Napisano 12.08.2012 - 22:28
Napisano 12.08.2012 - 22:59
Izraelem rządzą nacjonaliści, i kraj ten jest jednym z najpotężniejszych na świecie.
Węgry też źle na tym nie wyszły.
Napisano 13.08.2012 - 10:23
Napisano 13.08.2012 - 10:44
Napisano 13.08.2012 - 13:31
Gdyby nie ten "fetysz" Izraela to ten kraj przestałby istnieć po 2 miesiącach.
Co do Węgier to gdybyś znał sytuację tego kraju przed zwycięstwem neonazistowskich katofaszystów to byś zmienił zdanie.
Jaki zatem wniosek z tego płynie? Nigdy nie można dawać jednej partii całkowitej władzy nad Państwem. Gdy PO ma wystarczająco mandatów by samodzielnie rządzić to sprzedaje kraj. Gdy PiS ma wystarczająco to szaleje z nacjonalizacją. Gdy SLD miało za dużo to baronowie rozkradali wszystko dla siebie. Żadna partia nie pilnuje drugiej bo tylko jedna ma władze. Opozycja nie ma karty przetargowej i koalicja nie musi się liczyć z opozycją w żadnej kwestii.
Napisano 13.08.2012 - 13:35
Napisano 13.08.2012 - 15:15
Striker@
Jaki zatem wniosek z tego płynie? Nigdy nie można dawać jednej partii całkowitej władzy nad Państwem. Gdy PO ma wystarczająco mandatów by samodzielnie rządzić to sprzedaje kraj. Gdy PiS ma wystarczająco to szaleje z nacjonalizacją. Gdy SLD miało za dużo to baronowie rozkradali wszystko dla siebie. Żadna partia nie pilnuje drugiej bo tylko jedna ma władze. Opozycja nie ma karty przetargowej i koalicja nie musi się liczyć z opozycją w żadnej kwestii.
Trochę to przypomina sytuację przedsanacyjną w II RP. Może to doprowadzić do całkowitego paraliżu decyzyjnego. Moim zdaniem wybory powinny jednak wyłaniać zawsze jedną partię która ma większość, bo gorszy od złej decyzji jest brak decyzji.
Napisano 13.08.2012 - 17:01
Teraz od 10 lat mamy rządy jednej partii i co dobrego z tego wyszło? Stek kontrowersyjnych ustaw, brak przejrzystości władzy i brak porozumienia w sejmie. Nie mówiąc już o całej administracji państwa, która jest wymieniana co chwila.
Napisano 13.08.2012 - 17:37
Źle wyszły. Cenzura, dyktatorskie zapędy prezydenta, zwiększanie władzy centralnej, niszczenie niezależnych instytucji.
Nacjonalizm nie ma żadnych zalet poza "potęgą".
Napisano 13.08.2012 - 18:21
Iiiii? Co w tym złego?
- niezależność gospodarcza
- siła do ambitnych decyzji
- dbanie o dobro kraju, a nie tak jak na przykład nasz rząd reprezentuje interes różnych sił i krajów. Moje państwo - mój dom.
- siła militarna wytrącająca argumenty innym państwom, które dążą do zdominowania naszego hipotetycznego kraju
- silny kontrwywiad
- zwalczanie lewactwa
Napisano 13.08.2012 - 18:23
Żaden kraj w tych czasach nie jest niezależny gospodarczo. Najbliżej jednak są kraje, które mają po prostu wielką powierzchnię i wszystko mają pod nosem. Rosja, Chiny, USA, ewentualnie Kanada i od biedy Australia. A nawet pomimo możliwości do posiadania kompletnej niezależności gospodarczej nie korzystają z tego, drogi Watsonie... Bo się nie opłaca. Bo co komu niezależność gospodarcza, skoro nikt by z niej nie korzystał, bo wymieniając dobra i usługi można zarobić po prostu DUŻO więcej.- niezależność gospodarcza
Przysłowiowa gówno-prawda. Nacjonalizm ma siłę, ale do durnych decyzji. Ambitność zalezy od rządu, a ten może być dobry lub ciotowaty, tak w komunie, jak i w nacjonalizmie.- siła do ambitnych decyzji
Przykład tego, o czym nacjonaliści zapominają. Dbając o dobre stosunki z innymi dba się też o dobro swojego kraju. W dzisiejszych czasach, jak i w każdych innych żadne państwo nie poradzi sobie samo. A dbając tylko o własny zakichany interes można sobie najwyżej narobić wrogów.dbanie o dobro kraju, a nie tak jak na przykład nasz rząd reprezentuje interes różnych sił i krajów. Moje państwo - mój dom.
Kolejny argument z rzyci, który nie ma z najcjonalizmem nic wspólnego. Każdy skrajny rząd ZAWSZE prowadzi do zbrojeń, czy z prawa, czy z lewa. No wybacz, ale Stalinowskiego ZSRR o NIE inwestowanie w zbrojenia nie da się posądzić.- siła militarna wytrącająca argumenty innym państwom, które dążą do zdominowania naszego hipotetycznego kraju.
Znowu - nacjonalizm nic do tego nie ma. Tak się składa, że znowu - komunistyczna Rosja miała jedną z potężniejszych agentur swego czasu, na równi z USA, a nacjonalistyczni nie byli.- silny kontrwywiad
Hahahaha, nie...- zwalczanie lewactwa.
Napisano 13.08.2012 - 18:49
Nie ma w dzisiejszych czasach czegoś takiego jak niezależność gospodarcza.- niezależność gospodarcza
Tusku podniósł podatki, zrewolucjonizował system refundacji leków, zmienił ustawę emerytalną - ale nie.. To nie są ambitne decyzje i siły do nich nie potrzeba.- siła do ambitnych decyzji
A kto będzie decydował o tym co jest dobre, a co złe bo z tego ci wdziałem na stronce NOP to tam decyduje tylko prezes felietonista, który nienawidzi wszystkich w Polsce i wychwala zachodnich nacjonalistów.- dbanie o dobro kraju, a nie tak jak na przykład nasz rząd reprezentuje interes różnych sił i krajów. Moje państwo - mój dom.
Polska nagle stanie się potęgą mogącą równać się z Chinami, Rosją i USA?- siła militarna wytrącająca argumenty innym państwom, które dążą do zdominowania naszego hipotetycznego kraju
Kontrwywiad czyli w głównej mierze szpiegowanie własnych obywateli. Stalowa pięść każdego państwa totalitarnego.- silny kontrwywiad
Bo jest ich tak dużo, że trzeba ich zwalczać. Lewacy Ci prawdziwi to tak samo małą grupka jak nacjonaliści. Zresztą obie grupy są śmieszne. Zbierają się tylko na manifestacje i kontrmanifestacje by trochę pokrzyczeć i się ponapie.....ć między sobą.- zwalczanie lewactwa
Napisano 13.08.2012 - 19:24
Taa. Doktryna Dżucze w Korei Pł bazuje na tym samym. Do czego prowadzi izolacjonizm - mamy same negatywne przykłady.
Wojen?
Myśleć tylko o sobie można tylko w dwóch przypadkach: Jesteś tak potężny i samowystarczalny że nikt Ci nie podskoczy, albo masz atomówkę i straszysz nią sąsiadów.
Po pierwsze, jeśli to nie jest konieczne jest to wyrzucanie kasy w błoto. Po drugie jeśli Ty się zbroisz, Twój sąsiad też się będzie dozbrajał. W takim przypadku musisz poświęcać na zbrojenia coraz więcej pieniędzy by utrzymać przewagę. Jak wiele środków jesteś w stanie spalić w maszynce wojennej?
Do tego nie jest potrzebny nacjonalizm.
Nie słyszałem jeszcze o zwalczaniu ognia ogniem.
Napisano 13.08.2012 - 19:35
Rozumiem, że nic złego w tym nie ma tak długo, jak dyktator prezentuje twoją opcję polityczną?
Źle wyszły. Cenzura, dyktatorskie zapędy prezydenta, zwiększanie władzy centralnej, niszczenie niezależnych instytucji.
Iiiii? Co w tym złego?
Czas autarkii już dawno minął. Jeśli chcesz sobie wprowadzać autarkię, to potrzebujesz NAPRAWDĘ byczego państwa, które ma na swoim terenie każdy surowiec. A że wraz z rozwojem technologii ilość rodzajów surowców rośnie... Cóż, jeśli nie masz kraju wielkości Rosji albo chociaż Australii, to o autarkii zapomnij. Bo skończysz jak Korea Północna, gdzie połowa kraju nie ma prąd bo brakuje węgla, a o ropie tam mało kto słyszał.- niezależność gospodarcza
Patrz posty wyżej.- siła do ambitnych decyzji
Te dwa argumenty są swego rodzaju paradoksem.- dbanie o dobro kraju, a nie tak jak na przykład nasz rząd reprezentuje interes różnych sił i krajów. Moje państwo - mój dom.
- siła militarna wytrącająca argumenty innym państwom, które dążą do zdominowania naszego hipotetycznego kraju
...a co do ma wspólnego z nacjonalizmem?- silny kontrwywiad
Ło ho ho, cóż za wyraz potęgi i odwagi. Eliminowanie siłą opozycji oznacza, że ktoś tutaj boi się dyskusji.- zwalczanie lewactwa
A co zrobisz z ropą (przejście na odnawialne źródła energii nie wystarczy, bo ropę się wykorzystuje do produkcji sporej ilości produktów), uranem, boksytami, złotem (wykorzystywane do produkcji elektroniki) czy żelazem (którego znajdujące się w Polsce zasoby są dosyć słabej jakości - wymagałyby bardzo kosztownej obróbki).No niestety wymyśliłeś sobie bajkę w którą chcesz wierzyć. Czy kiedykolwiek byłem z izolacjonizmem gospodarczym? Weźmy jako przykład Singapur jako najbliższy moim ideałom. Jest bajecznie bogaty, importuje wodę słodką i stać go na to. Mimo wszystko buduje odsalarnie wody aby móc uniezależnić swój kraj od dostaw tak cennego dobra.
Wydaje mi się mało wątpliwe, aby jakakolwiek międzynarodowa organizacja chciała z tobą gadać, jakbyś powiedział jej wprost "hej, chcę od was dostać dotacje, ale niczego ode mnie nie wymagajcie, bo sobie pójdę, okej?".Polsce były potrzebne pieniądze Unii to trzeba było wejść do niej i super. Unia sypie się więc należy z niej wyjść i niech sama tonie w własnym bagnie.
No to odpowiedzią na "blow me" byłoby naciśnięcie czerwonego atomowego guziczka. Albo groźba naciśnięcia czerwonego guziczka.Zwykły fałsz. Tak dzieje się jeżeli państwa są do siebie wrogo nastawione. W normalnej sytuacji jest zupełnie na odwrót. Gdyby Polska miała teraz 350 tys wojska to mogłaby czuć się bezpiecznie z strony Niemiec i nawet Rosji i na wszelkie naciski mogłaby powiedzieć "blow me"
No to co ze Związkiem Radzieckim i jego potężnym wywiadem?Ale jest jego nieodłącznym elementem. Jeżeli ktoś ryje w kraju to po prostu wygniata się szpiegów albo wymienia na grubą kasę za koszt operacyjny.
Użytkownik Rainbow Lizard edytował ten post 13.08.2012 - 19:50
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych