Oj mylo, mylo to się dopiero nazywa populizm. Przecież nie znasz szczegółowych danych na temat handlu zagranicznego, a to są tylko Twoje domysły. Równie dobrze mogę Ci powiedzieć, że eksportujemy bardzo dużo węgla, miedzi i produktów rolnych i mięsa.
Za to wiem że produkujemy 10% zapotrzebowania na gaz ziemny i jakieś ochłapy zapotrzebowania na ropę naftową. A do produkcji węgla, miedzi i produktów rolnych trzeba - gazu i ropy.
Oczywiście deficyt maleje procentowo w stosunku do skali danego roku tyle tylko, że wątpię czy to się tak oblicza. Nie jestem ekonomistą ale wiem, że takie wartości przelicza się w stosunku do jakiegoś stałego odnośnika w tym wypadku mogłoby to być np 0 mln USD.
od 1991 do 2010 nasz deficyt w handlu zagranicznym wynosi: 282,986 mln USD i ciągle się powiększa. Dla przykładu w 1991 roku, kiedy statystyczny polak zarabiał 1100 pln wynosił 0,619 mln USD, a w roku 2010 kiedy statystyczny Polak zarabia 2500 pln wynosi 18,305.
Liczy się na dwa sposoby. Po pierwsze stosunek importu do eksportu - czyli to co napisałem. Po drugie liczy się stosunek deficytu handlowego do PKB. Nie spotkałem się z innymi opracowaniami.
Bo wzrostowi eksportu zawsze równa się wzrostowi importu. Żaden kraj nie jest samowystarczalny i musi dużo materiałów sprowadzać od innych. Obniżanie się procentowego wskaźnika deficytu, mówi nam jedno: produkujemy wytwory coraz mocniej przetworzone i zaawansowane.
Wcześniej eksportowaliśmy wódkę, szynkę i węgiel. Teraz to są meble, sprzęt elektroniczny, samochody.
No ale widzisz, że nie rośnie. Cały czas trzyma się średniej na poziomie 20 mln USD deficytu bo my kupujemy wszystko z za granicy bo u nas mało co się wytwarza, a Ci co wytwarzają to nawet śrubki importują ze swoich krajów. Nie wiem czy wiesz ale np taka Dębica czy Stomil Olsztyn wykupiły wszystkie licencje od swoich zagranicznych spółek matek - nawet na te technologie, z których nie korzystają - tak się wyprowadza kapitał!
Jeżeli eksport będzie wynosił 500 mld złotych, a deficyt nadal będzie na poziomie 20 mld to dalej będzie tak samo źle? Sytuacja jest nieporównywalnie lepsza niż 10 lat temu. Niemal eksportem stoimy.
W sprawie firm które przejęły zagraniczne koncerny. To jest temat wałkowany od dawna. Osobiście uważam że innej opcji nie było. Polska nie miała kapitału na unowocześnienie tych przedsiębiorstw.
Zobacz na przykładzie Rosji jak się toczy historia kraju który wszystko utrzymał w swoich rękach. Ich przemysł jest niewydajny, dwa razy bardziej energochłonny niż nasz. Nawet perła w koronie - czyli Gazprom nie ma pieniędzy na naprawę linii przesyłowych. Nie mówiąc już o rozpoczęciu wydobycia na Wschodniej Syberii. A Rosja miała o wiele większy kapitał niż my, do tego gigantyczne złoża surowców wszelkiej maści. Po prostu Komunizm wyprał cały wschód z kapitału, lokując go w nieprzydatnych dziedzinach. Zachód go miał w nadmiarze i na tym skorzystał.
Gdybyśmy nie sprzedali firm zachodowi, to produkowalibyśmy nadal niewydajnie, bez użycia nowych technologii i w niskiej jakości. Tak jak Rosja.
Właśnie dlatego Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy tak chronią swoje rynki. W przeciwieństwie do Polaków, którzy są jak te przysłowiowe Polski na Londyńskich dyskotekach..
Popatrz na Chiny. One dobrze wiedziały kiedy mogą się postawić i zrobiły to w odpowiednim momencie. My też musimy wyczuć swój moment gdy będziemy wystarczająco silni. Tutaj trzeba podejść z mądrością, nie z ułańską fantazją i końmi na czołgi.
Zgadzam się!!! Tyle tylko, że u nas nie wytwarza się technologii. Technologia jeśli nawet opracowana w Polsce to odsprzedawana jest z wszystkimi prawami za grosze do zagranicznych spółek matek, a następnie odkupywana w postaci licencji.
To nie do końca tak. Wielkie koncerny tworząc w Polsce oddziały technologii i wzornictwa sprawiają że zostają u nas specjaliści. Wcześniej wszyscy musieli wyjechać na zachód. Jeśli zostają, to znaczy że założą rodziny i najprawdopodobniej zostaną na zawsze. Może w końcu zechcą stworzyć swoją firmę? Może przejmie ich firma Polska? Dlatego jest to pozytywne.
Musisz zrozumieć, że takie LG w Polsce to nie jest Polska firma i technologia też nie jest Polska.
Od razu Rzymu nie zbudowano. Nie da się w 20 lat nadgonić przepaści dzielącej nas od zachodu. Nawet Chiny zaczynały o 10 lat wcześniej niż my. Te firmy budują klimat pracy i tworzą ludzi którzy znają się na technologii. To jest nie do przecenienia.
Nie sądzisz, że już byłoby lepiej gdybyśmy otworzyli własne firmy, zakupili licencje po cenach rynkowych i produkowali sami? - Wiem, że się w duchu ze mną zgadzasz ale jak się nie sprzeciwisz to temat upadnie bo wszyscy się będą z sobą zgadzać więc nie będzie o czym dyskutować - wtedy nie zdobędziesz 1000 odpowiedzi i nie będziesz miał blaszki za legendarny temat - a zastanawiałem się dlaczego mylo tak nagle zacząłeś kochać Tuskusia
Dobrze by było. Nie ukrywam. Ale nikt nie ma takich pieniędzy w Polsce. Po prostu nie ma takiej możliwości, ot tak kupić licencje i produkować. Na licencjach będziemy produkować to samo co oni tylko drożej, bo fabryki są już tak ładnie ustawione, że są nie do ruszenia bez nowego pomysłu na produkcje i nowych technologii. Koszty budowy fabów w których produkuje się mikroprocesory w nowych wymiarach technologicznych (obecnie 28 nanometrów) są tak koszmarnie drogie, że nawet giganty jak Intel, czy Foxconn mają z tym dość duży wysiłek ekonomiczny. Muszą wykładać rokrocznie kilkadziesiąt miliardów dolarów na badania i wdrożenia nowych technologii.
Do tej bandy nie da się ot tak wskoczyć. Nie ma możliwości. Jakby się dało to przecież zrobiłyby to bogatsze państwa zachodu.
Z jakiegoś powodu już zdecydowanie nie chce. Ba! nawet przeprogramowała system FRIEND or FOE w swoich myśliwcach, które teraz widzą nas na czerwono zamiast zielono. Generalnie Turcja zdecydowanie jest nie chętna wejścia do EU,a gospodarczo dawno nas wyprzedziła bez pomocy EU.
Zagrywki polityczne. Rozmowy się toczą, chętnie by zalali nas swoimi obywatelami.
Akurat jeszcze nas nie prześcignęła, bo PKB na mieszkańca jest niższe o jakieś 2 tysiące dolarów. To jest wielki kraj, o ile zachód może być bogaty, to wschód to jedna wielka wiocha. Kraj nierówności.
//edit
Do tego muszę Ci powiedzieć że jest dużo Polskich firm które projektują i produkują (w Chinach ). Działa to na takiej zasadzie: projektujesz rzecz, wysyłasz do Chin projekt, przysyłają tutaj - sprzedajesz i eksportujesz.