Up@
Zanim zabrniesz w ślepą uliczkę, proponuję, abyś zapoznał się z problemem: pedofilia zastępcza.
To tak , aby przypadkiem czegoś nie przeoczyć i nie generalizować.
Sorki @Staniq masz na myśli to?:
Pedofilia ZASTĘPCZA!?
Większość pedofilów to gwałciciele dzieci, a nie pedofile w rzeczywistości. Być może nie warto tego wyróżniać. Jednak warto zwrócić uwagę, że przyczyną pedofilii nie jest wyłącznie chora orientacja seksualna. Bo warto z pedofilią nie tylko walczyć, ale wygrać!
Okazja czyni pedofila? Księża często mają kontakt z bezbronnymi dziećmi. Obracają się wśród ludzi gdzie są autorytetem. Niektórzy wykorzystują to do gwałcenia bezbronnych. Takich którzy nie rozumieją, nie powiedzą nikomu, nie obronią się. Trudno znaleźć gorszą zbrodnię.
Okazja czyni mordercę? Gwałciciela? Przecież każdy MÓGŁBY zabić, zgwałcić, być bandytą. Sam jestem silnym człowiekiem. Mógłbym to wykorzystać. Np. pójść do purpurata i strzelić go ryj. Ale nie robię tego mimo, że mam siłę, nie mam ochoty.
Wśród księży częściej niż gdzie indziej znajdują się ludzie, którzy nie potrafią, a może myślą że nawet lepiej, zadowalać się na inne sposoby i kosztem innych ludzi niż dzieci. Być może bez sutanny lub bez celibatu, mieli by żony, kochanki, partnerów tej samej płci. A ponieważ nie mają, zaczynają kombinować. W ich chorej imaginacji doprowadzają do nadużyć wobec dzieci i ludzi którzy im ufają. Są pedofilami bo to jest dla nich rozwiązanie napięcia seksualnego. To jest właśnie pedofilia zastępcza.
Nie wyobrażam sobie gorszych słów od księdza na temat pedofilii niż słowa Michalika i wciskanie kitu o tym, że to przejęzyczenie. Za kogo nas macie purpuraci? Pytam ja. Ojciec. Członek Kościoła.
Zamiast obrzucać winą ofiary weźcie się za robotę! Bo w waszych szeregach jest pełno zboli. Może pomyślcie o celibacie, o grupach wsparcia, o tym jak leczyć? Obecnie społeczeństwo i kościół tworzy okazję do zachowań pedofilskich. Wspiera ich ukrywanie. Wspiera ich pobłażliwe traktowanie. Dowód? Michalik.
http://www.tokfm.pl/...lia_zastepcza/1
No proszę szanujmy się. Mam nadzieję że się mylę.
A cco do pedofilii i homoseksualizmu. Jakiś czas temu pisałem tutaj o odsetku homoseksualistów wśród pedofilii. Jak wiadomo wiki się zmienia, a o to co aktualnie pisze na ten temat:
Podział pedofilów ze względu na orientację seksualną
Pedofile zazwyczaj odczuwają pociąg seksualny do konkretnej płci dziecka. Skutkuje to podziałem pedofilów na homoseksualnych (pociąga ich płeć męska), heteroseksualnych (pociąga ich płeć żeńska) i biseksualnych (pociągają ich obie płcie). Wśród pedofilów odsetek homoseksualnych pedofilów waha się od 9 do 40%, czyli jest około 4–20 razy większy niż odsetek dorosłych mężczyzn, których pociągają inni dorośli mężczyźni, w męskiej populacji. Nie oznacza to, że homoseksualni mężczyźni są bardziej skłonni do wykorzystywania seksualnego dzieci, tylko że większy odsetek pedofilów jest homoseksualny w swojej orientacji względem płci dziecka. Pedofile heteroseksualni preferują dziewczynki między 8 a 10 rokiem życia, a homoseksualni preferują chłopców między 10 a 13 rokiem życia[4].
To już jest przegięcie. Skoro w jakiejś grupie dane zachowania statystycznie są większe niż w innej To właśnie oznacza że dane zachowanie w jakimś stopniu determinowane jest przez przynalerzność do danej grupy. Na tym polegają analizy badań statystycznych. Ale jak widać "nie dotyczy homoseksualistów"
i jeszcze jedna perełka z wiki:
W 2002 roku psychiatra Richard Green, który 30 wcześniej argumentował za usunięciem homoseksualizmu z klasyfikacji DSM, swoim artykułem na łamach „Archives of Sexual Behavior” rozpoczął debatę na temat zasadności klasyfikacji pedofilii jako zaburzenia psychicznego. Przedstawił on szereg argumentów za depatologizacją pedofilii[20]:
brak związku pedofilii z psychopatologią wykazany w badaniu na pedofilach niebędących ani więźniami, ani pacjentami,
obecność pedofilnego pociągu i podniecenia u znaczącej mniejszości „normalnych” ludzi wykazana w badaniach samoopisowych i z użyciem pletyzmografu prąciowego,
występowanie zachowań pedofilnych u zwierząt,
powszechność i akceptacja zachowań pedofilnych w różnych kulturach w różnym czasie,
nielogiczność kryteriów diagnostycznych DSM.
No i mamy powtórkę z rozrywki. kwestia czasu, (wiem że to już trochę minęło, ale takich rzeczy nie nie forsuje się w kilka miesięcy), kiedy pedofile będą żądać takich samych praw jak inni, w tym prawa do szczęścia i związku małżeńskiego z dzieckiem bo przecież tak łatwiej u lekarza czy w przypadku spadku.
I jeszcze jeden cytat.
Fred Berlin odpowiedział Greenowi, że w pedofilia może powodować obciążenia i zaburzenia w psychice, zatem wydaje się zasadne uważać pedofilię za zaburzenie psychiczne, co pozwala psychiatrom na leczenie pedofilów[21]. Green w odpowiedzi Berlinowi napisał, że „pedofilia może powodować psychiczne obciążenia i zaburzenia (tak jak heteroseksualizm czy homoseksualizm), ale czy musi? Dlaczego zatem klasyfikować pedofilię jako zaburzenie we wszystkich przypadkach?”
Czyli według tego ... Greena, heteroseksualizm jest czymś co powoduje zaburzenia. Czyli blisko 90% ludzkości narażona jest na "psychiczne obciążenia" tylko dlatego że są hetero.
Nazywano mnie już na tym forum : homofobem, kryptogejem, katolem. Ale być może niedługo określenie "ty heteroseksualisto" (albo niehomonormatywny) będzie miało wydźwięk jak policzek.
Poddaję się.
ps.
@Aidil
Mortalis, dnia 07 Cze 2016 - 11:37, napisał:
Aidil, to chyba logiczne. Jeśli jest to nabyte, to dziecko wychowywane w rodzinie homo ma znacznie większe szanse na "nabycie".
Możesz przywoływać badania potwierdzające tę teorię?
Poza tym twierdzenie iż płeć psychiczną nabywa się jest dużym nadużyciem.
Badania były podawane w tym temacie, zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Oczywiście badania potwierdzające tą tezę podważane są ze względu na metodologię a ich autorzy szykanowani przez środowiska LGBT a niedługo już LGBTiP , mimo że opozycja nie ma nic na poparcie tezy przeciwnej.
Co do drugiego zadania... nie rozmawiamy tu o płci psychicznej, przestań konfabulować.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 07.06.2016 - 20:14