Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marsz Niepodległości w Warszawie


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
646 odpowiedzi w tym temacie

#256

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Imb@

No i rzadko kiedy zapraszają kogokolwiek z prawej strony - jak już było powiedziane, lepiej jest przecież zabrać ludzi, dla których hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna" ma intencję przemocy.


Czemu się dziwisz skoro idee narodowe były szerzone głównie przez agresywne bojówki? Powiesz że nie wszyscy tacy byli, ale takich najbardziej widać. Ludzi nie obchodzi że 1000 było fajnych, skoro 100 robiło syf i burdel.
Narodowcy zarobili sobie w ostatnich latach na takie traktowanie. To że w tym roku jesteście spokojni jeszcze nic nie znaczy - chwilowe zawieszenie broni to nawet Cracovia z Wisłą potrafiła zawrzeć.

No i jeszcze nie dostałem jakiejś informacji, że rzeczywiście kogoś wyzywają. Czyżby nawet na faszystowskich stronach takich treści nie ma?


Widzisz. Ty to samo stosujesz przy zapewnieniach że ludzie i media represjonują nacjonalistów. Też podajesz ogólnikowe stwierdzenia bo tak. Jednak ja chce marnować Twojego czasu żądając szukania źródeł, bo wiem że tak czasem jest. Ty za to idziesz w zaparte że nacjonaliści są gładcy w mowie i czynach.

W hiszpańskiej wojnie domowej obie strony nie były bez skazy


Ale to republikanie byli demokratycznie wybrani, a Franco był przywódcą puczu. Deal with it.



Shinji77@

A na poważnie - już pisałem na temat Pinocheta, to tzw. "brzemię wojownika".


To ja nie chce żeby mną rządził ktoś z "brzemię wojownika"

Proszę nie powielać bredni, które zostały już wyjaśnione - nawet na tak "postępowych" portalach :


U forgot Poland! :mrgreen:
Po pierwsze uchylili o fałszowaniu deklaracji majątkowej. Przecież pieniądze na pewno nie poszły na jego rachunek bankowy. Po drugie nie zmienia to faktu o że zarzuty o morderstwa i zbrodnie przeciw człowiekowi nie zostały odrzucone.


mefistofeles@

No i? Co jest złego w gloryfikowaniu państwa jako wartości nadrzędnej?


Państwo zostało stworzone dla ludzi, nie ludzie dla państwa.

Toteż nikt nie twierdzi, że jest narzucony. Jest przyjęty z wyboru przez ludzi dla których dobro ojczyzny jest najważniejsze.


Trudno być nacjonalistą w kraju w którym się nie urodziłeś. Chcąc nie chcąc musisz wtedy przyjąć określone wartości, tylko dlatego że urodziłeś się właśnie tu gdzie się urodziłeś.

No i ?? Czego chcesz tym dowieść?


Że ludzie którzy nie mają narodowych ciągot też mogą mieć kręgosłup moralny.

Bzdura. Nacjonalizm jedyne co akcentuje to przywiązanie do ojczyzny i tradycji. Wszelkie stwierdzenia typu "jedynie prawdziwy Polak" to papka medialna made in TVN. Nadinterpretacja czystej wody.


Właśnie, nacjonaliści chcą ze wszystkich sił trzymać się tradycji i tradycyjnych wartości.
Nacjonalizm łączy się zazwyczaj z KK, co powoduje że cechy nacjonalisty są mocno zabarwione kościelnym myśleniem. Ze skrajną homofobią na czele. Gdyby nacjonalizm był tylko wewnętrznym przywiązaniem do ojczyzny i tradycji to nie miałbym problemów. Ale on najbardziej lubi zaglądać innym przez ramię, czy przypadkiem ktoś nie łamie tradycji.

I co jest złego w tym, że za taką grupę nacjonaliści uznają Naród?


Dopóki nie chcą rządzić i narzucić innym tego samego światopoglądu? Nic.

Narodowcy nie mówią o Państwie tylko Narodzie. Tak wyedukowanemu użytkownikowi tego forum napewno nie muszę tłumaczyć różnić między tymi dwoma pojęciami.


W tak jednolitym państwie jak Polska, mamy do czynienia ze spełnieniem postulatów XIX - że każdy naród powinien tworzyć swoje państwo. W takim przypadku czym różni się państwo złożone z niemal samych Polaków od narodu?

Sugerujesz, że płaczą pod publiczkę a nie w obliczu swoich wewnętrznych przeżyć? Śmiała teza:)


Jasne że nie. Robią to pod wpływem wewnętrznych przeżyć spotęgowanych przez sytuację.

Co do Korwina i Cejrowskiego. Tak to iuż jest, że brutalna prawda obnażająca defekty lemingowego myślenia odbierana jest jako agresja, ze wzburzeniem i zacietrzewieniem. Jak mówi stare i sprawdzone przysłowie: Prawda w oczy kole.


To jest wasza prawda. Nie jest ostateczna.

Mówiłeś, miło jednak by było, gdybyś skupił się na konkretach i podał jakiś przykład. Z samego mówienia niewiele wynika.


Mówiłem o Franco i Pinochecie. O Mussolinim, o Orbanie. Sytuacji w Rumunii i Bułgarii. Nie moja wina że nie czytasz.

Powiedz mi ile chciałbyś absurdów ustroju tuskistowskiego a chętnie owe absurdy wymienię.


Mają się nijak do absurdów pierwszego lepszego państwa rządzonego przez nacjonalistów.



#257

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale to republikanie byli demokratycznie wybrani, a Franco był przywódcą puczu. Deal with it.


Trzymasz się tej demokracji jak prawdy objawionej, wypominając Franco jego zbrodnie na republikanach (jak to ujął raz JKM - to byłaby wielka tragedia, gdyby tam ginęli ludzie, a nie socjaliści :D), jednocześnie milcząc w kwestiach terroru, przeprowadzanego przez demokratyczny rząd, a którego liczbę ofiar szacuje się nawet na 110 tysięcy; trochę mało demokratyczne, co nie? ; ) W sytuacji, kiedy władza, nawet niech i demokratycznie wybrana, morduje swoich obywateli nie ma innej opcji, jak powstać i ruszyć przeciwko niej.
Jednocześnie można się zastanawiać, jakby się potoczyły losy Hiszpanii, gdyby nie Franco; podporządkowani ZSRR komuniści zdążyli jeszcze w czasie wojny domowej przeprowadzić czystki wśród własnych szeregów i gdyby nie zostali siłą usunięci od władzy to można podejrzewać, że zamiast zachowywać neutralność w czasie wojny, ten kraj stałby się socjalistyczną republiką i nie wziąłby udziału w wojnie, doprowadzając kraj do całkowitego wyniszczenia.


Państwo zostało stworzone dla ludzi, nie ludzie dla państwa.


Z tym się zgadzam, bo to była idea Mussoliniego, że to państwo tworzy naród. W polskim nacjonalizmie idzie dokładnie odwrotnie, to naród tworzy państwo (zresztą, akurat ta idea faszystowska w czasach narodzin polskiego nacjonalizmu nijak nie miałaby się do ówczesnej rzeczywistości, gdy był naród, ale nie było państwa), co zresztą pokrywa się z jednym z haseł, którego część chyba nawet Ty rzuciłeś - "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski". Co prawda co do tej właśnie myśli mam pewne osobiste wątpliwości, ale chodzi o tę współzależność: kraj ma służyć swoim dzieciom, które pracując nad jej rozwojem otrzymają od niej tym więcej, im same więcej pracy włożyły.



#258

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

jednocześnie milcząc w kwestiach terroru, przeprowadzanego przez demokratyczny rząd, a którego liczbę ofiar szacuje się nawet na 110 tysięcy; trochę mało demokratyczne, co nie? ; ) W sytuacji, kiedy władza, nawet niech i demokratycznie wybrana, morduje swoich obywateli nie ma innej opcji, jak powstać i ruszyć przeciwko niej.


O czym Ty mówisz? Przed wywołaniem wojny domowej w rządy republikańskie nie mordowały. Nie mogąc tego powiedzieć o Franco po przejęciu władzy.
Wojskowi byli konserwatystami którzy nie popierali laicyzacji i lewicowych rządów w republice - więc wywołali pucz. Nie było żadnych 110 tysięcy wymordowanych. Dopiero podczas wojny domowej dopuszczano się czynów zbrodniczych, ale o 100 tysiącach to chyba można wyczytać tylko na prawicowych portalach. Od 20 do 50 tysięcy.
Z tym że należy pamiętać że karuzele agresji nakręcił Franco i jego siepacze.

Sam fakt że bronisz dyktatorów pokazuje jaki masz ideał władcy i dlaczego Twoje poglądy są niebezpieczne.

Z tym się zgadzam, bo to była idea Mussoliniego, że to państwo tworzy naród. W polskim nacjonalizmie idzie dokładnie odwrotnie, to naród tworzy państwo


Można to ubierać w jakie się chce frazesy. Możemy bawić się słowem. Takie dyskusje pozostaną w zamkniętym kręgu inteligencji nacjonalistycznej. Dla ogółu społeczeństwa nie ma żadnej różnicy.
Skutki tych idei są jednoznaczne.
Właśnie takie jakie masz w sygnaturze: Wielka Polska.
Może od morza do morza? Ta idea jest niebezpieczna, agresywna, imperialistyczna i zupełnie odrealniona. Trzeba być romantycznym marzycielem szaleńcem żeby chcieć coś takiego postulować dla Polski.
Dlatego uważam nacjonalizm za ogromne zagrożenie, jest agresywny i dąży do zwiększania swoich wpływów za wszelką cenę.



Niedawno ktoś tutaj chwalił Putina. Masz, zobacz jak się świetnie żyje pod butem "silnego władcy".
http://www.youtube.com/watch?v=yffOnwkyPD0&feature=related



#259

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mylo

masz tutaj - 20 sekund w googlach


Najlepiej to wyrwać słowa z kontekstu :) Jakbyś tak raczył całą wypowiedź Cejrowskiego zacytować... Co mnie obchodzi stronka, w której są zacytowane tylko trzy,cztery słowa, a reszta to litania krytyki ?

Nie udowodniłeś że są absurdalne. Udowodnij swoją tezę, ale nie w tym temacie.


Podwyżka VAT, akcyzy, wzrost biurokracji, tego ekonomiczny liberał nie poprze. Może głosowałeś na PO, albo na Palikota, albo udajesz, że jesteś niby apolityczny, to już jest mi obojętne. Czy ja się mylę, czy ty jeszcze rok, dwa lata temu popeirałeś Korwina ? Śledze forum już od dawna i mam pewne przebłyski, może się z kimś pomyliłem, jak chcesz to napisz mi na pw.

Mi się ideę Dmowskiego nigdy zbytnio nie podobały.


Dlaczego ? Gości uw porównaniu z Piłsudskim podczas zaborów głosił chęć współpracy z Rosją i walczył w Dumie o autonomię, nie to co Piłsudksi, który w 1905 roku organzzował różne niepotrzebne zamachy, a potem go policja ruska szukała.


Ale nie umiem za długo siedzieć na takich jednokierunkowych serwisach informacyjnych. Wolę bardziej obiektywne.


Nie ma mediów obiektywnych, jest to zwykły mit.

Taka liberalno-konserwatywna monarchia konstytucyjna dumna ze swojego narodu.

To gdzie są te idee narodowe? Jakie ustawy podkreślałyby narodowościowe zabarwienie rządu? Przecież bez zakazów i nakazów nie da się budować jednolitego narodowego społeczeństwa.


To, że np: Liechtenstein nie pcha się do UE :P Czyli eurosceptycyzm...

Mówiłem o Franco i Pinochecie. O Mussolinim, o Orbanie.


Orban to centroprawicowiec, a Mussolini to faszysta (przed wojną był nawet międzynarodowym socjalistą).

O czym Ty mówisz? Przed wywołaniem wojny domowej w rządy republikańskie nie mordowały.


Przeczytaj sobie "Błogosławieni zamordowani przez komunistów" autor: Olgierd Domino. Najwyższy Czas Autor pisze, że juz w 1931 roku palono świątynie, a później mordowano prawicowych polityków (np: Jose Calvo Sotelo), a 4 maja 36 roku, ponad dwa miesiące przed wojną zamordowano wielu księży i działaczy katolickich w Madrycie.

Użytkownik martius edytował ten post 03.08.2012 - 12:34


#260

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najlepiej to wyrwać słowa z kontekstu


Jasne, najlepiej czytać takie słowa razem z 20 stronicowym eposem o prawdziwych zamiarach wypowiadającego. :)
Oczywiście ze strony narodowej.

Podwyżka VAT, akcyzy, wzrost biurokracji, tego ekonomiczny liberał nie poprze. Może głosowałeś na PO, albo na Palikota, albo udajesz, że jesteś niby apolityczny, to już jest mi obojętne. Czy ja się mylę, czy ty jeszcze rok, dwa lata temu popeirałeś Korwina ? Śledze forum już od dawna i mam pewne przebłyski, może się z kimś pomyliłem, jak chcesz to napisz mi na pw.


Mając na uwadze obecną sytuację sam bym pewnie tak zrobił. Nie jestem takim ślepym idealistą żebym sądził że wszystko się da zrobić pstryknięciem palca.
Głosowałem na NP - bo nie przedstawiali nacjonalistycznych punktów w programie. Nigdy nie zagłosuje na żadną partię która ma w statucie nacjonalizm.

Dlaczego ? Gości uw porównaniu z Piłsudskim podczas zaborów głosił chęć współpracy z Rosją i walczył w Dumie o autonomię, nie to co Piłsudksi, który w 1905 roku organzzował różne niepotrzebne zamachy, a potem go policja ruska szukała.


Piłsudski był za współpracą z Niemcami. Dmowski z Ruskami.
Z resztą Dmowski tylko gadał, Piłsudski działał.

Nie ma mediów obiektywnych, jest to zwykły mit.


Jest parę portali które zamieszczają bardzo rozległy zakres poglądów. Oczywiście nie są to zazwyczaj ich artykuły, tylko przeklejane z innych stron - ale to zapewnia też możliwość zapoznania się z różnymi opiniami.

To, że np: Liechtenstein nie pcha się do UE Czyli eurosceptycyzm...


Hmm. To jest kraj którego politykę zagraniczną prowadzi Szwajcaria. Jest z nią połączony unią celną i monetarną - więc nie wiem czy jest to Twój ideał. :)

Orban to centroprawicowiec, a Mussolini to faszysta (przed wojną był nawet międzynarodowym socjalistą).


Po tym co robi Orban nie nazwałbym go centroprawicowcem. Zwłaszcza że ostatnio wprost przyznał że ma w myślach wprowadzenie rządów mocnej ręki. Zaczyna faszyzować. Faszyzm to korporacjonizm nacjonalistyczny - różnica tylko w postrzeganiu gospodarki.

Przeczytaj sobie "Błogosławieni zamordowani przez komunistów" autor: Olgierd Domino. Najwyższy Czas Autor pisze, że juz w 1931 roku palono świątynie, a później mordowano prawicowych polityków (np: Jose Calvo Sotelo), a 4 maja 36 roku, ponad dwa miesiące przed wojną zamordowano wielu księży i działaczy katolickich w Madrycie.


Mylisz komunistyczne bojówki z rządem. :roll: Hiszpania była wtedy wielkim tyglem gdzie różne bojówki robiły sobie brzydkie rzeczy. Nie miało to nic wspólnego z rządem.
Ale to nie zmieni faktu że lubiany przez was Franco był mordercą. Tak samo Pinochet. Ciągle mnie to utwierdza że nacjonalizm jest niebezpieczny, skoro skłania do pochwały takich ludzi.



#261

Bierdol.
  • Postów: 385
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Niebezpieczny, bo skrajny, prawda ?
Przez przeciętnego Kowalskiego, nie nacjonalistę, nacjonalizm kojarzony jest z czymś skrajnym. A Pan Kowalski nielubi skrajności, oj nie lubi.
Och, wiele już definicji przestało być rozumiane i stało się jedynie hasłami-kluczami, często o pejoratywnym wydźwięku.
Choćby ulubione polskie obelgi - Żyd lub pedał czy komuch, nijak mające się do rzeczywistej definicji, dziś są już na ogół zwykłymi obelgami (w Polsce...)
Podobnie z nacjonalizmem, nawet jak czytamy co to oznacza i tak widzimy marsze z pochodniami, ostateczne rozwiązanie czy chorobliwą wręcz niechęć do wszystkiego co inne. Taki mem XXI wieku.

#262

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bierdol, a jakie są plusy skrajności? Ludzie się ich boją bo słusznie sobie zapracowały na swoją reputację w XX wieku. :)



#263

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mylisz komunistyczne bojówki z rządem. Hiszpania była wtedy wielkim tyglem gdzie różne bojówki robiły sobie brzydkie rzeczy. Nie miało to nic wspólnego z rządem.


A kto przejął majątek kościelny w latach 1931-1936 ?

PS: Piłsudski nie był za Niemcami, tylko Austro-Węgrami,a to jest jednak pewna różnica. Piłsudski prowadził romantyczną walkę, a ty przecież nie lubisz martyrologii i niepotrzebnych pwostań, a te z 1905 było rozsądne ?

#264

Bierdol.
  • Postów: 385
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Skrajności a dokładnie odmienność (skrajność jest jedynie ekstremalną formą odmienności) są motorem zmian. Nie mówię, że na lepsza ale zmian w ogóle.
Zauważ Mylo, że tak jak dla nas (tak, "nas", mi równie daleko do nacjonalizmy jak Tobie) nacjonalizm jest skrajnością, nieakceptowalnym ekstremum, czymś co lepiej niech zostanie niszowe, tak dla nich taką skrajnością jest chociażby dopuszczalność mieszanych małżeństw z którą chyba nie mamy problemu, prawda ? ;)
Chciałbym Mylo abyś się ze mną zgodził jedynie co do jednego. Nie można jednoznacznie ocenić, nie z perspektywy życia jednego człowieka która "norma" jest tą jedyną słuszną. Nasza czy ich. Tylko o to jedno przemyślenie proszę.

Mylisz komunistyczne bojówki z rządem. Hiszpania była wtedy wielkim tyglem gdzie różne bojówki robiły sobie brzydkie rzeczy. Nie miało to nic wspólnego z rządem.


A kto przejął majątek kościelny w latach 1931-1936 ?


A skąd się ów majątek wziął w kościelnych rękach, hę ? I co ? Sięgamy neolitu i dalej ? ;) Martius, taka licytacja niczego nie wniesie w dyskusje.

Użytkownik Bierdol edytował ten post 03.08.2012 - 14:53


#265

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

O czym Ty mówisz? Przed wywołaniem wojny domowej w rządy republikańskie nie mordowały. Nie mogąc tego powiedzieć o Franco po przejęciu władzy.


To żeś pojechał :roll:
Przeprowadzany przez komuchów czerwony terror rozpoczął się gdzieś w '30 roku, czyli na sześć lat przed wybuchem wojny i powstanie było po części odpowiedzi na śmierć tych ludzi.


Właśnie takie jakie masz w sygnaturze: Wielka Polska.
Może od morza do morza? Ta idea jest niebezpieczna, agresywna, imperialistyczna i zupełnie odrealniona. Trzeba być romantycznym marzycielem szaleńcem żeby chcieć coś takiego postulować dla Polski.


Wskaż mi, gdzie okazałem jakieś imperialistyczne zapędy. Wielka Polska jest marzeniem i jako narodowiec jestem świadomy nierealności tego marzenia, co nie przeszkadza mi o tym myśleć.
Zresztą, mogę Ci wytłumaczyć, czym jest Wielka Polska (najbardziej przyziemna forma, czyli Polska ABC, chociaż to określenie jest dużym uproszczeniem jest jednocześnie najbardziej nierealną), no ale przecież byłyby to tylko zabawy słowem ; )


Niedawno ktoś tutaj chwalił Putina. Masz, zobacz jak się świetnie żyje pod butem "silnego władcy".


Bardzo się cieszę, że to pokazujesz, ale to nie do mnie powinno być skierowane, bo nie popieram Putina i nigdzie nie napisałem, że jest on dobrym człowiekiem na takim stanowisku. Pokazałbyś lepiej jakiś dokument o tym, jak to źle żyło się w Polsce Jagiellonów i jak wtedy było ciężko "pod butem silnego władcy". Inaczej... keep tryin', bro

Z resztą Dmowski tylko gadał, Piłsudski działał.


Przecież Piłsudski też objął władzę w mało demokratyczny sposób:roll:

W czasie, gdy on działał, to Dmowski był we Francji, prowadząc politykę i w odpowiedni sposób zdobywał politycznie dla Polski te obszary, które militarnie zdobył Piłsudski, stawiając polityków Zachodu zazwyczaj już przed faktem dokonanym. Tym swoim "tylko gadaniem" zdobył dla Polski m. in. Wielkopolskę i Pomorze Gdańskie. No i to podpis Dmowskiego, a nie Piłsudskiego widnieje na dającym Polsce faktyczną niepodległość Traktacie Wersalskim.
Ale Ty przecież to wszystko wiesz, prawda?

Mylisz komunistyczne bojówki z rządem. :roll: Hiszpania była wtedy wielkim tyglem gdzie różne bojówki robiły sobie brzydkie rzeczy. Nie miało to nic wspólnego z rządem.
Ale to nie zmieni faktu że lubiany przez was Franco był mordercą. Tak samo Pinochet. Ciągle mnie to utwierdza że nacjonalizm jest niebezpieczny, skoro skłania do pochwały takich ludzi.


Ten kawałek szczególnie mi się podoba. Czego by nie zrobili ludowcy, to nie miało nic wspólnego z demokratycznie wybranym rządem, zaś każdy, choćby i najmniejszy wypadek związany z każdą prawicą to było dzieło tego mordercy Franco. :roll:
Widać, wyłącznie wśród prawicy są ludzie, których wystarczy odpowiednio pokierować i za to należy wyłącznie winić Franco, a wszystkie bojówki lewicowe działały na własną rękę, nie miały nic wspólnego z władzą i nie były w żaden sposób przez nie podpuszczane.

I Ty zarzucasz nam klapki na oczach. :)

Użytkownik Imb edytował ten post 03.08.2012 - 17:42




#266

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bierdol, a jakie są plusy skrajności? Ludzie się ich boją


Z łaski swojej, wypowiadaj się za siebię panie moderatorze

#267

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To ja nie chce żeby mną rządził ktoś z "brzemię wojownika"


Pinochet został poproszony o interwencję przez parlament chilijski - obalenie pro-sowieckiego komunisty było celem nadrzędnym. Jestem przekonany (zresztą Pinochet podkreślał to bardzo często), że była to najtrudniejsza decyzja w jego życiu - pomijając już czerwone poglądy, które reprezentował Allende oraz jego poplecznicy, był to nadal jego rodak; chociaż zdrajca.

U forgot Poland!
Po pierwsze uchylili o fałszowaniu deklaracji majątkowej. Przecież pieniądze na pewno nie poszły na jego rachunek bankowy.


Ja niczego nie forgot ;).

Tajne konta w Szwajcarii ? Wszystko już zostało wyjaśnione, nie było ich, po prostu magicznie nie istniały. Rozumiem, że niektóre opcje polityczne mają interes w fałszowaniu historii, ale nie rozumiem co ma nam ona dawać w Polsce. Chile są podzielone - 42% jest za - i rozumiem, że tam ludzie podchodzą do sprawy bardziej emocjonalnie. My mamy możliwość rozpatrzenia całej sprawy na zimno; wychodzi jak najbardziej na +. Nie będę ukrywał, że podziwiam Pinocheta i jest dla mnie postacią wybitną.

Po drugie nie zmienia to faktu o że zarzuty o morderstwa i zbrodnie przeciw człowiekowi nie zostały odrzucone.


Piękna retoryka :roll: . Dzięki Pinochetowi, który niewątpliwie ma krew na rękach - przelano jej dużo mniej.



#268

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Zobaczycie, że za parę lat wywieszenie flagi z okazji święta narodowego będzie postrzegane jako faszyzm, narodowy socjalizm czy kij wie co tam jeszcze te lewaki wymyślą. Moim zdaniem dzieje się tak, bo Polską nie rządzą do końca Polacy, ale dawni klakierzy Moskwy, którzy są obdarci z honoru i poczucia przynależności narodowej i sieją propagandę chcąc zmanipulować ludzi poprzez media typu TVN na swoją korzyść.
Ludzi, którzy nie boją się mówić prawdy jak świętej pamięci Generał Petelicki czy nawet JKM nie zaprasza się do debat tak często jak innych osób, które leją wodę i gadają bzdury, dlaczego ? bo rząd boi się obnażenia prawdy, dlatego osoby, które mają odwagę mówić prawdę i nie klaskać jak im zagrają, występują w niszowych programach gdzieś na uboczu.
Mam tylko nadzieję, że nowe pokolenie wypleni te ścierwa ze swoich stołków i wyprowadzi ten naród na prostą i przywróci już podkopane wartości narodowe.

#269

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

A co do hasła Polska dla Polaków, które antifa tak bardzo neguje....Polska dla Polaków to dobre hasło, które mówi o tym, że Polską powinni rządzić Polacy a nie ludzie innych narodowości, ponieważ jeśli w rządzie jest człowiek innej narodowości to troszczy się o dobro 'swoich' a nie Polaków co wynika z natury ludzkiej. Wiadomo, że mniejszości narodowe muszą mieć swoje prawa, ale jeśli w rządzie zasiada zbyt dużo osób, które idą im na rękę to w końcu wyjdzie na to, że mniejszości mają więcej praw od większości (co właśnie ma miejsce). Jeśli wpuszczam kogoś do domu, to go szanuje i jestem dla niego miły, ale jeśli taka osoba zacznie mi narzucać prawa jakie mają panować w moim własnym domu, to już zaczyna się swoista paranoja. Nie chodzi tu o rasizm, ale o to, że Polska jest domem dla Polaków, a każdy człowiek innej narodowości jest tu gościem, który powinien przystosować się do warunków tu panujących, a nie próbować je zmieniać bo nie ma do tego żadnego prawa, to samo tyczy się Polaków za granicą. Każdy ma swoją ojczyznę.

Użytkownik Bobek edytował ten post 06.08.2012 - 18:10


#270

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Państwo zostało stworzone dla ludzi, nie ludzie dla państwa.


Z racji tego, że Państwo, w przeciwieństwie do Narodu jest bytem stricte politycznym z wyodrębnioną władzą, przez całą historię odbywa się walka o to aby było jak napisałeś. W Polsce tuskowej jest to walka niezwykle trudna gdyż na zielonej wyspie takie poglądy nie są trendy.


Trudno być nacjonalistą w kraju w którym się nie urodziłeś. Chcąc nie chcąc musisz wtedy przyjąć określone wartości, tylko dlatego że urodziłeś się właśnie tu gdzie się urodziłeś.


Nikt nigdy nie mówił, że jest to łatwe. I cały szkopół w tym, że niczego nie musisz. Wystarczy abyś uszanował ludzi, dla których dobro Ojczyzny z powodów dla nich ważnych jest sprawą nadrzędną i nie mieszał tutaj dyktatur itp.



Że ludzie którzy nie mają narodowych ciągot też mogą mieć kręgosłup moralny.


szkopół w tym, że owe "narodowe ciągoty" są przez nas (mnie i Ciebie) pojmowane w różny sposób. Jakie ciągoty masz na myśli?


Właśnie, nacjonaliści chcą ze wszystkich sił trzymać się tradycji i tradycyjnych wartości.


jednak dalej nie potrafisz wytłumaczyć co w tym złego.

Nacjonalizm łączy się zazwyczaj z KK, co powoduje że cechy nacjonalisty są mocno zabarwione kościelnym myśleniem. Ze skrajną homofobią na czele. Gdyby nacjonalizm był tylko wewnętrznym przywiązaniem do ojczyzny i tradycji to nie miałbym problemów. Ale on najbardziej lubi zaglądać innym przez ramię, czy przypadkiem ktoś nie łamie tradycji.


łączy się tak samo z islamem, judaizmem, buddyzmem itp itd.. , tyle, że w różnych kulturach, mieszanie w to wszystko KK jest już naprawdę nudne i świadczy raczej o braku argumentów.


Dopóki nie chcą rządzić i narzucić innym tego samego światopoglądu? Nic.


Toteż nikt niczego nie narzuca.

W tak jednolitym państwie jak Polska, mamy do czynienia ze spełnieniem postulatów XIX - że każdy naród powinien tworzyć swoje państwo. W takim przypadku czym różni się państwo złożone z niemal samych Polaków od narodu?


Tym, że Naród nie jest kategorią polityczną a Państwo już jak najbardziej tak. W Polsce wygląda to tak: Cały czas istnieje ten sam mechanizm, który da się opisać za pomocą jednego zdania. Mamy państwo bez narodu i naród bez państwa. Po serii katastrof cywilizacyjnych i szoku kulturowym III RP, naród jest tak zdezorganizowany, że jest zbyt słabym partnerem dla elity państwowej, by móc ją kontrolować. Mamy więc maszynerię państwową, która nie posiada kontrolera. Nie ma w Polsce silnego aktora, który mógłby od państwa czegoś wymagać i je rozliczać. Z drugiej strony naród jest na tyle pogubiony, zatomizowany i skłócony, że nie potrafi w trybie działań obywatelskich przejąć kontroli nad państwem i go zreformować.





Jasne że nie. Robią to pod wpływem wewnętrznych przeżyć spotęgowanych przez sytuację.


ale dlaczego podczas hymnu? czy nie jest przypadkiem tak, że ów element wspólnej tradycji wbudza dodatkowe emocje?


To jest wasza prawda. Nie jest ostateczna.


a więc co jest w niej nieprawdziwego?


Mówiłem o Franco i Pinochecie. O Mussolinim, o Orbanie. Sytuacji w Rumunii i Bułgarii. Nie moja wina że nie czytasz.


zapomniałeś dorzucić tu jeszcze Hitlera, Kima, Ahmadineżada i paru innych. Tylko jaki to ma związek z tematem? Chciałbyś wyizolować z ich działań pierwiastek narodowy i zrzucić nań całe zło tego świata.


Mają się nijak do absurdów pierwszego lepszego państwa rządzonego przez nacjonalistów.


Czyli jakiego np?




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych