2750 odpowiedzi w tym temacie

[haidi]

A jeśli chippie to eksperyment który przeprowadzają koreańczycy?
Tylko co by to miało na celu?
Może Korea Płd. Chce zwrócić naszą uwagę na siebie?
Wszyscy patrzą na koree płn i ich nuklearne poczynania
Więc może chcą tylko zwrócić uwagę kto to wie?
Ps. Mind control weapon według mnie rozwikłanie tajemnicy tej nazwy jest kluczem do rozwiązania zagadki chippie
2Ps. Ciągle boli mnie głowa, mam dobre ciśnienie, ciągle dzwoni mi w uszach ten pisk, to był ten alarm, jestem pewna

[Sparklelights]

Już ktoś chyba wspomniał wcześniej, że to może być eksperyment. Hmm. Możliwe, ale on by już trwał od dwóch lat a nawet i dłużej. Haidi zobaczymy jak będzie jutro (chodzi mi o Twój ból głowy) Chyba jesteś pierwszą osobą na tym forum, która usłyszała alarm.

[haidi]

Sparklelights- Słyszałaś kiedyś gwizdek dla psa?
Taki ledwo słyszalny pisk to było coś takiego

[Sparklelights]

Słyszałam
Możliwe , że to ten alarm, tylko pytanie , po co jej? I tak więcej czasu przebywa poza domem. Ludziom tylko zagadki zadaje do rozwiązywania. Ehh, ta Chippie.

[haidi]

Zazwyczaj oglądałam chippie z wyłaczonym głosem ale dziś nie wyłączyłam.
Kiedy jeszcze tylko spała zrywała się i majstrowała coś przy telefonie.
Czyżby to był ten alarm?

[Sparklelights]

Ciekawe kiedy wróci.Wie ktoś może o której wyszła ?

Użytkownik Sparklelights edytował ten post 25.08.2013 - 17:57

[Lagneu]

Haidi - rozmawiałam z koreanką, lat 23, o Chip Chan właśnie. Tak się składa, że Kang daje mi korki z koreańskiego... W każdym razie to, co powiedziała, było dla mnie całkowicie nie do pojęcia. Kazała mi "przestać o ty myśleć, myślenie o szaleństwie sprawia, że sami zaczynamy szaleć". Stwierdziła, że skoro Chippie żyje nadal, to dobrze, nie jest z nią aż tak tragicznie. Najlepiej jakbym w ogóle nie myślała o tej Chip Chan, bo to chora kobieta, z takimi nie wolno się zadawać...

I uwaga. Uwaga. Pierwsze, o co spytała po moim wysłaniu jej informacji i kamerek Chippie, było...haha..
"Are you a part of Illuminati?"

...

Myślałam, że się, cóż, zesram ze strachu.
Potem nie poruszała już tego tematu, mimo że pytałam, dlaczego właśnie to jej przyszło do głowy.

Chociaż...szalone, ale może to jakiś trop. To było tak dziwne pytanie, tak dziwna reakcja...

Btw. próbowałam tłumaczyć jej informacje. Mój koreański nie jest najlepszy (poprawka już niedługo), ale cośtam udało mi się wysmyczyć. Na jednym z jej plakatów z 2011 było napisane, że od 7 do 10 wieczorem P przychodzi sam lub nie sam...Dziwna składnia, ale sprawiła, że wpadłam na pomysł "rozszyfrowania".

Zauważyłam, że wiadomości stają się nieczytelne, ponieważ Chip używa "zamian"...by wyrazić 함께 oznaczajace "razem", pisze np. 함 ㅌㅌㅌㅌ 게.... Zapisuje innymi znakami środek. To znaczy....te wiadomości mają sens tyko wtedy, jeśli przestawi się niektóre sylaby, bo jeśli nie, to przekazuje ona standardową wiadomość z błędami ortograficznymi. Również jak czytałam "fonetycznie", to wychodziły sensowne rzeczy (w jednym miejcu odnalazlam cos jak "tak albo tak", dzieje się to albo to...).

Dla mnie to jest kod. Już robię zestawienie jej "plakatów", byłabym wdzięczna za słanie mi swoich screenów jeśi macie na maila ([email protected]) ub wstawianie tutaj. Mam jeszcze kilka teorii, ale najpierw muszę przetestować te.


EDIT. Ok, jest 22.08 u nas, suchałam jej głosu na Ustreamie, wyraźnie było słychać, że ktoś się zaśmiał w czasie jej przemowy. To brzmiało jak taki niski śmiech gdy mówiła, a właściwie gdy przerwała na chwilę. Nie sądzę, by był jej, aż podskoczyłam, bo wydobywał się jakby z innego miejsca. Nie mogła "stuknąć" w coś, to wydaje inny dźwięk. Może świruję, ale to brzmiało dokładnie jak śmiech.

Użytkownik Lagneu edytował ten post 25.08.2013 - 21:10

[Sparklelights]

Lagneu- Dzięki Tobie wiemy dlaczego koreańczycy unikają tego tematu.
Tak szczerze to sama sie zesram ze strachu, bo ja się w to na serio zaangażowałam, OMG.

[ananaseq]

Zaskakujące... Temat "Chip-Chan" wałkowany od 2011r., a my nie wiemy o niej prawie nic? Jak się nazywa, ile ma lat, a nawet skąd dokładnie pochodzi, pomimo "źródła informacji" czyli jej bloga, no i naszych teorii... Sama już nie wiem co o tym myśleć, czy to jakiś żart? Może ona jest faktycznie za przeproszeniem stuknięta, nie ma własnego życia i kamerki rozstawiła sobie po pokoju tak po prostu? Ja też bardzo lubię robić różne psikusy innym w internecie, no i może to co ona robi jest właśnie psikusem? Trudno powiedzieć... Świat jest wielki, mamy internet, więc to nie możliwe, żeby jej nazwiska nie było w sieci! Jest o niej w miarę głośno, Seul to nie jest jakieś zadupie, więc ktoś ją musi znać!

[Sparklelights]

Chip-Chan ma jakiś sąsiadów oni na pewno wiedzą jak się nazywa. Seul- Ogromne miasto, w którym mieszka grubo ponad milion osób. I ci wszyscy unikają tematu tej koreanki?! To dosyć dziwne. Oni mają na pewno więcej informacji o Chip niż my. Ta sprawa zaczyna się robić coraz to dziwniejsza , a zarazem ciekawsza..

[haidi]

Lagneu- dzięki teraz oprócz zastanawiania się nad tą bronią kontroli umysłu(nazwa drugiej kamerki) zastanawiam nad tym pytaniem.
Czy jesteś częścią iluminacji? Może to wszytko to iluminacja w, którą dali się wciągnąć polacy, który już chcą lecieć do korei?

Ananaseq- Dla mnie są możliwe 3 teorie
1. Chippie żyje normalnie, chodzi do pracy(np. w całodobowym supermarkecie) i tak tylko wraca do domu, żeby poudawać noo... siebie?
2. Jest na serio chora, łazi żeby protestować, żeby się pokazać albo coś
3. Robi se z nas jaja, ja tak wyglądam kiedy ją oglądam siedzę na materacu, jem jakieś chrupki i sie gapie w kompa, jakby mi zamontować w domu kamerki to tak bym wyglądała
Wiemy że mieszka w korei w seulu!

Sparklelights- Może wychodzi do sąsiadów udaje, że wszystko jest dobrze?

[Sparklelights]

Dzisiejszej nocy nie umiałam zasnąć, więc postanowiłam ją trochę poobserwować. Nasza koreanka wróciła po godz 9:50 cz koreańskiego.Po przyjściu zmieniła spodnie i poszła do kuchni.Później już tylko siedziała przed
laptopem.Zrobiłam screeny. Widać na nich, że Chippie ma krótsze włosy niż kiedyś.



A tutaj już wychodzi. Wzięła ze sobą plakaty. Chippie złożyła je tak, że było widać te koreańkie znaki. Może poszła protestować? Niestety za późno zrobiłam screena i widać jak już zaciąga sznurek/linke.

[haidi]

Sparklelights- Jesteś genialna! Zrobiłaś screena tak, widać jej klatke schodową. Wiemy już że nie jest to ukryty pokój. No nareszcie jakiś postęp!
Czy ona majstrowała przy pierwszej kamerce?
W poprzednim ułozeniu nie było nic widać.

[Sparklelights]

Haidi-Dziękuje Te kamerki się same przestawiają.One tak jakby się obracają. np. Kiedyś Chippie siedziała w pokoju na kamerze nr 2 , a kamera nr 1 sama się przestawiła. Czasami Chippie sama je przestawi. Idzie się "skapnąć" ,kiedy są chociaż lekko przestawione, dlatego że czasami widać część kuchni, a czasami nie widać jej wcale.

[haidi]

Ciekawe czy gdybym ja sobie zamontowała kamerki i wrzuciła obraz z nich do sieci( jak to się robi? Dużo przy tym roboty? Trudne to jest? Gdzie kupić takie network kamerki?) To też bym była tak znana jak chippie?
Jak myślicie?