A byłeś we Francji i GB, RFN? I co, bliżej nam było pod względem rozwoju do tych krajów w latach 80 niż teraz? Czy jednak do Rumunii i Bułgarii?Nie prawda. Nie startowaliśmy z tego samego poziomu. W latach 80 jeździłem po Europie. Byłem w Rumunii, Bułgarii, ale również bywałem na Węgrzech.
Jeśli kibel jest tak zbudowany, że rurek nie da się przełączyć bez jego rozwalenia i zakupienia nowego to trzeba go rozwalić, tak? I kupić nowy. Jednorazowo trzeba ponieść duże koszty. Gdyby rząd chciał rozwalić taki kibel, ludzie wy wyszli na ulicę, bo nagle im wszystko zabrali złodzieje z Wiejskiej. Dlatego płacimy jednak za tę ciepłą wodę. Radykalne reformy, wiążące się z dużymi kosztami które są potrzebne spotkałyby się z OGROMNYM sprzeciwem. Zaprzeczysz?Wiem tylko, że to chore, żeby w kiblu płynęła ciepła woda. Nie wiem jakie rurki należy przełączyć, ale wiem, że to trzeba zrobić, żeby rozwiązać problem. Trzeba zerwać nową ścianę trudno - trzeba. Tak jak trzeba naprawić błędy. I nie są to moje błędy, więc nie zamierzam pokrywać kosztów.
Rozumiem, że nie zdarzyło Ci się jeszcze głosować na partię, która miała jakikolwiek udział w rządzeniu, tylko zawsze na opozycjęI nie są to moje błędy, więc nie zamierzam pokrywać kosztów.
Mamy demokrację. Też odpowiadamy za ten stan rzeczy. Jaki naród taki rząd, a władza deprawuje. Jeśli chcesz coś zmienić, zacznij od siebie. Bo to właśnie na niższych szczeblach zaczyna się faworyzacja rodziny, różne machlojki które mają miejsce wyżej.
Demokracja. Ty wybierasz, w sejmie zasiadają tylko reprezentanci narodu. Skoro jest tak źle, to wystarczy zagłosować na dobrych ludzi. Ojej, nie ma dobrych ludzi? To Ty załóż. I wtedy się okaże, że tak właściwie niczym się nie różnimy.Jeśli spieprzył swoją robotę to niech on ponosi wszelkie tego konsekwencje. Dlaczego ja mam za to płacić? Czy ktoś z Was zgodził by się na taki układ? (...) Ja też się nie godzę. Spieprzyłeś robotę to teraz szukaj kasy we własnej kieszeni. I wal się ze wszystkimi propozycjami renegocjacji umowy. Ja nie chcę płacić za Twoje błędy.
Tak, szczególnie źle to mają przywódcy związków zawodowych. Słyszałeś może o strajku PKS? Pracowników GUS który też słabo przędzie? Szczególnie niesmaczne było, gdy pod protest już uzasadniony pielęgniarek jak pijawki podłączyli się lekarze... Białe namioty, kojarzysz?Nie wiem kim jesteś i prawdę mówiąc nie chcę wiedzieć. Ale pieprzysz bzdury. Ci, którzy mają się dobrze, nie mają żadnej motywacji do protestów.
Jestem przekonany, że użytkownicy powiedzą Ci o tym w reputacji.
Użytkownik WormeX edytował ten post 28.11.2011 - 22:02