1208 replies to this topic

[Don Corleone]

Tolerancja XXI w. to po prostu zgadzanie się na wszystko nawet swoim kosztem (a żydzi i muzułmanie się śmieją).

Ten temat jest o homoseksualizmie.

Michalkiewicz się brzydzi, ja się nie brzydzę. Co teraz? Tolerancja nie polega na patrzeniu na świat przez pryzmat czubka własnego nosa.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 25.12.2013 - 15:18

[Tenhan]

Tolerancja XXI w. to po prostu zgadzanie się na wszystko nawet swoim kosztem (a żydzi i muzułmanie się śmieją).

Ten temat jest o homoseksualizmie.

To się nawzajem uzupełnia bo w końcu w/w zyskują na tęczowej propagandzie.

[Don Corleone]

To wyjaśnij mi jak to "na przykład" zmienia wywód.

EDIT: No właśnie... Tłumaczenie jak u Pięty: "niby dzicy" to przecież żadna sugestia, że jednak dzicy.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 25.12.2013 - 17:45

[Zbeeanger]

Czy jestem tolerancyjny? tak... ale nie toleruję zachowań które wg mnie są obrzydliwe wstrętne i chore...

Czyli nie jesteś Nieco bawi mnie to wasze mówienie na około jak gdybyście nie chcieli byc nazbyt kontrowersyjni w swoich poglądach. Teksty w stylu "Nie mam nic przeciwko, ale mam gdy...", "Jestem tolerancyjny, ale nie toleruję...", "Nie przeszkadza mi to, ale przeszkadza..." to na tym forum, w tego typu tematach już niemal klasyka. Nie rozumiem, tego skoro czegoś nie tolerujecie, coś się wam nie podoba itd to czemu nie powiecie tego wprost miast bawić się w jakieś labirynty słowne byleby się tylko ze swym poglądem bardziej nie wychylić?

Toleruję ludzi ale nie zawsze toleruję ich zachowania... jest różnica. Co do swoich poglądów zawsze możesz je przedstawić. Wprost chcesz... nie toleruję sexu wśród ludzi z tą samą płcią.
Uważam ją za nienaturalną i sprzeczną z ludzką naturą, zaprzeczającą teorii ewolucji.

@Don Corleone
To jest moja puenta... temat został przeniesiony, tytuł sprytnie zawoalowany.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 25.12.2013 - 18:18

@up Nawet kobiety z kobietą?

[Zbeeanger]

@up Nawet kobiety z kobietą?

To jest pytanie retoryczne... tak nawet kobiety z kobietą.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 25.12.2013 - 19:09

[Robakatorianin]

Przechodząc do meritum nie należy tego stawiać na jednej linii z samooceną jaką spotyka się u osób homoseksualnych, ponieważ zaniżone poczucie własnej wartości ma u schizofreników inne źródło i tutaj należy traktować to jako objaw choroby. U gejów i lesbijek problem ten raczej nie dotyczy specyficznych jej dziedzin i wynika z czynników środowiskowych czy rodzinnych.

W obu przypadkach przyczyny choroby leżą w głowie a jednym z następstw tych chorób jest ocena środowiska.

Co udowadnia, że społeczeństwo jest pozbawione stosownej edukacji na ten temat, a pewne niewłaściwe tradycje i poglądy jeszcze bardziej nasilają bezzasadny sprzeciw i co najgorsze nienawiść.

Ma być takie edukowane przegięcie jak chce UE? Edukowanie kilkuletnich dzieci o wszystkich możliwych dewiacjach, kombinacjach? Zakaz określania własnej płci (u dzieci) też jest super.

W naszym kraju istnieje grupa neonazistów, przed którą należy chronić życie każdej osoby. Po raz kolejny mamy tutaj do czynienia z brakiem tolerancji, nie tylko dla homoseksualistów.

To jest ciekawe...Można z genitaliami na wierzchu chadzać a nie wolno przechadzać się z łysą pałą i flagą narodową...Tolerancja...

Plusy homoseksualizmu? Proszę zwrócić uwagę na procent artystów, którzy przyznali się do swojej orientacji (szczególnie na zachodzie).

Ja w gronie "artystów" nie siedzę ale zauważyłem odwrotny trend: aby być szanowanym artystą musisz być homoseksualistą gdyż bez tej skazy nie jesteś wstanie wyrazić głębi "przekazu"
Chcesz zaistnieć na scenie-musisz być homo.

Ponadto osoby te uchodzą za pracowite i w żaden sposób nie odstające od norm wydajności. Nie mam zamiaru ich gloryfikować. Uznaję ich za równymi sobie.

Schizofrenik, pedofil też jest pracowity i wydajny...

Preferencje seksualne są sprawą intymną, dlatego też nie jestem wielkim zwolennikiem miłości na pokaz.

Od lat to nie jest sprawa intymna-wszyscy "wielcy" tego ruchu wszelkie pozory intymności rozszarpali i stworzyli wielką groteskę.

Zresztą co ja się tutaj będę rozpisywał. Bardzo podobne i równie fałszywe zarzuty kierowano jeszcze nie tak dawno temu do przedstawicieli rasy negroidalnej. Czy dzisiaj ktokolwiek normalny uważa ich za chorych podludzi?

Podobne wnioski wysnuwali amerykańscy psychologowie wobec polskich emigrantów podczas II WŚ. Psychologowie z tego kraju wielokrotnie się mylili-i mylić się będą.

Nieco bawi mnie to wasze mówienie na około jak gdybyście nie chcieli byc nazbyt kontrowersyjni w swoich poglądach. Teksty w stylu "Nie mam nic przeciwko, ale mam gdy...", "Jestem tolerancyjny, ale nie toleruję...", "Nie przeszkadza mi to, ale przeszkadza..." to na tym forum, w tego typu tematach już niemal klasyka. Nie rozumiem, tego skoro czegoś nie tolerujecie, coś się wam nie podoba itd to czemu nie powiecie tego wprost miast bawić się w jakieś labirynty słowne byleby się tylko ze swym poglądem bardziej nie wychylić?

Toleruję osoby grzebiące w nosie i zjadające kozy-pod warunkiem że nie robi tego publicznie i nie edukuje mnie jakie to super i normalne.
Toleruję osoby podniecające się "złotym deszczem"-pod warunkiem że nie robi tego publicznie i nie edukuje mnie jakie to super i normalne.
Itd...

[p0lybius]

Mi się przypomniała taka sztuka w teatrze, na której raz byłem.
"Plotka". Tam jest idealnie wyjaśniony temat z homoseksualizmem w biznesie/sztuce/firmie itp.
Jak ktoś na tym był, to będzie wiedział o cho chodzi.

[owerfull]

Nie są oni w jakimkolwiek stopniu niedorozwinięci i w krajach nowoczesnych z powodzeniem radzą sobie w społeczeństwie.

Są, bo nie mogą naturalnie wydać na świat potomstwa.

Tak w ogóle sam fakt, że uznajesz kogoś kto nie toleruje homoseksualizmu za mniej inteligentnego, niż takiego kto toleruje/ignoruje/uznaje go za naturalny, to jest kompletny debilizm.

Użytkownik owerfull edytował ten post 06.01.2014 - 19:37

[Lupus28]

Są, bo nie mogą naturalnie wydać na świat potomstwa.

Serio? Jakoś nie słyszałem, żeby homoseksualizm spowodował u kogoś bezpłodność.

[Yav]

Są, bo nie mogą naturalnie wydać na świat potomstwa.

Serio? Jakoś nie słyszałem, żeby homoseksualizm spowodował u kogoś bezpłodność.

Chyba chodzi o to, że nie wychodząc poza ramy pary - 1+1 nie są w stanie się zapłodnić.

[Erik]

Moim zdaniem tak w jedną jak i drugą stronę powinien nam przyświecać slogan: Żyj i daj Żyć innym.

Nie uważam, aby homoseksualizm był czymś fizycznie normalnym, lecz na pewno, jako nie tyle schorzenie ile zależność czy współzależność psychiczna teoretycznie w pewnych sytuacjach i we wczesnym okresie zaistnienia może to być wyleczalne lub zaleczane.

Większość z tych dewiacji, (jeśli nie wnikać w związki karmiczno- reinkarnacyjne) wynika z fascynacji własną płcią lub bojaźnią przed płcią przeciwną, często, jako poprzez zachwiane zaufania do autorytetów jednego z rodziców (częściej ojca niż matki) opiekunów, nauczycieli, trenerów, księży itp.

Jako, że często podróżowałem, jestem artystą i znam wielu przedstawicieli skrajnych grup społecznych siłą rzeczy znam wielu homoseksualistów tak męskich jak i żeńskich, dlatego uważam też, iż nie ma jednego schematu czy powodu zaistnienia tych dewiacji.