Wyjątkowa jest ta panorama z Paranal Observatory.
Dokładam więc kolejną, której autorem jest Scott Alder. Przyznam, że zdołał on wydobyć chyba maksimum szczegółów z długaśnego warkocza tej widowiskowej komety. W efekcie, w tle można rozróżnić gęste skupiska gwiazd w centrum Galaktyki. Z każdym dniem kometa Lovejoy wschodzi coraz wcześniej od Słońca i tak jak przypuszczałem, warunki jej fotografowania są coraz korzystniejsze, tym bardziej, że z pola widzenia zniknął rozjaśniający tło nieba Księżyc.

Kometa Lovejoy w obiektywie Scotta Aldera.