Ostatnio z pomocą technologii satelitarnej udało się dostrzec na pustyni Gobi tajemnicze kształty. Twórcami tych obiektów nie są jednak kosmici, lecz najprawdopodobniej Chińczycy, którzy wykorzystują tę pustynię od lat do testów swoich technologii kosmicznych, militarnych i atomowych.
Na niektórych zdjęciach satelitarnych można dostrzec składające się z odblaskowych linii kwadraty o wielkości do półtora kilometra, na innych wielkie okręgi starannie ułożone z obiektów przypominających wielkie kontenery, a na jeszcze innych wielką sieć metalicznych kwadratów (o wielkości aż 30 kilometrów), na których widać coś co przypomina wraki zniszczonych pojazdów. Pomijając bardziej klasyczne konstrukcje takie jak ogromne kompleksy budynków (niektóre o rozmiarach ok. 8 na 16 kilometrów).
Wszystkie te obiekty znajdują się na granicy prowincji Gansu oraz Sinciang, niektóre w odległości mniejszej niż 200 kilometrów od miasta Jiuquan – czyli głównej bazy chińskiego programu kosmicznego i kosmodromu.
Przeznaczenie tych konstrukcji nie jest znane, lecz niektórzy twierdzą, że mogą one służyć podczas testów systemów kierowania rakiet (siatka białych linii ma symulować ułożenie ulic w mieście) lub też do kalibracji satelitów.
Okrągły obiekt jest z kolei najprawdopodobniej „tarczą strzelniczą” dla rakiet – z dokładnym miejscem uderzenia oraz instrumentami, które rejestrują wyniki testów. Amerykanie posiadają również dużo podobnych obiektów w okolicach legendarnej już Strefy 51.
Może więc Chińczycy również odnaleźli rozbity statek obcych?
http://www.youtube.com/watch?v=dECRV2tyrMc
geekweek