Przepraszam że nie odpowiadam na bieżąco, ale cóż taka praca. Czasu nie ma
@Don Corleone
Sam widzisz, że tym ugrupowaniom daleko od światopoglądowej neutralności. Zawsze stoi za nimi, bez wyjątku, katolicka ideologia grzechu i winy, która ma za zadanie zepsuć ludziom samoocenę, wmówić im, że coś z nimi nie tak, i wreszcie sprzedać im wizję "lepszego życia". I z tym mam problem jeszcze większy, niż z samym pomysłem wyleczenia się z homoseksualizmu. Bo trzeba zadać pytanie "po co?". Dla Jezusa, ano po to.
Ogromna większość ludzi na świecie wyznaje jakąś religię. Chrześcijaństwo jest największą religią na świecie. Czego oczekujesz? Napisałeś "Zawsze stoi za nimi, bez wyjątku, katolicka ideologia grzechu i winy" nie zzawsze w wielu krajach islamskich zrzuca się homoseksualistów z dachu. Więc nie męcz proszę pustą demagogią że to katolickie więc niewiarygodne. Dla mnie niewiarygodne są strony związane z LGBT gdyż nie cierpię lewactwa, ale nie neguję treści tam zawartych na zasadzie "nie bo nie" W tym konkretnym wypadku pytałeś o nazwiska. Podałem je. A Ty teraz biadolisz że nie halo bo to katole.
Odniosłem się konkretnie do tego wpisu:
Ludzie, którzy wyleczyli się z homoseksualizmu są innego zdania. Więc oni wiedzą o tym więcej niż ty.
Pokaż mi tych ludzi, najlepiej z 10 albo 20 lat po rzekomym 'uleczeniu'. Siłą woli można wiele zdziałać, ale w ludzkiej biologii sprawdza się ona tak średnio.
Pokazałem i co? Nieeee to katole to się nie liczy, pobite gary.
Nieładnie.
I jeszcze raz zapytam co z moimi wyliczeniami na temat pedofilii? Odniesiesz się?
Przytocz ponownie, to się odniosę.
Proszę bardzo:
Po pierwsze dane których użyłem
Odsetek homoseksualistów w społeczeństwie
Pan @Tyiu stwierdził iż jest to 2-12% do celów tego wyliczenia przyjąłem wartość maksymalną czyli 12%
Odsetek homoseksualistów wśród pedofili.
Na tym forum w pokrewnym temacie zostały użyte dane z badań przeprowadzonych w USA, z których wynika że ogromna większość osób które dopuściły się czynów pedofilskich to osoby hetero. Badania zostały przeprowadzone dużej grupie skazanych za pedofilię i polegały na tym iż osoby te miały określić swoją orientację seksualną. O ile dobrze pamiętam prawie siedemdziesiąt procent skazańców zakreśliło hetero. Ażeby nie zostać posądzonym o przekłamania zawyżyłem tą liczbę i napisałem o siedemdziesięciu pięciu procentach pedofili określających się jako osoby heteroseksualne. Tak dla uproszczenia.Wynik jest taki iż grupa stanowiąca 12% społeczeństwa jest odpowiedzialna za 25% czynów karalnych jakimi są stosunki pedofilskie.
Powtórzę jeszcze raz tylko czytelniej.
A---25% osób skazanych za pedofilię deklaruje orientację homoseksualną.B---12% społeczeństwa to homoseksualiści.
Proste surowe dane.
Wcale nie przypadek, bo kastracja chemiczna ma zminimalizować lub wyeliminować popęd seksualny, jakkolwiek by on nie był ukierunkowany. Wyjście? No, jakieś wyjście. Skuteczne przynajmniej.
To wyjście nie jest skuteczne. było o tym na forum. Po za tym nie chodzi mi o to aby homoseksualiści przestali uprawiać sex, tylko o to aby nie wciskali wszystkim jakie wspaniałe, nowoczesne, i super. A kto się z tym nie zgadza to katol, homofob i tępak z Dupajewa Górnego.
Moja autopsja nie ma, z kolei autopsja domniemanego "uleczonego" ma jak najbardziej. Hipokryzja, nie sądzisz?
Nie sądzę. Nie jestem sędzią. Ale skoro istnieje chociaż jeden przypadek, iż homoseksualista został hetero, to oznacza że m0ożna to leczyć. To że dodasz słówko domniemany nie zmienia faktu że tacy ludzie istnieją. Oczywiście są zastraszani, określani mianem fanatycznych katoli, bi-seksów, itd. , mimo iż twierdzenie iż zmiana orientacji homo na hetero jest niemożliwe opiera się jedynie na zręcznym żonglowaniem słowem. Cytowane powyżej zdanie jest tego dobitnym dowodem.
Zastanów się, dlaczego tak jest. Podpowiem Ci, nie jest to kwestia mody. Jakimś cudem obudził się w 1960 ruch obywatelski w bardziej światłych zakątkach tej ziemi, który zdał nam wszystkim sprawę, że antyhumanizm jest passe. Że nienawiść jest passe. Że trzeba szanować drugiego człowieka de facto, a nie w pustych słowach. Że mniejszości zasługują na tolerancję i akceptację. Niektórym ciężko się pogodzić z taką wersją postępu cywilizacyjnego, trudno. Natomiast nie sprowadzaj tego nowego humanizmu do jakiejś tandetnej propagandy, przelotnej fanaberii, mody.
To skąd tyle nienawiści i jadu, ze strony LGBT skierowanego na chrześcijan?
Że mniejszości zasługują na tolerancję
I na nic innego. W przypadku LGBT mniejszości dyrygują większości sposób myślenia. Negują fakt iż homoseksualizm z punktu biologicznego jest dysfunkcją, i tak naprawdę nie służy niczemu. Nie ma żadnych pozytywnych stron, które były by niemożliwe do zrealizowania w związkach hetero. Tolerancja tak. Nic więcej.
-Sex
W przypadku par homo, seks stwarza wiele problemów fizycznych. Otarcia. zapachy, ogólne niedopasowanie fizyczne. Oczywiście, pary hetero stosują wszystkie techniki używane przez pary homo, ALE!!!! Pary Homo są pozbawione tej najważniejszej techniki , Której, (moje subiektywne zdanie) nic nie jest w stanie zastąpić.
Więc różnorodność jest zasadniczo ograniczona.To piszesz z autopsji? Bo ja mam wrażenia zgoła odmienne.
Łatwo sobie wygooglać negatywne strony stosunków analnych i oralnych. Tak piszę z autopsji. I nie nigdy nie uprawiałem seksu z facetem. I nie. Nie jestem kryptogejem, po prostu lubię eksperymenty w łóżku. Z oczywistych względów nie mam doświadczeń, które być może są twoją domeną, ale cóż kobiety są trochę inaczej zbudowane, i się nie da.
Zwłaszcza to "homosiów" to pięknie potwierdza.
A coś Ty taki drażliwy przecież to prawie pieszczotliwe określenie.
Definicja słownikowa, a definicja ekspercka, to jednak dwie różne rzeczy
A na czym ta różnica polega? "Dysfunkcja" słownikowa jest inaczej zdefiniowana niż "Dysfunkcja " ekspercka? Ciekawe.
bo dziwne wydaje się z jednej strony krytykowanie wiedzy psychiatrycznej i ogólnie medycznej za rzekome jej skorumpowanie przez złe LGBT
A możesz sprecyzować co rozumiesz przez : "wiedzę psychiatryczną i ogólnie medyczną" bo ciężko się polemizuje z takimi ogólnikami.
@Zaciekawiony
Te trzy testy były w tym czasie powszechnie stosowane w diagnostyce. Jeśli ktoś miał pecha mógł trafić do szpitala psychiatrycznego bo w czasie badania narysował zły rysunek (uznawano że narysowanie drzewa w pewnym kształcie świadczy o ukrytych skłonnościach homoseksualnych). Co więcej - badania na których opierano się podczas wpisywania homoseksualizmu na listę, w dużej mierze opierały się na tych właśnie testach.
Odnosiłem się głównie do twierdzeń @Tyiu, jakoby usuniecie homo.. z listy chorób miało twarde i niepodważalne powody naukowe. Zresztą test Rorschacha zazwyczaj uznawany jest za paranaukowy. Kwestia źródeł.
Czyli za kryterium normalności psychicznej uznajesz płodność?
Nie wiem skąd ci to przyszło do głowy. Twierdzę jedynie iż homoseksualizm pozbawia te jak to ująłeś "konsekwentne" osoby , nim dotknięte, do posiadania biologicznych dzieci. W większości wypadków dla ludzi dotkniętych bezpłodnością, jest to olbrzymia trauma. Więc jest to jeden z negatywnych efektów homoseksualizmu.
Dodatkowo nie pisałem o "normalności psychicznej" tylko o dysfunkcji, czy też zaburzeniach seksualnych. Nigdy nie twierdziłem iż homoseksualiści są nienormalni psychicznie. Ni żongluj słowami.
To co powiesz o księżach?
To ich wybór. Zawsze mogą wrócić do stanu świeckiego. Osobiście nie rozumiem ich decyzji, ale w sumie mało mnie to obchodzi. Nie epatują swoim celibatem z każdego zakątka mediów, i nikomu nie wmawiają że to jest normalne i naturalne.
Co powiesz o osobach aseksualnych?
Nie ma takich ludzi. Aseksualność jest tylko etapem, w życiu niewielkiej grupy osób. Pociąg seksualny jest najsilniejszym ludzkim instynktem. Silniejszym nawet niż instynkt samozachowawczy. Przepraszam ale cała ta aseksualność to takie tęczowe pitolenie mające na celu propagowanie innych dewiacji. Mam na myśli trzecią płeć i inne takie kiełbasy.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 26.01.2016 - 23:16