Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego w Polsce jest dobrze


  • Please log in to reply
756 replies to this topic

#76

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@up: żyje mi się lepiej niż 10 lat temu. Dziękuję za uwagę.
Zwykły robol.


to fajnie masz, zwłaszcza że jesteś jednym z niewielu ludzi których znam, którzy mogą tak o sobie powiedzieć. Z perspektywy niewielkiego miasteczka sytuacja jest... hm, fatalna?? Znam osoby które nie ogrzewają mieszkań bo ich nie stać, kupują tylko najtańsze rzeczy. Wzbogaciły się tylko osoby mające wysokie, dobrze płatne stanowiska, reszta systematycznie ubożeje: rosną podatki-wszystko drożeje, a do kieszeni co miesiąc trafia tyle samo. Jak dobrze pamiętam, w tym roku Polacy pracowali tylko na utrzymanie państwa przez 174 dni. Prawie pół roku! Oczywiście jest to nieco bardziej skomplikowane, co nie zmienia faktu że wiele podatków są jednymi z najwyższych w Europie. Nawiasem mówiąc, gdyby w Polsce było tak fantastycznie to Polacy nie wyjeżdżaliby za granicę "za chlebem". Sama z resztą chcę skończyć studia i wyjechać stąd jak najprędzej ;p skoro za te same umiejętności mogę mieć znacznie wyższe zarobki niż w Polsce.

#77

weedpipe.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@ Mylo
A kiedy nam MFW te pożyczone pieniądze odda?

#78

dryndryn.
  • Postów: 193
  • Tematów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ubyło aż milion Polaków


Polska straciła milion obywateli. To ci, którzy wyjechali po wstąpieniu do UE za pracą i nie mają zamiaru wracać. Demografowie domagają się, żeby GUS zweryfikował liczbę mieszkańców naszego kraju – ujawnia „Dziennik Gazeta Prawna”.


Ponad milion Polaków, którzy wyjechali po w wstąpieniu Polski do UE, nie wróci już do kraju. Wielu z nich nawet w kryzysie świetnie radzi sobie za granicą – zakłada firmy, dokształca się, pnie po szczeblach kariery. Nie widzą w Polsce zmian, które miałyby ich przyciągać do kraju. Według oficjalnych statystyk w 2009 roku za granicą przebywało blisko 1,9 mln Polaków.

– Dane GUS są jednak niedoszacowane, na co wskazują m.in. statystyki brytyjskie i irlandzkie. Można przyjąć, że za granicą przebywa 2,4 mln naszych rodaków – mówi prof. Krystyna Iglicka z Centrum Stosunków Międzynarodowych. Jej zdaniem co najmniej połowa z nich nie wróci. Nawet według GUS około 75 proc. Polaków przebywających za granicą jest tam ponad rok.

Z tego też powodu, zgodnie z definicją ustaloną przez ONZ, powinni być wliczani do ludności kraju przebywania. Jak informuje dziennik, przyznaje to także sam GUS.

– Ludność Polski liczy obecnie nie 38,2 mln, ale 36,8 mln, a może nawet mniej – wylicza Iglicka.


http://tvp.info/info...polakow/4938130

#79

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

@up: żyje mi się lepiej niż 10 lat temu. Dziękuję za uwagę.
Zwykły robol.


to fajnie masz, zwłaszcza że jesteś jednym z niewielu ludzi których znam, którzy mogą tak o sobie powiedzieć. Z perspektywy niewielkiego miasteczka sytuacja jest... hm, fatalna?? Znam osoby które nie ogrzewają mieszkań bo ich nie stać, kupują tylko najtańsze rzeczy. Wzbogaciły się tylko osoby mające wysokie, dobrze płatne stanowiska, reszta systematycznie ubożeje: rosną podatki-wszystko drożeje, a do kieszeni co miesiąc trafia tyle samo. Jak dobrze pamiętam, w tym roku Polacy pracowali tylko na utrzymanie państwa przez 174 dni. Prawie pół roku! Oczywiście jest to nieco bardziej skomplikowane, co nie zmienia faktu że wiele podatków są jednymi z najwyższych w Europie. Nawiasem mówiąc, gdyby w Polsce było tak fantastycznie to Polacy nie wyjeżdżaliby za granicę "za chlebem". Sama z resztą chcę skończyć studia i wyjechać stąd jak najprędzej ;p skoro za te same umiejętności mogę mieć znacznie wyższe zarobki niż w Polsce.


To czemu z perspektywy małej dziury na Podkarpaciu - wsi wygląda to lepiej? Może dlatego, że patrzysz na kraj przez pryzmat Wielkiej Brytanii która ani na pierwszej ani na drugiej wojnie nie ucierpiała? Tak jak patrzą miliony Polaków przez egoizm - ,,ja chciałbym mieć najlepiej, nie obchodzi mnie, że kraj i naród cierpiał, ja chcę mieć najlepiej tu i teraz."
Mój kuzyn był w Anglii. Bez znajomości nie znajdziesz tam dobrej pracy zarobkowo. Jedynie dostaniesz minimalną. I albo żyjesz jak niewolnik w GB i odkładasz 50-70 funtów miesięcznie, albo pozwalasz sobie na coś więcej i nie zostaje Ci nic - tak jak w Polsce. Nie wyskakujcie mi teraz z tym, że w Polsce bez odkładania żyjecie jak niewolnicy. Może warto popatrzeć wtedy chociażby na swoje brzuszki? Sam mógłbym jeszcze spuścić trochę z jedzenia.

#80

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To czemu z perspektywy małej dziury na Podkarpaciu - wsi wygląda to lepiej?


A czemu z perspektywy małego miasta pod Niemiecką granicą jest gorzej?

Może dlatego, że patrzysz na kraj przez pryzmat Wielkiej Brytanii która ani na pierwszej ani na drugiej wojnie nie ucierpiała? Tak jak patrzą miliony Polaków przez egoizm - ,,ja chciałbym mieć najlepiej, nie obchodzi mnie, że kraj i naród cierpiał, ja chcę mieć najlepiej tu i teraz."


No tak przez następne 60 lat będziemy jęczeć że kolejne podwyżki VAT-u i akcyzy są konieczne bo ucierpieliśmy podczas wojny. Inne kraje jakoś się z tego podniosły tylko Polska nie może. Ja patrzę przez pryzmat WB? Nie masz dobrego argumentu-nie pisz nic...

Mój kuzyn był w Anglii. Bez znajomości nie znajdziesz tam dobrej pracy zarobkowo. Jedynie dostaniesz minimalną. I albo żyjesz jak niewolnik w GB i odkładasz 50-70 funtów miesięcznie, albo pozwalasz sobie na coś więcej i nie zostaje Ci nic - tak jak w Polsce. Nie wyskakujcie mi teraz z tym, że w Polsce bez odkładania żyjecie jak niewolnicy. Może warto popatrzeć wtedy chociażby na swoje brzuszki? Sam mógłbym jeszcze spuścić trochę z jedzenia.


Niekoniecznie, osoba z odpowiednimi kwalifikacjami i znajomością języka dostanie dobrą pracę, nie tylko w Anglii, ale np. Niemczech, Holandii, Irlandii.

#81

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czemu z perspektywy małego miasta pod Niemiecką granicą jest gorzej?


Gorzej niż kiedy? Od 20 lat z roku na rok jest tylko gorzej?

No tak przez następne 60 lat będziemy jęczeć że kolejne podwyżki VAT-u i akcyzy są konieczne bo ucierpieliśmy podczas wojny. Inne kraje jakoś się z tego podniosły tylko Polska nie może. Ja patrzę przez pryzmat WB? Nie masz dobrego argumentu-nie pisz nic...


Ta... Rumunia, Białoruś, Ukraina, Węgry. To są kraje które poradziły sobie znacznie gorzej niż my, a miały tą samą sytuację. Jakie inne kraje podniosły się w stopniu znacznie lepszym niż Polska a mające podobną historie wojenną i przebyty komunizm? Podaj taki kraj, co najwyżej znajdziesz takie które radzą sobie na naszym poziomie.

Niekoniecznie, osoba z odpowiednimi kwalifikacjami i znajomością języka dostanie dobrą pracę, nie tylko w Anglii, ale np. Niemczech, Holandii, Irlandii.


A także w Polsce.



#82

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Gorzej niż kiedy? Od 20 lat z roku na rok jest tylko gorzej?


Z grubsza rzecz biorąc. Patrząc choćby na ten przedział czasowy, o ile zwiększyły się od tamtego czasu emerytury, renty i pensje? A jak bardzo podrożało paliwo, żywność, woda i energia elektryczna?

Ta... Rumunia, Białoruś, Ukraina, Węgry. To są kraje które poradziły sobie znacznie gorzej niż my, a miały tą samą sytuację. Jakie inne kraje podniosły się w stopniu znacznie lepszym niż Polska a mające podobną historie wojenną i przebyty komunizm? Podaj taki kraj, co najwyżej znajdziesz takie które radzą sobie na naszym poziomie.


Moglibyśmy radzić sobie jeszcze lepiej gdyby nie tego typu sytuacje:
http://biznes.onet.p...4,1,prasa-detal
jaki bajzel musi panować w rządzie, aby doprowadzić do takiej sytuacji? To przecież nie jest wina komuny. Albo fantastyczne reformy w stylu
http://m.wyborcza.pl...pasy_lekow.html To odbije się bezpośrednio na moich dziadkach, rodzicach, znajomych, już żyjących bardzo skromnie.

#83

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z grubsza rzecz biorąc. Patrząc choćby na ten przedział czasowy, o ile zwiększyły się od tamtego czasu emerytury, renty i pensje? A jak bardzo podrożało paliwo, żywność, woda i energia elektryczna?


Procentowy udział wydatków na żywność w w polskiej rodzinie zmniejszył się od 20 lat. Ja widzę że używasz retoryki propagandy i nie masz zamiaru logicznie podejść do sprawy, nawet wchodząc w paradoksalne twierdzenia, iż od czasów obalenia komunizmu w Polsce jest coraz gorzej (lololol).

Moglibyśmy radzić sobie jeszcze lepiej gdyby nie tego typu sytuacje:


Wiesz co? Nerwowo zmieniasz tok dyskusji. Najpierw mówisz że inne kraje mają lepiej, gdy ja Ci pokazałem że kraje nam podobne wcale lepiej nie mają, to nagle wywróciłeś wszystko do góry nogami i piszesz że "mogłoby być lepiej".
Ja zawsze powtarzałem, że może być lepiej, lecz świat nie jest idealny. We Włoszech mogłoby być lepiej gdyby nie korupcja i nepotyzm władz, w Grecji mogłoby być lepiej. W USA mogłoby być lepiej. Wszędzie mogłoby być lepiej.

To że nie jest lepiej nie zmienia faktu że jest dobrze.



#84

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Spokojnie, nie rzucaj się jak ten perszing bo żyłka ci pęknie i ci tak zostanie.

Procentowy udział wydatków na żywność w w polskiej rodzinie zmniejszył się od 20 lat.


No dobrze. Powiedzmy że się zmniejszył. Ale jaka jest w takim razie przyczyna zmniejszenia wydatków? Dane wyrwane z kontekstu niewiele wnoszą, wydatki mogą się zmniejszyć bo przeciętnie w rodzinie jest mniej osób (obecne pokolenie decyduje się zwykle na jedno dziecko), bo członkowie rodziny bardziej oszczędzają, bo wybierają tylko najtańsze produkty. Zmniejszyły się, ale czemu?

Ja widzę że używasz retoryki propagandy i nie masz zamiaru logicznie podejść do sprawy, nawet wchodząc w paradoksalne twierdzenia, iż od czasów obalenia komunizmu w Polsce jest coraz gorzej (lololol).


blaa blaa blaa. Dziękuję za darmową psychoanalizę.

Wiesz co? Nerwowo zmieniasz tok dyskusji. Najpierw mówisz że inne kraje mają lepiej, gdy ja Ci pokazałem że kraje nam podobne wcale lepiej nie mają, to nagle wywróciłeś wszystko do góry nogami i piszesz że "mogłoby być lepiej".


Wspomniałam o wojnie, bo poprzedni dyskutant, który chwilowo wyparował wspomniał iż patrzę na tę sprawę egoistycznie "Tak jak patrzą miliony Polaków przez egoizm - ,,ja chciałbym mieć najlepiej, nie obchodzi mnie, że kraj i naród cierpiał, ja chcę mieć najlepiej tu i teraz."", nie mam zamiaru uczynić z tego głównego tematu dyskusji.

Ja zawsze powtarzałem, że może być lepiej, lecz świat nie jest idealny. We Włoszech mogłoby być lepiej gdyby nie korupcja i nepotyzm władz, w Grecji mogłoby być lepiej. W USA mogłoby być lepiej. Wszędzie mogłoby być lepiej.

To że nie jest lepiej nie zmienia faktu że jest dobrze.


Nie chcę żeby było idealnie, do mojej spokojnej egzystencji wystarczy że w moim państwie nie zginie więcej żadne 16 miliardów złotych, leki nie podrożeją i nie przybędzie kolejnych urzędników. Owszem, nie jest najlepiej. I jest to wynik tylko braku organizacji w państwie.

Edit: Tak w ogóle to jestem kobietą, więc "wywróciłam". Am.

 Edycja: Kurczak

Proszę bez wycieczek osobistych, na naszym forum nie są mile widziane.

#85

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja mam spójną wersje wydarzeń i nie zmieniam argumentów co 5 minut. Czym mam się denerwować?

No dobrze. Powiedzmy że się zmniejszył. Ale jaka jest w takim razie przyczyna zmniejszenia wydatków? Dane wyrwane z kontekstu niewiele wnoszą, wydatki mogą się zmniejszyć bo przeciętnie w rodzinie jest mniej osób (obecne pokolenie decyduje się zwykle na jedno dziecko), bo członkowie rodziny bardziej oszczędzają, bo wybierają tylko najtańsze produkty. Zmniejszyły się, ale czemu?


Bo się zmniejszył. Po części przez wyższe płace, po części poprzez niższe ceny. Przerzuciliśmy się na zachodni styl sprzedaży w dużych sieciach handlowych z małymi marżami.

blaa blaa blaa. Dziękuję za darmową psychoanalizę.


Chyba nie wiesz nawet co to jest psychoanaliza. Jakby ją zaczął stosować to bym napisał coś takiego:

"Twój żal do życia spowodowany brakiem woli działania i związana z tym gorsza sytuacja materialna od innych, skłania Cię do negowania wzrostu poziomu życia." Czy cokolwiek innego.

Jednak nie jestem internetowym psychologiem. Za to nie lubię gdy ktoś kręci w dyskusji i to po prostu punktuje.

Wspomniałam o wojnie, bo poprzedni dyskutant, który chwilowo wyparował wspomniał iż patrzę na tę sprawę egoistycznie "Tak jak patrzą miliony Polaków przez egoizm - ,,ja chciałbym mieć najlepiej, nie obchodzi mnie, że kraj i naród cierpiał, ja chcę mieć najlepiej tu i teraz."", nie mam zamiaru uczynić z tego głównego tematu dyskusji.


Traktowałaś to wcześniej jako świetny argument. Przecież inne kraje które brały udział w II Wojnie Światowej mają lepiej. Pasowało Ci to dopóki nie przypomniałem że Polska była jeszcze w szponach komunizmu. Wtedy już totalny odwrót. Tak to jest jak się nie dąży do rozrysowania realnej sytuacji, a po prostu forsowania swojego zdania bez względu na koszta.

- więc teraz będzie -am , łaś. Wybacz, kobiety w internecie podobno nie istnieją - tak słyszałem.



#86 Gość_Horror

Gość_Horror.
  • Tematów: 0

Napisano

A kiedy nam MFW te pożyczone pieniądze odda?


Nigdy. Słowo „pożyczka” jest w tej kwestii nadużyciem. To zapomoga. Ratujemy coś, czego nawet nie jesteśmy udziałem. Rostowski mówi „pożyczka”, potem mówi o zamrożeniu rezerw... ogólnie sami sobie tłumaczą, z czym mają do czynienia. To zwykła „ZAPOMOGA”. Z zapomogami jest natomiast tak, że są bezzwrotne. Optymistyczny scenariusz jest taki, ze jak my będziemy potrzebowali 6 mld euro, to nam pożyczą, na procencie, który spłacać będziemy przez dwa-trzy pokolenia, a pesymistyczny scenariusz brzmi, że euro padnie i nie będzie drzwi w które będziemy mogli zapukać po swoje.
Obowiązek wynikający z bycia częścią wspólnoty to jedno, a zwykłe frajerstwo i wychodzenie przed szereg to drugie.
Grecja podobno upada. Rząd zapowiedział między innymi krojenie refundowania leków i co? Lud wyszedł na ulicę. W Belgi podnieśli wiek emerytalny i co? Lud wyszedł na ulicę.
U nas szykują podwyżki leków i co? Emeryci okupują apteki.
U nas podnoszą wiek emerytalny i co? Zasuwamy dłużej.
Czekam na dzień, w którym rozpieprzą ten chlew i obiecuję, że tak samo jak w '83 wylezę na ulicę i przyłożę rękę do „wolności”. Zrobię to tyle razy, ile trzeba, i na ile mi sił wystarczy, bo świat o który „walczyłem”, nie jest tym, jakim chciałem by był.

#87

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Horror. Ludzie wychodzą na ulice w Grecji i Belgii z egoistycznych powodów. Bo odbiera się im przywileje. Ich nie obchodzi że to właśnie przez to socjalne rozpasanie budżety krajów zachodnich pękają w szwach. Mają dostać i nie obchodzi ich za co. To jest głupota. Wychodzenie Greków na ulice jest działaniem tłumu który nie myśli racjonalnie tylko swoim żołądkiem rozepchanym dziesięcioleciami darowizn państwa na kredyt, 13 i 14 pensji, gigantycznych i wczesnych emerytur. Oni chcą żeby było jak kiedyś, ale Europa nie jest już taka jak kiedyś i nie daje sobie rady z tymi wymaganiami.

Polacy są pragmatyczni i przez dziesięciolecia wyrzeczeń dowiedzieli się, że z pustego się nie naleje. Dziura budżetowa sięga nieba, ciąć trzeba. Ludzie żyją dłużej, trzeba podnosić wiek emerytalny.

Co daje tamtym Belgom i Grekom wychodzenie na ulice? Nic. Myślisz że rządy nie spełniają ich żądań ot tak po prostu, żeby ich pognębić? Nie, nie mogą już ulegać populistycznym popędom, chyba że chcą doprowadzić swój kraj do ruiny.



#88

Gelu.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mylo, jak sobie wyobrażasz przykładowo nauczyciela w wieku 67 lat uczącego w szkole?? Czy sobie poradzi z banda dzieciaków?? Takich zawodów jest wiele, których w dużo starszym wieku ciężko wykonywać. Druga sprawa, to Grecy i Belgowie potrafią się zebrać i wyjść na ulice, a u Nas to raczej mało możliwe na chwilę obecną, żeby była taka "jedność".

#89

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Te same argumenty, jak zwykle.

Ludzie dłużej żyją i muszą dłużej pracować, tutaj nie ma innej opcji. Pieniądze nie rodzą się z powietrza, a demografia nie pozwala na fanaberie i populizm.

Akurat 60 letni nauczyciel ma takie duże doświadczenie, że z dzieciakami sobie poradzić powinien bez problemu. Znałem kilku takich na prawdę wiekowych nauczycieli, którzy potrafili sobie poradzić śpiewająco, a na ich lekcjach była cisza jak makiem zasiał. Bardziej zastanawiałbym się o pracowników fizycznych, ale mało to wiekowych majstrów którzy doświadczeniem biją na głowę energiczność młodych? Inna sprawa jeśli mówimy o ludziach którzy pracowali zawsze byle jak i nadrabiali sprawnością i wydajnością - tutaj to jest ich wina.

Taa, nie zmienia to faktu że nie zbierali się gdy ich rządy zadłużały państwo na dziesiątki miliardów euro, wypłacając im świadczenia socjalne. ;) To co robią ludzie na zachodzie, protestując przeciwko cięciu ogromnych świadczeń socjalnych, jest bezmyślne i egoistyczne.

Co pomoże wyjście na ulice? To każdy głupi może. Trudniej zaproponować alternatywę dla obecnych działań, tutaj nagle każdy morda w kubeł.



#90

Gelu.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mylo, ale ile będzie takich nauczycieli? Może raptem z 40-50% licząc tak optymistycznie, tak samo tyczy się innych zawodów, wiek robi swoje, przecież 60letni mężczyzna nie ma tyle sił fizycznych co 20latek, a prawie każda praca wymaga wysiłku wysiłku fizycznego, dla starszych ludzi to jest problem.

Wyjście na ulice, w pewnym sensie byłoby dobre. Może politycy zauważyli by że społeczeństwo jest już lekko wkurzone, tym co się dzieje i zaczęliby działać w interesie obywatela, a nie swoim. Obniżka podatków jak i zredukowanie pensji polityką, zapewne lekko pomogłoby, a to już zawsze coś.

W naszym kraju nie jest dobrze, tutaj panuje duża biurokracja, nie jest szanowana własność ludzi. Ogromna ilość naszych rodaków wyjechała za granice, a będą jeszcze wyjeżdżać. Gospodarka u nas jest jeszcze "dość dobra", ale ludziom, nie żyje się zbyt dobrze. Ciągła podwyżka podatków dobija ich.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych