Skocz do zawartości


Zdjęcie

Homoseksualizm - temat ogólny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1208 odpowiedzi w tym temacie

#376

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No proszę, gdzie jest źródło? Albo cokolwiek na poparcie tych słów?


Było podawane podczas obalania teorii o genetycznym podłożu homo. Nie pamiętam w którym temacie o homo-strasznie dużo się ich namnożyło, jutro poszukam jeżeli sam nie znajdziesz.
W linkach przewijających się w poprzednich postach masz wskazany wpływ wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie a dewiacją.
Ponadto obserwacja zachowań ludzkich i zwierzęcych+logika.

#377

RobertG.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Warto zaznaczyć, iż tylko przez pewien okres czasu "aktywiści" wmawiali nam, że preferencje seksualne mają jakieś podłoże genetyczne. Teraz większość wielkich głów pseudo-lewicy jest zdania, iż homoseksualizm jest powodowany przez czynniki społeczne. Zmieniają zdanie równie szybko jak w kwestii globalnego ocieplenia. Czy w tej sytuacji przesadzą jest uznanie, że łżą niczym psy? Na swoim blogu dodałem wpis "kompendium wiedzy: co nam przeszkadzają Ci homoseksualiści?". Nie wiem czy mogę podawać tutaj link (to w końcu autoreklama) ale z mojego profilu łatwo znaleźć. Piszę o tym, gdyż wiele osób tutaj podaje linki, gubią się one w natłoku wypowiedzi, a potem ktoś znowu tych linków żąda. To jest spis artykułów, które dodałem do "kompendium":

Spis:

1. Prekursor leczenia gejów w Holandii prof. Johan Leonard Arndt po wielu latach praktyki powiedział: “Homoseksualizm nigdy nie jest odosobnioną preferencją, lecz wyrazem specyficznej neurotycznej osobowości”
2. Obrona badań naukowca nt. dzieci wychowujących się z dwójką rodziców tej samej płci
3. Dr. Paul Cameron o homoseksualistach w Bydgoskim Klubie Frondy
4. 60-letni homoseksualny pedofil rozpowszechniający pornografię dziecięcą z udziałem swojego przybranego syna
5. Amerykańskie roszczenia lobby homoseksualnego tyczące się uznania Kościoła Katolickiego jako “organizacji siejącej nienawiść”
6. Szkocki doradca rządu do spraw kontaktu z homoseksualistami usłyszał zarzuty 54 przestępstw seksualnych i pedofilskich
7. Homoseksualiści przerwali mszę w kościele św. Józefa w Mediolanie. „Precz z klechami”, „Zamknijcie kościoły”, „Ojcze Albercie, idź się leczyć” – skandowali.
8. Mianem skrajnej deprawacji określiła australijska policja przypadek 6 – letniego chłopca, który został adoptowany przez pederastów. Homoseksualiści pozwalali innym wykorzystywać go seksualnie.
9. Dwu homoseksualistów z Connecticut w wieku 49 i 45 lat jest oskarżonych o wielokrotne gwałty na dwojgu adoptowanych przez siebie dzieci, pisze NY Daily News
10. Działacze homoseksualnej organizacji Act Up, zaatakowali w poniedziałek budynek Fundacji im. Jérôme Lejeune’a, zajmującej się pomocom dzieciom z zespołem Downa i zwalczaniem aborcji. Na murze siedziby fundacji pojawiły się obraźliwe plakaty, pod drzwiami rozrzucono prezerwatywy, a drzwi i okna zostały wymazane czerwoną farbą
11. Sprawa pewnej nauczycielki z Rzeszowszczyzny, która stwierdziła na Facebooku, iż homoseksualizm należy leczyć
12. Z przykładami skrajnie objawianej nienawiści środowisk homoseksualnych wobec katolików mieliśmy już do czynienia w wielu krajach. W Polsce też to się niestety dzieje. Nie ma mowy o tolerancji dla wierzących – mówi w rozmowie z PCh24.pl Grzegorz Pabijan, koordynator Krucjaty Młodych
13. Uwaga – drastyczne i wyjątkowo obrzydliwe dla normalnych ludzi treści nt. praktyk homoseksualistów
14. Władze naciskając na legalizację „małżeństw” homoseksualnych zupełnie pomijają fakt medycznych konsekwencji takich zachowań
15. Wypisanie homoseksualizmu z listy chorób psychicznych NIE BYŁO poprzedzone ŻADNYMI badaniami naukowymi
16. Organizacje homoseksualne a pedofilia
17. Lobby homoseksualne z całym impetem uderza w wolność dyskursu. Chce zamknąć uniwersytety dla przeciwników homorewolucji – ustalać komu wolno zabierać głos, a kogo skazać na milczenie
18. Dr Paul Cameron opowiadał o swoich badaniach nad problemem homoseksualizmu w niewielkim warszawskim lokalu, zignorowany przez komercyjne i tendencyjne media
19. ODKŁAMYWANIE MITÓW LOBBY HOMOSEKSUALNEGO
20. Propaganda homoseksualna – jak to się robi
21. Zmiana „orientacji seksualnej” jest jak najbardziej możliwa, a terapia osób homoseksualnych bardzo często jest wręcz wskazana
22. Pedofil wykładowcą UW.

Zachęcam do przeglądania. Może się z tego wywiązać tym ciekawsza dyskusja.

#378

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


No proszę, gdzie jest źródło? Albo cokolwiek na poparcie tych słów?


Było podawane podczas obalania teorii o genetycznym podłożu homo. Nie pamiętam w którym temacie o homo-strasznie dużo się ich namnożyło, jutro poszukam jeżeli sam nie znajdziesz.
W linkach przewijających się w poprzednich postach masz wskazany wpływ wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie a dewiacją.
Ponadto obserwacja zachowań ludzkich i zwierzęcych+logika.


"Obserwacja zachowań ludzkich i zwierzęcych+logika :D" Zawsze bawi mnie gdy ktoś przypisuje sobie niewiadomo jakie zdolności poznawcze i wyciągane przez siebie wnioski niepoparte kompletnie żadnym obiektywnym materiałem dowodowym traktuje jako niezaprzeczalny fakt. Lecz skoro to takie proste i stoi za tym zwyczajna logika i zdolność obserwacji, to czekam na twój pozytywnie zrecenzowany artykuł na ten temat w jakimś pośmie naukowym. Ciekaw tylko jestem w jaki sposób prowadzisz badania na DNA korzystając z logiki.

I nie, takich jednoznacznych badań nie ma. W świecie naukowym niestety nie panuje konsensus w kwestii podłoża homoseksualizmu, a osiągniecie go znacznie utrudnia kontrowersyjny przedmiot badań, co skutkuje subiektywizmem badaczy.

Mimo wszystko, coraz więcej jest badań (jak choćby odkrycie szwedzkich naukowców wrzucone przez myla do pokrewnego tematu), które zdają się potwierdzać teorię genetycznego, nie nabytego podłoża homoseksualizmu.

Swoją drogą, co twoja logika na to, że niektóre dzieci wykazujące raczej preferencje homoseksualne, mogły być molestowane przez heteroseksualnych dorosłych w wyniku czego również ich orientacja została "zmieniona" na heteroseksualną?
To tzw. "druga strona medalu" twierdzenia, że homoseksualizm jest nabyty, bo wskazują na to pewne przypadki. A może w pewnych przypadkach to również heteroseksualizm jest w ten sposób nabyty?
Co rusz wychodzi porażający subiektywizm tej twojej "logiki".

Użytkownik skittles edytował ten post 21.09.2013 - 17:19




#379

GuardAngel.
  • Postów: 373
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano




#380 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Papież Franciszek okrzyknięty przez lewicowo-liberalne środowiska patronem gejów nie waha się przed radykalnymi krokami, gdy w grę wchodzą kwestie doktrynalne. Australijski ksiądz, który wbrew nauce Kościoła opowiadał się za tzw. małżeństwami gejów, otrzymał ekskomunikę.

Australią wstrząsnęła ostatnio informacja o ekskomunikowaniu księdza Grega Renoldsa z Melbourne. To kara za popieranie tzw. małżeństw homoseksualnych i kapłaństwa kobiet. Choć w dokumencie, który wyłącza kapłana ze wspólnoty Kościoła nie ma podanej przyczyny, on sam nie ma wątpliwości, że właśnie te dwie kwestie zważyły na jego losie.

Co więcej Renolds twierdzi, że jego poglądy podziela większość australijskiego kleru, która jednak nie ma odwagi, by głosić je publicznie. Jest też przekonany, że "chce tego samego, co papież",a Kościół potrzebuje dzieła reformy i odnowy.

Reynolds przyznaje jednak, że spodziewał się raczej wymierzenia kary suspensy, a nie ekskomuniki, czyli zakazu przyjmowania sakramentów. Tymczasem arcybiskup Denis Hart poinformował, że Reynolds został ekskomunikowany za udzielanie Eucharystii pomimo wydanego zakazu i nauczanie w duchu sprzecznym z nauką Kościoła.

Australijskie media zestawiają tę decyzję z głośnymi wypowiedziami papieża na temat homoseksualizmu.

W rozmowie przeprowadzonej przez redaktora naczelnego "Civilta cattolica" Antonio Spadaro w sierpniu w Domu świętej Marty, gdzie papież mieszka, ujawnił, że gdy był arcybiskupem Buenos Aires, pisali do niego homoseksualiści, którzy – jak dodał - są "społecznymi rannymi".

Mówili mi, że czują, że Kościół ich zawsze potępia

- podkreślił.

Zaś wyjaśniając swe głośne słowa z samolotu: "Kimże jestem, by oceniać gejów?", Franciszek nie pozostawił wątpliwości:

Powiedziałem to, co mówi katechizm.

Najwyraźniej stanowisko papieża Franciszka nie jest aż tak "postępowe" jak chciałby to widzieć choćby "Gazeta Wyborcza" czy Robert Biedroń, który na twitterze umieścił ostatnio taki niewybredny żart: "Papież Franciszek jest całkiem spoko. Dobrze mówi. Albo więc gadał z Dalajlamą albo pali dobre zioło. Trzymam za Ciebie kciuki Franek!"

No cóż, prędzej czy później genderaktywiści będą się jednak musieli pogodzić z faktem, że rewolucji obyczajowej w Kościele, przynajmniej za tego pontyfikatu - nie będzie.

ansa/The Telegraph /The Age



wPolityce.pl


Użytkownik Baszar al-Atton edytował ten post 24.09.2013 - 19:00


#381

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Obserwacja zachowań ludzkich i zwierzęcych+logika Dołączona grafika" Zawsze bawi mnie gdy ktoś przypisuje sobie niewiadomo jakie zdolności poznawcze i wyciągane przez siebie wnioski niepoparte kompletnie żadnym obiektywnym materiałem dowodowym traktuje jako niezaprzeczalny fakt.

Wam natomiast wystarczy głosowanie zamiast przedstawiania dowodów.

Lecz skoro to takie proste i stoi za tym zwyczajna logika i zdolność obserwacji, to czekam na twój pozytywnie zrecenzowany artykuł na ten temat w jakimś piśmie naukowym.

Przy obecnej tęczowej poprawności politycznej?!
Żaden wydawca nie wypuści czegoś takiego napisanego przez największe autorytety.

Ciekaw tylko jestem w jaki sposób prowadzisz badania na DNA korzystając z logiki.

Proste i logiczne jest to co wstawił GuardAngel

I nie, takich jednoznacznych badań nie ma. W świecie naukowym niestety nie panuje konsensus w kwestii podłoża homoseksualizmu, a osiągniecie go znacznie utrudnia kontrowersyjny przedmiot badań, co skutkuje subiektywizmem badaczy.

Ciężko mówić o jednoznacznych badaniach gdy manipuluje się danymi i badaniami. Pododaje się dowody genetycznej zależności homo, na przykładzie bliźniąt. Szkoda że wśród przyrodnich braci odsetek homo był większy. Związek przyczynowo skutkowy między homo a większą ilością molestowanych chłopców i znacznie większą ilością (%) popełnianych czynów itp.

Mimo wszystko, coraz więcej jest badań (jak choćby odkrycie szwedzkich naukowców wrzucone przez myla do pokrewnego tematu), które zdają się potwierdzać teorię genetycznego, nie nabytego podłoża homoseksualizmu.

Te badania to kolejny strzał w stopę tęczowym.

Swoją drogą, co twoja logika na to, że niektóre dzieci wykazujące raczej preferencje homoseksualne, mogły być molestowane przez heteroseksualnych dorosłych w wyniku czego również ich orientacja została "zmieniona" na heteroseksualną?
To tzw. "druga strona medalu" twierdzenia, że homoseksualizm jest nabyty, bo wskazują na to pewne przypadki. A może w pewnych przypadkach to również heteroseksualizm jest w ten sposób nabyty?

Mogły, były? To jakieś gdybanie?
Chodzi Ci o coś w stylu: dwa minusy dają plusa?
Problemem jest to że takie dzieci musiałyby być podwójnie skrzywdzone przez los. W znacznym odstępie czasowym i przez osoby o odmiennych płciach aby ich orientacja wróciła na właściwą drogę. Tu prędzej dopatrywałbym się osób cierpiących na aseksualność-bardziej pasuje do tej teorii.

Co rusz wychodzi porażający subiektywizm tej twojej "logiki".


Vice versa.

#382

Antymateria.
  • Postów: 392
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Od strachu do homofobii

Zawarte w tytule pytanie jest pytaniem o przyczyny bardzo popularnego, lecz przede wszystkim niezwykle krzywdzącego zjawiska. Strach, którego przyczyny nie znamy, to tak właściwie „nieuzasadniony lęk” – ten stanowi podstawę definicji słowa „fobia”. Fobia przed homoseksualistami to po prostu homofobia, czyli nieuzasadniony lęk przed osobami przejawiającymi zainteresowanie seksualne, wobec osób tej samej płci. W ciągu ostatnich lat to pojęcia uzyskało wiele negatywnych naznaczeń i obecnie jest kojarzone raczej jako coś złego i krzywdzącego. Dlaczego krzywdzącego?

Do lęku trudno jest się przyznać, nawet przed samym sobą, dlatego często jest on wyrażany poprzez agresję, atakowanie tego, czego się boimy, a co jest nieznane. Agresja ta jest kierowana podświadomą chęcią zniszczenia przyczyny lęku, wyeliminowania jej, żeby przestać się bać. Strach, czy też fobia wobec homoseksualistów jest mocno zakorzeniona w braku tolerancji wobec ich odmienności. Podobno im bardziej człowiek coś atakuje (choć w rzeczywistości wcale mu to nie zagraża), tym bardziej świadczy to o tym, że boi się mieć z bezpośredni kontakt z przyczyną zagrożenia. Można by w tym miejscu pokusić się o przypuszczenie, że tym bardziej się boimy, im większa w nas obawa że to mamy. Czyżby stąd cała homofobia?Homofobia została wprowadzona do dyskursu naukowego przez psychologa George’a Weinberga w książce „Society and the Healthy Homosexual”, choć tak naprawdę po raz pierwszy terminu tego użyto w 1969 roku przez amerykański tygodnik „Times”. Weinberg stwierdził, iż jest to „irracjonalny lęk przed zetknięciem się z przedstawicielami mniejszości seksualnych, wstręt, nienawiść, wrogość wobec tych osób lud dyskryminowanie ich ze względu na orientację psychoseksualną lub uznawanie heteroseksualizmu za jedyną akceptowalną orientację seksualną”. Ta definicja jednoznacznie wskazuje, że homofobia jest zjawiskiem niepożądanym. Istnieje jednak wiele kontrowersji wokół jej znaczenia. Między innymi amerykańskie organizacje medyczne i socjalne twierdzą, że termin ten jest często nadużywany i mylnie wykorzystywany do określenia każdej osoby, która sprzeciwia się zachowaniom homoseksualnym opierając się na moralnych, psychologicznych czy medycznych podstawach. Na tle takich zarzutów rodzi się pewna wojna – homofobowie nadużywają określeń typu „lesba”, „pedał”, homoseksualiści zaś uwrażliwieni na tym punkcie określają wszystkich nie sprzymierzeńców homofobami. Niemniej jednak w ostatnich latach homofobia stała się zjawiskiem na tyle poważnym, że rozpoczęto wobec niej stosować pewne działania polityczne i ograniczenia prawne. W wielu krajach przedsięwzięto kroki legislacyjne zabraniające dyskryminacji lub nawoływania do nienawiści ze względu na orientację seksualną. W Polsce, od 2003 roku, prawo krajowe chroni przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną w miejscu pracy. Przez kilka lat przeciwdziałaniem homofobii w naszym kraju zajmował się z urzędu Pełnomocnik Rządu do spraw Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn. Od 2005 roku, w 40 krajach (w tym w Polsce) obchodzony jest także Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, inicjatywa ta uzyskała oficjalne poparcie Parlamentu Europejskiego.

Choć to tylko jedna strona zjawiska - w literaturze odnaleźć można także pojęcia „homofobii zinstytucjonalizowanej”, stanowiącej poniekąd zaprzeczenie obwarowań prawnych, chodzi bowiem o zjawisko polegające na celowej dyskryminacji osób homoseksualnych przez organy państwowe, poprzez wspieranie dyskryminujących inicjatyw np. w mediach, służbie zdrowia, w systemie edukacyjnym.

Jeżeli chodzi o organizacje pozarządowe zajmujące się zwalczaniem tego zjawiska to warto wymienić Kampanię Przeciwko Homofobii oraz sekcję Amnesty International Polska. Sekretarz KPH, Tomasz Szypuła, twierdzi, że działanie takich organizacji opiera się na przekonaniu, że jeśli człowiek kogoś nie zna, to się go boi, jeśli jednak przekona się, że to taki sam człowiek, to przestanie nazywać go lesbą czy pedałem.
Homoseksualizm/homofobia = choroba?

Homofobią określa się zarówno antyspołeczne uprzedzenia awersyjne względem osób homoseksualnych, jak i samo zaburzenie lękowe, którego obiektem lękowym są te osoby. Wg badaczy to pierwsze jest bardziej dominujące pośród homofobów, zaś w drugiej postaci (samego lęku) występuje rzadko, właściwie rzadko pojawia się rzeczywista fobia. Niektórzy psychologowie i psychiatrzy postulują dodanie homofobii do klasyfikacji DSM (klasyfikacja zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego-APA). Zaproponowano wiele zamienników – homonegatywizm, heteroseksizm czy, najprościej, uprzedzenie względem homoseksualistów.

Badania psychologiczne wskazują, że ryzyko wystąpienia homofobii zwiększa się wraz z wysokimi wynikami na skali faszyzmu osobowości autorytarnej. Na podstawie badań przeprowadzonych przez Hereka i Kite w 1991 roku wyróżniono korelaty homofobii:

Osoby homofobiczne z reguły nigdy nie poznały osobiście, bliżej geja ani lesbijki
Są bardziej skłonne do przyjmowania konserwatywnych ideologii religijnych oraz tradycyjnych ról płciowych To częściej osoby starsze i mniej wykształcone

Psychiatra M. Kantor uzasadnia, że lęk wywołany jest u homofoba przekonaniem, że homoseksualiści dążą do unicestwienia jego osoby lub rodziny. Lekarz ten uważa, że homofobii często towarzyszą zaburzenia paranoidalne, które manifestują się poprzez urojenia i halucynacje związane z osobami homoseksualnymi (lęk przed tymi myślami). Wg Kantora, homofobia jest chorobą i wymaga leczenia terapeutycznego po pierwsze ze względu na przejawiane postawy antyspołeczne względem homoseksualistów (zagrożenie porządku społecznego), po drugie - jest ograniczające dla nich samych.

W psychologii mówi się często także o ciekawym przypadku tzw. homofobii zinternalizowanej (inaczej egodystonicznej), kiedy jednostka wykazuje silne postawy antyspołeczne wobec homoseksualistów, przy obecności własnego, tłumionego homoseksualizmu. Taka osoba, poprzez zachowania agresywne stara się udowodnić swój heteroseksualizm. Takie postępowanie często prowadzi do problemów z samoakceptacją, nienawiści skierowanej wewnętrznie, depresji, nadużywania substancji psychoaktywnych. Te zjawiska mogą być zarówno konsekwencją jak i przyczyną przejawianej agresji.

Homoseksualizm w medycynie i psychologii początkowo uznawany był za stan patologiczny. W literaturze, która klasyfikowała homoseksualność jako zaburzenie, znajdowano jednak poważne błędy metodologiczne: wprowadzanie nieostrych terminów, głównie związanych z ideologiami, posługiwanie się nieadekwatnymi klasyfikacjami przedmiotowymi, badania na grupach niereprezentatywnych, niezrandomizowanych (badano głównie pacjentów szpitali psychiatrycznych wykazujących orientację homoseksualną, a następnie generalizowano wyniki na całą populację homoseksualną), ignorowanie negatywnego wpływu wykluczenia społecznego na mniejszości seksualne, błędne interpretacje wyników eksperymentów. Ostatecznie uznano, że przy zapewnieniu podobnych warunków środowiskowych jak dla osób heteroseksualnych, u osób o orientacji homoseksualnej nie występują różnice w zdolnościach poznawczych i w poziomie poczucia własnej wartości czy ogólnego funkcjonowania psychologicznego. W związku z takimi wynikami Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne w 1973 roku wykreśliło homoseksualizm z międzynarodowej listy zaburzeń psychicznych DSM.

Obecnie powszechnie mówi się o tym, że homoseksualizm nie jest chorobą - to jedna z podstawowych kwestii w tym temacie, aczkolwiek także wśród naukowców istnieje pewien rozłam. Przy obecnej wiedzy na temat homoseksualizmu oburzający jest stosunek grupy naukowców, którzy twierdzą, ze homoseksualizm jest wyleczalny i że należy go leczyć. Prekursorem leczenia gejów i lesbijek był holenderski profesor Johan Leonard Arndt, który twierdził, że w swojej wieloletniej praktyce nigdy nie spotkał szczęśliwego homoseksualisty. Podejście to należy rozpatrywać jako specyficzny wyraz homofobii wśród środowiska naukowego pasjonującego się tym nurtem.
Przyczyny homofobii

Potocznie uważa się, że najczęstszymi przyczynami homofobii są ignorancja, niepewność co do własnej seksualności i orientacji a także utajona własna homoseksualność. Psycholog Judith Butler uważa, że homofobia powstaje ze strachu przed byciem postrzeganym jako osoba homoseksualna lub biseksualna. Jest więc niejako metodą obrony heteroseksualności (przynajmniej ujawnianej na zewnątrz). Wynika to z przekonania o niższym statusie społecznym osób homoseksualnych i o tym, że należą oni do gorszej kategorii ludzi.

Potwierdzeniem teorii ukrytego homoseksualizmu wśród homofobów są badania ,w których podzielono heteroseksualnych mężczyzn na dwie grupy zgodnie z wynikami testu na skali homofobii – do jednej grupy trafili mężczyźni deklarujący postawy homofobiczne, do drugiej ich nie przejawiający. Eksperyment wykazał częstsze impulsy homoseksualne u homofobów. Dla tej grupy gejowskie treści erotyczne były stymulujące seksualnie, podczas gdy dla grupy bez rysów homofobicznych były zazwyczaj obojętne.

Jak zostało wspomniane już wcześniej, najczęściej homofobami są osoby, które nie znają osobiście (bliżej) żadnego homoseksualisty. Stąd wniosek, że w swoim postępowaniu opierają się wyłącznie na stereotypach i ogólnych, nieuargumentowanych uprzedzeniach, a także na błędnych domniemaniach względem homoseksualizmu (np. często można spotkać się ze stereotypowymi przekonaniami, że homoseksualiści są także pedofilami, lub że są głównym źródłem rozprzestrzeniania się wirusa HIV).

Uprzedzenie względem homoseksualistów może także rozwijać się na podstawie strachu, związanego z poczuciem zagrożenia własnej płci. Szczególnie mężczyźni często czują się nieswojo i niepewnie w towarzystwie geja, ponieważ czują się zagrożeni, wyobrażają sobie że homoseksualista czuje do nich pociąg seksualny i będzie próbował to wykorzystać. Strach przed homoseksualistami może też być powodowany ich wizerunkiem, ubraniem, np. lesbijki często upodabniają się do mężczyzn, co sprawia że wyglądają groźnie.

Częstym negatywnym zjawiskiem jest także edukacja seksualna prowadzona przez kościół, opierająca się na ideologii oraz mylnych, nawet w świetle prawa kościelnego, przekonań o tym, że homoseksualizm jest zakazany. Ten problem odnosi się także do innych sfer życia seksualnego, mylnie nazywanych dewiacjami, np. masturbacji, czy seksu oralnego i analnego. Z badań przeprowadzonych przez Hereka w 1987 roku wynika, że osoby o wewnętrznej orientacji religijnej są bardziej uprzedzone względem homoseksualistów niż osoby o orientacji zewnętrznej. Dla wyjaśnienia: osoba o zewnętrznej orientacji wykorzystuje religię dla własnych celów, rzadko uczestniczy w nabożeństwach i jest zwykle bardziej uprzedzona do innych; natomiast osoba o wewnętrznej orientacji dokonała internalizacji wartości wyznawanej przez siebie religii i żyje według owych przekonań i częściej podziela bardziej egalitarne poglądy.

Istotnym problemem jest wzmożona agresja homofobów w odpowiedzi na różnego typu afisze homoseksualistów (parady, plakaty, programy). Zarzuca im się promowanie dewiacji. Po pierwsze należy zaznaczyć, że homoseksualizm dewiacją zdecydowanie nie jest, natomiast samej orientacji promować nie można – informacje w mediach, czy na bilboardach nie doprowadzą do zmiany czy wykształcenia u dziecka (a tym bardziej u dorosłego) innej orientacji.

Czasem pojawiają się opinie, że homoseksualizm jest po prostu „obrzydliwy”. Teoretycznie takie zjawisko powinno być obojętne człowiekowi, którego nie dotyczy. W tym miejscu homofobowie odwołują się do wrodzonych instynktów, do wrodzonego poczucia „normalności”. Możliwe, że w związku z tym niektórzy heteroseksualiści kiedy słyszą słowo „homoseksualizm” wyobrażają sobie siebie w stosunku emocjonalnym z osobą tej samej płci i nie sprawia im to przyjemności, bądź też nie tolerują swojej biseksualnej cząstki osobowości.
Konsekwencje homofobii

Trudno mówić o pozytywnych aspektach homofobii. Pewne jest to, że ma ona znaczący wpływ na ogólną sytuację społeczną, a także na sytuację samych mniejszości seksualnych (choćby w politycznej debacie na temat ich praw obywatelskich).

Najbardziej rozpowszechnioną represją na homoseksualistach jest agresja słowna, która przejawia się w używaniu słów typu: pedał, lesba, zboczeniec (i czasem bardziej drastycznych). Przykre jest to, że przemoc słowna zaczyna się już w szkołach, gdzie bardziej delikatni i wrażliwi chłopcy są obiektami żartów i drwin, a także wyzwisk. Z raportów na temat homoseksualizmu wynika, że najniższy poziom wiedzy na ten temat prezentują uczniowie. Powszechne stereotypy, że homoseksualizm to przejściowy okres w rozwoju młodego człowieka podziela ok. 35% badanych uczniów.

Niestety zdarza się, i to nie rzadko, że wobec osób homoseksualnych jest stosowana także przemoc fizyczna (przykładów, chociażby z Polski w ciągu ostatnich 3 lat można mnożyć – m.in. na Śląsku kilka lat temu ludzie wychodzący z klubu gejowskiego zostali ostrzelani z wiatrówki).

Także jedną z konsekwencji homofobii jest manifestowanie swojej przynależności do mniejszości seksualnej. W odpowiedzi na ataki homofobów homoseksualiści organizują takie wydarzenia jak np. w Polsce - Parada Równości, Marsz Równości, Marsz Tolerancji. Niektóre aspekty tych manifestacji są krytykowane nawet przez samych homoseksualistów, którzy twierdzą, że takie wydarzenia tylko umacniają stereotypy dotyczące ich grupy m.in. przewaga koloru różowego, fioletowego, atmosfera seksualności, która zwraca uwagę na problem AIDS. Na dodatek to koło zamknięte – homofobowie prowokują homoseksualistów, ci w odpowiedzi organizują manifestację, która z kolei prowokuje tych pierwszych.

Zdarzają się też przypadki, kiedy z powodu czyjejś odmiennej orientacji zanikają więzi w rodzinie, czy więzy przyjacielskie. Pewien homoseksualista napisał w liście opublikowanym na portalu społecznościowym: „Z Tomkiem znałem się od piaskownicy. Zawsze byliśmy blisko siebie. W podstawówce często rozrabialiśmy, w szkole średniej imprezowaliśmy, a na studiach – lawirowaliśmy. Chyba normalny stan rzecz – znasz człowieka od ponad 20 lat, więc jest ci bliski. Wiesz, że jest twoim przyjacielem i możesz na niego liczyć. Ale wszystko zmieniło się kiedy uznałem, że jako przyjaciel powinien wiedzieć o mojej orientacji. Zła decyzja. Przyjaźni nie ma”.

To wszystko dzieje się z prostego powodu – braku tolerancji. Nie trzeba lubić i podziwiać, wystarczy tolerować. A jeżeli nawet to nie jest możliwe – to trzeba pogodzić się z rzeczywistością. Taka czy inna osoba, o takim czy innym zachowaniu istnieje i będzie istniała. Żyjemy w XXI wieku, nikt nie narzuca nam stylu życia, czy partnera życiowego. Nie jest potrzebne opowiadanie się za czy przeciw homoseksualizmowi, ale pogodzenie się z faktem istnienia tej mniejszości i pozostawienie jej spokoju i wolności w życiu prywatnym jest kwestią szacunku wobec CZŁOWIEKA.

Źródło: wiecjestem.us.edu.pl

#383

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny temat o homosiach...po co-mało tego na forum?

Fobia przed homoseksualistami to po prostu homofobia, czyli nieuzasadniony lęk przed osobami przejawiającymi zainteresowanie seksualne, wobec osób tej samej płci.


Oj uzasadniony i to bardzo.

Podobno im bardziej człowiek coś atakuje (choć w rzeczywistości wcale mu to nie zagraża), tym bardziej świadczy to o tym, że boi się mieć z bezpośredni kontakt z przyczyną zagrożenia.

Podobno...

Można by w tym miejscu pokusić się o przypuszczenie, że tym bardziej się boimy, im większa w nas obawa że to mamy.

Ale się uśmiałem! Znam ten absurd-skoro walczę z gejami to jestem kryptogejem, skoro walczę z komunizmem to jestem kryptokomuchem...

Ta definicja jednoznacznie wskazuje, że homofobia jest zjawiskiem niepożądanym.

A obnoszenie się z chorobą (jaką jest homoseksualizm) jest pożądane.

Choć to tylko jedna strona zjawiska - w literaturze odnaleźć można także pojęcia „homofobii zinstytucjonalizowanej”, stanowiącej poniekąd zaprzeczenie obwarowań prawnych, chodzi bowiem o zjawisko polegające na celowej dyskryminacji osób homoseksualnych przez organy państwowe, poprzez wspieranie dyskryminujących inicjatyw np. w mediach, służbie zdrowia, w systemie edukacyjnym.

Gdzie? W Europie? Chyba tylko w Rosji+szkoda ze tylko...

Jeżeli chodzi o organizacje pozarządowe zajmujące się zwalczaniem tego zjawiska to warto wymienić Kampanię Przeciwko Homofobii oraz sekcję Amnesty International Polska. Sekretarz KPH, Tomasz Szypuła, twierdzi, że działanie takich organizacji opiera się na przekonaniu, że jeśli człowiek kogoś nie zna, to się go boi, jeśli jednak przekona się, że to taki sam człowiek, to przestanie nazywać go lesbą czy pedałem.
Homoseksualizm/homofobia = choroba?

Homoseksualizm=choroba!
Jesteś chory, nie leczysz się wiec jesteś sobie winien.

Homofobią określa się zarówno antyspołeczne uprzedzenia awersyjne względem osób homoseksualnych, jak i samo zaburzenie lękowe, którego obiektem lękowym są te osoby. Wg badaczy to pierwsze jest bardziej dominujące pośród homofobów, zaś w drugiej postaci (samego lęku) występuje rzadko, właściwie rzadko pojawia się rzeczywista fobia. Niektórzy psychologowie i psychiatrzy postulują dodanie homofobii do klasyfikacji DSM (klasyfikacja zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego-APA). Zaproponowano wiele zamienników – homonegatywizm, heteroseksizm czy, najprościej, uprzedzenie względem homoseksualistów.

To już przegięcie! Skoro sprzeciwiam się narzucaniu woli przez mniejszość większości to jestem chory-super. Demokrację też nazwijmy chorobą i leczmy z niej.

Osoby homofobiczne z reguły nigdy nie poznały osobiście, bliżej geja ani lesbijki
Są bardziej skłonne do przyjmowania konserwatywnych ideologii religijnych oraz tradycyjnych ról płciowych To częściej osoby starsze i mniej wykształcone


Nie wolno oceniać drugich ludzi jeżeli się ich nie pozna-przepraszam wszystkich pedofilów i morderców za krytykę. Przepraszam że prezentuję większościowy (ok99%) pogląd o roli płciowej. Ortodoksem nie jestem a na tle tego forum to może jestem trochę starszy. Co najciekawsze-posiadanie papierka jakieś uczelni leczy z homofobii-no no no...

Psychiatra M. Kantor uzasadnia, że lęk wywołany jest u homofoba przekonaniem, że homoseksualiści dążą do unicestwienia jego osoby lub rodziny. Lekarz ten uważa, że homofobii często towarzyszą zaburzenia paranoidalne, które manifestują się poprzez urojenia i halucynacje związane z osobami homoseksualnymi (lęk przed tymi myślami).


On sam ma jakieś halucynacje.

Wg Kantora, homofobia jest chorobą i wymaga leczenia terapeutycznego po pierwsze ze względu na przejawiane postawy antyspołeczne względem homoseksualistów (zagrożenie porządku społecznego), po drugie - jest ograniczające dla nich samych.


:facepalm:
Dobra, dość tych bzdur-ja wymiękam...

#384

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Homofobia bierze się z niewiedzy i z niedoinformowania moim zdaniem. Może ludzie tego nie wiedzą, ale homoseksualizm odnaleźć można również w świecie fauny. Najbardziej dziwne jest to, że jak ludzie widzą, że pies czuje pociąg do psa - to jest to zabawne, ale nie obrzydliwe. Zaś jeśli kobieta bądź mężczyzna odczuwa pociąg do osoby tej samej płci to ludzie się brzydzą i wyszydzają.
Duża wina w tej kwestii leży po stronie Kościoła, ponieważ tam zawsze jest mówione Adam i Ewa, Maryja i Józef itd. Myślicie, że 2000 lat temu homoseksualizm nie istniał? Jesteście w błędzie. O tym nie mówiono, ponieważ od zawsze "promowane" są konstelacje kobieta - mężczyzna. Czy to w mediach, czy to w szkole, a nawet w naszych rodzinnych domach. Ludzie przez to wstydzą się otwarcie mówić o swojej orientacji. Boją się, że są inni. Kiedyś ludzie nie emancypowali tak swojej miłości do siebie publicznie. Od całkiem niedawna ludzie stali się odważniejsi przez, co dostrzeżono homoseksualizm. Co z tego wyszło? Uznano to za "inność". Ponieważ w Kościele zawsze Adam i Ewa, w domu mama i tata itd... A kler to już w ogóle czysta hipokryzja. Potrafią tylko mówić, co wolno, co nie wolno. Wiedzą najwięcej w każdej kwestii, choć nie powinni się czasem w ogóle wypowiadać. Dlaczego osoby, które nie posiadają rodzin mają prawo nas pouczać w tym temacie? Skoro wybrali życie w celibacie i dozgonną służbę Bogu, to co ich obchodzi, czy przykładowa Kowalska chce sobie zrobić in vitro, a (również przykładowy) Nowak układa sobie życie z kolegą ze studiów? Powiem "w ich języku", kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień... Niech każdy się zajmie sobą i swoim życiem. Z resztą o czym ja tu mówię... Trochę tolerancji - to nic nie kosztuje, a życie dla wszystkich staje się prostsze. Dziwne, że mężczyzna boi się kumplować z gejem, bo myśli, że ten drugi ma ochotę wykorzystać go seksualnie, ale jakoś jak chłopak kumpluje się z dziewczyną to już takich myśli nie mają. Uprzedzenie i nic więcej. Wybujała wyobraźnia :)



#385

Gebol.
  • Postów: 153
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Za niedługo każdy, kto będzie twierdzić, że homoseksualizm to choroba, będzie wyszydzany, dręczony, będzie się mu kazać leczyć. Ale czemu? Gdzie ta wielka tolerancja? Chyba można tolerować to, że komuś się to nie podoba i nie będzie uznawać tego jako coś normalnego. Każdy ma swoje zdanie, trochę tolerancji..

Użytkownik Gebol edytował ten post 27.11.2013 - 18:32


#386

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zauważyłem największy kretynizm w w/w artykule:

To wszystko dzieje się z prostego powodu – braku tolerancji. Nie trzeba lubić i podziwiać, wystarczy tolerować. A jeżeli nawet to nie jest możliwe – to trzeba pogodzić się z rzeczywistością. Taka czy inna osoba, o takim czy innym zachowaniu istnieje i będzie istniała. Żyjemy w XXI wieku, nikt nie narzuca nam stylu życia, czy partnera życiowego. Nie jest potrzebne opowiadanie się za czy przeciw homoseksualizmowi, ale pogodzenie się z faktem istnienia tej mniejszości i pozostawienie jej spokoju i wolności w życiu prywatnym jest kwestią szacunku wobec CZŁOWIEKA.

Chce na siłę leczyć większość społeczeństwa z powodu braku tolerancji wobec nielicznych. Ci nieliczni zaczynają narzucanie wyboru różnych orientacji seksualnych, sugerują rodzicom aby dziecko samo wybrało swoją płeć. Jak by chcieli jedynie żyć w spokoju w swoim M4 to proszę bardzo-mają moje błogosławieństwo.

Homofobia bierze się z niewiedzy i z niedoinformowania moim zdaniem. Może ludzie tego nie wiedzą, ale homoseksualizm odnaleźć można również w świecie fauny.

Oj wiedzą i to doskonale. Wiedzą również że w świecie zwierząt także występują stosunki między gatunkami, kazirodztwo, morderstwa, kanibalizm itd.

Najbardziej dziwne jest to, że jak ludzie widzą, że pies czuje pociąg do psa - to jest to zabawne, ale nie obrzydliwe. Zaś jeśli kobieta bądź mężczyzna odczuwa pociąg do osoby tej samej płci to ludzie się brzydzą i wyszydzają.

Przyczyna jest prosta-my psy zmuszamy do bytowania w takich a nie innych warunkach. Taki pies z braku możliwości współżycia z suką atakuje psa. Gdy takiemu psu postawisz chętną sukę to bez chwili wahania porzuci kompana.

Duża wina w tej kwestii leży po stronie Kościoła, ponieważ tam zawsze jest mówione Adam i Ewa, Maryja i Józef itd. Myślicie, że 2000 lat temu homoseksualizm nie istniał? Jesteście w błędzie.

Niestety Ty jesteś w błędzie. Jeżeli by tak było jaki piszesz to hindusi ze swoją wyzwoloną Kamasutrą akceptowaliby i promowali w/w chorobę.

Trochę tolerancji - to nic nie kosztuje, a życie dla wszystkich staje się prostsze.

Rozumienie ich tolerancji wiąże się z narzucaniem nam swej woli.

#387

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Robakatorianin Ja nikomu nic nie narzucam, jedynie mówię, że można tolerować i dać im tak żyć. Mi jest to obojętne z kim kto przystaje.



#388

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To wszystko dzieje się z prostego powodu – braku tolerancji. Nie trzeba lubić i podziwiać, wystarczy tolerować. A jeżeli nawet to nie jest możliwe – to trzeba pogodzić się z rzeczywistością. Taka czy inna osoba, o takim czy innym zachowaniu istnieje i będzie istniała. Żyjemy w XXI wieku, nikt nie narzuca nam stylu życia, czy partnera życiowego. Nie jest potrzebne opowiadanie się za czy przeciw homoseksualizmowi, ale pogodzenie się z faktem istnienia tej mniejszości i pozostawienie jej spokoju i wolności w życiu prywatnym jest kwestią szacunku wobec CZŁOWIEKA.

Źródło: wiecjestem.us.edu.pl


Odpowiedzmy sobie na pytanie, czym jest homofobia?

Homofobia w znaczeniu etymologicznym to strach przed człowiekiem.

To nie lęk przed homoseksualistami lub homoseksualizmem. Słowo to powstało na skutek połączenia łacińskiego słowa homo (człowiek) z greckim słowem φόβος /fobos/ (strach, lęk). W ostatnich dziesięcioleciach to słowo przywłaszczyli sobie aktywiści gejowscy ( nie mylić z homoseksualistami, z których część podejmuje terapię i po czasie zakłada normalne heteroseksualne rodziny) wraz z popierającymi ich politykami i poprawnymi politycznie mediami.

Zmienili przy tym zupełnie znaczenie tego pojęcia. W ich terminologii homofobia nie oznacza już tego, co oznacza: lęk przed człowiekiem, ale „powinna” oznaczać to, czego oni sobie życzą, by oznaczała, a mianowicie lęk człowieka przed osobami homoseksualnymi.
Aktywiści gejowscy nie odróżniają łacińskiego rzeczownika homo - człowiek od greckiego przymiotnika ὁμόιος - taki sam (w języku greckim człowiek jest określany terminem ανθρωπος). Jeśli chcieliby prawidłowo określić to, co określić usiłują, to musieliby ukuć termin: homoiosofobia. Kto myśli, że homofob oznacza nie tego, kto boi się człowieka lecz tego, kto boi się homoseksualistów, ten posługuje się językiem polskim na poziomie „intelektualistów” komunistycznych, którzy wysyłali syjonistów do... Syjamu.

Aktywiści gejowscy oraz ich polityczni i medialni klakierzy posługują się terminem, którego 'jak się okazuje' sami nie rozumieją. Czynią tak po to, by stwarzać wrażenie, że są w Europie grupą ludzi szczególnie zagrożonych. Czasem wręcz sugerują, że grozi im jakaś nowa forma holokaustu. W rzeczywistości to właśni oni są obecnie grupą najbardziej uprzywilejowaną, Są nowymi „nietykalnymi”, o których należy mówić i pisać bez słowa krytyki, a którzy mogą bezkarnie poniżać i ośmieszać wszystkich innych ludzi. Mogą bezkarnie poniżać i zastraszać etykietą „homofoba” nie tylko tych, którzy podają fakty o ich filozofii życia i jej 'także epidemiologicznych' skutkach, ale również ludzi z ich własnego grona, czyli tych homoseksualistów, którzy podejmują terapię, zawierają małżeństwa i mają potomstwo.

W rzeczywistości to sami aktywiści gejowscy są homofobami w etymologicznym i prawdziwym znaczeniu tego terminu.

Dlaczego tak się dzieje...

Po pierwsze, dlatego że boją się prawdy o człowieku, a zwłaszcza o tym, że być człowiekiem to coś więcej niż być zwierzęciem, dla którego powodem do dumy 'aż tak ważnym, że wyrażanym w publicznych paradach!'jest orientacja seksualna, a nie rozumność, miłość, wierność czy odpowiedzialność.

Po drugie, aktywiści gejowscy okazują się homofobami, gdyż usiłują zrównać z małżeństwami pary homoseksualne, które z definicji nie mogą mieć ze sobą dzieci i dla których to par homoseksualnych istnienie człowieka kończy się wraz z ich istnieniem.

Po trzecie, aktywiści gejowscy są w koalicji z tymi partiami politycznymi oraz z tymi mediami, które akceptują legalne mordowanie dzieci w fazie rozwoju embrionalnego i odmawiają człowieczeństwa ludziom w niektórych okresach ich życia. To jest rzeczywista i zbrodnicza homofobia.

Gdyby Unia Europejska uznała, że dzieci w fazie rozwoju embrionalnego są mordercami, to by zakazała aborcji, a gdyby uznała je za potencjalnych aktywistów gejowskich, to przyznałaby im jeszcze przywileje. Liberalna i tolerancyjna Europa nie pozwala na zabijanie tych, którzy zabijają innych, a daje przywileje tym, którzy nie przekazują życia. To jest prawdziwa homofobia, która prowadzi do cywilizacji śmierci. To nie przypadek, że aktywiści gejowscy okazują się nie tylko homofobami, ale też chrystianofobami. Boją się bowiem tej religii, która jest religią życia i miłości i która nie boi się człowieka w żadnej fazie jego istnienia: od poczęcia do naturalnej śmierci.

Biblia mówi o Bożej miłości do wszystkich ludzi. Bóg kocha każdego człowieka, niezależnie od rasy, koloru skóry, pochodzenia społecznego czy orientacji płciowej. Podejmując ten temat jestem świadom cierpień, jakie wielu ludzi znosi w związku z tą właśnie dziedziną życia.

Jezus przyszedł nie po to, by nas potępić, ale by zbawić (J 3,17). Podobnie wspólnota chrześcijańska powinna okazywać wrażliwość i zrozumienie wobec tych, których seksualna orientacja jest przyczyną codziennych zmagań, akceptując ich jako istoty ludzkie, umiłowane przez Boga.
Warto zauważyć, iż Biblia w żadnym miejscu nie potępia orientacji, uczuć czy pokus homoseksualnych. Pokuszenie to jeszcze nie grzech. Wiemy, że Jezus był “kuszony we wszystkim, podobnie jak my, jednak pozostał bez grzechu” (Hbr 4,15).

Biblia nie potępia homoseksualnej preferencji, ale homoseksualną praktykę.

Nie bądźmy jak stado baranów, z narzucanymi nam pod fałszywie rozumianym hasłem "tolerancja" brakiem możliwości swobodnej wypowiedzi tego o czym myślimy. Nie usuniemy homoseksualistów z naszego życia, stali się częścią życia na tej planecie, ale po raz kolejny napiszę nie bójmy się mieć własnego zdania na każdy temat. Mamy do niego pełne prawo.

Czy to że potępiam zachowania homoseksualne czyni ze mnie homofoba?

Ja nie boję się ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, ja jej po prostu nie toleruję( praktyki homoseksualnej i mam do tego prawo), nie muszę zadawać się z takim osobami, nie muszę się z nimi kolegować lub zaprzyjaźniać bo z pewnością będzie mi nie po drodze z nimi. Skoro nie akceptują mnie i mojego zdania przykro mi niezmiernie, ale ja się nie zmienię bo to jest trendy lub o zgrozo bo ktoś powie mi że jestem nietolerancyjny. Jeżeli nie chcą mnie słuchać i boją się mojej krytyki to nie będę się narzucał.

Ja krytyki się nie boję... konstruktywna pozwala samodoskonalić siebie a złośliwa i fałszywa jest jak groch o ścianę.

Tak jestem nietolerancyjny (w tym przypadku) i jak będzie trzeba za tą nietolerancję odpowiem i będę z niej rozliczony... nie przez żywych, tylko przez mojego Stwórcę w którego wierzę.

#389 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Homoseksualizm NIE jest normalny, i nie interesuje mnie zdanie jakichś socjologów. Nie interesuje mnie jednak też kto z kim sypia, lub jakie ma preferencje, trochę paradoks ale mam to w rzyci. Mam też dość pieprzenia, że homofobia, że strach, boi się ktoś z was homosi? Ja jedyne co odczuwam to obrzydzenie, i niesmak. Niech się zadają z kim chcą, co mi do tego. Ale jak wyłazi na ulicę parada kolesi co się całują publicznie to proszę wybaczyć, ale RZYGAĆ mi się chce. Czy to homofobia? Czy normalny odruch wykształcony przez ewolucję? Cholera jasna, czy to źle że zdrowi ludzie mają jakieś obiekcje? :/ My mamy siedzieć cicho i pozwalać na niszczenie populacji przez takich dziwaków? Do tego musimy czytać głupoty typu tych przedstawionych przez Rubina / Runawaya, tak głupoty bo obrona homoseksualistów to GŁUPOTA. Homoś nie spłodzi dzieciaka, niczym nie przyłoży się do przedłużenia gatunku, więc? Nie ogarniam sensu tego wątku, coś chciał nam pokazać Runaway?

#390

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Homoseksualizm to według mnie po prostu fetysz. Jednych podnieca podwiązywanie, innych zasłony na oczy, trzecich przebrania, rajstopy, kneblowanie, innych własna płeć. Nic w tym złego, ale też nic z czym należy wychodzić na ulicę. Parady zwolenników lateksowych uniformów nie mieliby tak dobrej prasy jak homoseksualiści. Co nie zmienia faktu, że obie strony przeginają, każda w swoją stronę - jedni próbują nadać temu status orientacji seksualnej (ja bym to raczej nazwał ukierunkowaniem seksualnym), inni robią z tego jednocześnie chorobę i zbrodnię (a ponoć choroba nie wybiera?). Mnie widok męskiego tyłku nie podnieca, tak samo jak nie podnieca mnie np. łaskotanie, ale co kto robi z kim to ich sprawa, jeśli występuje obopólna zgoda.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych