Skocz do zawartości


Zdjęcie

Homoseksualizm - temat ogólny


  • Please log in to reply
1208 replies to this topic

#601 Gość_Tout Est

Gość_Tout Est.
  • Tematów: 0

Napisano

Zaraz może się okazać, że nastąpi erupcja jego możliwości poznawczych i będziemy mieli do czynienia z lapsusem językowym.


Powtarzasz to wyrażenie już kolejny raz. Komicznie to wygląda, jak byś nauczył się nowego słówka i uradowany tym rzucał na lewo i prawo.

Zapytaj swojego adwersarza czy rozumie słowo semantyczny. Mam co do tego wątpliwości. Napisz do niego, aby sprawdził znaczenie w słowniku PWN tak na wszelki wypadek


A to potwierdza moje przypuszczenia. Małoletni wielbiciel wyrażeń słownikowych :D

Homoseksualiści, biedna grupa, słabsza, w mniejszości, którą trzeba bronić. Dziwne taka postawa zawsze łączy się z mocnym antyklerykalizmem. Zastanawia mnie, czy gdyby nie moda na bicie w kościół i społeczność wierząca jak w bęben, to dalej byście stali za nimi murem.
Są inne grupy o które przecież się można martwić, a nawet i wspierać czynem. Weterani wojenni, polacy na bylych Kresach, którzy żyją w biedzie, a którym można wysyłać dary finansowe. Polskie mniejszości, które potrzebują pomocy, dookoła nas wszędzie są ludzie potrzebujący, którzy tylko czekają na zainteresowane. Po co przeznaczać tyle wysiłku, nawet wirtualnego, by bronić grupy która nawet tego nie potrzebuje i rozdmuchiwać problem którego na dobrą sprawę nie ma.
Każdy może być z kim chce, z partnerem jakiejkolwiek płci, nikt nikomu do łóżka nie zagląda, biskupi nie latają za gejami i do łóżek im nie wchodzą. Homoseksualisci żyją sobie spokojnie o ile z butem do życia innych nie wchodzą.
Homoseksualisci chcą czuć się normalni i wstydzą się zapewne za idiotyczne parady równości, gdzie faceci w spódniczkach latają z dildami po całym mieście.
Nie róbmy z tego ogromnego problemu i tematu na godzinne dyskusje. Chcecie się troszczyć o słabszych i ludzi ktorych głos nie przebija się do społeczeństwa to to róbcie realnie i ukierunkujcie swoje działania w inny sposób.
Cały ten temat od paru stron to atakowanie kościoła, postaw wierzących i udowadnianie jak bardzo katolicy są tymi złymi i ciemnymi typkami, którzy wrzulili by na piekelny ruszt każdego kto z nimi nie przystaje.
Odechciewa się już tego czytać. Szczególnie jakieś dyrdymały antyklerykalnych neofitów, jak by mało tego było w internecie. Wystarczy na onet wejść i można przeczytać to samo.
Moderacja to chyba śpi.


Powtarzam aż do skutku, może w końcu zrozumiecie. Słówko to stało się ostatnio przedmiotem gorących niczym piekło dyskusji. Ono lgnie, ono pragnie być wykorzystane seksualnie. Nie jesteśmy homoseksualistami, tylko zdrowymi pedofilami.

Strzeż się czytania słownika, bo nigdy nie wiesz kiedy powiedzieć coś mądrego. Ile masz lat dojrzały człowieku, obserwatorze obrazków? Zawodówka czy technikum daje popalić, a może liceum? Bawmy się dalej w internetowych psychologów, będzie się z czego pośmiać.

Czy zadaniem kościoła nie jest pomoc biednym i nieszczęśliwym? Jak nie wiesz co by zrobił Jezus to podpowiem, że na pewno nie chciałby żebyś poniżał bliźniego swego jak siebie samego.

Może jak odpoczniesz chwilkę, to nauczysz się, nie obrażać innych Userów !
Dołączona grafika
Dołączona grafika
edycja:
ultimate


#602

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Powtarzam aż do skutku, może w końcu zrozumiecie. Słówko to stało się ostatnio przedmiotem gorących niczym piekło dyskusji. Ono lgnie, ono pragnie być wykorzystane seksualnie. Nie jesteśmy homoseksualistami, tylko zdrowymi pedofilami.

Zastanów się co piszesz @Bayakus Ikari, odpowiadasz za wszystkich?... twoi znajomi na tym forum to też pedofile, sądząc z tego co napisałeś można wnioskować że tak. Wiesz że pedofilia jest karana, czy nie dociera to do twojego móżdżka, a może jesteś ukrytą ofiarą pedofila lub homoseksualisty(ów) bo jesteś przykładem ofiary z syndromem sztokholmskim oraz kilkoma innymi przypadłościami... Juz nie wiem leczyć czy zamknąć do więzienia.

Strzeż się czytania słownika, bo nigdy nie wiesz kiedy powiedzieć coś mądrego. Ile masz lat dojrzały człowieku, obserwatorze obrazków? Zawodówka czy technikum daje popalić, a może liceum? Bawmy się dalej w internetowych psychologów, będzie się z czego pośmiać.

Na razie śmiać to można się z ciebie, tylko jest to śmiech przez łzy ...

Czy zadaniem kościoła nie jest pomoc biednym i nieszczęśliwym? Jak nie wiesz co by zrobił Jezus to podpowiem, że na pewno nie chciałby żebyś poniżał bliźniego swego jak siebie samego.

To nie jest zadanie kościoła, to zadanie dla każdego człowieka. Nie pisz co by zrobił Jezus bo nazwałeś go samobójcą w jednym ze swoich postów.

Moralność oparta na Biblii, popatrzmy. Noe - alkoholik, Abraham - niedoszły dzieciobójca, Jezus - samobójca.


Nikt nie nauczył ciebie pokory... a przydałaby się internetowy napinaczu i erudyto, na dodatek wypisujesz potem nonsense w każdym swoim poście: twierdzisz że ze znajomymi nie jesteście homoseksualistami tylko zdrowymi pedofilami... to fajnych masz znajomych pogratulować.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 10.01.2014 - 06:38


#603

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dużo mitów panowie powtórzyli w tym temacie, zarówno Bayakus jak i panowie po drugiej stronie barykady. Chciałem się odnieść tylko do kilku rzeczy (przy okazji, toleruję, ale mnie brzydzi):

Ktoś pisał, że dziecko potrzebuje matki i ojca? Niby dlaczego? Ponieważ Bóg nakazał tak i tak, że mężczyzna i kobieta tworzą rodzinę? Oddzielmy wreszcie religijne przekonania od homoseksualizmu, ponieważ nie prowadzi to do niczego dobrego. Dziecko potrzebuje być kochane, potrzebuje mieć zapewnione dobre warunki rozwoju, bezpieczeństwo w domu i względną stabilność emocjonalną opiekunów, aby byli zdolni przekazać mu podtawowe prawidła, którymi rządzą się interakcje międzyludzkie. Jedynym naprawdę ważnym czynnikiem, dla którego dziecko potrzebuje i OJCA i MATKI, jest presja społeczeństwa, która skaże takie dziecko na ostracyzm społeczny, jeżeli będzie pochodzić z rozbitej rodziny - już nie mówię rodzinach homoseksualnych. Z pewnością ktoś zaraz posłuży się biologią, tyle, że z tą biologią to jest dość zabawnie... ponieważ używamy jej w tej dyskusji tylko wtedy kiedy jest to potrzebne - Don chyba już na to zwracał uwagę. Otóż z biologicznego punktu widzenia dziecko w ogóle nie potrzebuje ojca, większość samców porzuca swoje potomstwo, gdyż związanie się z tylko jedną samicą zmniejszyłoby jego prokreacyjne szanse na przekazanie jak największej puli swoich genów. Względnie matki młode potrzebuje przez bardzo krótki czas. Byłbym więc rad, jeżeli porzucilibyśmy religijno-biologiczne analogie.

Ktoś inny z kolei pisał, że u mężczyzn występuje dużo większy odsetek pedofilów i że matka, to jednak matka. Zaraz, zaraz... co to są za brednie? Brzmią prawie jak jakieś śmieszne gedner-idiotyzmy. Kobiety są lepszymi rodzicami ponieważ co? Rodzą dzieci? A każdy ojciec, który kocha swoje dziecko, kocha je w kategoriach erotycznych i jest ukrytym pedofilem? Matka uczy dziecko empatii, aczkolwiek, wielu ważnych rzeczy dziecko uczy się od ojca, który staje się pierwszym autorytetem. Ze względu na swoją stanowczość, pozycję w rodzinie i względną surowość. Większość dzieci woli się przyznać do błędu przed matką (analogicznie woli płakać przed matką), ponieważ przed ojcem czułoby, że go zawiodło. Nie uważam, żeby samotnie wychowywujący dziecko ojcowie byli w czymkolwiek gorsi od kobiet. Co najwyżej mają mniej praw i przywilejów...

Jezus - samobójca.

Nikt nie nauczył ciebie pokory...


Nie wiem czy pokara ma z tym cokolwiek wspólnego... to bardziej przekonanie o słuszności kontrowersyjnych twierdzeń, jakby rewolucjonizowały całą dyskusję po prostu się pojawiąc. Nie mieszajmy w to pokory, to bardzo drażliwy temat.

Czy zadaniem kościoła nie jest pomoc biednym i nieszczęśliwym?


Duże K to raz, jest to zadanie pomocy socjalnej to dwa. Zadaniem Kościoła jest integracja swoich wiernych i przekazywanie im prawd wspólnej religii.



#604 Gość_Tout Est

Gość_Tout Est.
  • Tematów: 0

Napisano

Zastanów się co piszesz @Bayakus Ikari, odpowiadasz za wszystkich?... twoi znajomi na tym forum to też pedofile, sądząc z tego co napisałeś można wnioskować że tak. Wiesz że pedofilia jest karana, czy nie dociera to do twojego móżdżka, a może jesteś ukrytą ofiarą pedofila lub homoseksualisty(ów) bo jesteś przykładem ofiary z syndromem sztokholmskim oraz kilkoma innymi przypadłościami... Juz nie wiem leczyć czy zamknąć do więzienia.


Zastanów się czy rozumiesz co przeczytałeś. Manipulacja kolorem, rzeczywiście jest szansa że ktoś się nabierze na wypowiedź wyrwaną z kontekstu. Sądząc z tego co napisałem można wywnioskować jaką mentalność przejawia kler, ich poplecznicy i zagubione duszyczki. A wiesz że w tym kraju trudno ukarać księdza ze względu na nieścisłości prawne i wysoką pozycje okupanta Watykańskiego? Konkordat spowodował najwięcej zamieszania w tym Państwie cudów. Skoro królestwo waszego boga jest nie z tego świata to zajmijcie się nim, ten świat rządzi się innymi regułami.

Nauczono Cię w kościele, że prawda to kłamstwo, a kłamstwo to prawda. Nie dziwię się zatem i rozumiem twój dysonans poznawczy.

Na razie śmiać to można się z ciebie, tylko jest to śmiech przez łzy ...


Jak łzy są dla Ciebie oznaką nieszczęścia to masz racje.

To nie jest zadanie kościoła, to zadanie dla każdego człowieka. Nie pisz co by zrobił Jezus bo nazwałeś go samobójcą w jednym ze swoich postów.


Kościół niby wspiera biednych... Jeśli tak to powinni oni sprzedać państwo Watykan, wszystkie dzieła sztuki, zabytki do muzeum i zaopatrzyć całą Afrykę w żywność oraz wodę pitną, tego nauczał Jezus. To że był samobójcą w niczym nie przeszkadza i nie prowadzi do sprzeczności. Był chorym człowiekiem i nikt mu nie potrafił pomóc, nikt go nie rozumiał i jak widać wielu nie rozumie do dziś.

Nikt nie nauczył ciebie pokory... a przydałaby się internetowy napinaczu i erudyto, na dodatek wypisujesz potem nonsense w każdym swoim poście: twierdzisz że ze znajomymi nie jesteście homoseksualistami tylko zdrowymi pedofilami... to fajnych masz znajomych pogratulować.


A przed kim mam się korzyć, przed samym sobą?

Czy katolicy mają dystans do siebie i potrafią śmiać się z własnej religii?

Cacy - nic dodać nic ująć. Psychologią zajmowałem się tak dawno, że część informacji mi już umknęła, a reszty nie potrafiłem zinterpretować. Dziękuję za przypomnienie wiedzy i zaktualizowanie mojej świadomości.

#605

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A przed kim mam się korzyć, przed samym sobą?



Jeśli potrafisz to ci pomoże... śmiać się z religii nie, z życia lub życiem tak.

@CacyWitkacy jeśli ktoś ośmiesza lub upokarza w to co wierzę mam prawo to skomentować. Homoseksualizm poniekąd jest mutacją, mutacją z której nic nie wynika można z tym żyć, ale uważam że nie należy zarażać tym innym lub pisać i mówić że homoseksualizm jest normalny bo to jest dewiacja czyli potwierdzenie mutacji... pewnych obszarów mózgu.

Homoseksualizm to choroba i zwierzęce zachowanie. Ludzie będący homoseksualistami wcale nie muszą być źli niewykształcenie it itp to ich wybór moralny, ale nie jest naturalny dla normalnych mężczyzn, obrzydliwy, brudny... zachowanie prosto z więziennej kultury gdzie stosunki seksualne wśród mężczyzn czy kobiet są nagminne.

@Bayakus Ikari lubisz kobiety czy mężczyzn ?

#606 Gość_Tout Est

Gość_Tout Est.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeśli potrafisz to ci pomoże... śmiać się z religii nie, z życia lub życiem tak.


Życie traktuję poważnie i mam do niego rezerwę. Monty Pythona nie traktuję poważnie tak samo jak religii. Tylko lubienie samego siebie sprawi że polubimy innych.

@Bayakus Ikari lubisz kobiety czy mężczyzn ?


Lubię mężczyzn. Kobiety też, ale one mnie jeszcze podniecają.

#607

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zbeeanger myślę, że najważniejsze dla tej dyskusji jest rozróżnienie partnerstwa seksualnego dla prokreacji i dla przyjemności. Nie udowodniono aby homoseksualizm wpływał w jakiś sposób na mózg człowieka, albo zmieniał go znacząco. Gdyby rzeczywiście byłaby to choroba to przy mapowaniu genomu powinien zostać ujawniony gen odpowiedzialny za homoseksualizm, jednakże nic podobnego nigdy się nie zdażyło, tak więc nie ma żadnych obaw - homoseksualizm nie jest cechą dziedziczną. Oczywiście nie będe dążył do tego abyś zmienił swoje zdanie, jest twoje, ja posiadam inne i myślę, że chyba wiesz co Voltaire stwierdził o obronie prawa do posiadania własnego zdania - trzymajmy się tego. Czy zwierzece zachowanie? Wiesz prokreacyjny seks również jest zwierzęcy, u wielu gatunków naczelnych samce są biseksualne (podaje za Dawkins - Fenotyp Rozszerzony oraz Miller - Umysł w zalotach), seks z samicą uprawiają dla wydania jak największej puli potomków a z innymi samcami dla przyjemności - nie jestem pewien czy podobnie rzecz się nie ma z delfinami, ale nie pamiętam więc nie będę przytaczał niepotrzebnie. Mogę się zgodzić na to, że homoseksualizm jest swego rodzaju zaburzeniem w jednostkowym fenotypie organizmu, ale nie chorobą. Zresztą z tego co się orientuję w biologii pojawiło się kilka niepełnych teorii na temat homoseksualizmu i jedna z najbardziej popularnych głosi, że był jednym ze sposób na osiągnięcie kopulacji. Samiec, który przez innych samców postrzegany był za homoseksualnego nie stanowił dla nich zagrożenia, mógł swobodnie obracać się w towarzystwie kobiet "zakazanych" i jeżeli mu się udało, kopulować z nimi.

mówić że homoseksualizm jest normalny


Może inaczej, normalny nigdy nie był i nigdy nie będzie, aczkolwiek nie jest też jakimś największym grzechem(traktujmy to pojęcie bardziej w świeckim charakterze, aczkolwiek czytałem kiedyś kilka reportaży o księżach homoseksualistach którzy odnajdują prawidłowy kontakt z Bogiem w La Monde i w NY Timesie). Budzi jedynie zgorszenie i niesmak, i to jest normalne... nienormalna z kolei jest agresja i nienawiść jako reakcja osób heteroseksualnych na homoseksualizm - oczywiście odnoczę się tutaj do jednostkowych przykładów. Wiedza którą przyswoiłem na studiach każe mi sądzić, iż agresja ta jest podparta strachem, aczkolwiek, nie potrafię zrozumieć czym ten strach jest powodowany? Jeżeli ktoś decyduje sie na bycie homoseksualistą, to jest to jego prywatny wybór i myślę, że wystarczająco wiele wyrzeczeń kosztowało go przyznanie się do tego i nie potrzebuje być przedmiotem piętnowania albo indentyfikacji z jakąś tam uzurpowaną chorobą. Naprawdę wrogi byłbym jakiemuś zezwierzęceniu tej prawicowej strony, z której ewenementy uciekają się do siły jako metody perswazji i to najlepiej w postaci linczu w kilku na jednego, aby podkreślić swoją samczość. Nie chciałbym wprowadzać w granicę Polski jakichś rosyjskich obyczajów.

Mam nadzieję, że nie uraziłem Cię w jakiś sposób? Myślę, że uda nam się kontynuować tę dyskusję bez mieszania się w niepotrzebne wycieczki personalne czy religijne analogię :)



#608

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To celem zwalczania zgorszenia i niesmaku, agresji i nienawiści, strachu, zapodaję poniższy film. Ja tu widzę tylko piękno (depresję też widzę, ale jestem pewnie zbyt emocjonalny; trudno się po tym pozbierać).

http://www.youtube.com/watch?v=pR9gyloyOjM

Jeśli kogoś historia zainteresowała, polecam pełen dokument - Bridegroom.

Jest to również odpowiedź dlaczego związki partnerskie albo jakieś nędzne umowy notarialne są do kitu.



#609

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zbeeanger myślę, że najważniejsze dla tej dyskusji jest rozróżnienie partnerstwa seksualnego dla prokreacji i dla przyjemności. Nie udowodniono aby homoseksualizm wpływał w jakiś sposób na mózg człowieka, albo zmieniał go znacząco. Gdyby rzeczywiście byłaby to choroba to przy mapowaniu genomu powinien zostać ujawniony gen odpowiedzialny za homoseksualizm, jednakże nic podobnego nigdy się nie zdażyło, tak więc nie ma żadnych obaw - homoseksualizm nie jest cechą dziedziczną.
Oczywiście nie będe dążył do tego abyś zmienił swoje zdanie, jest twoje, ja posiadam inne i myślę, że chyba wiesz co Voltaire stwierdził o obronie prawa do posiadania własnego zdania - trzymajmy się tego.

@ CacyWitkacy dla jednych nie, dla mnie jest to dowód. Mam takie zdanie a nie inne odnośnie tej mutacji jak wspominał @B.Ikari i go nie zmienię, przynajmniej Tobie dziekuję za zrozumienie.

I jeszcze raz aby była jasność nie toleruję zachowań homoseksualnych, ludzie pozostaną ludźmi mogą się rozwijać lub myśleć tylko dołem i dotyczy to nas wszystkich bez względu na skłonności sexualne.

Czy zwierzece zachowanie? Wiesz prokreacyjny seks również jest zwierzęcy, u wielu gatunków naczelnych samce są biseksualne (podaje za Dawkins - Fenotyp Rozszerzony oraz Miller - Umysł w zalotach), seks z samicą uprawiają dla wydania jak największej puli potomków a z innymi samcami dla przyjemności - nie jestem pewien czy podobnie rzecz się nie ma z delfinami, ale nie pamiętam więc nie będę przytaczał niepotrzebnie.


Prokreacyjny sex jest ludzki jak najbardziej i dotyczy stosunków między kobietą i mężczyzną, odmienny od zwierzęcego. Daje nie tylko możliwość wspomnianej już wcześniej prokreacji ale czegoś więcej.

Siła płci wytwarza we wnętrzu człowieka czystą miłość. Kiedy przebudzi się czysta miłość dołącza następna tęsknota posiadania dziecka. Kiedy odpowiedzialni rodzice powołują dziecko do ziemskiego bytu otaczają je miłością, troszczą się o nie, kierują jego życiem. Uczą rozpoznawać różnice między dobrem i złem. Kształtują od pierwszego dnia w tym maleńkim organizmie pojęcie miłości. Jeśli rodzice są lekkomyślni i w stosunku do dzieci lekceważący powstaną luki w jego pojęciu miłości.

Czysta miłość rodzicielska jest poświęceniem, ma ona w sobie sens i cel. Rodzice kochają w sposób doskonały, wkładając w serduszko swojej pociechy szczęśliwość. Niestety wielu rodziców ciągle powoduje dla swoich dzieci cierpienie, gubią poczucie wartości dziecka, niszczą jego wrażliwość. Niedowartościowanie stanowi wielki problem w psychice dziecka. Z biegiem czasu odbije się to również na jego seksualności.
Prawdziwe uczucia stanowią głęboką siłę duszy, która daje łączność z miłością. Cudowne i niepojęte jest odczuwanie prawdziwej miłości. Kiedy spotyka się dwoje ludzi o podobnych wartościach stają się całością, żyją w wielkiej harmonii. Para, która kocha się nawzajem uzyskuje wewnętrzny spokój i szczęście. Miłość służy samo-urzeczywistnieniu, czyni człowieka silniejszym.

Dzieci wychowane w niedostatecznej atmosferze miłości będą okaleczone, są niecierpliwe oraz pozbawione wewnętrznego spokoju. Taka istota nie będzie szukać prawdziwej miłości, niby jej pragnie, ale jednak idzie w innym kierunku. Za wielkie wydarzenie będzie uznawać tylko stosunek płciowy fałszywie myląc go z miłością. To doprowadza i sprowadza sex do zwierzęcych instynktów i dzieje się to również za sprawą takich ludzi jak Dawkins (ten pan poszedł jeszcze dalej twierdząc że wkładanie rąk małym dzieciom w majtki jest normalny zachowaniem!!!)

Mogę się zgodzić na to, że homoseksualizm jest swego rodzaju zaburzeniem w jednostkowym fenotypie organizmu, ale nie chorobą. Zresztą z tego co się orientuję w biologii pojawiło się kilka niepełnych teorii na temat homoseksualizmu i jedna z najbardziej popularnych głosi, że był jednym ze sposób na osiągnięcie kopulacji. Samiec, który przez innych samców postrzegany był za homoseksualnego nie stanowił dla nich zagrożenia, mógł swobodnie obracać się w towarzystwie kobiet "zakazanych" i jeżeli mu się udało, kopulować z nimi.

mówić że homoseksualizm jest normalny


Może inaczej, normalny nigdy nie był i nigdy nie będzie, aczkolwiek nie jest też jakimś największym grzechem(traktujmy to pojęcie bardziej w świeckim charakterze, aczkolwiek czytałem kiedyś kilka reportaży o księżach homoseksualistach którzy odnajdują prawidłowy kontakt z Bogiem w La Monde i w NY Timesie). Budzi jedynie zgorszenie i niesmak, i to jest normalne... nienormalna z kolei jest agresja i nienawiść jako reakcja osób heteroseksualnych na homoseksualizm - oczywiście odnoczę się tutaj do jednostkowych przykładów. Wiedza którą przyswoiłem na studiach każe mi sądzić, iż agresja ta jest podparta strachem, aczkolwiek, nie potrafię zrozumieć czym ten strach jest powodowany? Jeżeli ktoś decyduje sie na bycie homoseksualistą, to jest to jego prywatny wybór i myślę, że wystarczająco wiele wyrzeczeń kosztowało go przyznanie się do tego i nie potrzebuje być przedmiotem piętnowania albo indentyfikacji z jakąś tam uzurpowaną chorobą. Naprawdę wrogi byłbym jakiemuś zezwierzęceniu tej prawicowej strony, z której ewenementy uciekają się do siły jako metody perswazji i to najlepiej w postaci linczu w kilku na jednego, aby podkreślić swoją samczość. Nie chciałbym wprowadzać w granicę Polski jakichś rosyjskich obyczajów.

Mam nadzieję, że nie uraziłem Cię w jakiś sposób? Myślę, że uda nam się kontynuować tę dyskusję bez mieszania się w niepotrzebne wycieczki personalne czy religijne analogię :)


Nie nie uraziłeś mnie a dyskusję można kontynuować w nieskończoność ...;).
Dotyczy każdego człowieka myślącego o sobie jak o człowieku nie zwierzęciu(bo nimi nie jesteśmy) a i o tych co myślą inaczej, dla poczytania czy to przez heterosia czy homosia ...

Każda osoba, która jest niewolnikiem seksualnych przyjemności ma obciążoną mocno karmę. Ciężko żyć człowiekowi, który popada w uzależnienia seksualne i inne "gry", które w świecie normalnych ludzi uchodzą za niemoralne. Nagromadzona zła energia uczyni w ciele wielkie spustoszenie, wniesie w ciało fizyczne duże zniszczenie i napełni umysł strachem, bezsilnością, chęcią ucieczki przed życiem, pogwałci w systemie człowieka wszystkie naturalne prawa.
I tak człowiek szuka radości, przyjemności, dopełnienia ducha a wpada w wielki kocioł, z którego nie potrafi wyjść, zamiast wielkiego spokoju i szczęścia otrzymuje własne piekło. Nienaturalne zachowania człowieka zawsze źle się kończą, dlatego trzeba kłaść kontakt płciowy na najwyższym stopniu. Ciało jest narzędziem ducha i aby ten duch mógł dobrze prosperować musi być czyste i wypełnione najwyższymi wibracjami światła.
Tak się składa, że człowiek nie zawsze wędruje poprzez swoje życie w harmonijnych wibracjach miłości, ma ograniczone zdolności duchowe. Szczęście mogą uzyskać tylko osoby przygotowane do stworzenia prawidłowego związku. W wyniku fałszywej aktywności pojawia się zawsze negatywna forma, ciała subtelne nie są tworzone właściwie, zamiast rozświecać swoją duchowość spychamy ją w ciemną otchłań.
My jako społeczeństwo przed podobnymi przypadkami nie powinniśmy uciekać, należy stawić im czoła.

Żyć moralnie i etycznie proste nieskomplikowane...

#610 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

A tak z ciekawości. Czy słyszał ktoś o sukkubach dążących do "spotkania" z kobietami i analogicznie inkubach dążących do "spotkania" z mężczyznami?

#611

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Pierwszą rzeczą, z jakiej musimy zdać sobie sprawę, to to, że homoseksualizm to nie jest nic normalnego. Ludzie dotknięci tą przypadłością nie są zdrowi i nie jest to bynajmniej orientacja równorzędna do heteroseksualizmu. Z biologicznego punktu widzenia, nie ma żadnej różnicy pomiędzy homoseksualizmem, a nekrofilią, zoofilią i pedofilią. Moralny punkt widzenia jest oczywiście zupełnie inny, ale najpierw zajmę się biologicznym. Te wszystkie przypadłości są bowiem ukierunkowaniem preferencji seksualnych na osobę, z którą nie można mieć dzieci. Zastanówmy się: z biologicznego punktu widzenia popęd seksualny istnieje tylko po to, by zachować ciągłość gatunku. Podryw i reakcje fizjologiczne z tym związane są kierowane przez instynkty i geny, które szepczą nam: "Chcemy rozmnożyć się w jak największej ilości". Co zrobimy z tym popędem, jak go wykorzystamy, to zupełnie inna kwestia, bo możemy oczywiście go tłumić, albo spełniać się używając środków antykoncepcyjnych, itp. Jesteśmy ludźmi i panujemy nad instynktami, ale sam fakt ich pojawiania się jest czysto biologiczny i chyba co do tego nie ma wątpliwości. I kiedy ten instynkt kierowany jest na coś, z czym nie możemy mieć dzieci, np. zwierzę, czy człowiek tej samej płci, to jasnym jest, że wynika to z jakiegoś błędu w funkcjonowaniu mózgu. Tak jak człowiek może urodzić się zdeformowany, tak może urodzić się z różnymi defektami mózgu. Dlatego obserwujemy homoseksualizm także u zwierząt. Oczywiście u ludzi niekoniecznie musi być to wada wrodzona, może to wynikać z niewłaściwego wychowania. Słyszałem kiedyś bardzo trafne przysłowie o tym, że kiedy da się komuś szczeniaka, to ten ktoś może ukształtować go jak chce.

 

Zapytacie pewnie, jak taki laik jak ja może mieć zdanie na tematy medyczne, skoro nawet Światowa Organizacja Zdrowia wypisała homoseksualizm z listy chorób i problemów zdrowotnych. Moje zdanie w tej kwestii bierze się z logicznego sposobu myślenia. Wziąłem to na logikę i wyszło mi to, co możecie przeczytać wyżej. Natomiast Światowa Organizacja Zdrowia zdecydowała o wypisaniu homoseksualizmu z listy chorób poprzez głosowanie, które było poprzedzone nagminnymi i brutalnymi protestami ruchów homoseksualnych. Możecie o tym przeczytać chociażby na Wikipedii. Czujecie tutaj pewny paradoks: decydowanie o prawach medycznych poprzez głosowanie? Z daleka już czuć wpływ propagandy i mam na poparcie tej tezy jeszcze jeden argument: skoro homoseksualizm nie jest już zaliczany do zaburzenia preferencji seksualnych, to dlaczego pedofilia jest? Wielu działaczy ruchów homoseksualnych mówi, że to dlatego, bo akt pedofilii krzywdzi drugą osobę, a akt homoseksualny może być dokonany za zgodą obu stron. Zgadzam się z tym, tylko że spis chorób nie jest od tego, by decydować co jest moralne, a co nie, ale jest od rozstrzygania kwestii medycznych. Argument o krzywdzeniu drugiej osoby jest z gruntu błędny, bo w przeciwnym razie za chorobę trzeba by było uznać także chęć dokonania morderstwa.

 

Ok, ustaliliśmy już, że homoseksualizm to nie jest nic normalnego ani zdrowego, więc trzeba sobie teraz zadać pytanie: Co ma zrobić człowiek tym dotknięty? Aktualnie nie ma sposobu na wyleczenie homoseksualizmu, ba, w poważnej medycynie nie ma w ogóle tego tematu (bo zgodnie z "poważną medycyną" homoseksualizm to nie jest zaburzenie). Tutaj wraca kwestia szkodliwości zaburzeń seksualnych z moralnego punktu widzenia. Człowiek przejawiający skłonności pedofilskie, o ile ma w miarę sztywny kręgosłup moralny, powinien hamować swoje popędy i powstrzymywać się od aktów pedofilii. Natomiast nie ma żadnego powodu, by homoseksualiści mieliby się powstrzymywać na siłę. Te skłonności nie znikną "od tak", więc nie ma sensu, by zachowywać wstrzemięźliwość, co może prowadzić do silnych frustracji. Takie osoby powinny znaleźć innych ludzi z takimi samymi skłonnościami i spełniać się nawzajem tak, jak chcą. Niech będą szczęśliwi, zamiast spędzania życia na poczuciu, że są "gorsi". Homoseksualizm jest jak utrata kończyny. Jest to trwałe zaburzenie zdrowotne, natomiast nie wolno się załamywać i uważać się za człowieka gorszego od innych. Należy się spełniać w ramach swoich potrzeb, o ile nikogo się przy tym nie krzywdzi.

 

Wielu ludzi przytacza ostatnio różnicę pomiędzy tolerancją, a akceptacją. Tolerancja jest to znoszenie czegoś, czego nie akceptuję. Cóż, ja nie tylko toleruję homoseksualistów, ale także w 100% ich akceptuję. Wiem, że byli, są i będą zawsze. To jest część świata, w którym żyję. Nie akceptuję natomiast propagowania homoseksualizmu i to jest temat, który chcę poruszyć w tym akapicie. Wojujący homoseksualiści, którzy mają błędne przekonanie, że ich przypadłość jest czymś normalnym i RÓWNORZĘDNYM [sic!] dla heteroseksualizmu, chcą wciskać tą propagandę w jak najmłodsze dzieci. Jeżeli świat będzie nadal szedł w tym kierunku, to wkrótce dzieci w podstawówkach będą się uczyć, że są trzy modele rodziny: mama i tata, tata i tata, oraz mama i mama. Dzieci będą to chłonęły jak gąbki, bo w końcu im są młodsze, tym bardziej podatne na wszystkie sygnały docierające ze świata. Tu nie chodzi tylko o szkołę, wystarczy, że dziecko wyjdzie na ulicę i już może zobaczyć kolorową i wesołą paradę równości, która głosi takie pozytywne hasła jak: "wolność", "równość", "brak dyskryminacji". Chłonąc tą propagandę, że nie ma znaczenia co wybierze, bo homoseksualizm jest tak samo ok jak heteroseksualizm, może rzeczywiście wyrobić sobie taką opinię. Przedstawianie homoseksualizmu jako coś dobrego i fajnego może wręcz ciągnąć dzieci ku tej "orientacji". Kiedy osiągną wiek dojrzały, w znacznie większym procencie będą przejawiać takie skłonności, niż ludzie sprzed ery "homopropagandy", a co za tym idzie, będzie rodziło się mniej dzieci. Rozumiecie już co mam na myśli? Propagowanie homoseksualizmu dosłownie niszczy społeczeństwo.

 

Teraz należy sobie zadać pytanie: jak z tym walczyć? Jak przemówić społeczeństwu do rozumu? Przyznam, że sytuacja jest bardzo ciężka do rozwiązania. Mamy wolność słowa, więc wojujący homoseksualiści mogą na cały świat krzyczeć, że ich orientacja nie jest zboczeniem i nasze dzieci będą to słyszały. Nie przetłumaczymy wojującym gejom, że nie są zdrowi, bo jak sama nazwa wskazuje, oni nie zgodzą się z nami, lecz będą tym zażarciej walczyć. Nie możemy użyć przymusu, bo od razu zaczną krzyczeć, że to dyskryminacja gejów i nasz głos, że nie jesteśmy przeciwni homoseksualizmowi, tylko jego propagandzie, w ogóle się nie przebije.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 18.05.2014 - 22:01


#612

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ostatnio wpadła mi taka myśl:

 

Co jeżeli homoseksualizm powstał, by wyrównać przyrost naturalny u niektórych gatunków? Powiedzmy, że jakiś gatunek rozmnaża się zbyt szybko i grozi to zaburzeniem działania łańcucha pokarmowego? Raczej nietoperze homoseksualista nie będzie miał ochoty rozmnażać się z samicą.

 

Nie jestem pewien czy ta teoria jest dobra. Sami oceńcie :)





#613

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Krzys dałbym plusa, ale niestety nie da się.

Ja nie wiem, że osoby homoseksualne, które tak bardzo dążą do tego, by posiadać legalnie rodziny nie zdają sobie sprawy z tego, że takie działanie powoli będzie prowadzić do zahamowania rozwoju. Bo kto będzie rodził dziecko w parze facet-facet, albo w parze kobieta-kobieta? Do czego ta cywilizacja dąży? Może surykatki, invitro?

Pamiętam jeszcze kilkanaście lat temu jak "zjawisko" homoseksualizmu było piętnowane, dziś to nic nadzwyczajnego, ba, niektórzy są dumni, że są homoseksualni - szczególnie to widać na różnych stronach młodzieżowych, gdzie lesbijki, bi i geje szukają sobie partnerów przez internet, spotykają, wymieniają, robią zdjęcia, jak jest super i kolorowo. Homoseksualizm został już wręcz wpisany w nasze życie, większości to już nie dziwi, a na dziewczyny idące za rękę mało kto zwraca uwagę. Wydaje się, że kolejny etap to będzie oswajanie nas z transwestytami, szczególnie patrząc pod kątem Konczity Wurst, czy takich ludzi w rządzie. Jeśli to dalej będzie szło taką drogą to za kilkanaście lat baby z brodami i faceci z piersiami będą tak samo normalnie postrzegani jak dziś dla Nas stali się przykładowo geje.

Pytanie jest następujące, kto dalej? Kto następny upomni się o swoje prawa? Nekrofil? Zoofil? Pedofil? Nawet tu na forum kiedyś przewinął się temat o jakiejś organizacji pedofilii, którzy domagają się swoich praw. Na dzień dzisiejszy to oczywiście nie przejdzie, ale patrząc na to w jakim tempie nasze społeczeństwo dziczeje i wynaturza się, to za kilkadziesiąt lat, czemu nie?

Powtarzam to i będę dalej powtarzał, że tolerancja nas zniszczy, bo granice dobrego smaku już dawno zostały przekroczone. Tylko czemu ja mam wrażenie, że to wszystko jest robione celowo?


Użytkownik Daniel. edytował ten post 18.05.2014 - 22:00




#614

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pedofilia jest podobną perwersją do homoseksualizmu. Dla mnie jest to rodzaj zboczenia i uznaje to jako chorobę. Tolerujemy osoby chore psychicznie, dlaczego nie tolerujemy pedofilii? Bo ta dewiacja zagraża innym (dzieciom). Inne choroby psychiczne również zagrażają nam, ale nie w taki sposób. Nie mówię, że należy to zalegalizować i tolerować. 

 

Młodsze pokolenie (wliczając w to mnie) o wiele bardziej to toleruje i uznaje za modne. Ostatnio zauważyłem na youtubie boyfriend TAG z dwoma mężczyznami. Zdziwiło mnie to, że pod filmem same łapki w górę i pozytywne komentarze.

 

Wydaje mi się, że większe zagrożenie dla społeczeństwa niesie homofobia niż homoseksualizm.

 

Możecie pomyśleć, że moja wypowiedź przeczy mojej teorii, ale teraz odnoszę się do społeczeństwa.


Użytkownik Kazuhaki edytował ten post 18.05.2014 - 22:21




#615

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Powtarzam to i będę dalej powtarzał, że tolerancja nas zniszczy, bo granice dobrego smaku już dawno zostały przekroczone.

 

Mówiono tak 50 lat temu, 100 lat temu, 150 lat temu. Zawsze mawia się to samo. Najlepsze że ludzie są zawsze święcie przekonani że dzisiaj to "zupełnie co innego". ;)






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych