Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego w Polsce jest dobrze


  • Please log in to reply
756 replies to this topic

#241

reformator.
  • Postów: 307
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Surowce i energia są coraz droższe i naciskają na kraje zachodnie. Coraz więcej środków potrzebujemy do zdobycia surowca. Recycling? 50-60 lat temu nikt o tym nie myślał, przecież pod ziemią są niewyczerpalne źródła nowych surowców. Teraz już nie możemy generować wzrostu ciągłym kopaniem w ziemi, spalaniem nieograniczonej ilości ropy i gazu. Racjonalizacja pociągnie obecną gospodarkę w dół, trzeba nieco innego systemu - mniej konsumpcyjnego. Trwalsze rzeczy, droższe ale wystarczające na wiele lat, by nie marnować surowców.


Tylko że zwiększony konsumpcjonizm może dać pole do popisu dla naukowców i innych pomysłowych ludzi żeby znajdowali surowce zastępcze. Kończy się ropa ok czerpmy energie z wody etc etc. Zresztą wzrost gospodarczy dzisiaj to przede wszystkim usługi. W większości gospodarek przemysł może odpowiadać za jakieś 20 - 30 % PKB reszta to usługi a one nie są tak surowcożerne. Zresztą to społeczeństwo ustali jak powinien wyglądać system. Jak ktoś ma pieniądze i go stać to niech kupuje co chce.

#242

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

reformator@

Właśnie. Gospodarki zachodnie przerzuciły się głównie na usługi i finanse. Niestety jak widać dziś, nie można całkiem odciąć się od produkcji bez popadania w tarapaty. Dlatego Polska jest w miarę odporna na uderzenia ostatniego kryzysu - mamy jeszcze spory nacisk na przemysł w gospodarce.

To nie jest takie oczywiste, nie wszystko da się zrobić. Wiele cywilizacji upadało z powodu wyczerpania surowców które przysłużyły się do ich wzrostu. Gdyby było to takie proste i hop siup to dawno ktoś przedstawiłby działający sposób na pozyskiwanie energii w inny sposób. Jednak do tej pory nic nie zostało zweryfikowane.

Mówicie lobby naftowe. Na początku XX wieku istniało duże lobby węglowe i kolejowe - jednak nikt nie zdołał powstrzymać rozwoju nowego źródła energii jakim była ropa. Jeśli odkrytoby nowy sposób na pozyskiwanie energii - to ktoś na pewno by w to zainwestował. Nie tylko koncerny naftowe są bogate.



#243 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

To tylko i wyłącznie wina dosrosłych !!!

Jak można w ogóle dopuścić do sytuacji gdzie dzici czują sie gorsze. Jasne, że chcę skoro płacę by moje dzicko jadło w szkole dobrze. Ciężko pracuję i mam takie oczekiwanie gdy jestem płatnikiem za usługę. Płacę także na to poprzez wspólny wkład w postaci podatku do budżetu na obiady dzieci, których rodziców nie stać na taki komfort. Nikt z dorosłych nigdy, nie powinien dopuścić do takiej sytuacji. Nie jest to także zapewne bezpośrednia wina samej Dyrektorki, która dysponuje takimi a nie innymi stawkami. Zgodnie z prawem, nie może przeciez wykorzystać środków jakie pozyskuje z opłat od rodziców na dotowanie obiadów dzieci, którym obiady opłaca Gmina. To było by samowolne przywłaszczenie srodków publicznych powierzonych w konkretnym celu. Ktoś ja w końcu by z tego rozliczył.

Raczej Gmina powinna zastanowić się skąd pozyskac takie srodki by nie dochodziło do takiej paranoicznej sytuacji. Ogólnie w naszym kraju takie sytuacje są standardem nie tylko na bazie tego przykładu.

Żenada !!! Kraj Zulu - Gula.

12:45, 28.01.2012 /TVN24

Selekcja dzieci przy obiedzie. "Po prostu wstydzę się iść"
"BOGATSZE DZIECI KARMIONE SĄ LEPIEJ... I KIEDY INDZIEJ"


Burza w szkołach w Krośnie Odrzańskim. Rodzice nie kryją oburzenia po tym, gdy wyszło na jaw, że te z bogatszych rodzin karmione są lepiej od tych, którym posiłki opłaca pomoc społeczna. Zdaniem dyrekcji niektórych szkół, to "burza w szklance wody". Przerwa obiadowa w Szkole Podstawowej i Gimnazjum w Wężyskach. Na stołówkę nie wchodzą jednocześnie wszystkie dzieci jedzące obiad w szkole - najpierw wchodzą dzieci z biednych rodzin, którym obiady opłaca Ośrodek Pomocy Społecznej.

Dopiero na kolejnej przerwie do posiłku zasiadają dzieci tych rodziców, którzy sami opłacają posiłki swoim pociechom. Jednak nie jedzą tego samego - posiłki dla bogatych są znacznie lepsze od tych opłacanych przez Pomoc Społeczną.

- Ja nie chodzę na obiad, bo czuję się gorszy. Po prostu wstydzę się iść - mówi jeden z uczniów podstawówki. Dyrektorki miejscowych szkół nie widzą problemu.

Burza w szklance wody?

- Burza w szklance wody - stwierdziła Wanda Śpiewak, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 2 w Krośnie Odrzańskim. - Uważam, że problem jest sztucznie wywołany - wtóruje jej Iwona Skołbuzow, pełniąca tę samą funkcję w szkole podstawowej i gimnazjum w Wężyskach.

Problemu nie widzą też władze gminy. - Do magistratu nie wpłynęła żadna skarga, do dyrekcji szkół nie wpłynęła żadna skarga - mówi Grzegorz Garczyński, zastępca burmistrza Krosna Odrzańskiego.

Problem jednak pozostaje. Segregacją dzieci oburzeni są rodzice. A same pociechy? Stół zamiast łączyć, ciągle je dzieli, a część z nich - z powodu takiego podziału - czuje się gorsza.

jak,mon/iga

Źródło: www.tvn24.pl


Użytkownik Sentinel edytował ten post 28.01.2012 - 22:10


#244

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sentinel@

Gdyby to był standard w Polsce, mógłbyś to tutaj wkleić. Ale to jest przypadek jednej szkoły. A ile jest szkół w Polsce?



#245

reformator.
  • Postów: 307
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Właśnie. Gospodarki zachodnie przerzuciły się głównie na usługi i finanse. Niestety jak widać dziś, nie można całkiem odciąć się od produkcji bez popadania w tarapaty. Dlatego Polska jest w miarę odporna na uderzenia ostatniego kryzysu - mamy jeszcze spory nacisk na przemysł w gospodarce.


Owszem chociaż zdarzają się kraje które cisną na usługach dość dobrze.


To nie jest takie oczywiste, nie wszystko da się zrobić. Wiele cywilizacji upadało z powodu wyczerpania surowców które przysłużyły się do ich wzrostu. Gdyby było to takie proste i hop siup to dawno ktoś przedstawiłby działający sposób na pozyskiwanie energii w inny sposób. Jednak do tej pory nic nie zostało zweryfikowane.



Bo to nie było opłacalne. Ale już przecież można pozyskiwać energie ze słońca czy z ziemii czy z wody. Jak zabraknie ropy przerzucimy się na to. Narazie to się nie opłaca bo technologia jest droga. Podobnie jak kiedyś z samochodami.


Mówicie lobby naftowe. Na początku XX wieku istniało duże lobby węglowe i kolejowe - jednak nikt nie zdołał powstrzymać rozwoju nowego źródła energii jakim była ropa. Jeśli odkrytoby nowy sposób na pozyskiwanie energii - to ktoś na pewno by w to zainwestował. Nie tylko koncerny naftowe są bogate.


Tak. Narazie ropa jest i jest stosunkowo opłacalna ale jak przestanie i zacznie jej brakować nie będzie wyjścia i będziemy instalować kolektory słoneczne na domach. Ja takie będę miał niedługo.

#246

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Owszem chociaż zdarzają się kraje które cisną na usługach dość dobrze.


Małe wyspecjalizowane gospodarki. Taki Hong Kong, Monaco, czy San Marino mają się dobrze.

Bo to nie było opłacalne. Ale już przecież można pozyskiwać energie ze słońca czy z ziemii czy z wody. Jak zabraknie ropy przerzucimy się na to. Narazie to się nie opłaca bo technologia jest droga. Podobnie jak kiedyś z samochodami.


Jasne że będziemy pozyskiwać, ale to jeszcze długo nie będzie tak tanie jak energia z ropy. Tu chodzi o to że dzisiejszego poziomu życia zachodu nie da się utrzymać bez taniej ropy. Możemy pobierać energię tylko ze słońca, ale to niskokaloryczne danie w porównaniu z mięsnym daniem węglowodorowym. :)

Tak. Narazie ropa jest i jest stosunkowo opłacalna ale jak przestanie i zacznie jej brakować nie będzie wyjścia i będziemy instalować kolektory słoneczne na domach. Ja takie będę miał niedługo.


Kolektory to inna sprawa, jednak elektryczność ze słońca będzie jeszcze długo długo mało wydajna.



#247 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

Sentinel@

Gdyby to był standard w Polsce, mógłbyś to tutaj wkleić. Ale to jest przypadek jednej szkoły. A ile jest szkół w Polsce?

mylo - chyba nie zrozumiałeś aluzji. Standardem jest to, że płacimy spore podatki a Ci, którzy otrzymują wynagrodzenie z naszych podatków praktycznie w żadnej dzidzinie życia społecznego nie potrafią w sposób właściwy, dostateczny zorganizować tych usług. Ta szkoła może nie jest standarde, ale jest jednym z wielu codziennych przykładów rozkładu i dezorganizacji naszego państwa Zulu - Gula !!!

Użytkownik Sentinel edytował ten post 28.01.2012 - 23:16


#248

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to tutaj mam dla Ciebie Sentinel na co idą publiczne pieniądze w Niemczech - synonimie porządku.

Notoryczne spóźnienia pociągów, chaos w zimowych miesiącach i wysiadająca klimatyzacja podczas upałów. Niemiecka kolej (Deutsche Bahn) już dawno – przynajmniej dla Niemców – przestała być synonimem solidności i punktualności. I wbrew pozorom nie jest to jej największy problem. Zdaniem ekspertów DB w sprawozdaniach rocznych może wykazywać zyski tylko dzięki gigantycznym corocznym dotacjom państwa.


link

Wszędzie gdzie państwo utrzymuje firmę robi się burdel - nie tylko w Polsce.



#249 Gość_Sentinel

Gość_Sentinel.
  • Tematów: 0

Napisano

mylo, a czy ja sugeruję albo gdzie kolwiek napisałem, iż uważam by państwo utrzymywało, miało obowiązek utrzymywać firmy i nimi zarządzać?

Pisze o tym, że skro płacimy duże bądź co bądź podatki do budżetu w tym spora część tych podatków przybiera formę redystrybuowanych środków na inne cele w tym m.in na taką pomoc społeczną to choćby w tak prostych sprawach jak pozyżej opisana, zacytowana należało by dokładać staranności aby te nasze środki, ciężko zarobione mylo prawda trafiały i były wykorzystywane w sposób prawidłowy.

Akurat przytoczony przez Ciebie "zły" przykład koleji niemieckich DB pokazuje gdzie jest społeczeństwo niemieckie pod kątem postrzegania nawet niewielkich uchybień a gdzie My. Nie wiem czy miałeś okazję podróżować niemiecką koleją, ale naszej brakuje do tej koleji co najmniej 40 lat, i to zarówno pod kątem organizacyjnym jak i technicznym czy komfortu podróżowania.

#250

reformator.
  • Postów: 307
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jasne że będziemy pozyskiwać, ale to jeszcze długo nie będzie tak tanie jak energia z ropy. Tu chodzi o to że dzisiejszego poziomu życia zachodu nie da się utrzymać bez taniej ropy. Możemy pobierać energię tylko ze słońca, ale to niskokaloryczne danie w porównaniu z mięsnym daniem węglowodorowym. :)


No dokładnie ale jak zabraknie ropy to to stanieje a technologia się wyrobi. Narazie nie ma czym się przejmować. Jak zabraknie ropy znajdzie się inne źródło. Kiedyś też nie można było sobie wyobrazić gospodarek bez węgla i kolei :mrgreen:



Kolektory to inna sprawa, jednak elektryczność ze słońca będzie jeszcze długo długo mało wydajna.



Ale ta technologia będzie się rozwijała. Zresztą ropy też starczy na jeszcze długo długo.

#251

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Narazie nie ma czym się przejmować. Jak zabraknie ropy znajdzie się inne źródło. Kiedyś też nie można było sobie wyobrazić gospodarek bez węgla i kolei


"Nie ma się czym przejmować", "Jeśli zabraknie ropy znajdzie się inne źródło"... To jest oznaka totalnego braku przewidywania.

Powiem Ci tak, nadal nie można sobie wyobrazić świata bez węgla i kolei - mimo że używamy ich od paruset lat. Większość elektryczności na świecie jest wytwarzana z węgla. W Polsce mamy tego dobry przykład.

To że zabraknie nam ropy nie oznacza automatycznie że znajdziemy równie ekonomiczne rozwiązanie. Na razie nie ma żadnej obiecującej technologii na horyzoncie która mogłaby zastąpić paliwo.

Ale ta technologia będzie się rozwijała. Zresztą ropy też starczy na jeszcze długo długo.


No jasne że się będzie rozwijała. Lecz obecnie mamy 4 generacje ogniw słonecznych i sprawność oscyluje w granicach 10-15%.

Ropy wystarczy na ~30 lat. To niewiele. Zobaczmy jak długi jest okres budowy jednej elektrowni atomowej na przykładzie Polski - ok 15 lat.



#252

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mylo okres budowy elektrowni atomowej w Polsce byłby o wiele krótszy, gdyby nie nastawienie Polaków do energii jądrowej. Ludzie po prostu za bardzo przestraszyli się Czernobyla. Szaremu obywatelowi nie chce się wnikać w anatomię katastrofy na Ukrainie. A szkoda, bo dzięki temu mógłby się dowiedzieć, że gdyby nie kombinacje z reaktorem (wykonywane pod pewnym naciskiem Moskwy), nic by się nie stało. Gdyby zaś jeszcze bardziej się zagłębił w temat, mógłby dowiedzieć się, że dziś stosuje się już zupełnie inną technologię, obowiązują inne przepisy i procedury. To jednak nic nie daje, bo dla przeciętnego Polaka sprawa jest jasna: elektrownia atomowa = tykająca bomba. I to w dodatku jądrowa. Każdy chciałby mieć tani prąd, byle nie z reaktora, a jeśli już, to niech ten reaktor nie stoi "za płotem". Najlepiej w innym mieście, a perfekcyjnie - w innym województwie. Tyle, że tam również będą protesty.



#253

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Arkadiusz@

Nie wiem czemu przyjmujesz że nie orientuje się w generacjach reaktorów jądrowych. Nigdzie nie pokazałem swojej niewiedzy z tego działu. Dobrze wiem że reaktory się zmieniły. Tak samo wiem jakie były przyczyny katastrofy - nie musisz mnie edukować.

Zobacz sobie ile lat powstawała elektrownia w Żarnowcu (do momentu jej anulowania) - mimo monopartii socjalistycznej, która nie słyszała sprzeciwu. Elektrownia atomowa to nie takie hop siup-budujemy. Od decyzji o budowie elektrowni do jej uruchomienia mija ok 15 lat. Bierz pod uwagę także cały okres planowania i pomiarów środowiskowych.

Nie da się uruchomić elektrowni ot tak strzałem z palca. Do tego niestety konsekwencje awarii są katastrofalne - jak dobrze widzieliśmy. Atom jest niebezpieczny i trzeba go stosować z rozwagą.



#254

reformator.
  • Postów: 307
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To jest oznaka totalnego braku przewidywania.


Ale co ty chcesz przewidywać?? No zabraknie ropy nawet jakbyśmy oszczędzali niewiadomo jak to ona i tak się skończy więc o co Ci chodzi?? Chyba nie zaprzeczysz że człowiek potrafi produkować energie bez ropy prawda? Więc po prostu dojdzie do zastąpienia bo nie będzie innego wyjścia.

Powiem Ci tak, nadal nie można sobie wyobrazić świata bez węgla i kolei - mimo że używamy ich od paruset lat. Większość elektryczności na świecie jest wytwarzana z węgla. W Polsce mamy tego dobry przykład.


Ale węgiel i kolej nie są już tak kluczowe mówię teraz globalnie.

To że zabraknie nam ropy nie oznacza automatycznie że znajdziemy równie ekonomiczne rozwiązanie. Na razie nie ma żadnej obiecującej technologii na horyzoncie która mogłaby zastąpić paliwo.


Są tylko że są nieopłacalne bo jest ropa ale w końcu będą opłacalne i nie będzie wyjścia.


No jasne że się będzie rozwijała. Lecz obecnie mamy 4 generacje ogniw słonecznych i sprawność oscyluje w granicach 10-15%.



Nie jesteś w stanie przewidzieć czy za 30 lat nie będzie bardziej wydajnych ogniw słonecznych. Zresztą zacznie się kończyć ropa to zacznie się parcie na znalezienie wyjścia z tej sytuacji i rządy zaczną pompować więcej kasy w rozwój technologii.


Ropy wystarczy na ~30 lat. To niewiele. Zobaczmy jak długi jest okres budowy jednej elektrowni atomowej na przykładzie Polski - ok 15 lat.



Akurat Polska to zły przykład na coś takiego. U nas takie rzeczy buduje się w nieskończoność. Ile czasu buduje się elektrownie atomową we Francji albo w Japonii?? A ropy skąd takie obliczenia że starczy na 30 lat?

#255

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale co ty chcesz przewidywać?? No zabraknie ropy nawet jakbyśmy oszczędzali niewiadomo jak to ona i tak się skończy więc o co Ci chodzi?? Chyba nie zaprzeczysz że człowiek potrafi produkować energie bez ropy prawda? Więc po prostu dojdzie do zastąpienia bo nie będzie innego wyjścia.


Trzeba ograniczać zależność od ropy naftowej. Po co? Żeby dać nam więcej czasu na stworzenie wydajnych metod produkcji energii w sposób ekologiczny.

Ale węgiel i kolej nie są już tak kluczowe mówię teraz globalnie.


Węgiel nie jest kluczowy? Większość energii elektrycznej na świecie jest wytwarzana ze spalania węgla. ;)

Są tylko że są nieopłacalne bo jest ropa ale w końcu będą opłacalne i nie będzie wyjścia.


Istnieje coś takiego jak ilość energii potrzebna do wyprodukowania danego przedmiotu. To ta energia kosztuje. Jeśli będziemy pobierać energie z niskosprawnych źródeł, które potrzebują wysokiego wydatku energii do jej stworzenia, to cena będzie się zapętlać.

Nie jesteś w stanie przewidzieć czy za 30 lat nie będzie bardziej wydajnych ogniw słonecznych. Zresztą zacznie się kończyć ropa to zacznie się parcie na znalezienie wyjścia z tej sytuacji i rządy zaczną pompować więcej kasy w rozwój technologii.


Jasne że będą. Wejdziemy w 5 generacje i może w początek 6. Tylko jak się zacznie kończyć ropa, to nie będzie już tak dużo wolnych środków do wdrażania strategii rozwoju alternatywnych źródeł energii.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych