Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego w Polsce jest dobrze


  • Please log in to reply
756 replies to this topic

#586

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie do końca. W stosunku o wiele lepiej pasuje.


Torek. Wychodzi na to samo. A Ty jak zwykle od kilku postów wałkujesz poprawność jakiegoś słowa, gdy coś Ci nie pasuje do teorii, lub się wygłupiłeś. :P Przestań.

A może tak schłodzenie gospodarki przez Balcerowicza?


Jasne, zwłaszcza że Balcerowicz dostał tekę w 1997 roku, a poważny skok bezrobocia do poziomu 16% nastąpił dopiero w 2000 roku, czyli jest to rok w którym pękła bańka internetowa. Bardziej wierzę w siłę rynku niż siłę Balcerowicza w skłóconym rządzie.

Mniej więcej wtedy, gdy obecny rząd doszedł do władzy. Nic jednak jeszcze nie sugeruję.


Nie, nic nie sugerujesz tylko naprowadzasz. Rząd na pewno wywołał krach na rynku nieruchomości w USA i potem kryzys zadłużenia w Europie. :P



#587

leviatan.
  • Postów: 249
  • Tematów: 1
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

nie wywołał kryzysu w usa, za to rozsprzedał majatek narodowy, przeprowadzil reformy nie korzystne dla 99% społeczenstwa, wysprzedał złoza gazu łupokowego, podniósł ceny bezyny,podatki, a co za tym idzie ceny wszystkich produktów. dodatkowo podpisał niekorzystne, a wrecz skanadaliczne umowy np. na dostawy gazu.

Użytkownik leviatan edytował ten post 11.04.2012 - 21:43


#588

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@leviatan

wysprzedał złoza gazu łupokowego

Żródła proszę.
@mylo

Jasne, zwłaszcza że Balcerowicz dostał tekę w 1997 roku, a poważny skok bezrobocia do poziomu 16% nastąpił dopiero w 2000 roku, czyli jest to rok w którym pękła bańka internetowa. Bardziej wierzę w siłę rynku niż siłę Balcerowicza w skłóconym rządzie.

Chcesz stwierdzić, że schłodzenie nic nie zrobiło?

Nie, nic nie sugerujesz tylko naprowadzasz. Rząd na pewno wywołał krach na rynku nieruchomości w USA i potem kryzys zadłużenia w Europie. :P

To już twoja bajka, ja nic takiego nie napisałem. Zresztą już tu gdzieś pisałeś, że u nas kryzys był niewielki(bądź ja to napisałem, a ty potwierdziłeś).

Torek. Wychodzi na to samo. A Ty jak zwykle od kilku postów wałkujesz poprawność jakiegoś słowa,

Tak już mam.

gdy coś Ci nie pasuje do teorii, lub się wygłupiłeś. :P Przestań.

W którym miejscu?

#589

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chcesz stwierdzić, że schłodzenie nic nie zrobiło?


Mogło swoje dołożyć, ale nie było to w stanie spowodować tego katastrofalnego bezrobocia na poziomie 20% który mieliśmy w latach 2003-2004.
Z resztą Balcerowicz jakieś powody do działania miał. Możliwe że gdyby nie krach dotcomów jego decyzja okazałaby się korzystna, chroniąc przez kryzysem bankowym w stylu Czech.



#590 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Cóż, w tej kwestii mężczyźni są gotowi do znacznie większego zaangażowania.


bo po co wracać do domu gdzie baba(żona goni do roboty) jak można przesiedzieć w pracy na necie i pograć w gierki,
albo poczytać głupoty na portalach internetowych, (ewentualnie inne dobra ) :P

#591

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@mylo

Mogło swoje dołożyć, ale nie było to w stanie spowodować tego katastrofalnego bezrobocia na poziomie 20% który mieliśmy w latach 2003-2004.

Dołożyło nie mało, bo dużo firm upadło.

Z resztą Balcerowicz jakieś powody do działania miał. Możliwe że gdyby nie krach dotcomów jego decyzja okazałaby się korzystna, chroniąc przez kryzysem bankowym w stylu Czech.

Każdy ma jakieś powody do działania. Szczególnie nasz rząd.
Możliwe jest również, że gdyby gospodarki nie schładzał, to nic złego by się nie stało.

Użytkownik Torek edytował ten post 12.04.2012 - 01:22


#592

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

bo po co wracać do domu gdzie baba(żona goni do roboty) jak można przesiedzieć w pracy na necie i pograć w gierki,
albo poczytać głupoty na portalach internetowych, (ewentualnie inne dobra )


No trochę generalizujesz. Ja mógłbym za to powiedzieć tak: pracuje dłużej i ma większe parcie na wyższe zarobki by zapewnić rodzinie lepszy byt, a babie jakąś ładną sukienkę. ;)

Torek@

Każdy ma jakieś powody do działania. Szczególnie nasz rząd.
Możliwe jest również, że gdyby gospodarki nie schładzał, to nic złego by się nie stało.


Tylko że to tak jakbym komentował działania dentysty. Tu i tu mamy podobną wiedzę. W historii było tak wiele przykładów przegrzania gospodarki, która skutkuje zbytnim zadłużeniem i nagłym krachem, że można się tego obawiać. A wtedy nie mamy do czynienia z 20% bezrobociem, tylko z 25%+ bezrobociem i do tego ujemnym wzrostem gospodarczym którego nigdy nie zaznaliśmy w demokracji.



#593

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@mylo
Proszę bardzo:

Po raz drugi istotną rolę w polskiej polityce Balcerowicz odgrywał w latach 1997-2000, kiedy ponownie objął funkcję wicepremiera i ministra finansów. Również wtedy, podobnie jak za pierwszym razem, skutki jego działań były bardzo dotkliwe dla dużej części polskiego społeczeństwa. Polityka “schładzania gospodarki” obniżyła dynamikę rozwoju — w latach 1993-1997 PKB rósł średnio w tempie ponad 5% rocznie, natomiast w 2001 r. — zaledwie o 1%. Druga odsłona rządów Balcerowicza przyniosła też drastyczne powiększenie bezrobocia. W 1998 r. bez pracy pozostawało 1,83 mln ludzi, cztery lata później — o 1,3 mln więcej. Zgodnie ze swoimi deklaracjami Balcerowicz nie zrobił nic, by przeciwdziałać ubóstwu. W konsekwencji odsetek osób żyjących poniżej minimum egzystencji między 1997 i 2001 r. wzrósł z 5,4% do 9,5%. Znacznie zwiększył się też odsetek osób żyjących poniżej minimum socjalnego, który wzrósł z 50,4% do 57% populacji. W tym czasie rosło też rozwarstwienie dochodów, ograniczano wydatki socjalne i komercjalizowano własność państwową. Zarazem obniżano podatki dla firm, chociaż nie miało to żadnego pozytywnego przełożenia na wskaźniki makroekonomiczne. Warto też zwrócić uwagę, że w latach 1997-2001 znacznie wzrosło zadłużenie krajowe: z 22% PKB do 25,6%, a deficyt sektora finansów publicznych powiększył się z 2,9% do 5,1%. Polityka “cięć” i “schładzania” nie przyniosła więc poprawy stanu finansów państwa.


Jak chcesz poczytać więcej to proszę:
http://www.zwiazkowi...-transformacji/

A i liczba ludności wg GUS w 1998 r. wynosiła 38 mln. Warto zobaczyć, ile ludzi zostało ofiarami reform Balcerowicza.

/EDIT:
Dziwi mnie, że post leviatana został usunięty(chyba, że mimo to dostał za to karę).

edit Yawgmoth
Dostał. 30-dniowe zawieszenie (co najmniej).


W takim razie zwracam honory.

Użytkownik Torek edytował ten post 12.04.2012 - 17:51


#594 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

mylo@

No trochę generalizujesz. Ja mógłbym za to powiedzieć tak: pracuje dłużej i ma większe parcie na wyższe zarobki by zapewnić rodzinie lepszy byt, a babie jakąś ładną sukienkę.


O ile ktoś Ci zapłaci za te nadgodziny :mrgreen:, zasadniczo to nie generalizowałam,
ale masz rację.... pracuje się dla pieniędzy.

Nie, nic nie sugerujesz tylko naprowadzasz. Rząd na pewno wywołał krach na rynku nieruchomości w USA i potem kryzys zadłużenia w Europie.


Jest to możliwe, o ile Rząd może prowadzić państwo ku potędze gospodarczej, o tyle może działać w odwrotnym kierunku,
jeśli widzi w tym przyszłościowe korzyści. To tak jak z wojnami : są złe, giną ludzie, ale nikt na to nie zwraca uwagi,
liczy się dochód ze zbrojenia, i ewentualnych zdobytych dóbr.

#595

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O ile ktoś Ci zapłaci za te nadgodziny , zasadniczo to nie generalizowałam,
ale masz rację.... pracuje się dla pieniędzy.


Przecież generalizowałaś i to nad wyraz dobitnie - "każdy facet woli siedzieć i grać w pasjansa w pracy, niż pomóc babie w domu". :P

Jest to możliwe, o ile Rząd może prowadzić państwo ku potędze gospodarczej, o tyle może działać w odwrotnym kierunku,


Ale Polski rząd nie miał wpływu na to co dzieję się w innych krajach, to niemożliwe. Natomiast jeśli mamy być szczerzy to całkiem dobrze sobie Polska poradziła w ostatnich latach.



#596 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Aaaa, no faktycznie źle napisałam, ale chodziło mi o coś tam innego :P

a co do tego

Ale Polski rząd nie miał wpływu na to co dzieję się w innych krajach, to niemożliwe. Natomiast jeśli mamy być szczerzy to całkiem dobrze sobie Polska poradziła w ostatnich latach.


w jakimś małym stopniu tak, chociażby długi zaciągnięte w wyniku inwestycji międzynarodowych,
wiele jeszcze spłacamy, i spłacać będziemy. A Polska poradziła sobie tylko dzięki, ograniczeniu
długu w Banku Światowym, (odbiło się to czkawką na kilku województwach, ponieważ nie dostały dofinansowania od państwa),
ale budżet państwa, został dopompowany w ostatnich latach zyskami płynącymi z kieszeni Polaków, którzy wyjechali za granicę,
ale przysyłali regularnie gotówkę rodzinom, stąd wzrost PKB itd..dofinansowanie z Unii, również zrobiło swoje.

#597

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A tutaj się zgadzam, też widzę tą zależność bo mam w rodzinie urzędnika. Ale zawsze mi mówią że nie mogę się w ten sposób wypowiadać.


to ma być wyznacznikiem dla całej Polski? :) gdy zejdziesz na ziemię przekonasz się, że dane Eurostat pokazują, że jest dokładnie odwrotnie.

Bo podałeś tylko mężczyzn, bo ich wiek życia jest krótszy.


no i co z tego wynika? Nasze kobiety też pożyją na emeryturze najkrócej wspólnie z Bułgarkami.

Badania są sporne. Równie dobrze można powiedzieć że zwiększenie płacy minimalnej zwiększa popyt wewnętrzny. Chiny w ten sposób ładnie go pobudzają.


hahahahahaha. Podaj proszę źródło tej oczywistej bredni. Z jakiego podręcznika ekonomii ją wytrzasnąłeś? Czyje to badania? Zwiększanie płacy minimalnej w Chinach czyni tę gospodarkę mniej konkurencyjną i akcent inwestycyjny przenosi się powoli w kierunku Indii i w nieco mniejszym stopniu Bangladeszu. Serio podaj te badania, w których zwiększanie kosztów pracy jest interpretowane jako pozytywne zjawisko.

Płaca panie moderatorze powinna stanowić odzwierciedlenie wydajności pracy a nie być ustalana przez centralę.

Więc znajdujemy się w podobnej sytuacji. ;)


a w którym miejscu ja tak robiłem?

Nie dokonywałem wyliczeń bo nie jestem ekonomistą, ale czytałem projekt przestawienia systemu z obecnego na emeryturę obywatelską i potem w skali dwóch pokoleń na finansowaną z własnej kieszeni. Wklejał ją swego czasu Paweł. W TYM poście. Jest to długotrwały proces i co najmniej jedno pokolenie musi płacić dwa razy, na siebie i na swoich rodziców.


to artykuł, a nie projekt, bez żadnych wyliczeń. To raczej wizja.



#598

km1972.
  • Postów: 67
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Płaca panie moderatorze powinna stanowić odzwierciedlenie wydajności pracy a nie być ustalana przez centralę.

Jak wpływać na pracodawcę, by ta płaca nadążała za wydajnością? Tłumaczenie wszystkiego wydajnością pracy jest wygodne dla pracodawcy, bo dowodzi, że zwiększanie wydajności nie zawsze się opłaca. A jeśli już, to niech pracownicy sami złożą się na wydajniejsze maszyny i lepszą technologię, jeśli chcą w wyniku wzrostu wydajności więcej zarabiać :)
U mnie zawsze jak słyszę o wydajności pracy, to zapala się lampka ostrzegawcza: kolejny pseudoargument Lewiatana.

Użytkownik km1972 edytował ten post 14.04.2012 - 14:12


#599

mefistofeles.
  • Postów: 751
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak wpływać na pracodawcę, by ta płaca nadążała za wydajnością? Tłumaczenie wszystkiego wydajnością pracy jest wygodne dla pracodawcy, bo dowodzi, że zwiększanie wydajności nie zawsze się opłaca.


nikt nie tłumaczy wszystkiego wydajnością . Jednakże w przypadku pracy jest to najbardziej obiektywny miernik wysokości wynagrodzenia. Istnienie socjalistycznego tworu pt: "płaca minimalna" skazuje na bezrobocie tysiące osób.

A teraz porcja dodatkowych dowodów na to jak to w Polsce jest dobrze:

W 2010 r. ponad 1856 tys. razy policja oraz inne służby sprawdzały gdzie dzwoniliśmy, do kogo wysyłalismy smsy i na jakie strony wchodziliśmy. Rekord Europy, absolutna światowa czołówka, przeciętny obywatel Polski był inwigilowany 35 razy częściej niż Niemiec. Jak mawiał Donald - by żyło sie lepiej :)

Na deser prawdziwa "reforma emerytalna":

Miłujący wszystkich i wszystko Donald przekonuje nas, że wydłużenie wieku o 2 lata to jedyna droga (nie podając zadnych wyliczeń. W tym samym czasie nie robi nic z:

- Wojskowymi - po 15 latach emerytura wynosi niezależnie od wieku 40% pensji. Za każdy rok służby ponad 15 lat świadczenie zwiększa się o kilka procent. Od wynagrodzenia nie jest potrącana skladka ZUS - to zysk conajmniej kilkuset zlotych i strata dla Skarbu Państwa. Mają zagwarantowane 13-tki. Należą im się dodatki 30% za długoletnią służbę, 2,7 tys. za służbę w trudnych warunkach, dodatki te sumuja się. Po 25 latach należy mu się 600% ostatniej pensji z dodatkami.

-policjant - przejście na emeryturę analogcznie jak wojskowy. Od wynagrodzenia nie potrąca się składek na ZUS. ma zagwarantowane trzynastki.

- sędzia - nie płaci ZUS, może przejść w stan spoczynku na skutek "utraty sił uniemozliwiających sprawowanie funkcji sędziego". dozywotnio 75% ostatniej pensji.

- prokurator - podobnie


W tym samym czasie:

-ZUS planuje odmłodzenie swojej floty aut ( jak twierdzi Wojciech Andrusiewicz z biura prasowego) na kwotę kilku milionów zł. w skład tego ma wchodzić 46 nowych samochodów. Silniki mają być zrywne, benzynowe o mocy mnimum 120 KM. w zeszłym roku ZUS zakupił 33 nowe samochody.


- zapłacilismy jako podatnicy 3 miliony zł na klip reklamujacy dłuższą pracę.

Komentarz zbędny, miejmy nadzieję, że Polacy wyciagna wnioski w wyborach.

P.s. Przestalismy spłacać długi. Zaległości dwóch milionów osób sięgają dziesiatek miliardów złotych. Zaległosci wobec fiskusa wzrosły o 12 % w stosunku do końca 2010 r. (MF, Rzeczpospolita).

miłujmy się



#600

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

to ma być wyznacznikiem dla całej Polski? :) gdy zejdziesz na ziemię przekonasz się, że dane Eurostat pokazują, że jest dokładnie odwrotnie.


Więc czemu każdy kto ma do czynienia z pracą w urzędach mówi co innego? Z ciekawości spytałem jeszcze jednego znajomego który pracuje w KRUSie i potwierdził to że nie przedłużają etatów, tylko że wcześniej nabrali więcej niż było trzeba więc mają kogo zwalniać. Mroova też to potwierdza. Co najmniej dziwne.

no i co z tego wynika? Nasze kobiety też pożyją na emeryturze najkrócej wspólnie z Bułgarkami.


Rozumiem że przedłużone emerytury obowiązują od jutra? ;) Nie. Zanim kobiety będą przechodzić na emeryturę w wieku 67 lat mini wiele dziesięcioleci. Wtedy nasza długość życia będzie znacznie dłuższa.

hahahahahaha. Podaj proszę źródło tej oczywistej bredni. Z jakiego podręcznika ekonomii ją wytrzasnąłeś? Czyje to badania? Zwiększanie płacy minimalnej w Chinach czyni tę gospodarkę mniej konkurencyjną i akcent inwestycyjny przenosi się powoli w kierunku Indii i w nieco mniejszym stopniu Bangladeszu. Serio podaj te badania, w których zwiększanie kosztów pracy jest interpretowane jako pozytywne zjawisko.

Płaca panie moderatorze powinna stanowić odzwierciedlenie wydajności pracy a nie być ustalana przez centralę.


Rozumiem że czytasz tylko Hayeka, reszte spuszczasz do szamba? ;) To nie jest poprawny sposób na zdobywanie wiedzy. Bardzo wybiórczy.

Chiny zwiększają płace minimalną by odciąć się od zależności od eksportu i pobudzić popyt wewnętrzny. W krajach rozwiniętych jest on głównym motorem rozwoju i tak powinno być. Gdy pracownicy mają kiepskie wypłaty popyt wewnętrzny jest rachityczny, wraz ze wzrostem wypłat rośnie on w tempie geometrycznym poprzez rozruch usług krajowych. Chiny stają się mniej konkurencyjne, za to budują potężny popyt wewnętrzny. Zwiększenie wypłaty dla każdego z miliarda chińczyków o 1$, daje miliard dolarów więcej w gospodarce lokalnej, nie globalnej. 1$ zarabiany przez ludzi zarabiających mało znaczy dla gospodarki znacznie więcej niż 100$ zarabiany przez człowieka bogatego. Dlaczego? Bo biedni obracają pieniędzmi szybko i lokalnie, bogaci znaczną część pieniędzy oszczędzają, albo kupują luksusowe towary zza granicy. Dlatego wyższa płaca dla klasy niższej jest ważniejsza niż większe zarobki dla bogatych i to paradoksalnie także dla bogatych.
Idealnym przykładem niech będzie Henry Ford, który podwyższył wypłaty dwukrotnie żeby, po pierwsze zapewnić sobie wydajnych pracowników, po drugie by było ich stać na samochód.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych