących do obrony przez ciskanymi przez neofaszystów kamieniami – policja nie zdawała się mieć problemów z nimi na miejscu blokad, dlaczego zatem nagle urosły do rangi niebezpiecznego narzędzia? Naprawdę trudno zrozumieć tę pokrętną logikę. Jedynym budzącym wątpliwość przedmiotem jest kastet, którego inne zastosowanie rzeczywiście trudno sobie wyobrazić. Jest to jednak jeden kastet na ok. 100 osób, czyli patrząc na to matematycznie ok 1% osób miał przy sobie niebezpieczne przedmioty. Czy to wystarczy, by całą grupę nazwać bojówką nastawioną na konfrontację? Dodatkowo informacje rozchodzą się szybko, nawet zagranicą ludzie wiedzą o przemocy ze strony neofaszystów w Polsce, wiedzą o 39 ofiarach śmiertelnych ataków skrajnej prawicy, wiedzą o trwającej u nas w kraju nagonce na „Niemców”, wiedzą o tym, że pewne grupy, które objawiły się na pl. Konstytucji, starały się ich spotkać. Czy wobec tego może dziwić kogoś fakt, że ktoś boi się o swoje życie i stara się choć trochę zwiększyć swoje szanse? Czy jest to naprawdę aż tak nieracjonalne?

Mit nr 4 – To „Niemcy” są winni zamieszek

Jest to mit tak absurdalny i nielogiczny, że nawet szkoda słów, by go dekonstruować. Osoby z Niemiec zostały zatrzymane o godzinie 12, zamieszki zaczęły się ok. 15 i zostały wywołane przez uczestników Marszu Niepodległości, sympatyków ONR i Młodzieży Wszechpolskiej. Na Nowym Świecie nie było żadnych walk z policją, wszystkie osoby tam zatrzymane zostały zwolnione z aresztu albo bez zarzutów, albo też z zarzutami z kodeksu wykroczeń (zakłócanie porządku publicznego). Żadnej z osób zatrzymanych na Nowym Świecie nie został postawiony zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza – w przeciwieństwie do kilku uczestników Marszu Niepodległości. Co więcej wszyscy świadkowie zgodnie przyznają, że grupa Niemców nie stawiała żadnego oporu przy zatrzymaniu. Nie stanowili oni zagrożenia dla mieszkańców i nie spowodowali strat materialnych zarówno przed jak i w lokalu Krytyki Politycznej, do którego zostali zagnani przez policję i który później spokojnie opuścili. Potwierdził to również Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski. Zatem nasuwa się wniosek, że do zatrzymań doszło w skutek nadgorliwości policji, a nie wskutek popełnienia przestępstwa. W obliczu tego tworzenie jakiejkolwiek symetrii pomiędzy wydarzeniami na pl. Konstytucji i na Nowym Świecie jest zupełnie nieuzasadnione. Grupowe aresztowanie na Nowym Świecie było wynikiem wielotygodniowej nagonki na grupy z Niemiec, która przedstawiła ich jako gotowych do przemocy zadymiarzy, którzy „gdy trafił się tylko pretekst” jak pisze Piotr Machajski, zostali zatrzymani. I to właśnie ten ksenofobiczny klimat, podsycany w szczególności przez organizatorów Marszu Niepodległości, należy winić za wydarzenia na Nowym Świecie. Nie „Niemców”, nie „bolszewicko-komunistyczno-lewackich politruków z Porozumienia 11 listopada”, a właśnie ich – ONR i Młodzież Wszechpolską.


Informacje o próbach tworzenia skrajnie prawicowej partii, której celem jest sejm w przyszłych wyborach, nie są wyssane z palca.

Czemu media nie informują o 39 ofiarach śmiertelnych ataków neofaszystów / skrajnej prawicy - rzecz dzieje się w Polsce, nie gdzie daleko. W Niemczech to ponad 130 ofiar terroru faszystów - czemu o tym nie wspomną ?

Sprawa jest jasna - rząd szuka powodów, pretekstów do ograniczenia praw - policja zachowała się, jak zawsze, nieskutecznie i tendencyjnie.

Kropka

i jeszcze

http://11listopada.o...kim-parlamencie

Poniższy tekst powstał na bazie informacji uzyskanych od członków Młodzieży Wszechpolskiej oraz zebranych przez działacza antyfaszystowskiego, który przeniknął na kilka miesięcy do struktur ONR

„Marsz na Warszawę” miał służyć narodzinom nowej skrajnie prawicowej partii politycznej, a nie obchodom Święta Niepodległości. Wszystko było już zaplanowane, ale...

„Dziś, jak nigdy wcześniej widać, że Polsce potrzebna jest alternatywa dla systemowych rządów. Taką alternatywą może i powinien być zjednoczony Ruch Narodowy, a zwłaszcza jego Organizacje Młodego Pokolenia”
ONR-Podhale

Falstart pod pomnikiem Dmowskiego

Panowie Winnicki, Żaryn czy Bosak, zapewniali wszystkich, że tzw. „Marsz Niepodległości” jest niczym innym, jak próbą uczczenia pewnej tradycji, demonstracją patriotyzmu przez zwykłych Polaków. Tymczasem sam Marsz okazuje się być tylko przykrywką. I to nie tylko dla zgromadzenia skrajnie prawicowego tłumu. Polacy, którzy przybyli na MN, nieświadomie brali udział w spektaklu służącym powołaniu nowego ruchu skrajnych nacjonalistów pod nazwą „Ruchu Narodowego”.

11 listopada pod pomnikiem Dmowskiego miało zostać ogłoszone powstanie zalążka czegoś, co trzeba nazwać polską partią faszyzującą. Nie wyszło, bo jej przyszli adepci, zamiast czekać na ceremonię ogłoszenia, rozbiegli się siać terror w mieście. Być może nie zrobiliby tego, gdyby wiedzieli jak wzniosłe wydarzenie ich czeka. Ale nie wiedzieli. Tylko liderzy ONR i MW znali te plany.


reszta pod adresem z linku - można sobie poczytać. Ciekawe, co na to ABWehra, chłopaki ze WSI i reszta tych, co mają bronić interesów naszej "demokracji"...

Panowie, zamiast szpiclować i gonić za chłopakami ze skrętem w kieszeni, do roboty...

#157

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

„Marsz na Warszawę” miał służyć narodzinom nowej skrajnie prawicowej partii politycznej, a nie obchodom Święta Niepodległości. Wszystko było już zaplanowane, ale...


Jak nie ma wroga trzeba sobie go znaleźć prawda ? Ogólnie to śmiech na sali - NOP czy ONR to taki margines, że nawet nie ma po co o nich wspominać a tutaj nagle stają się "potężną siłą" :rotfl:.

Lewactwo jak zwykle mocno oderwane od rzeczywistości - coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że czerwoni to tak na prawdę jeszcze nie poznany przez medycynę odłam schizofrenii.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 16.11.2011 - 20:18




#158

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

oj, dużo muszę tłumaczyć.

I właśnie o samo miłowanie mi chodzi.

Ani razu nie oplułem rodzin z dziećmi idących z flagami, dumnych z tego że są polakami.


jak myślisz, czy owe rodziny, zważywszy na ryzyko zgodziłyby się maszerować w faszystowskim marszu? Odpowiedź jest prosta: Nie, a wiesz dlaczego poszły w tym marszu? Bo w przeciwieństwie do kolorowej propagandy nie uważały tego marszu za faszystowski, ale za narodowy i patriotyczny.

Opluwam za to zachowanie tego "ułamka" czy jak wolisz "ogona". IMO to nie uchodzi i za takich ludzi żyjąc w tym kraju się wstydze..


Sęk w tym, że to kolorowa strona uzurpuje sobie prawo do wstydzenia się za takich ludzi, nie dostrzegając, że racy ludzie są w ich szeregach. Prawica potrafi uderzyć się w pierś i nie wypiera się, że zdarzają się chuligani. Tacy trafiają się w każdej grupie społecznej, oprócz kolorowych, Ci są święci i przyjaźnie nastawieni (w ich kolorowym mneimaniu:D )

A Wy cały czas próbujecie mi udowodnić, że tak naprawdę marsz odbył się bez żadnych problemów, a na ogon najlepiej nie patrzmy bo przecież wszyscy nie lubimy TVNu i to tak naprawde jego dziennikarze, policja i "lewaki" prowokowały "ogon" do rzucania kostką brukową.


Kolejna nieudolna manipulacja. Jeżeli już tak pragniesz manipulować to weź parę lekcji z zakresu psychologii stosowanej. NIkt nie zabrania patrzeć na ogon, patrz sobie oglądając Totalnie Volne Nasze i czytając Wyborczą ile wlezie, podniecaj się rozróbami, lamentuj i psiocz. Nie wmawiaj jednak, że te 1% przyćmiło 99%.

I to, że lewaki prowokowały nie "ogon", ale wszystkich nielewaków jest oczywiste. Otwórz oczy człowieku i przeczytaj w encyklopedii co oznacza słowo "blokada".

Nie wiem w jak pięknym świecie żyjecie, ale ja niestety dość często mam styczność z tymi, którzy w owym "ogonie" by się doskonale odnaleźli.


oczywiście, ludźmi rządzą emocje. Jednakże 99% ludzi potrafią je opanować. Kolorowa lewica kreuje się jednak na wolnych od agresji, nie przyznając się do owych instynktów. Jest głeboko zakorzeniona w tej machinie, którą ja nazywam "machiną interesu społecznego". Ich oderwanie od rzeczywistości jest tak silne jak oderwanie ustroju socjalistycznego od realiów ekonomicznych.

I wiem że niektórym naprawdę nie potrzeba prowokacji, a czasami nawet powodu, żeby zacząć przepychanki.


oczywiście, takie osoby znajdują się zarówno po prawej jak i lewej stronie. Podziel sobie liczbę zadymiarzy przez liczbę osób uczestniczących w marszach a zobaczysz jak kształtują się proporcje owego chuligaństwa w dniu 11 listopada.

I tak naprawdę tylko o to mi chodzi. Jeśli tego nie znacie i/lub nie przejmujecie się tym to Wam szczerze zazdroszczę.


sęk w tym, że Ty przejmujesz się czymś, czego mechanizmu wcale nie rozumiesz.

Jeśli napisałem coś, co was uraziło - przepraszam, ale czasami ja sam czuję się urażony kiedy ktoś od "lewaka" mnie wyzywa kiedy chcę tylko konstruktywnie porozmawiać i jakoby pogodzić dwie strony bo taka walka w naszej Polskości do niczego nie prowadzi.


bądź więc łaskaw zauważyć kto ową walkę w dniu 11 listopada sprowokował ogłaszając blokadę legalnego marszu.

Nie mam nic przeciwko "kolorowym", nie mam nic przeciwko "pedałom" i "lezbom", nie mam nic przeciwko "żydom" i naprawdę nie godzę się na to,
żeby byli kozłami ofiarnymi wszystkich problemów w naszym państwie.


chyba naprawdę żyjemy w dwóch innych światach. Ja nie widzę tu żadnych kozłów ofiarnych, widzę osoby na siłę próbujące zrobić z siebie ofiarę.

Bo to tylko "ogon" przecież - po Twojemu.


Załóżmy 300 chuliganów (zatrzymanych o wiele mniej ale zaokrągliłem w górę.) A niech tam... załózmy 1000 chuliganów po stronie narodowców. Marsz liczył około 30000 ludzi. 1000/30000 = 3/100 czyli 3 %. 3% od których marsz się odciął. Masz rację, po mojemu jest to ogon, a po Twojemu?

I na rozluźnienie powiem tylko, że ewolucja sama sobie z tym sporem poradzi ;)


Właśnie sobie radzi, ludzie coraz częściej dostrzegają absurd lewicowej socjalistycznej rzeczywistości. No chyba, że ewolucja jest dla Ciebie równoznaczna z michnikowszczyzną.



#159

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Na interii czytałem dzisiaj artykuł, że będzie prowadzone postępowanie ws. "kiboli". Propaganda jest zakrojona na taką skalę, że przeciętny Janusz w fotelu z piwem pomyśli " kibole i prawicowce to bandyty, trza ich pozamykać, i przyklasnąć Tuskowi".
Warto dodac, że Gronkiewicz- Waltz najpierw dała zgodę na marsz, a potem go zablokowała. Ona ma schizofrenię? Poza tym prowokacje policji były nagminne.
I jeszcze jedno. Cała ta zadyma i pokazanie jej w mediach jakoś skojarzyło m się z niedawnymi zamieszkami w północnym Londynie.
Jak ktoś nie widział, polecam obejrzeć ten film

Podobna sytuacja jest teraz u nas. Polakom wmawia się, że kibole i prawicowi fanatycy zagrażają nam. Rodacy więc sami będą się prosić o dokręcenie śruby i większą inwigiliację. Dla wyższego dobra wspólnego. Taka jest prawda, że zadymy kibiców są tak naprawdę na rękę rządowi. Można postraszyć nimi ludzi.

#160

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ta cała medialna szopka po 11 listopada to nic innego jak kontynuacja kampanii oczerniania symboli narodowych, Kampanii, która nie trwa od dziś, a na celu ma to, abyśmy wszyscy poczuli się jak w socjalizmie nowoczesnymi, ale niesamowicie zadłużonymi Europejczykami, a kto się nie podporządkuje, ten faszysta.

Biało czerwona flaga z dumą wkładana w gówno w programie Kuby Wojewódzkiego,

W jego audycji radiowej ordynarne kpiny z tekstu "Roty",

Sikanie do biało-czerwonych zniczy i budowanie krzyża z puszek po piwie Lech - nazwane przez władze państwowe "happeningiem",

wypowiedzi gwiazd TVN o Agnieszce Holland, że jest genialna bo cyt: "polskie to ma tylko nazwisko".,

kłamstwa Grossa o tym, iż Polacy mieli gigantyczny udział w eksterminacji Żydów w czasie wojny,

opowiesci Władka Bartoszewskiego jak to za okupacji bardziej bał się polskich sąsiadów niż Hitlerowców.

Co do samej tolerancji: Znamienne jest to, że parlamentarna wymiana zdań o ciosie poniżej pasa, zainicjowana przez Biedronia, najbardziej rozbawił posłów PO. Tusk, Schetyna i Zdrojewski rechotali jak dresiarze na filmie "Wyjazd integracyjny".


miłujmy sie

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 16.11.2011 - 22:00




#161

hannibal.
  • Postów: 57
  • Tematów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zgadzam się. Teraz wstydem jest czuć się patriotą, przynajmniej tego chcą mainstreamowe media. W tamtej edycji Must Be The Music występował młody chłopak, który zaśpiewał, całkiem ładnie zresztą, pieśń patriotyczną. Jury ze Sztabą na czele zjechało go niemiłosiernie. A gość spokojnie to przyjął, i powiedział coś w stylu : ja mimo wszystko jestem dumny, że jestem Polakiem i znam taki piosenki". To mi się bardzo spodobało, bo trzeba mieć dużo odwagi żeby dzisiaj iść pod prąd.
Na jednym biegunie, tym zacofanym, jest czuć się Polakiem- patriotą. Na drugim biegunie, tym takim bardziej nowoczesnym, jest czuć się Europejczykiem, pełną gębą. Rzygać się chce. Ja nie wykluczam, że niedługo wyjadę do pracy za granicę, może już w te wakacje, ale gdzie bym nie był będę dumny z tego, skąd pochodzę. Najpierw jestem Polakiem, dopiero potem MOGĘ, nie muszę, czuć się Europejczykiem.

#162

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dodaję ten filmik z tego odcinka o którym wspomniał kolega hannibal jeżeli się szukać komuś nie chce

#163

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

http://cia.media.pl/niemcy_mnie_bija_kampania_klamstw_neofaszystow_dziennikarzy_i_prawicowych_celebrytow


Ten artykuł to tak podręcznikowy a przy tym perfidny przykład manipulacji, że śmiało może konkurować ze zdjęciem ONR umieszczonym w tym temacie. Rozłóżmy więc go na czynniki pierwsze .

Jesteśmy obecnie świadkami zadziwiającego procesu. Procesu, który w idealny sposób pokazuje, że wystarczy powtórzyć dowolną informację wystarczającą ilość razy, by stała się ona prawdą.


ten wstęp ma już na samym początku zasugerować czytelnikowi, że ma do czynienia z goebbelsowską propagandą.

Takiej prawdy nie obowiązują prawa logiki, racjonalny osąd, nie obowiązują jej też fakty. Bo jeśli się z nią nie zgadzają, tym gorzej dla nich.


autor zapomniał dodać, że mogą się z nim nie zgodzić prezentując kontrargumenty. I przede wszystkim zapomniał o ty, iż aby dyskusyjną tezę uznać za prawdę należy jej najpierw dowieść.

W momencie opublikowania informacji o wsparciu udzielonym Porozumieniu 11 listopada przez antyfaszystki i antyfaszystów z Niemiec stało się coś dziwnego: raptownie wezbrała fala opartych na resentymentach historycznych wypowiedzi, które można podsumować pytaniem “Jak to Niemcy blokują Polaków w Warszawie?”.


Po pierwsze nie ma tu żadnych resentymentów. Niemcy to naród rozwinięty, posiadający własną tożsamość, zamieszkiwany przez zróżnicowanych ludzi, wśród których ogromną część stanowią pracowici , światli, tolerancyjni obywatele kochający swój kraj. Faktem natomiast jest, że dnia 11 listopada grupa Niemców przyjechała do Warszawy po to aby zablokować marsz Polaków. Ktokolwiek polemizuje z tak oczywistą sprawą po prostu mija się z prawdą lub manipuluje.

W duchu tego ksenofobicznego dyskursu, “bojówki niemieckie”


Antifa jest bojówką niemiecką, użycie słowa ksenofobia w kontekście tego dyskursu świadczy o nieznajomości tego pojęcia przez autora.

, które składają się z tego samego typu ludzi, którzy kiedyś tworzyli aparat hitlerowskich zbrodni, przyjeżdżają do Warszawy robić zadymy i bić polskich patriotów.


przecież dokładnie tak było

„Niemiec” jako „odwieczny wróg narodu polskiego” jest jak widać wciąż żywym obrazem w głowach Polaków.


Autor chciałby żeby ten obraz był żywy. Niestety patriota to człowiek inteligentny i nie uogólnia na tak prymitywnym poziomie. Niemiec to w dzisiejszym świecie partner w interesach, a nie żaden odwieczny wróg. Niemiec jako obywatel, bo ten Niemiec, który przyjechał rozbić święto narodowe oczywiście wrogiem jest. Ale jest to coś, czego Wy socjaliści nigdy nie zrozumiecie. My prawicowcy patrzymy na ludzi z perspektywy OBYWATELA a nie SPOŁECZNOŚCI, dla WAs to abstrakcja.

Atmosfera nagonki ogarnęła wszystkich, niezależnie od ukierunkowania. Obraz zamaskowanego Niemca, który pokonuje setki kilometrów by bić patriotów osadził się w świadomości,


wskaż proszę choć jeden artykuł albo wypowiedź o Niemcu biegnącym setki kilometrów aby bić Polaków. Jeżeli autor artykułu ma wybujałą fantazję to niech z owej fantazji nie czyni prawdy objawionej, bo się ośmiesza.

wszyscy z obawą, ale też iście polskim hartem ducha


o iście polskim harcie ducha autor artykułu nie ma pojęcia.

(„Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz


to fragment "Roty", tępy socjalista nigdy nie zrozumie co znaczyła ta pieśń, podobnie jak nigdy nie zrozumie, że jej fragmenty miały być przenośnią i katalizatorem zmian na drodze ku niepodległości. Przenoszenie tego w sensie dosłownym na grunt dzisiejszy świadczy o niedojrzalości autora.

i marszu nam blokował!”) czekali na 11 listopada.


fakty są takie, że przyjechał, aby blokować. Czy ktokolwiek zaprzeczy?

Mit nr 1 – Pobito patriotę z polską flagą


autorowi artykułu polecam lekturę encyklopedii pod hasłem "M" i odszukania w niej słowa mit.

Obawy te znalazły swoje ujście wcześnie, bo już w okolicach godziny 12, kilkanaście minut po przyjeździe „niemieckich najeźdźców” do miasta.


bojówkarzy, przyjazdu niemieckich bojówkarzy, nikt nas nie najechał.

Pojawiła się informacja: „Polak pobity na Nowym Świecie!”. Sprawcy? Oczywiście, „Niemcy”.


a kto? Francuzi? Polacy? Szwedzi? Żydzi? Arabowie? Hindusi? Sprawcami pobicia byli Niemcy, czego autor tu nie rozumie?

Kilka dni później we łzawym reportażu pan Rafał Gołuch, polski patriota, pokazuje zakrwawiony szalik Polski i opowiada w szczegółach o bandyckim ataku Niemców, którzy są według niego „historycznym wrogiem Polaków”.


owszem, według niego.

Piękna ludzka historia, która nadaję twarz anonimowej ofierze germańskiej przemocy.


nie żadnej anonimowej, Pan Rafał Gołuch przedstawił się.

Pan Rafał zapomina opowiedzieć jednak o kilku ważnych rzeczach, które pozwoliłyby go lepiej poznać, oraz w jeszcze większym stopniu się z nim utożsamiać. Nie mówi o swojej pasji dziennikarskiej, być może ze skromności, być może z innego powodu. Jest on twórcą poczytnego bloga pt. „Ostatnia Kohorta” (który dziwnym trafem zniknął z internetu po wyemitowaniu materiału), na którym robi między innymi reklamę popularnej wśród skrajnej prawicy stronie Redwatch, na której publikowane są „twarze zdrajców rasy” - czyt. aktywistów i aktywistek antyfaszystowskich, gejowskich, feministycznych. Swój artykuł „Goły” konkluduje stwierdzeniem, iż „Gdy spotkam kogokolwiek, kto nie uszanuje Polskiego Święta, pierwszy podniosę na niego rękę”. Dodatkowo Pan Rafał prowadzi działalność społeczną, sprzedając na stadionie Bałtyku Gdynia flagi z wizerunkiem „żołnierza Ku Klux Klanu z karabinem broniącego białej dumy Bałtyku”.


przeszłość Pana Rafał nie ma znaczenia. Znaczenie ma natomiast kto pierwszy kogo zaatakował. Prawo musi być respektowane.

Czy Pan Rafał wraz z kolegami przypadkiem znalazł się na Nowym Świecie w tym samym miejscu, w którym przechodzili niemieccy aktywiści i aktywistki? A jeśli tak,


typowa manipulacja, autor zadaje pytanie, na które sam sobie odpowiada dorabiając do tego historię.

to skąd wziął się tam dziennikarz Nowego Ekranu, sumiennie monitorujący całe wydarzenie?


osób nagrywających było mnóstwo

Ze zdjęć i relacji świadków wynika, że to właśnie Pan Rafał najpierw werbalnie, a potem czynem (realizując to, co parę dni wcześniej obiecał na swojej stronie internetowej) sprowokował całe wydarzenie, które skończyło się jego rozmową z ekipą telewizyjną Gazety Polskiej w szpitalu.


poprosimy o te zdjęcia.

Nazywajmy rzeczy po imieniu: znany w środowisku neofaszysta sprowokował kilka osób na Nowym Świecie, ucierpiał na własne życzenie. Czy były to osoby z Niemiec tak naprawdę nie wiadomo, bo żadna z zatrzymanych osób nie usłyszała zarzutów o pobicie lub udział w bójce.


nazywajmy rzeczy po imieniu: autor artykułu, nie przedstawiający żadnych dowodów na własną tezę, wyciąga wnioski w oparciu o insynuacje na podstawie życiorysu poszkodowanego.

Mit nr 2 – Zaatakowano grupę rekonstrukcyjną

według świadków przed atakiem członkowie grupy rekonstrukcyjnej mieli krzyczeć „Szwaby won z Polski!”.


poprosimy o jakiś dowód.

Co do oplucia munduru, a raczej splunięcia w jego stronę, bo taka jest ostateczna wersja osób z grupy rekonstrukcyjnej, to na pewno nie jest istotne w tym, kto to zrobił. Jaka byłaby różnica, jeśli zrobiłby to Polak, Australijczyk czy Peruwiańczyk?


Gdyby zrobił to Polak to on by się zbłaźnił, gdyby zrobił to Peruwiańczyk czy Australijczyk, to mowa byłaby o Peruwiańczyku lub Australijczyku plującym w Polski mundur, skoro zrobił to Niemiec to mowa jest o Niemcu. Niech autor odrzuci swoje uprzedzenia na bok i sam sobie odpowie czy plujący był Niemcem czy nie?

Cała ta sytuacja napędzana jest przez klimat nagonki na grupy z Niemiec i winę za nią powinny ponieść osoby czynnie biorący udział w podsycaniu nastrojów antyniemieckich i ksenofobicznych.


owe nastroje podsyca autor artykułu, wmawiając Polakom nienawiść do Niemiec.

ciąg dalszy nastąpi

Użytkownik mefistofeles edytował ten post 16.11.2011 - 23:50




#164

dryndryn.
  • Postów: 193
  • Tematów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

mefistofeles nie ma sensu aż tak tłumaczyć, lewactwo skompromitowało się jak nigdy i całe szczęście że mimo ogromnej przewagi w mediach ciężko im to odkręcić ;)

#165

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mit nr 3 – Niemieccy zadymiarze mieli przy sobie niebezpieczne narzędzia

Wczoraj Polskę obiegły zdjęcia przedmiotów zabezpieczonych przez policję w kawiarni „Nowy Wspaniały Świat”, w której schroniły się osoby z Niemiec. Są to przedmioty takie jak: flagi, kilka puszek z gazem pieprzowym, scyzoryk, styropianowe tarcze, kastet, czapki, megafon. Przedmioty te zostały okrzyknięte dowodami na to, że osoby te rzeczywiście przyjechały robić zadymę.


po co przyjeżdża osoba zabierająca ze sobą gaz pieprzowy, scyzoryk i kastet?

Jest to teza bardzo ważka, jeśli się nad nią chwilę nad tym zastanowić.


co konkretnie jest w niej ważkiego?

No bo jeśli posiadanie przy sobie scyzoryka jest dowodem na gotowość do fizycznej agresji, to za zadymiarza powinien zostać uznany mój dziadek, który ze scyzorykiem identycznym jak na zdjęciu nie rozstaje się niemal nigdy.


kolejna manipulacja pomijająca kontekst całego zajścia.

Naprawdę trudno zrozumieć tę pokrętną logikę.


jeżeli jakaś logika jest tu pokrętna to z pewnością autora artykułu.

Jedynym budzącym wątpliwość przedmiotem jest kastet,


budzącym wątpliwości?

którego inne zastosowanie rzeczywiście trudno sobie wyobrazić.


to o jakim budzeniu wątpliwości mówi autor?

Jest to jednak jeden kastet na ok. 100 osób, czyli patrząc na to matematycznie ok 1% osób miał przy sobie niebezpieczne przedmioty. Czy to wystarczy, by całą grupę nazwać bojówką nastawioną na konfrontację?


jeżeli 1% wystarczy aby marsz niepodległości nazwać marszem faszystów. Poza tym noże, pięści, kije, gaz to też broń. Cała grupa to antifa, a antifa uznawana jest za bojówkę. I nie potrzeba tu liczenia kastetów.


Ktoś, kto boi się o własne życie zostaje w domu, a nie jedzie do obcego Państwa blokować marsz. I nie rozumiem o co chodzi z tym zwiększaniem szans? Przecież jeżeli ktoś chce zwiększać swoje szanse to oczywistym jest, że jedzie na zadymę.

miłujmy się




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych