Skocz do zawartości


Zdjęcie

Homoseksualizm - temat ogólny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1208 odpowiedzi w tym temacie

#931

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Skąd zatem brali się homoseksualiści powiedzmy przed 50 laty?

 

 Tak jak pisałem:

 

 

Dzieciaki w wieku dojrzewania, mają różne problemy. Samostanowienie, szukanie sensu życia, czy też właśnie seksualność. Nastolatkowie szukają. Wiele z nich nie bardzo wie co się z nimi dzieje

 

 Seksualność to bardo delikatna sprawa. Łatwo zaburzyć naturalną kolej rzeczy, Dobrym przykładem są więzienia, gdzie dorosłe osoby, uprawiają homoseksualny sex, a po wyjściu wracają do heteroseksualizmu. 

 Robią to zdeterminowani środowiskiem w którym przyszło im żyć. Rodzina nie jest jedynym czynnikiem powodującym wystąpienia tego... nienormatywnego sposobu życia.

 

 

Ale czy rodzina niepełna to nie jest rodzina hetero?

Może być też homo w przypadku gdy  homoseksualizm był przyczyną rozkładu pożycia. Wielu homoseksualistów zakłada rodziny, w poczuciu że tak powinno być, ale niestety ze względu na brak profesjonalnej pomocy, muszą radzić sobie sami, ze swoimi demonami. Co w cale nie oznacza, iż uważam że, homoseksualizm jest determinowany przez rodziców. Podobnie jak w przypadku schizofrenii nie wiadomo co tak naprawdę jest przyczyną, ale znamy wiele (nie wszystkie) czynników będących inicjatorem wystąpienia jej  objawów.

 

 W przypadku homoseksualizmu nic nie jest czarno-białe. Więc proszę daruj sobie takie płytkie zaczepki. Wiem że stać Cię na więcej.





#932

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 


 

 

 

ps.

@Aidil

 

 

 

Mortalis, dnia 07 Cze 2016 - 11:37, napisał:

    Aidil, to chyba logiczne. Jeśli jest to nabyte, to dziecko wychowywane w rodzinie homo ma znacznie większe szanse na "nabycie".


 

Możesz przywoływać badania potwierdzające tę teorię? 
Poza tym twierdzenie iż płeć psychiczną nabywa się jest dużym nadużyciem.

 

 

 Co do drugiego zadania... nie rozmawiamy tu o płci psychicznej, przestań konfabulować.

 

 

 

upss ...  gdzie Twoim zdaniem tak postąpiłam?

 

Temat swobodnie dryfuje w coraz to inną stronę. Mamy więc tutaj poruszaną kwestię pedofilii, homoseksualizmu, adopcji dzieci, pojawia się także odwieczna próba zakwalifikowania homoseksualizmu do ludzi zdrowych i chorych. Temat jest dosyć kontrowersyjny ale to nie upoważnia takich stwierdzeń. 
 





#933

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Aidil

 

 

upss ...  gdzie Twoim zdaniem tak postąpiłam?

 

 @Mortalis wyjaśnił Ci że :

 

Aidil, to chyba logiczne. Jeśli jest to nabyte, to dziecko wychowywane w rodzinie homo ma znacznie większe szanse na "nabycie".

 Ty odpisałaś :

 

Możesz przywoływać badania potwierdzające tę teorię? 
Poza tym twierdzenie iż płeć psychiczną nabywa się jest dużym nadużyciem

 

A teraz może wyjaśnij co ma wspólnego płeć psychiczna z orientacją homoseksualną. Albo może nie. mam lepszy pomysł. zacznij czytać swoje posty, zanim je wyślesz.





#934

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

Ma znaczenie w przypadku adopcji dzieci przez pary homo.

 

Jakie ma znaczenie, możesz wyjaśnić swoje stanowisko?


 

 

A teraz może wyjaśnij co ma wspólnego płeć psychiczna z orientacją homoseksualną. Albo może nie. mam lepszy pomysł. zacznij czytać swoje posty, zanim je wyślesz.

 

Płeć psychiczna inaczej płeć mózgu możne być i bywa inna niż płeć fizyczna. Uważa się iż homoseksualizm, biseksualizm oraz heteroseksualizm kształtuje się w trakcie rozwoju mózgu w okresie prenatalnym. 





#935

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

@up

Ma znaczenie w przypadku adopcji dzieci przez pary homo.

 

Jakie ma znaczenie, możesz wyjaśnić swoje stanowisko?

 

 

Żartujesz mam nadzieję... :facepalm:

Jakie, wg Ciebie, człowiek wychowany przez dwóch gejów, będzie miał poglądy na seksualność? Jakie czerpie wzorce z takiej "rodziny" i jaką sam założy? Już pomijam taki fakt, jak to, że inne dzieci, z normalnych rodzin "mama-tata" go psychicznie zniszczą i narobią mu problemów zanim jeszcze wejdzie w życie na dobre.  

I idźmy dalej, jak takich rodzin będzie więcej i więcej, to co się stanie z cywilizacją?





#936

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Pozwolisz, że ja udzielę odpowiedzi ?:) W ciągu 100-150 lat nasza cywilizacja rozkwitnie, a każdy zacznie wydalać z organizmu nadmiar tęczy za pomocą aparatu mowy to tak na początek :).
W następnej erze nikt nie będzie ze sobą walczył, nie będzie sporów i nierówności.
Po prostu nic nie będzie ;)



#937

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

@up

Ma znaczenie w przypadku adopcji dzieci przez pary homo.

 

Jakie ma znaczenie, możesz wyjaśnić swoje stanowisko?


 

 @Kronikarz Przedwiecznych wyjaśnił to dosyć dobrze.

 

 

Płeć psychiczna inaczej płeć mózgu możne być i bywa inna niż płeć fizyczna.

Tak może i bywa.

Leczy się to, za pomocą operacji połączonej z kuracją hormonalną.  A co to ma wspólnego z homoseksualizmem?

 

 

Uważa się iż homoseksualizm, biseksualizm oraz heteroseksualizm kształtuje się w trakcie rozwoju mózgu w okresie prenatalnym.

 A kto tak uważa i na jakiej podstawie?

 

Standard. Pitu pitu i zasłona dymna. Nieważne co się pisze, ważne, aby na różne tematy.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 12.06.2016 - 19:11




#938 Gość_Rudolf

Gość_Rudolf.
  • Tematów: 0

Napisano

Lubię ten portal, bo zawsze gdy ktoś wyskoczy z "poprawną politycznie teorią", znajdzie się ktoś kto obiektywnie oceni problem.

 

Co do homoseksualizmu, to wszystko zostało powiedziane.
Nie jest to naturalny stan, homoseksualizm może być rozwiązaniem tymczasowym, uwarunkowanym środowiskowo. Np. żeby zaspokoić popęd.
Ale nie prowadzi do rozrodu, więc jest niepożądany. Dodałbym tu wyniki eksperymentu Calhouna - które jasno tłumaczą skutki takich praktyk.
Społeczeństwo nie powinno karać ale akceptować z niesmakiem takie zachowania. A już na pewno powinno się karać za promowanie takich praktyk.



#939

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

@up

Ma znaczenie w przypadku adopcji dzieci przez pary homo.

 

Jakie ma znaczenie, możesz wyjaśnić swoje stanowisko?

 

 

Żartujesz mam nadzieję... :facepalm:

Jakie, wg Ciebie, człowiek wychowany przez dwóch gejów, będzie miał poglądy na seksualność? Jakie czerpie wzorce z takiej "rodziny" i jaką sam założy? Już pomijam taki fakt, jak to, że inne dzieci, z normalnych rodzin "mama-tata" go psychicznie zniszczą i narobią mu problemów zanim jeszcze wejdzie w życie na dobre.  

I idźmy dalej, jak takich rodzin będzie więcej i więcej, to co się stanie z cywilizacją?

 

 

 

Dużo jest  niedomówień w tym tekście, możesz jaśniej?  





#940

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W takich opiniach są same niedopowiedzenia. Przecież to funkcjonuje na zasadzie "wydaje mi się" i dyskusja jest tutaj kopaniem się z koniem.





#941

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

 To może co nieco rozjaśnię.

Nie ulega wątpliwości że dzieci z rodzin niepełnych mają większe problemy związane ogólnie z życiem w społeczeństwie. 

 

 Przypadkowo znalazłem fajne opracowanie problemu.

 

Obecność obojga rodziców jest bardzo ważna, ma wpływ na sytuację materialną na standard życia. Rodziny żyją w trudnych warunkach nie stać ich na właściwe wychowanie dziecka. Kiedy są obydwoje rodzice trudy wychowania rozkładają się na 2 osoby. Wychowywanie dzieci w rodzinach niepełnych niekorzystnie wpływają na kariery szkolne.

Gdy dziecko wychowywanie jest tylko przez jednego z rodziców dzieci nie mają zapewnionych warunków dla rozwoju identyfikacji płciowej, pod względem płciowym nie będą się dobrze rozwijać. Dziewczynka nigdy nie się jak być kobietą, gdy jest wychowywana tylko przez ojca.
Pierwszą osobę zajmującą się dzieckiem jest mama i dziecko ją zapamiętuje. Dla dziewczynki mama pełni rolę modela i od niej uczy się jak być kobietą. Ciężko jest jej mieć modela w ojcu, gdyż różni się on chociażby budową anatomiczną. Gdy jest wychowywana tylko przez ojca zatraca w sobie wartości, które są charakterystyczne tylko dla kobiet.

Od 2 roku zaczyna się proces różnicowania się płci poprzez kontakt z ojcem, proces kształtowania się oczekiwań, uczy się żyć z mężczyzną. Chłopcy wiążą się silnie z matkami ale po pewnym czasie od 2 roku życia spostrzegają podobieństwo do taty- zróżnicowania ważności w rodzinie znacznie ojca wzrasta, 6 lat zmienia model męski i mężczyźni obejmują opiekę nad synem i z mamą proces różnicowania się płci uczenie się bycia z kobietą. Kiedy natomiast dziecko wychowywane jest tylko z jednym z rodziców, trudno przystosować go do trudów, życia nie mając konkretnych przykładów z dnia codziennego.

Na wychowanie dziecka wpływa psychika, środowisko w jakim jest wychowywanie. Mamy inaczej ukształtowaną inteligencję, różną, która ma inny wpływ na osobowość dziecko, inna jest miłość matczyna a inna ojcowska. Kobiety kochają bez żadnych warunków, akceptują wszystkie cechy dziecka, miłość ojca jest miłością warunkową ma tendencje do wygasania. Sfera uczucia emocjonalna rozwija się pod wpływem matczynej opieki, dzieci mają poczucie bezpieczeństwa u matki. Sfera uczucia mężczyzn podporządkowana jest rozumowi. Oddziaływanie matczyne rozwija sferę uczuciową a ojca sferę społeczną. Dlatego tak ważne jest by dzieci wychowywane były przez obojga rodziców.

Obecność mamy po urodzeniu jest bardzo ważna. U dzieci występuje cecha zwana syntonią mająca zdolność przywiązania uczucia innych osób, gównie matczynego. Dziecko potrzebuje kontaktu emocjonalnego. Polega to na tym, że dziecko chce być obdarowywane uczuciami i chce obdarowywać nimi kogoś. Aby tak potrafiło musi być to jedna i ta sama osoba. Od 3-mcy do 3 roku jeżeli dziecko nie ma kontaktu z mamą występuje u niego upośledzenie uczuciowe, człowiek nie jest w stanie odczuwać i przeżywać uczuć innej osoby.
Z braku matczynego ciepła występują u dzieci różne choroby, takie jak: choroba sieroca- konsekwencja braku wiary.
Dziecko znajduje się w fazie rozpaczy- długo płacze. Następnie występuje regres rozwoju, zapomina się bliskie osoby, cofa się przestaje chodzić, spada odporność na choroby- czasem kończy się to nawet śmiercią.
U dziewczyn- występują zaburzenia identyfikacji płciowej, zaburzenia sfery emocjonalnej, wcześnie zaczynają stosunki heteroseksualne i wcześnie zachodzą w ciąże. Trudno nauczyć się im być mamą, ponieważ nie miały przykładu na swoim własnym przykładzie- nie były wychowane przez matkę.
U chołopców z braku matki występują zaburzenia sfery emocjonalnej, przejawia się heteropatia, trudność kontaktu z dziewczynami.

Konsekwencją braku ojca jest to że dzieci wykazują zaburzenia w rozwoju społecznym, mają mniejszą potrzebę zdobywania osiągnięć, mają większe nasilenie agresywności. Chłopcy mają bardzo wypatrzony ideał mężczyzny. Ich ideałami są mężczyźni silni, agresywni i brutalni. Ideały są efektem przekazów kulturowych, że mężczyźni chodzą na polowania, wojny pełnią typowe męskie zawody, sporty. Oddziałowują efekty spostrzegania przykazywanego modelu mężczyzny z filmów np. karate lub wojennych. Dzieci wychowywanie bez ojca są impantylni. Gdy mama jest silną osobowością, chłopiec identyfikuje się z mamą, używa np. takiej samej odmiany, poszłam, zrobiła. Trudno narazić się mu, być mężczyzną, przyjmuje szereg kobiecych cech, na etapie dorastania są bardziej podatni wstąpienie do grup agresywnych. Tacy chłopcy mają większy problem z kontaktem heteroseksualnym. Trudno pełnić mu rolę męża i ojca i trudniej kształtować jego osobowość. Kontakty z ojcem można zastąpić kontaktami z dziadkiem, wujkiem, dobrze wpływa chodzenie do przedszkola.
U dziewczyn problemem jest zaburzony rozwój społeczny. Wypadają z rytmu życia, mają nie ukształtowaną sferę społeczną. Szukają one kontaktu z mężczyzną nie wiedzą czego po mężczyźnie się mogą spodziewać. Proces demoralizacji takiej dziewczyny jest bardzo trudny. Trudno nawiązać jej relacje z chłopakiem i trudno wejść w rolę kobiecą pełnić rolę matki i żony.

Dla chłopców i dziewczynek dla normalnego rozwoju potrzebna jest obecność obojga rodziców, jeżeli któregoś nie ma to występują zaburzenia w rozwoju.

Wychowanie w rodzinie niepełnej utrudnia, a niekiedy wręcz uniemożliwia rozwój roli seksualnej, partnerskiej, a negatywne wzorce są następnie przenoszone na własne związki. Negatywnym następstwom wzrastania w rodzinie niepełnej mogą zapobiegać rozumne działania wychowawcze rodzica i pomoc ze strony innych członków rodziny.

http://sciaga.pl/tek...y_rozwiazywania

 

To wprawdzie dosyć ogólnie,  Ale dla naszej dyskusji wystarczająco.

 

Reasumując. Rodzice o tej samej płci, nie są w stanie przekazać dziecku odpowiednich wzorców zachowań. Więc można traktować taką "rodzinę" tak samo jak rodzinę niepełną z całym zestawem problemów jaki takowa generuje.

 

 Po drugie.

 Ogólnie znanym jest fakt, że wielu ludzi kopiuje model rodziny w jakiej byli wychowywani. I tak dzieci z rodzin patologicznych, tworzą rodziny patologiczne. Dzieci z powiedzmy "elitarnych środowisk, kontynuują to co robili ich rodzice. Oczywiście są wyjątki, jednak reguła jest ta sama.  Powiedzenie: "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci", jest oparte na setkach lat obserwacji zachowań setek tysięcy ludzi.

 

Po trzecie. Wbrew temu co promują środowiska LGBT, zachowania homoseksualne mogą i często są zdeterminowane przez środowisko. Więzienia są świetnym przykładem. I już uprzedzam odpowiedź na ten fakt. Skoro tęczowa propaganda za każdym razem pieje z zachwytu, nad każdym zwierzakiem w ZOO, który preferuje własną płeć, traktując to jak bezdyskusyjny dowód na to że homoseksualizm jest jak najbardziej naturalny i powszechny w przyrodzie, to niestety ale nie może negować homoseksualizmu więziennego. Warunki są analogiczne. Wracając do dzieci wychowywanych przez pary homo? Wnioski nasuwają się same.

 

I jeszcze coś na temat pedofilii, a jak że ;p.

 Wykazałem już w tym temacie, że statystycznie pedofilia dotyka znacznie częściej homoseksualistów niż heteryków. Więc w temacie dwóch tatusiów ryzyko chyba jest oczywiste. Dodatkowo w rodzinach hetero, niezmiernie rzadko się zdarza że oboje rodziców uprawia seks ze swoimi wychowankami. Bierze się to z oczywistych różnic pomiędzy seksualnością kobiet i mężczyzn. W przypadku par jednopłciowych wydaje się to normą. że obydwaj opiekunowie wykorzystują swoich podopiecznych. I nie chodzi tu o stopniowanie krzywdy takiego dziecka, a o realne uzyskanie pomocy. W przypadku par hetero najczęściej zdarza się tak że to właśnie matka zauważa że coś jest nie tak, czego nie można powiedzieć o parach homo gdzie najczęściej oboje "rodziców" gwałci dziecko.

 I nie nie mówię że zawsze i wszyscy. Mówię że zazwyczaj.

 

 

 Są jakieś niedopowiedzenia? Napisz proszę postaram się wyjaśnić.





#942

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak jakby istniały normatywne, szcześliwe i wzorcowe rodziny zapewniające optymalny rozwój potomków na zdrowych i normalnych obywateli.

 

Nie.

 

Rodziny bez problemów to rzadkość. Ludzie robią sobie z życia piekło tak często, że nie wiem co może być gorszego w życiu w rodzinie homoseksualistów.

Widzę gloryfikacje "normalnych" rodzin z których wychodzą szczęśliwe dzieciaczki z "zwyrodniałymi" rodzinami homo z których na pewno wyjdą geje i lesbijki.

Wiesz co, moim zdaniem to ostatni problem ludzkości kto z kim uprawia seks. Raczej głównym problemem są zaburzenia empatii, psychopatia dużej części społeczeństwa, skłonność do rasizmu, oceniania innych ludzi, wchodzenia innym w życie, narzucanie swojej wizji świata.

 

Belki w oku nie widzisz, a źródła z serwisu ściąga... Serio? 





#943

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I z tego wynika logiczny wniosek, że nie powinniśmy zezwalać samotnym rodzicom na wychowywanie dzieci. Czyż nie?





#944

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sądzę że jedyn wyjściem byłoby odbieranie wszystkich dzieci które żyją w rozbitych rodzinach i wysyłanie ich do ośrodków szczęśliwości.





#945

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak jakby istniały normatywne, szcześliwe i wzorcowe rodziny zapewniające optymalny rozwój potomków na zdrowych i normalnych obywateli.

 

Nie.

 

Rodziny bez problemów to rzadkość. Ludzie robią sobie z życia piekło tak często, że nie wiem co może być gorszego w życiu w rodzinie homoseksualistów.

Widzę gloryfikacje "normalnych" rodzin z których wychodzą szczęśliwe dzieciaczki z "zwyrodniałymi" rodzinami homo z których na pewno wyjdą geje i lesbijki.

Wiesz co, moim zdaniem to ostatni problem ludzkości kto z kim uprawia seks. Raczej głównym problemem są zaburzenia empatii, psychopatia dużej części społeczeństwa, skłonność do rasizmu, oceniania innych ludzi, wchodzenia innym w życie, narzucanie swojej wizji świata.

 

Belki w oku nie widzisz, a źródła z serwisu ściąga... Serio? 

 

Ale ty tu ze sloganami nie wyjeżdżaj, bo nie rozmawiamy o problemach świata, tylko udowadniamy, dlaczego rodziny homoseksualne NIE MOGĄ wychowywać dzieci. To nie jest normalna rodzina i nigdy nie będzie i nie plećmy bzdur o równości i innych pierdołach nowoczesnego światopoglądu, bo musi być jakaś granica opamiętania się. Nikt nie mówi, że z każdej takiej rodziny wyjdzie gej czy lesbijka, ale jest dużo większe prawdopodobieństwo, że takie dziecko, wychowane przez homoseksualistów, nie będzie potrafiło stworzyć normalnej rodziny i dalszych pokoleń, co wiadomo do czego prowadzi na przestrzeni chociażby kilkuset lat. 

 

@Zaciekawiony

 

A skąd taki wniosek? Czy jak ojciec zginie w wypadku, to matka, normalna osoba, z normalnej rodziny, nie może dalej wychowywać dzieci? To dla Ciebie to samo, co dwóch ojców wpajających dewiację dzieciom? Mam nadzieję, że Twój post był z przekąsem ;)






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych