No i chyba się udało! W referendum mieszkańcy Filettino powiedzieli "TAK" i
Filettino ogłosiło się księstwem. Włoskie Filettino ogłosiło się księstwemMiasteczko Filettino w środkowych Włoszech ogłosiło się księstwem i w pierwszym dniu nowego roku zwróciło się do państwa włoskiego o uznanie. W grudniu odbyło się tam referendum, w którym mieszkańcy opowiedzieli się za zmianą administracyjnego statusu.
(...)
Kolejnym etapem ma być wybór 30 deputowanych parlamentu księstwa. Następnie wybranych zostanie 12 ministrów. Do 20 stycznia zakończą się procedury powołania banku księstwa. Gdy już powstanie, odbędą się wybory księcia – zapowiedział burmistrz.
Przedstawiciele władz w Rzymie, zajęci ratowaniem finansów publicznych Włoch, nie komentują tej osobliwej inicjatywy.
http://tvp.info/info...iestwem/6085708To info z pierwszego stycznia.
A oto informacja z dzisiaj. Już odbyło się pierwsze posiedzenie parlamentu Filettino:
Filettino: parlament pracuje w... hoteluSamozwańcze księstwo Filettino, proklamowane w środkowych Włoszech z inicjatywy jego władz w proteście przeciwko polityce oszczędnościowej rządu w Rzymie, zainicjowało w piątek prace parlamentu. Ceremonia odbyła się jednak nie w samym miasteczku - najwyżej położonym w stołecznym regionie Lacjum - ale w hotelu w pobliskim mieście Frosinone, bo w samym księstwie zgromadzenie to nie ma jeszcze swojej siedziby.
Podczas tej ceremonii książę-regent, znany włoski adwokat Carlo Taormina, były deputowany partii Silvio Berlusconiego, ogłosił, że skieruje do Watykanu oraz innych państw wniosek o uznanie księstwa Filettino.
http://przewodnik.on...95,artykul.htmlTrzeba przyznać, że mamy to czynienia z ewenementem. Ciekaw jestem, jak zareagują na to inne państwa. Obawiam się jednak, że zrobią to, co włoski rząd - czyli oleją sprawę.
Przypomina mi się podobna inicjatywa, o której czytałem kilka lat temu. Mianowicie -
Sealand. To "państwo" utworzone na... platformie przeciwlotniczej. W sumie nikt tego nie brał na poważnie, ale tamtejszy "książę" stworzył nawet własną walutę i paszporty.
Życzę jak najlepiej mieszkańcom Filettino. Ale obawiam się, że nic z tego nie będzie, mimo, że już pewne kroki udało im się poczynić.