113 odpowiedzi w tym temacie

[Kajman]

ja się zjaram

Nie będziesz sam.

Swoją drogą, myślę, że padnie rekord pod względem spożycia alkoholu. Każdy będzie chciał się upić (bo przecież to świetna okazja). Nawet ci, którzy w ten koniec świata nie wierzą.
Ktoś tam na początku pisał o Melanżu Ostatecznym http://www.facebook....173345406017664 Na razie na facebooku w tym "wydarzeniu" "weźmie udział" 25 tys. osób. Ale jest jeszcze sporo podobnych "wydarzeń" na facebooku.

Mam nadzieję, że końca świata nie będzie. Lepiej, żeby tysiące ludzi (którzy w to wierzą) wyszli na idiotów, niż żeby miliardy straciły życie.

[Beren]

Podczas, gdy będzie światowa panika związana z kalendarzem Majów, ja natomiast będę spokojnie przygotowywał się do świąt. Śmierci się nie boję, ponieważ w każdej chwili może nadejść. Moim zdaniem śmierć jest końcem świata dla tej osoby, która umiera- w końcu traci to, co przez całe życie się dorobił.

[The Truth Is Out There]

1.Załóż sektę.
2.Zbierz wyznawców.
3.Powiedz im, że będzie koniec świata i jak chcą mieć dobre życie po śmierci nich wpłacą kasę na konto sekty.
4.Zostań milionerem.

[Moltenlair]

ja się zjaram i wyluzowany popatrzę co się będzie działo

Ani się nie zjarasz, ani nie będziesz wyluzowany, a nawet jeśli się "zjarasz" to jak zobaczysz, że śmierć nadchodzi będziesz uciekał gdzie pieprz rośnie. Jeśli byś tego nie robił to tylko znak, że to czym się "zjarasz" to substancja głęboko upośledzająca normalne odruchy żywego stworzenia i słusznie jest zakazana.

Wasze minusy nie zakryją prawdy, jesteście niepełnoletni, będziecie siedzieć w szkole a nie udawać dorosłych i wyluzowanych jarając "ziołko" Z resztą widać wiek odiwedzających ten temat za "plusikowanie" kolegi nade mną, który napisał jakies głupoty, wstawił debilny obrazek i oto sukces. To forum kiedyś było poważniejsze z poważniejszymi ludźmi.

Użytkownik Aexalven Fendadra edytował ten post 23.11.2011 - 14:18

[Romek]

ja oczywiście będę myślał o świętach, nie będę się przejmował 21 grudnia, gdyż po tak wielu rzekomych końcach świata, przestałem w nie wierzyć...
a tak dla świętego spokoju pójdę do spowiedzi i tyle i tak bym poszedł z racji na święta...

[klaq]

Ani się nie zjarasz, ani nie będziesz wyluzowany, a nawet jeśli się "zjarasz" to jak zobaczysz, że śmierć nadchodzi będziesz uciekał gdzie pieprz rośnie.

Tam gdzie pieprz rośnie też przestanie istnieć życie więc przy racjonalnym myśleniu zjaranie się i wyluzowanie w ostatnich chwilach swojego życia jest w pełni obiektywną oceną sytuacji, która i tak jest bez wyjścia.

[Moltenlair]

Jestem bardzo ciekaw, czy jakbym cię postawił w jasnej sytuacji, że zaraz zginiesz bolesną śmiercią, to czy byś plakał jak małe dziecko, zemdlał, czy wyjął fajkę, zrobił "trolfejsa" i się "zjarał".


Przykro mi, wykluczam definitywnie jedną z tych odpowiedzi.


Dobra, czas skończyć pisać w tym temacie, 14 letnie kozaczki boją się odezwać i przyznać jacy na prawde są

Użytkownik Aexalven Fendadra edytował ten post 23.11.2011 - 15:18

[Shi]

A czy nie było tak, że Eury nie ma zamiaru po 21.12.2012 trzymać dalej VRP ? Jeżeli to nie jest tylko plota to będę wtedy grandzić na SB .

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 23.11.2011 - 14:52

[klaq]

Jestem bardzo ciekaw, czy jakbym cię postawił w jasnej sytuacji, że zaraz zginiesz bolesną śmiercią, to czy byś plakał jak małe dziecko, zemdlał, czy wyjął fajkę, zrobił "trolfejsa" i się "zjarał".

Eee to by było prawdziwe zmarnowanie ostatnich chwil życia na głupie płakanie jeżeli można zginąć przynajmniej uśmiechem na ustach. Śmiem stwierdzić, że piszesz to na podstawie własnych obaw co Ty byś zrobił w takim momencie. I doszukiwanie się tutaj wypowiedzi na podstawie 14 letnich kozaków jest po prostu żałosne, jeżeli Ty byś spieprzał czy płakał no to super, ale to nie znaczy, że każdy jest leszczem a twierdze, że Ty nim po prostu jesteś.

[Rutherford]

Nie ważne czy ktoś zginie z uśmiechem na ustach czy bez jak po śmierci nic nie ma. Nawet nie wie sie, że sie nie istnieje ani ze się istniało.

Poza tym nie wiem jak możecie wierzyć w ten koniec świata 21 grudnia 2012. Ja mam to gdzieś ale znając życie troche będę się obawiać jak będę widzieć panikę innych - emocje szybko na mnie przeskakują niestety. Trochę się zdziwiłem jak kiedyś w autobusie mohery o tym rozmawiały więc jestem ciekaw jak to będzie wyglądać.
Dlaczego końca świata nie będzie? Bo technika idzie w ogromnym tempie do przodu. Przed nami jest jeszcze wiele rzeczy do odkrycia nawet na naszej planecie więc jaki byłby sens gdybyśmy wyginęli z dnia na dzień nie zostawiając po sobie czegoś naprawdę istotnego. Wtedy nie było by sensu w tym, że w ogóle byliśmy.

[Moltenlair]

Jestem bardzo ciekaw, czy jakbym cię postawił w jasnej sytuacji, że zaraz zginiesz bolesną śmiercią, to czy byś plakał jak małe dziecko, zemdlał, czy wyjął fajkę, zrobił "trolfejsa" i się "zjarał".

Eee to by było prawdziwe zmarnowanie ostatnich chwil życia na głupie płakanie jeżeli można zginąć przynajmniej uśmiechem na ustach. Śmiem stwierdzić, że piszesz to na podstawie własnych obaw co Ty byś zrobił w takim momencie. I doszukiwanie się tutaj wypowiedzi na podstawie 14 letnich kozaków jest po prostu żałosne, jeżeli Ty byś spieprzał czy płakał no to super, ale to nie znaczy, że każdy jest leszczem a twierdze, że Ty nim po prostu jesteś.

Masz rację, jestem strasznym leszczem, na dzielni nie mam szacunku ludzi ulicy, kibole mnie pokazują palcami, a nawet sąsiadki o mnie nie gadają, bo jestem nikim na podwórku. Taki ze mnie leszcz, osiedlowy gangsterze : /


Ależ jestem niesłowny, miałem skończyć rozmowę z gimnazjalnymi lewicowcami w tym temacie

Użytkownik Aexalven Fendadra edytował ten post 23.11.2011 - 16:02

[Hologram]

będe medytował.

[Xellos]

A ja będę czytał co nowego wymyślili ci którzy tą propagandę szerzyli. Osobiście podejrzewam, że wszyscy oświeceni będą pisać, że coś tam się stało tylko my ci nieoświeceni tego nie dostrzegamy Chętnie tu wejdę w ten dzień poczytać te bzdury.

Użytkownik Xellos edytował ten post 23.11.2011 - 16:40