Spokojnie licząc gdyby homoseksualistów było 10%, dodając do tego ich rodziny i przyjaciół to ta grupa miałaby poparcie znacznie większe niż PO z PiS razem wziętym. Wszystkie wybory byłyby ich a tak mamy terror mniejszości.
Jak myślisz, dlaczego Ruch Palikota zyskał takie poparcie? O ile pamiętam było to 10% właśnie. (taki żarcik sytuacyjny, nic nie insynuuję)
Wiele osób zostało zwiedzionych wizją poprawy państwa. Istniała szansa na odcięcie się od skłóconego PO i PiS-u. Głównym hasłem reklamowym przyciągającym tłumy wyborców było i jest "
zalegalizować"
Wyżej znajdziesz przykład realnego prześladowania osoby homoseksualnej, które skończyło się dla niej mało optymistycznie. Przykład jeden z wielu, zresztą. W historii tego świata nie słyszałem o przypadku, w którym to dwóch gejów uwiodłoby heteroseksualistę i zatłukło na śmierć. Nie słyszałem też o przypadku samobójstwa nastolatka, w depresji wywołanej słuchaniem homofobicznego ojca lub matki; nastolatka, który we własnej śmierci widział jedyne wyjście z przepaści między społecznymi oczekiwaniami, a tym, kim był de facto. Jakiego prześladowania padłeś więc ofiarą? Nie bądź chłopie śmieszny!
Chyba nie chciało Ci się szukać:
W tej sprawie zatrzymano trzech podejrzanych. Jak przekazał nam nakielski prokurator rejonowy Zbigniew Kozber, dwaj z nich – Jakub D. i Dawid R., w wieku 19 i 23 lata - są oskarżeni o zabójstwo i zgwałcenie. Obaj przyznali się do winy.W Sądzie Okręgowym w Lublinie we wtorek zapadł wyrok dla mężczyzn, którzy w ubiegłym roku, podczas Lubelskich Dni Kultury Studenckiej zmusili 23-latka do seksu oralnego, pobili i zgwałcili butelką. Przed sądem stanęły cztery osoby. Autorzy raportu, przygotowanego przez Centers for Disease Control and Prevention, dowiedli, że jeśli za gwałt uznamy zmuszenie do seksu oralnego lub analnego, 1 na 72 mężczyzn, przyznaje, że został zgwałcony lub próbowano go zgwałcić. Sprawcami byli zazwyczaj znani im mężczyźni (badanie nie objęło więźniów)Teraz pytanie-jacy mężczyźni gwałcą innych mężczyzn? Hetero czy homo?
Organizacje LGBT to mizerny wycinek ogółu.
To czemu tylko oni się szarogęszą i tylko o nich słychać a nie o większości homo? Dlaczego nic z tym nie zrobią-przecież to o nich chodzi...
Ta dyskusja i tak nie ma sensu. Ja się dziwie, że administrator tego forum nie zamknie tego tematu. Tak po prostu.
Faktycznie nie ma, skoro nie podajesz źródeł a jedynie swoje przypuszczenia.
Dowód 1: Ilość sprzedawanej (statystyka sprzedaży) pornografii homoseksualnej w Internecie, jest prawie porównywalna do tej heteroseksualnej.
Link poproszę.
Skoro jest prawie po równo to znaczyłoby że homo jest 50% a nie 10-więc...? Nie krępuj się i daj bez kozery 1050%
Dowód 2: Ilość zarejestrowanych użytkowników (w tym użytkowników aktywnych online), na polskich portalach randkowych dla gejów i lesbijek, np.:
A kto się tam ma rejestrować-kosmici?
Skoro jest ich 10% to tam powinno być kilka milionów użytkowników-ilu jest?
Statystyki poproszę-poparte linkiem.
Dowód 3: portal społecznościowy Facebook, opublikował ile osób – mężczyzn zaznaczyło w rubryce „Jestem mężczyzną. Interesują mnie mężczyźni (tylko)”. Czyli deklarujących, że są gejami. Statystyka wskazuję, że jest to jakieś 8 – 11% w rożnych krajach.
Link z powyższym poproszę.
Teraz pytanie hetero czy homo bardziej aktywnie poszukują partnerów w necie i dlaczego?
Dowód 4: Raport seksuologa Kinseya.
http://www.youtube.com/watch?v=BNsrK6P9QvI
Nie mogę...
Nie podajesz źródeł a jeżeli je podajesz to je sprawdź to to już przestaje być śmieszne:
Falsyfikację wyników badań po latach udowodnił biograf Kinseya – James H. Jones[1]. W 1990 roku, 50 lat od opublikowania badań Judith A. Reisman, badając szczegóły pracy Kinseya, zauważyła, że zawierają wiele niezgodności. Główne obszary manipulacji[2]: - 1/3 ogółu badanych była karana za przestępstwa seksualne,
- 10% męskiej próby badawczej stanowili stali bywalcy klubów gejowskich w San Francisco,
- małżeństwem był każdy nieformalny związek, spotykających się co najmniej rok, Kinsey za małżeństwo uznawał prostytutkę i jej alfonsa,
- wyższe wykształcenie (college level education) uznawano u wszystkich, którzy kiedykolwiek uczęszczali na jakikolwiek kurs uniwersytecki
Tym sposobem można było więc stwierdzić, iż badania dotyczyły przeciętnego, wykształconego Amerykanina. Kinsey nie mogąc znaleźć odpowiedniej ilości małżeństw, które chciałyby odpowiadać na intymne pytania, potraktował jako małżeństwo luźne związki. W latach 40. XX w były one czymś mało typowym, a na pewno nie reprezentatywnym. Tezę o 95% mężczyzn, którzy choć raz dopuścili się przestępstwa na tle seksualnym, Kinsey wysnuł na podstawie danych od więźniów, w większości skazanych za przestępstwa seksualne. Badania były prowadzone na niereprezentatywnej próbie i nie uwzględniały wystarczająco szerokiego przekroju społecznego. Znaczny odsetek badań został oparty na wywiadach pogłębionych z więźniami, często przestępcami seksualnymi. W oparciu o takie wywiady Kinsey wysnuł szereg wniosków, które w rzeczywistości nie miały żadnego przełożenia na populacjęPodważenie waszych argumentów.
Gdzie?
Kto ze sławnych osób, był gejem?
Zweryfikowałeś wszystkich?
A jaki to odsetek wszystkich sławnych ludzi-10%?