Skocz do zawartości


Zdjęcie

Homoseksualizm - temat ogólny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1208 odpowiedzi w tym temacie

#1036

kuba9449.
  • Postów: 322
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ponad 100 mężczyzn złożyło oferty seksualne 14-latkowi

Szwedzcy dziennikarze przeprowadzili prowokację, której celem było zbadanie zachowań osób udzielających się na popularnym forum LGBT. Wymyślili postać 14-latka, które miał być gejem. Na prowadzone przez nich konto zaczęły wpływać dziesiątki propozycji, w tym od szefa fundacji organizującej paradę równości w Sztokholmie.

 

https://www.wprost.p...14-latkowi.html



#1037

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2575
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Żaden mi news. Wśród mężczyzn jest większe parcie na seks, bez względu czy to nastoletni gej czy 14 letnia dziewczyna. Hetero mężczyźni również zaczepiają małoletnie dziewczyny na portalach randkowych i to jest norma. Moim zdaniem jest to nagonka na środowiska gejowskie. 

A tak swoją drogą gdy ja bywałem na portalach randkowych najczęściej dostawałem wiadomości od napalonych gejów i zdesperowanych 35 letnich dziewic... Nie wiem czy się chwalić czy się żalić.





#1038

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@kuba9449

 

 To nic dziwnego. badania dowodzą że odsetek pedofilów wśród gejów, (pedofile to w miażdżącej większości faceci) jest dużo wyższy niż wśród hetero. O ile w całości społeczeństwa pedofilia dotyczy około 5% mężczyzn https://www.wikiwand.com/pl/Pedofilia  to Badania przeprowadzone przez dr Freundai dr Heasmanaz Clarke Institute of Psychiatry w Toronto. http://individual.ut...ntor/blog1.html Wykazały że odpowiednio 34% i 32% pedofilów to homoseksualiści. Oczywiście o tym się nie mówi w mediach. Wszelkie dyskusje na ten temat ucinane są krótkim stwierdzeniem że homoseksualizm nie ma związku z pedofilią, a kto tak uważa jest "gupi i ciemnogród"  Ja nie twierdzę że wszyscy geje to pedofile. Twierdzę jedynie że fakt iż odsetek pedofilów wśród gejów jest wyższy niż w ogóle społeczeństwa, jest skrzętnie ukrywany, i zamiatany pod dywan. 

 

 

Freund, K., Watson, R., & Rienzo, D. (1989). Heterosexuality, homosexuality, and erotic age preference. The Journal of Sex Research, 26, 107–124.


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 22.06.2019 - 07:56




#1039

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie oznacza to, że homoseksualni mężczyźni są bardziej skłonni do wykorzystywania seksualnego dzieci, tylko że większy odsetek pedofilów jest homoseksualny w swojej orientacji względem płci dziecka. Pedofile heteroseksualni preferują dziewczynki między 8 a 10 rokiem życia, a homoseksualni preferują chłopców między 10 a 13 rokiem życia.





#1040

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Up.

 

Nie oznacza to, że homoseksualni mężczyźni są bardziej skłonni do wykorzystywania seksualnego dzieci,

 To następny element propagandy LGBT wtłaczany ludziom do głów. Badania na które się powołałem określały preferencje seksualne osób które dopuściły się czynów pedofilskich. Co istotne definicja DSM mówi

 

 

 

A. Przez przynajmniej sześć miesięcy: nawracające (recurrent), silne podniecające seksualnie (intense sexually arousing) fantazje, seksualne impulsy (urges) lub zachowania obejmujące aktywność seksualną z dzieckiem lub dziećmi w wieku przed pokwitaniem (with a prepubescent child or children) (na ogół w wieku 13 lat lub młodszymi).
B. Osoba działa zgodnie z tymi seksualnymi pragnieniami (urges), lub te seksualne impulsy lub fantazje powodują znaczący dyskomfort (marked distress) lub trudność międzyludzką (interpersonal difficulty).
C. Osoba ma przynajmniej 16 lat i jest co najmniej 5 lat starsza niż dziecko lub dzieci z kryterium A. Uwaga: nie dotyczy osoby w późnym okresie dojrzewania będącej w relacji seksualnej z dzieckiem dwunasto- lub trzynastoletnim.

 

 Czyli to zaburzenie niekoniecznie musi być pernamentne. Mowa tu o okresie przynajmniej, sześciu miesięcy. Więc można być pedofilem mając również satysfakcję ze współżycia z dorosłymi, pomijając taki półroczny moment słabości. LGBT wykorzystują ten niuans twierdząc że Pedofil może mieć satysfakcję jedynie z dziećmi. A to nieprawda. 

 

 

 

Kazimierz Imieliński: „Pedofilia (...) jest odchyleniem seksualnym, przejawiającym się w skłonności do praktyk seksualnych z dziećmi”[37][8].
Zbigniew Lew-Starowicz: „Pedofilia (...) jest to (...) parafilia, polegająca na osiąganiu satysfakcji seksualnej w kontaktach z dziećmi”[38][36].Kazimierz Pospiszyl: „Pedofilia – zaburzenie preferencji seksualnej, przejawiające się tym, że cel (obiekt) pożądania seksualnego stanowi dziecko, niewykazujące jeszcze cech dojrzewania płciowego”[40].
Irena Pospiszyl: „Pedofilia jest terminem medycznym, określającym, mówiąc najogólniej, seksualny popęd osoby powyżej wieku dziecięcego, skierowany na dziecko”[41].

Kurt Freund: „...utrzymująca się (sustained) erotyczna skłonność (preference) do dzieci w wieku do lat 11 lub 12 włącznie, większa niż do ludzi dojrzałych fizycznie, przy swobodnym wyborze partnera”[42].

 

 Powyżej kilka autorskich definicji pedofilii znanych autorytetów naukowych.Dla potrzeb naszej dyskusji najklarowniejsza chyba będzie ta definicja:

 

 

Robert C. Carson: „Pedofilia – to parafilia, w której preferowanym lub wyłącznym partnerem seksualnym osoby dorosłej jest dziecko przed okresem pokwitania”[39][36]

 Wynika z niej że pedofil może być ukierunkowany wyłącznie na dzieci, ale może też "preferować" kontakty z dziećmi. mówiąc prościej, może być w normalnym związku homo lub hetero, ale czasem lubi puknąć małolata. I to nie będą zachowania pedofilskie jak to nam wmawiają, a pełnoprawna pedofilia. Często przy okazjach takich dyskusji podawany jest przykład więźniów dopuszczających się aktów homoseksualnych, mimo że homoseksualistami nie są.  Tyle że Zapomina się o czynniku patogennym jakim jest odizolowanie od społeczeństwa, i stałe wieloletnie przebywanie na stosunkowo małej przestrzeni z osobami tej samej płci.

 

W przypadku pedofilji Takim patogenem mógł by być celibat, połączony z pracą z dziećmi, ale to tylko takie moje własne przemyślenie. 

 

Tak czy inaczej granica pomiędzy pedofilią a zachowaniami pedofilskimi nie jest taka ostra. Więc odsetek czynów pedofilskich w grupie homoseksualistów, wyższy o kilkaset procent, od tego samego odsetka w ogóle społeczeństwa, jest co najmniej zastanawiający. Nie wiem czy pedofilia jest w jakimś stopniu pochodną homoseksualizmu, ale pewnie się nie dowiem. Nikt tego związku już nie bada. Mimo dużej dysproporcji 20-30% VS 5%.





#1041

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@kuba9449

 

 To nic dziwnego. badania dowodzą że odsetek pedofilów wśród gejów, (pedofile to w miażdżącej większości faceci) jest dużo wyższy niż wśród hetero. O ile w całości społeczeństwa pedofilia dotyczy około 5% mężczyzn (...) to Badania przeprowadzone przez dr Freundai dr Heasmanaz Clarke Institute of Psychiatry w Toronto.  (...) wykazały że odpowiednio 34% i 32% pedofilów to homoseksualiści. 

Ja się odniosłem tylko do tego fragmentu. Zresztą taki wniosek jest w materiale linkowanym przez Ciebie. 

No, ale po co w takim razie zacytowałeś coś z propagandy LGBT, skoro jest to sprzeczne według Ciebie z tym, co napisałeś, a co podpierałeś tymże linkiem?

To nie jest propaganda LGBT, ale fakty. Wiem, to tym gorzej dla faktów, ale z faktami się nie dyskutuje przecież.





#1042

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

 

 Fakty są takie że mężczyzna homoseksualny jest kilkukrotnie bardziej predysponowany do bycia pedofilem niż taki heteryk. W związku z tym, bycie homoseksualistą facetem, powinno być elementem wykluczającym z możliwości adoptowania dzieci. Może wykluczenie nie jest tym o czym piszę, ale na pewno para dwóch facetów powinna mieć znacznie bardziej, utrudnioną drogę do adopcji dzieci. Nie ma równości pomiędzy parą hetero, a parą męską homo. moje poprzednie posty, jasno to obrazują. Nie dotyczy to kobiet, gdyż pedofilia wśród płci pięknej jest marginalna.

 

Żeby uniknąć nieporozumień. Postuluję tu aby rozgraniczyć homoseksualizm męski i żeński. To Zupełnie dwa różne zjawiska, zwłaszcza jeżeli mamy na myśli adopcję dzieci. 


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 23.06.2019 - 21:54




#1043

Tiga.
  • Postów: 259
  • Tematów: 27
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czas znów trochę ukrócić troche mitów na temat homoseksualizmu, które panoszą się w tym temacie :)




Homoseksualiści mają takie same mózgi jak heteroseksualiści

Różnice w budowie mózgu pomiędzy mężczyznami i kobietami są niewielkie i jedynie ilościowe. Z tego możemy się domyślać, że różnice pomiędzy mózgiem homoseksualisty i heteroseksualisty będą jeszcze mniejsze. I choć to prawda, to nadal mogą występować. Ciekawostką jest, że z tego powodu geje prawdopodobnie trochę inaczej mogą metabolizować przeciwdepresyjny lek – fluoksetynę. Oczywiście to, że homoseksualiści mają nieco inne mózgi od heteroseksualistów nie jest żadnym kryterium w klasyfikacji chorób. W ten sposób mężczyzn w odniesieniu do kobiet można by uznać za chorych i vice versa.



Homoseksualizm wykreślono z listy chorób przez głosowanie i naciski aktywistów LGBT

Jest to tylko częściowo prawdą. Kiedy zbadano i porównano zdrowych homoseksualistów do zdrowych heteroseksualistów (badanie robiono na mężczyznach) zauważono, że nie ma między nimi istotnych różnic. Wcześniej porównywano więźniów o skłonnościach homoseksualnych (wykazujących np. homoseksualizm zastępczy) do zdrowych heteroseksualistów – trudno więc wyciągać z tego logiczne wnioski. To i dalsze badania dały powód zarządowi Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (APA) do wykreślenia homoseksualizmu z listy chorób. Decydował tylko zarząd, mała grupa naukowców-ekspertów. 



Tak się jednak złożyło, że niektórzy członkowie APA byli przeciwni takiemu postanowieniu i zorganizowali kampanię, a następnie wymusili przeprowadzenie referendum w organizacji w tej sprawie. Zliczając głosy wszystkich członków, tu także okazało się, że w dużej przewadze psychiatrzy są za wykreśleniem homoseksualizmu z listy chorób. Tak więc wynik referendum de facto nie zmienił decyzji zarządu, opartej o badania naukowe. Nie można zatem powiedzieć, że homoseksualizm wykreślono z listy chorób poprzez głosowanie, lecz że nie pozostawiono go wbrew decyzji zarządu APA na tej liście dzięki głosowaniu.



Samo usunięcie homoseksualizmu z listy chorób przez APA miało miejsce w 1973 roku (WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, zrobiła to w 1990). Co do nacisków działaczy homoseksualnych, prawdą jest, że takowe miały miejsce i nie ma co tuszować, że nie. Zastanawiam się tylko czy krytykowanie tego nie byłoby tym samym, co wypominanie kobietom protestów, jakie przeprowadzały na rzecz równouprawnienia albo abolicjonistom walczącym o zniesienie niewolnictwa. 


Homoseksualizm nie występuje u zwierząt

Homoseksualizm występuje u zwierząt i to bardzo często, ale jego charakter może być różny. U niektórych ptaków czy ssaków wygląda mniej więcej tak, jak u ludzi, tj. wszystko wskazuje na łączenie się w pary, również monogamiczne, a nawet próby odchowywania potomstwa (robiono eksperymenty z podkładaniem jaj, które pary gejów-pingwinów wysiadywały, a następnie wychowywały młode, jak swoje). U innych zachowania homoseksualne są sposobem na ustalenie hierarchii lub łagodzenia agresji w grupie, czego przykład stanowi szympans bonobo. W grupach tych zwierząt stosunki homoseksualne są częstsze od heteroseksualnych. U muszek owocowych natomiast samce najpierw odbywają stosunki jednopłciowe, prawdopodobnie by odebrać nasienie konkurentowi, po czym szukają samic do zapłodnienia – homoseksualizm u owadów jest najwyraźniej strategią uzyskania dostępu do rozmnażania.



Homoseksualizm to choroba

Jest to nieprawda, powtarzana często przez osoby, które ideologizują naukę. Homoseksualizm nie jest zaburzeniem z bardzo prostej przyczyny – nie powoduje psychopatologii, czyli zaburzeń psychicznych, a także fizjopatologii, czyli zaburzeń fizjologicznych. Kiedy homoseksualizm uznano w XX wieku za chorobę, badania na ten temat były przeprowadzane wyłącznie na więźniach, którzy wykazywali tzw. homoseksualizm zastępczy i często przejawiali objawy chorób psychicznych. Stąd na długie lata zapanował błędny wniosek, że homoseksualizm to choroba. Dopiero gdy wykonano badania, w których porównywano zdrowych homoseksualistów z środowiska poza więziennego do zdrowych heteroseksualistów funkcjonujących normalnie w społeczeństwie, zauważono że nie ma między nimi istotnych różnic i że psychopatologii ani fizjopatologii homoseksualizmowi przypisywać nie wolno.


Homoseksualizm to dewiacja seksualna (parafilia)

Parafilia seksualna (inaczej dewiacja seksualna, choć jest to termin przestarzały), w którym dotknięta nim osoba stymuluje się seksualnie w taki sposób, że medycznie lub społecznie może krzywdzić siebie bądź innych. Do dewiacji seksualnych należą np. ekshibicjonizm, sadyzm, masochizm, pedofilia, zoofilia, transwestytyzm fetyszystyczny i inne. Wszystkie one mają powyższy charakter. Homoseksualizm natomiast nie – jest normalną, zdrową orientacją seksualną, tak samo jak biseksualizm i heteroseksualizm. Faktem jest z kolei to, że homoseksualista, tak samo jak biseksualista i heteroseksualista, może mieć dewiacje seksualne, np. gej może być jednocześnie ekshibicjonistą, tak samo jak mężczyzna heteroseksualny. Orientacja seksualna jest po prostu niezależna od dewiacji seksualnych.


Homoseksualizm jest determinowany wychowaniem

Takie oficjalne stanowisko wystosowały różne międzynarodowe i krajowe towarzystwa i organizacje naukowe, ale podkreślając w przyczynie fundamentalny czynnik biologiczny. Wszystko wskazuje jednak na to, że to czy ktoś będzie gejem wynika wyłącznie lub przede wszystkim ze zdarzeń biologicznych w czasie prenatalnym. Wiadomo na przykład, że silniej metylowany gen receptora dla androgenów, leżący na chromosomie X, będzie wykazywał niższą ekspresję, czyli będzie po prostu mniej aktywny i tym samym androgeny, takie jak testosteron będą na płód oddziaływały słabiej. To może zmienić nieco rozwój mózgu w tym plastycznym dlań okresie. Poza tym odkryto wersje sekwencji DNA, które prawdopodobnie zwiększają szansę, że dana osoba będzie homoseksualna, a także zidentyfikowano immunogenetyczny mechanizm mający wpływ na rozwój orientacji seksualnej. Podsumowując, czynników prowadzących do wykształcenia się orientacji seksualnej jest najprawdopodobniej co najmniej kilka i większość z nich jest biologiczno-genetyczna.


Homoseksualizm można wyleczyć terapią konwersyjną

Nie można, u podstawy z bardzo prostej przyczyny. Jak już wiemy, homoseksualność jest determinowana głównie biologicznie na etapie wczesnej i późniejszej embriogenezy. Aby „wyleczyć” kogoś z homoseksualizmu, musielibyśmy cofnąć się w czasie do okresu, kiedy otrzymywaliśmy od rodziców molekularne cegiełki i ich chemiczne znaczniki oraz do warunków, które wtedy panowały (i ewentualnie trochę później). Sama terapia konwersyjna jest szkodliwa, bo polega na wzbudzaniu u osoby homoseksualnej lęku, zmuszaniu do masturbacji i w ostateczności prowadzić może do zaburzeń lękowych. Żaden szanujący się lekarz czy psycholog, ani jakikolwiek specjalista nie podejmie się czegoś takiego z tak oczywistego powodu, jakim jest fundamentalne „Nie szkodzić!”.



Homoseksualizmem można się zarazić

Nie ma żadnych dowodów na to, że homoseksualizm jest zaraźliwy, ale zabawmy się. Orientacja seksualna siedzi w głowie. Mózg rozwija się i dojrzewa do około dwudziestego piątego roku życia, ale fundamentalna neurogeneza ma miejsce w okresie prenatalnym (przed narodzinami). Gdyby homoseksualizm był determinowany bardzo konkretną sekwencją genetyczną, to potencjalnie mógłby ją przenosić np. jakiś wirus i zarażać homoseksualizmem nienarodzonych, gdyby wbudował się w odpowiednim miejscu i czasie. Jest to oczywiście nieprawdopodobne, zwłaszcza dlatego, że wiele wskazuje na to, iż homoseksualizm jest determinowany wieloma czynnikami, a nie jedną sekwencją DNA.


Badania na bliźniakach jednojajowych dowodzą, że homoseksualizm nie jest wrodzony

Niektórzy tłumaczą, że skoro zdarzają się bliźniacy jednojajowi, gdzie jeden jest homoseksualny, a drugi nie, to znaczy, że homoseksualizm nie może być wrodzony. Osoby rozumujące w ten sposób nie mogą się bardziej mylić. Dlaczego badania na bliźniakach jednojajowych jednoznacznie wskazują na wrodzony charakter homoseksualizmu? Otóż zgodność orientacji homoseksualnej u bliźniaków jednojajowych na ogół jest duża. To znaczy, że bardzo często para bliźniaków jednojajowych jest homoseksualna (u bliźniaków dwujajowych zdarza się to rzadziej, choć zgodność jest nadal wysoka, a u zwykłego rodzeństwa i tego adopcyjnego jest niska i wynosi, zależnie od badania, około 10%). 




Gdyby czynnik biologiczny nie był dominujący w determinacji orientacji seksualnej, to zarówno u bliźniaków jednojajowych, dwujajowych, zwykłego rodzeństwa oraz rodzeństwa adopcyjnego poziom zgodności byłby mniej więcej taki sam. Trzeba też wiedzieć jak w ogóle powstają bliźniacy jednojajowi. Jest to nic innego, jak naturalny rodzaj klonowania. Zarodek zostaje w jakiś sposób podzielony, a na wczesnym etapie rozwoju jego komórki są tak totipotentne, czyli zdolne do różnicowania się w każdy inny rodzaj komórek, że z jednego zarodka może powstać wiele nowych zarodków, a dalej płodów.

Na to, że homoseksualizm jest w dużej mierze wrodzony wskazują także fakty, takie jak: silna korelacja określonych sekwencji DNA z występowaniem homoseksualizmu, skrajnie nierówna inaktywacja chromosomu X u matek gejów w porównaniu do matek heteroseksualnych mężczyzn, wzrost prawdopodobieństwa wystąpienia homoseksualizmu u młodszych synów, czy badania epigenetyczne dotyczące receptorów dla androgenów na komórkach macierzystych, a także badania immunogenetyczne.


Dzieci wychowywane przez pary gejów lub lesbijek źle się rozwijają

To kolejny, powtarzany do znudzenia mit. Pary jednopłciowe wychowują dzieci już od dekad – pierwsze związki partnerskie dla homoseksualistów ustanowiono jeszcze w latach 80. w Europie, w Danii, a pierwsze małżeństwa jednopłciowe w 2001. roku w Holandii. Różne grupy badawcze sprawdzały jak rozwijają się dzieci wychowywane przez takie pary i nie wykazano jakichkolwiek odchyłów od normy czy zaburzonego rozwoju. Istnieją nawet badania, w których okazywało się, że dzieci par jednopłciowych rozwijają się lepiej, co tłumaczono tym, że ojcowie-geje i matki-lesbijki (zwłaszcza te drugie) rzadziej zmuszają dzieci do robienia czegoś, czego nie chcą, a zgodnego z normami kulturowymi. Na przykład rzadsze jest w takich rodzinach zmuszanie dziewczynek do noszenia spódnic, a chłopców do gry w piłkę nożną. 


Od czasu do czasu można usłyszeć, że jakieś dziecko gejów lub lesbijek udzieliło w gazecie wywiadu i stwierdziło, że to, że miało rodziców tej samej płci, źle na niego wpłynęło. Są to rzadkie przypadki i każdy należałoby analizować z osobna. Może są po prostu ludźmi z jakichś przyczyn mocno zagubionymi, a może podstawionymi, może faktycznie coś w ich rodzinie było nie tak. Nie będę oceniał tego rodzaju doniesień w kontekście uczuć samych takich osób, ale z pewnością trzeba przyznać, że wykorzystywanie ich tragedii do propagandy antyspołecznej jest nieetyczne oraz niemoralne. No i pomyślcie, ile na takich pojedynczych osób przypadłoby tych szczęśliwych, którzy wychowywali się w tego rodzaju rodzinach? Rodzice heteroseksuali też z pewnością niejedno nieszczęśliwe dziecko oddali światu. To nie argument.


Badanie Regnerusa udowodniło, że dzieci gejów i lesbijek mają gorzej

Regnerus badał dzieci wychowywane przez pary jednopłciowe i różnopłciowe. Jednak do tej pierwszej grupy wrzucał dzieci z rozbitych rodzin, gdzie jeden z rodziców był homoseksualny. Czyli na przykład, stereotypowa sytuacja – gej udaje heteroseksualistę, zakłada rodzinę, by się nad nim społecznie nie znęcano. Przychodzą lepsze czasy, świat jest bardziej tolerancyjny. Gej się rozwodzi. Takie przypadki klasyfikowano do grupy rodzicielstwa homoseksualistów, przez co znalazło się w niej sporo dzieci z rozbitych rodzin. A porównywanie takowych, do dzieci z udanych rodzin różnopłciowych jest niepoprawne metodologicznie. Badanie Regnerusa zostało skrytykowane za metodologię, do błędu przyznał się sam autor. Jego badanie ostatecznie dowiodło jedynie, że małżeństwa jednopłciowe – jeśli chcemy zadbać o dobro dzieci – powinny zostać zalegalizowane, bo wówczas mniej będzie rozbitych przez tego rodzaju historie rodzin.


Homoseksualizm jest niekorzystny ewolucyjnie, bo nie pozwala na przedłużenie gatunku

Przekonaliśmy się już na przykładzie szympansów bonobo czy muszek owocowych, że to nieprawda i że jest wręcz przeciwnie. Istnieje wątpliwa hipoteza, według której homoseksualizm u ludzi utrwalił się dlatego, że heteroseksualni mężczyźni ufali tym homoseksualnym, co ci wykorzystywali do zapładniania ich kobiet, pod ich nieobecność. Bardziej prawdopodobna (u ssaków i ptaków) jest hipoteza homoseksualizmu wynikającego z doboru altruistycznego. Homoseksualne osobniki pomagając rodzeństwu w odchowywaniu potomstwa, które w około 25% dzieli z nimi DNA, pośrednio zwiększa szansę na rozprzestrzenianie się dalej w populacji w kolejnych pokoleniach ich własnych sekwencji genetycznych, w tym najpewniej odpowiadających właśnie za zachowania altruistyczne. Wyjaśnienie ewolucyjne jest jednak wciąż niepewne, bo może być tak, że homoseksualizm powstaje podczas wczesnej embriogenezy de novo, albo że istnieją różne typy homoseksualności: od powstającej de novo, do tej utrwalonej genetycznie-ewolucyjnie.




Geje nie potrafią być monogamiczni

Obiło mi się o uszy, że w Polsce ponad 80% gejów deklaruje, że docelowo chce żyć w monogamicznym, poważnym związku. Nie wiem na ile jest to prawdą, ale osobiście też znam tylko takie osoby. Dobra, to tylko anegdotka, ale warto zaznaczyć tutaj, czym w ogóle jest monogamia, bo jest ona często pojęciem kompletnie niezrozumiałym. Jeżeli w danym czasie para ludzi czy zwierząt tworzy związek i w tym okresie nie dopuszczają się kontaktów seksualnych z innymi osobami, to mamy do czynienia z relacją monogamiczną. Zwróćcie tylko uwagę na fakt, że można być w związku monogamicznym, zakończyć go, a potem spróbować z kolejnym. Na tym polega monogamia seryjna, czyli zjawisko, które, uogólniając, występuje u człowieka (wbrew populistycznym opiniom, że jesteśmy poligamistami). Pisanie więc, że geje są rozwiąźli, bo mają przeciętnie więcej partnerów, niż heteroseksualiści (hipotetyzując, bo nie znam takich badań) nie jest argumentem na to, że geje nie są monogamiczni. Możesz mieć nawet 100 partnerów, ale z każdym być w monogamicznym związku. W mediach naprawdę ciężko o rzetelne informowanie o monogamii, niezależnie już od kontekstu, bo jest to temat bardzo ideologizowany zarówno przez tradycjonalistycznych konserwatystów jak i seksualnych liberałów.

Występuje zależność pomiędzy homoseksualizmem, a pedofilią

Wyjaśniłem już wyżej, że dewiacje seksualne są niezależne od orientacji seksualnych, tak więc nawet jeśli występuje tutaj jakaś korelacja, to nie ma związku przyczynowo-skutkowego. To, że liczba piratów zmalała, nijak ma się do tego, że globalne ocieplenie nabrało rozpędu. To tylko korelacja, przypadek.



Religie nie akceptują homoseksualizmu, gdyż jest on grzechem

Ten punkt jest akurat mało naukowy, ale postanowiłem go zawrzeć, bo też istnieje na ten temat jedno wielkie nieporozumienie w opinii publicznej. Przyszło mi to do głowy, gdy na Światowych Dniach Młodzieży pojawiła się także przystań dla osób i sojuszników LGBT, a w mediach wysypały się komentarze, że to prowokacja, obraza religii i papieża itp. zarzuty. Skoro homoseksualizm to grzech, to jak gej, lesbijka, biseksualista czy osoba transpłciowa mogą chcieć uczestniczyć w takim wydarzeniu? W rzeczywistości osoby LGBT wcale nie są z automatu nastawione antyreligijnie – wiele z nich jest wierząca i praktykująca. 



Coraz więcej religii otwiera się na homoseksualizm przy stwierdzeniu, że zapisy ze świętych ksiąg sprzed setek i tysięcy lat są nieadekwatne do obecnego stanu wiedzy, więc nie należy ich brać dosłownie. To tak samo, jak z ewolucją. Kościoły większości krajów Europy udzielają już małżeństw lub błogosławieństw gejom i lesbijkom (parom jednopłciowym) i choć nam w Polsce może się to wydawać niesłychane, na świecie jest to normą. Na naszym kontynencie oraz w Ameryce Północnej istnieją nawet meczety i synagogi błogosławiące takie małżeństwa. Obecny papież (Franciszek) stwierdził w tym roku, że chrześcijanie powinni prosić homoseksualistów o wybaczenie za lata dyskryminacji i przestać marginalizować tę grupę osób.


Homoseksualizm wynika z nierozwiązanych problemów z dzieciństwa

Istnieje takie wyjaśnienie genezy homoseksualizmu, ale z badań naukowych wiemy już, że determinacja orientacji pierwotnie zachodzi w dużej mierze w okresie prenatalnym. Sam zaś pomysł, że homoseksualizm wynika z problemów z dzieciństwa, złych relacji z matką lub ojcem i innych tego typu to pomysł z nurtu pierwotnej psychoanalizy, która choć zapoczątkowała rozwój psychologii, to sama w sobie nie jest nauką (co nie oznacza, że nie jest nauce przydatna) z bardzo oczywistej przyczyny. Jest niefalsyfikowalna – nie jesteśmy w stanie sprawdzić tego, czy jest prawdziwa, bo nie ma hipotetycznych dowodów świadczących przeciwko niej.


Niniejsza lista mitów i półprawd na temat homoseksualizmu mogłaby być zdecydowanie dłuższa, ale i tak rozrosła się bardziej niż myślałem i planowałem. Choć tytuł „X faktów o Y” nasuwa na myśl krótki i łatwy tekst, starałem się uczynić go bardziej konkretnym i merytorycznym. Mam nadzieję, że się udało.


https://www.totylkot...alizmu.html?m=1

Źródła podane na stronie.

#1044

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6712
  • Tematów: 775
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No i odwieczne pytanie... co z tymi, którzy deklarują się biseksualistami. To też choroba? Żaden seksuolog nie określi tego dewiacją. Znam związek, gdzie kobieta jest biseksualna, a mężczyzna hetero. Wcześniej ona żyła w związku z kobietą.





#1045 Gość_Princess Luna

Gość_Princess Luna.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie rozumiem nagonki na LGBT itp.

Osoby biseksualne, homoseksualne, transseksualne, aseksualne to tacy sami ludzie, co heterusy. Żadna orientacja nie jest błędną, a twierdzenie, że jest inaczej, to najzwyklejsze w świecie pogardzanie.



#1046

kuba9449.
  • Postów: 322
  • Tematów: 3
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie rozumiem nagonki na LGBT itp.

Osoby biseksualne, homoseksualne, transseksualne, aseksualne to tacy sami ludzie, co heterusy. Żadna orientacja nie jest błędną, a twierdzenie, że jest inaczej, to najzwyklejsze w świecie pogardzanie.

Ruch lgbt sam prowokuje nagonkę na siebie.



#1047

pływak.
  • Postów: 40
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nigdy o tym nie pisałem, ale może już czas, liczę na wyrozumiałość forumowiczów. Mój problem jest taki, że bardziej preferuję młodych mężczyzn niż starsze panie, ale seks z obydwoma grupami sprawia mi przyjemność, co prawda jest inny w obu przypadkach, niemniej przyjemny. Czy jestem biseksualistą? Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem, nawet się udzielam w kościele i potrzebuję tego. Z drugiej strony jestem przekonany, że moje postępowanie jest złe w oczach kościoła, za co notorycznie przepraszam i się modlę o wybaczenie. W ten sposób walczę ze sobą, bo wiem, że mam dwie osobowości, złą i dobrą i te dwie sprzeczności czynią ze mnie człowieka nieszczęśliwego. Dlatego staram się prowadzić działania zastępcze, żeby nie myśleć za wiele o seksie i moich skłonnościach, wychodzi mi to tak sobie. Pewnie, że chciałbym stworzyć normalne partnerstwo z kobietą, ale każda próba kończy się niepowodzeniem, bo moje potrzeby biorą górę i muszę czasem być z jakimś chłopakiem albo przynajmniej obejrzeć sobie jakiś film porno. No cóż, mogę a nawet muszę z tym żyć, pomimo, że próbowałem coś zmienić, ale nie udawało mi się. Stanowczo odrzucam związek z mężczyzną, jako przeciwny planom Boga (wg. Biblii związek to kobieta i mężczyzna), dlatego zdecydowałem się być sam, żeby nikogo nie krzywdzić.



#1048

Tiga.
  • Postów: 259
  • Tematów: 27
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się, że jesteś trolem, ale i tak odpowiem. Nie masz dwóch osobowości. To nie ty masz problem, tylko kościół. Jakby 'Bóg' nie chciał to by Cię takiego nie stworzył. Widocznie wydałeś sie mu 'dobry' ...

#1049

Mystic.
  • Postów: 141
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bóg nie stworzył nikogo gejem, badania nie potwierdzają, tzw. "genu gejowskiego", czyli nikt gejem się nie rodzi. Jest to moim zdaniem pewien rodzaj "upośledzenia społecznego", ale nabyty, który podlega leczeniu, (tu akurat są przypadki sukcesywnych terapii z tym związanych, wystarczy poszukać w necie). Dla mnie geje nie są problemem, niech żyją z kim i jak chcą. Dla mnie problemem są ideologie typu LGBT związane z osobami afiszującymi się z tęczowymi flagami,  które bezczeszczą i opluwają nasze symbole narodowe, prowokując tym zwykłych Polaków - patriotów, dla których nie jest obojętna nasza historia i wartości chrześcijańskie z których Polska i Europa wyrosła, a teraz, między innymi poprzez takie działania demoralizujące(bo to przyszło do nas z zachodu) - idzie na dno. pozdrawiam.


Użytkownik Mystic edytował ten post 17.08.2019 - 16:56


#1050

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2575
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najwięcej złego wizerunkowi gejów robi same LGBT. Zdecydowana większośc gejów niczym nie wyróżnia się z tłumu wbrew temu co widziane jest na paradach równości organizowanych przez LGBT. 






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych