1208 odpowiedzi w tym temacie

[Don Corleone]

To jest jednak bardzo wątpliwe.

[Panjuzek]

Nie jest wątpliwe. To właśnie się dzieje .

[p0lybius]

Przecież nie chodzi mi dosłownie o takie kwestie. Piszę o tym, do czego zmierza dzisiejszy świat, gdzie przez poprawność polityczną, mogę odmówić przyjecia do pracy połowy miasta i nic się nie statnie, ale jeżeli odmówię jednemu gejowi, to mogę zostać ukarany za homofobie.

[Don Corleone]

Nie, to kompletnie nie na tym polega. Dostajesz dwa CV, jedno od geja, drugie od heteroseksualisty. Mimo obiektywnie lepszych kwalifikacji, odmawiasz zatrudnienia geja. Jako ludzie rozumni domyślamy się, że chodzi o jego orientację. Jeśli doszłoby do rozprawy, to lepiej miej dobre wyjaśnienie dlaczego lepsze CV wylądowało w koszu. Nie jest więc tak, że jak tylko dowiesz się, że kandydat jest homo, musisz go zatrudnić. Zresztą, w większości przypadków byś o tym nie wiedział. Zamiast orientacji wstaw rasę, płeć, wiek itd. - identyczna sytuacja (np. jeszcze kilka lat temu PAŻP otwarcie stawiała wymóg, żeby kandydaci przystępujący do naboru na kontrolera ruchu lotniczego mieli mniej niż 30 lat - KE wybiła im pomysł z głowy, dzięki czemu wiele osób po trzydziestce dostało szansę i pracują teraz w zawodzie). Dyskryminacja nie jest cechą, z którą wypada się obnosić, nawet na forum internetowym.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 19.12.2013 - 13:42

[p0lybius]

Ja nikogo nie dyskryminuje. Gdyby gej miał lepsze kwalifikacje, to bym go zatrudnił. Piszę natomiast o coraz częstszych przypadkach zrzucania przez homoseksualistów różnych niepasujących im sytuacji, na rzekome prześladowania względem nich. Bardzo często widzę w internecie artykuły i reportaże, o tym jak homoseksualista idzie do sądu, bo się na czymś zawiódł. Ostatnio w UK szkoła odmówiła przyjęcia do pracy z dziećmi, skazanego prawomocnie pedofila, który już wyszedł na wolność. A ten poszedł sobie do sądu, i ława sędziowska orzekła, że to przejaw dyskryminacji, i ukarała szkołę. Złożył więc aplikacje do pracy ponownie, szkoła tym razem go przyjęła, no bo co miała zrobić. I najlepsze w tej sprawie jest to (chociaż to tak naprawde najgorsze), że po tygodniu wykryto że wspomniany pedofil zgwałcił dziecko w toalecie.

W ramach poprawności politycznej, ludzie chyba tracą rozum. Raz pewnien Murzyn w Polsce, całkiem nie dawno, powiedział że chce być nazywany Afroamerykaninem. Chociaż w Afryce, ani w Ameryce nigdy nie był ani jednego dnia.

Jeżeli dyskryminacją dziś nazywa się postępowanie wbrew oczekiwaniom pewnej grupy społecznej, to jest to absurd, a nie walka o wolność.

Nie jestem homofobem, czy antysemitą. Ale to nie znaczy że mam nakaz zgadzać się postulatami wszystkich grup.
Jeżeli taniec Poloneza na studniówce, uważany jest za przejaw dysrkyminacji homoseksualistów, to naprawdę chyba jest to przesada.


Zresztą, wspomniana wyżej para przegrała proces, bo w hotelu który jest dla osób heteroseksualnych, odmówiono pokoju dla gejów.
Natomiast w barze dla homosekualistów, nie wpuszczono kobiety- hetero. Ale sąd nie uznał to za dyskryminacje.

Znam jedną pare gejów, nie mam nic do nich, nie traktuje ich jakoś inaczej. Nie jestem homofobem, tak jak już pisałem. Ale czym się różni gej który krytykuje osoby hetero, od właśnie osoby hetero, która krytykuje gejów?

Dyskryminacja działa w obie strony, o tym trzeba pamiętać.

Użytkownik p0lybius edytował ten post 21.12.2013 - 20:05

[Don Corleone]

A tu pełna zgoda - wszystko w granicach zdrowego rozsądku.

[Filionus]

Cóż za okaz tolerancyjności

Myślisz, że twoja reputacja wpływa na to, co mówisz ?

Przeszkadza ci homoseksualizm ?

A jeśli sam byś nim był i przeczytał
swój własny komentarz jakbyś się czuł ?

A jakbyś się czuł gdyby ktoś powiedział,
że homoseksualizm jest nienormalny ?


Dlatego też, nie bez powodu homoseksualiści częściej popełniają samobójstwa,
czują się odrzuceni i nie tolerowani przez innych.

[p0lybius]

@ a jakby się czuł homoseksualista, gdyby jednak nagle został hetero?

I przeczytał swoją wypowiedź, na temat osób hetero? Że powinno się ich zamykać w gettach?
Że są zacofani? Że są nazistami?

Ja mówię o szacunku, obustronnym.

Są geje? Niech będą. Nie ma ich? Też może być. Ale jak mogą geje zarzucać osobom hetero, że chcą żeby ich nie było, jak sami starają się ograniczyć drugą grupe. Wolność jest wtedy, jak mam prawo ich albo lubić, albo nie. A jeżeli ja mam OBOWIĄZEK ich kochać, to co to za wolność?

Użytkownik p0lybius edytował ten post 21.12.2013 - 20:03

[Robakatorianin]

Myślisz, że twoja reputacja wpływa na to, co mówisz ?

Chodzi Ci o te gwiazdki?

Przeszkadza ci homoseksualizm ?

Na obecną chwilę średnio na jeża. Niestety widzę co się dzieje i perspektywy niedalekiej przyszłości są bardzo pesymistyczne-zwłaszcza wobec młodszego pokolenia-homoterror na całego.

A jeśli sam byś nim był i przeczytał
swój własny komentarz jakbyś się czuł ?

Po pierwsze-nie jestem. Po drugie-chyba nie czytasz tego wątka skoro kolejny raz wytaczasz powtarzające się argumenty na które odpowiadano wielokrotnie.
Teroretycznie zakładając-czułbym się jak osoba chora psychiczna (przykładowo schizofrenik) który nie potrafi zrozumieć dlaczego jest uważany za chorego skoro czuje się normalnie.

A jakbyś się czuł gdyby ktoś powiedział,
że homoseksualizm jest nienormalny ?

Schizofrenicy ciężko mają uwierzyć w swą chorobę.

Dlatego też, nie bez powodu homoseksualiści częściej popełniają samobójstwa,
czują się odrzuceni i nie tolerowani przez innych.

U schizofreników jest podobnie...i?

Ale obowiązek tolerancji powinien występować, choćby kosztem obniżenia poziomu demokracji czy wolności słowa.

Jak to zrobić aby mniejszość nie terroryzowała większości?

[Robakatorianin]

Czuć się terroryzowanym a być to różnica. Ciągłe wspominanie o w/w, ich prawach, o przywilejach, obowiązkach większości wobec nich, edukowanie dzieci pod ich modłę itd.

[Robakatorianin]

To teraz w drugą stronę... Mordują na ulicach homo? Gwałcą ich?