OJ mylo, mylo zachowujesz się jak mały dzieciak. Przewertowałem pozostałe tematy i wiesz co ci napiszę? Napiszę ci to, że do strony 11 swoje argumenty nie podpierałeś
ŻADNYMI źródłami. Ot takie wywody na temat tego co będzie. Na stronie 11 dopiero
RACZYŁEŚ COŚ wkleić:
- Jeśli brakuje to się kasy szuka. Dla pocieszenia dam taki link, na dowód że szuka się wszędzie.
Ministerstwo Skarbu Państwa chce zmniejszyć zatrudnienie o 14 proc.
Portfel kredytów mieszkaniowych gospodarstw domowych zwiększył się o 22 proc. w ujęciu rocznym i o 3 proc. w skali miesiąca do 321,34 mld zł.
KNF: Wartość kredytów wzrosła o 15 proc. do 805,21 mld zł na koniec listopada
Po prostu zamilcz jeśli masz siać kłamstwa i panikę.
Następnie:
Przecież komentowałem te statystyki które podawałem, nie wiem czego jeszcze żądasz. Nie pytaj się czemu ktoś coś robi, spytaj się raczej czemu Ty nic nie robisz i wymagasz od innych. 
Tutaj masz np medianę zarobków w Krakowie dwa lata temu. To już nie jest średnia płaca, tylko mediana płac.
link
Dołączona grafika
Nie wyrokuj co znam, a czego nie znam. To nie ma żadnego wpływu na dyskusje. 
Ja nie widzę tu żadnego komentarza. Zresztą tu się znowu zbłaźniłeś. Wybrałeś wykres o Krakowie, a w temacie wyraźnie pisze o Polsce. Czyżby off-top?
Nie wiesz o czym mówisz. Sprawdzasz informacje wybiórczo i emocjonalnie. Już się zdążyłem do tego przyzwyczaić. Ja sprawdzam informacje z wielu źródeł i potrafię je w miarę obiektywnie ocenić. Ceny zawsze idą w górę z powodu inflacji. Wypłaty rosną w tempie niwelującym inflacje. Pensja minimalna też rośnie szybciej niż inflacja. Więc nie wiem o czym mówisz.
Zmniejszono 80% (oryginalne wymiary 900 x 678) - kliknij by powiększyć do normalnych wymiarówDołączona grafika
Szkoły są likwidowane bo nie ma dzieci. Nie rodzą się w wystarczającej ilości. Nauczyciela mają uczyć w pustych szkołach? Z jednej strony oburzasz się że rząd podobno nie oszczędza, z drugiej postulujesz takie bezsensy.
Tu także świeci pustkami(śmieszne jest to, że pod statystyką o płacach piszesz o szkołach. LOL!)
Każdy może sobie to sam prześledzić. Zsumuj sobie rok roczną inflację przez 10 lat. Jako że nie liczę na to że ktokolwiek z was zechce zweryfikować jakiekolwiek dane, bo i tak wiecie lepiej - zrobię to sam. 
Inflacja w Polsce:
2000 8,5%
2001 3,6%
2002 0,8%
2003 1,7%
2004 4,4%
2005 0,7%
2006 1,4%
2007 4,0%
2008 3,3%
2009 3,5%
2010 2,6%
2011 4,3%
Procent składany z kwoty 100 pln: 146,11 pln
Czyli realna inflacja przez 11 lat wyniosła: 46,11%
Płaca minimalna w analogicznym okresie [rok kwota (procent poprzedniej wypłaty - inflacja w roku poprzednim - różnica między wzrostem płacy minimalne a inflacja)]
2000 700
2001 760 (108,57% - 8,5% - +0,2%)
2002 760 (100% - 3,6% - -3,6%)
2003 800 (105,26% - 0,8% - +4,46%)
2004 824 (103% - 1,7% - +1,3%)
2005 849 (103% - 4,4% - -1,4%)
2006 899,10 (105,9% - 0,7% - +5,2%)
2007 936 (104,1% - 1,4% - +2,7%)
2008 1 126 (120,29% - 4,0% - +16,29%)
2009 1 276 (113,32% - 3,3% - +10,02%)
2010 1 317 (103,21% - 3,5% - -0,29%)
2011 1 386 (105,23% - 2,6% - +2,63%)
Wzrost płacy minimalnej w okresie 11 lat - 98%.
Inflacja: 46,11%
Wzrost płacy minimalnej: 98%
Z każdym kto się do tego nie odniesie - nie będę nawet dyskutował.
Tu też zero. Ciekawi mi mnie jakim ty w ogóle studentem jesteś. U ciebie na uczelni też przyjmują takie prace bez żadnego omówienia? To gratuluje dobrego wyboru studiów ^^(o ile rzeczywiście studiujesz).
Podsumowując nie omówiłeś nic, a twoje komentarze w takim wypadku są niewiele warte.
Powiem wam tak. Czy wy nie widzicie, że większość zarzutów jakie stawiacie cenom i wypłatom jest nieprawdziwa? W wielu postach tutaj udowodniłem wam, że mimo wzrostu cen ludzie w Polsce mogą kupić coraz więcej wszystkiego. Nawet żywności która tak podrożała. Nie wspominam o elektronice która stała się dostępna dla wszystkich.
Pierdoły piszesz. Śmieszne by było, gdybyśmy tej elektroniki nie mieli dostępnej. Apropo żywności, wiesz że chleba w chlebie jest coraz mniej?
Udowodniłeś? Napisałeś co najwyżej swoje przemyślenia, bez żadnych źródeł.
Ponawiam prośbę o rzeczową dyskusje i podawanie źródeł. Mam gdzieś dane wyciągane z Twojego rękawa. Ja opieram się na prawdziwych danych, Ty na wymysłach i domysłach.
Tak, oczywiście. Moje dane są oparte na tym co się dzieje wokół mnie. Skoro dla ciebie nie są one istotne to tak jak napisałem wcześniej- idź czytać statystyki...
Mylo, wszystko Ci się pokręciło chłopie. Założyłeś sobie temat w którym wyrażałeś cheć przekonania wszystkich że sytuacja idzie ku lepszemu. Jeśli traktujesz tę deklarację poważnie, to Ty powinieneś dostarczyć niepodważalnych dowodów na poparcie swoich tez, a nie niedowiarkowie mają udowadniać Tobie że się mylisz. Jeśli na przykład przedstawione przez Ciebie statystyki wcale jednoznacznie nie implikują że wszyscy się bogacą, a taka teza jest tylko jedną z możliwych ich interpretacji (jak pokazałem, nie bez sporej dozy ironii), to Ty masz problem z dowodami, a nie ja.
Dokładnie nie my tu jesteśmy aby tobie udowadniać, że jest źle. Wparowujesz tutaj z tematem, że w Polsce jest dobrze, a potem piszesz, że macie mi udowodnić, że jest źle. Gdzie tu jest logika?
Oświecony nie ten który znalazł, tylko ten który szuka. Jakbyś mi uwierzył bez sprawdzania innych źródeł, byłbyś równie dużym ignorantem jak w tej chwili.
O MATKO! Tutaj to już chyba samobójstwo, strzał w łeb! W takim razie po co założyłeś ten temat? Czyli jakbyśmy ci już uwierzyli to i tak bylibyśmy ignorantami? Ty mi piszesz, że ja nie czytam swoich postów ponownie, a sam tego nie robisz i nie poprawiasz swoich bzdur! To jest dopiero hipokryzja, co nie? Dawno już coś mnie tak nie rozbawiło ^_^.
Wielokrotnie odpowiadałem na podobne, ale skoro chcesz.
- bo mamy duże zadłużenie, a kryzys spowodował mniejsze wpływy do budżetu niż planowane.
- zarabiamy coraz więcej
- część zdobywa, a część nie.
- żyje się dostatniej niż kiedyś, zawsze wielu ludzi żyło by przeżyć, a dziś jest nieco łatwiej i wygodniej.
1. Sam właśnie potwierdziłeś, że dobrze nie jest.
2. Tak według "statystyk w Krakowie", oj przepraszam MEDIANY.
3. Duża część nie zdobywa, wybrańcy są uszczęśliwieni.
4. No chyba tobie.
LOL. Niektórym wytykam że porównują Polskę do Niemiec i wymagają żeby było tam tak samo, a jednocześnie nie porównują do Rumunii i Litwy. Tam chodziło o wybiórczość terenu z którego zbieramy dane, pobierają tylko te dane które im pasują. W Twoim przypadku mamy ten sam mechanizm, pobierasz dane z terenu który Ci pasuje. Bo nie pasuje Ci informacja że zborze drożeje, bo w Rosji susza, albo paliwo drożeje bo nasz główny rynek eksportowy (UE) ma problemy i wartość złotówki leci na pysk. Więc nie zwracasz na to uwagi.
To się w końcu zastanów jak chcesz, żeby inni myśleli(mam nadzieję, że ironia jest wyczuwalna)
Nie wybieram danych z terenu, które mi pasują tylko z tego terenu wokół mnie.
Znowu bezczelnie wsadzasz mnie do jednego worka. Pisałem chyba, że nie obchodzą mnie inne państwa. Czyli nie porównuje innych państw do Polski.
zborze
Tak, "zborze". Brawo, wytykaj innym i ośmieszaj się dalej, bo ci to dobrze wychodzi ^^.
EDIT:
Serenity@
Ja chce poznać wasze argumenty. Pragnę rzeczowej dyskusji jak niczego innego. Chcę żebyście połaskotali moje szare komórki czymś co może mnie wprawić w zadumę i może zmienić moje zdanie. Jak do tej pory, wszystkie dane jakie znajduję sam utwierdzają mnie tylko w przekonaniu że możemy z roku na rok kupić więcej za nasze wypłaty.
Ja na prawdę chcę z wami podyskutować, ale nie dajecie mi szansy. 
Temat chyba jest założony po to, abyś ty nas przekonał, a nie my ciebie...
EDIT: Nie wiem jak skopiować statystyki, jak coś to nie czepiać się mnie.
Użytkownik Torek edytował ten post 22.01.2012 - 17:19